Możliwe, że nie stworzyli nas Plejadianie, ale nadal pozostaje pytanie, kto?
W "Zwiastunach świtu" jest ewidentnie powiedziane, że powstaliśmy na podstawie ich kodu genetycznego (Jaszczurów) stąd 2012 może stać się momentem, w któym nam sie to przypomni, no i co byśmy się za bardzo nie przestraszyli. Zwróc uwagę na komentarz do tego channelingu. Na początku uczestniczyło w nim parę istot, potem dołączyły inne z róznych innych cywilizacji (w sumie zebrałach ich się bliska setka). Trudno chwilami zorientować się, która cywilizacja własnie teraz "mówi".
Szaraki są obcą cywilizacją, która to prawdopodobnie nas nęka. Wg opinii charakteryzują się o wiele wyższą technologią, i o wiele niższą duchowością (tu należy to rozumieć jako notoryczny brak uczuć i emocji).
Jaszczury, jak wynika z przekazu faktycznie są nami z przyszłości, mogą być również naszymi twórcami (czyli wychodzi równanie, że my jesteśmy jaszczurami) charakteryzuja się o wiele bardziej rozwiniętą cywilizacją i prawdopodobnie wysoką duchowościa. A skoro, jak twierdzisz, są nami z przyszłości, to gnębiłbyś teraz siebie sprzed paru lat?
Tak więc, wydaje mi sie, że szaraki i Jaszczury to dwie zupełnie inne nacje.
Ogólnie chodzi mi teraz o to, że być może nasza obecna cywilizacja jest zlepkiem trzech cywilizacji, w tym dwóch pozaziemskich. Tylko zamknięte hermetyczne kręgi mogą mieć informacje na ten temat. Z czasem zapomniano o tym fakcie.
Bogiem mogą być istoty, które tworzą nowe rasy lub istoty, które za pomocą wysokich różnic w technologii tworzą tzw. cuda, by ludzie uwierzyli, że są Bogami.
Bóg opisany w Starym Testamencie ewidentnie przyklaskiwał narodowi żydowskiemu, niszcząc przy okazji inne (np. Egipt). Czy może być tak, że on faktycznie stworzyl rasę Hebrajczyków, a Bóg tworzący rasy inne, to był inny Bóg.
NIe posądzajcie mnie o wielobóstwo. POd pojęciem Boga uważam bogów twórców i oraz inne istoty z wyższych cywilizacji, które mogą próbować ich udawać.
Reansumując, mówi się, że nasza cywilizacja, że my, to to, czy tamto. Że wojny, że klamstwa, że manipulacje. A cobyście powiedzieli, gdyby się okazało, że za te historie odpowiada inna rasa, która zewnętrznie nie rózni się praktycznie niczym od naszej, ma tylko inny wgląd w rzeczywistości i duchowość. Może być również tak, że ta rasa również nie wie, że się czymś od nas różni. A możemy się róznić czymś zgoła bardzo ważnym: pochodzenie i "bogami stwórcami".
W "Zwiastunach świtu" jest ewidentnie powiedziane, że powstaliśmy na podstawie ich kodu genetycznego (Jaszczurów) stąd 2012 może stać się momentem, w któym nam sie to przypomni, no i co byśmy się za bardzo nie przestraszyli. Zwróc uwagę na komentarz do tego channelingu. Na początku uczestniczyło w nim parę istot, potem dołączyły inne z róznych innych cywilizacji (w sumie zebrałach ich się bliska setka). Trudno chwilami zorientować się, która cywilizacja własnie teraz "mówi".
Szaraki są obcą cywilizacją, która to prawdopodobnie nas nęka. Wg opinii charakteryzują się o wiele wyższą technologią, i o wiele niższą duchowością (tu należy to rozumieć jako notoryczny brak uczuć i emocji).
Jaszczury, jak wynika z przekazu faktycznie są nami z przyszłości, mogą być również naszymi twórcami (czyli wychodzi równanie, że my jesteśmy jaszczurami) charakteryzuja się o wiele bardziej rozwiniętą cywilizacją i prawdopodobnie wysoką duchowościa. A skoro, jak twierdzisz, są nami z przyszłości, to gnębiłbyś teraz siebie sprzed paru lat?
Tak więc, wydaje mi sie, że szaraki i Jaszczury to dwie zupełnie inne nacje.
Ogólnie chodzi mi teraz o to, że być może nasza obecna cywilizacja jest zlepkiem trzech cywilizacji, w tym dwóch pozaziemskich. Tylko zamknięte hermetyczne kręgi mogą mieć informacje na ten temat. Z czasem zapomniano o tym fakcie.
Bogiem mogą być istoty, które tworzą nowe rasy lub istoty, które za pomocą wysokich różnic w technologii tworzą tzw. cuda, by ludzie uwierzyli, że są Bogami.
Bóg opisany w Starym Testamencie ewidentnie przyklaskiwał narodowi żydowskiemu, niszcząc przy okazji inne (np. Egipt). Czy może być tak, że on faktycznie stworzyl rasę Hebrajczyków, a Bóg tworzący rasy inne, to był inny Bóg.
NIe posądzajcie mnie o wielobóstwo. POd pojęciem Boga uważam bogów twórców i oraz inne istoty z wyższych cywilizacji, które mogą próbować ich udawać.
Reansumując, mówi się, że nasza cywilizacja, że my, to to, czy tamto. Że wojny, że klamstwa, że manipulacje. A cobyście powiedzieli, gdyby się okazało, że za te historie odpowiada inna rasa, która zewnętrznie nie rózni się praktycznie niczym od naszej, ma tylko inny wgląd w rzeczywistości i duchowość. Może być również tak, że ta rasa również nie wie, że się czymś od nas różni. A możemy się róznić czymś zgoła bardzo ważnym: pochodzenie i "bogami stwórcami".
jedno jest pewne - wszystko ulega zmianie. życie to ciągły ruch.
-
pawel
kardynalny
- Imię: Paweł
- Posty: 10
- Dołączył(a): 18 cze 2006, 22:12
- Lokalizacja: Łódź
- Droga życia: 5
- Typ: smok11
- Zodiak: ryby/kozaognista
pawel napisał(a): Tylko zamknięte hermetyczne kręgi mogą mieć informacje na ten temat.
Tez mi sie tak wydaje. Jednak wiesz nie mozna popadac pozniej w skrajnosci bo tutaj jest bardzo cienka linia, mozesz sie stac pozniej takim maniakiem spiskow
pawel napisał(a):Bóg opisany w Starym Testamencie ewidentnie przyklaskiwał narodowi żydowskiemu, niszcząc przy okazji inne (np. Egipt). Czy może być tak, że on faktycznie stworzyl rasę Hebrajczyków, a Bóg tworzący rasy inne, to był inny Bóg
Bardzo możliwe że tak bylo. Plejadianie, Kasjopeanie wspominaja o Jezusie. Pff.. nawet w Projekcie-Cheops(polskim projekcie) istota przedstawiajaca sie jako opiekun Ziemi-Samuel mowi ze doskonale zna sie z Jezusem...
Byc moze to wlasnie Plejadianie byli glownymi naszymi stworcami(Stwórcy Skrzydeł-Wingmakers??), a Jaszczury tworzyli inna rase ale prawie takiego samego wygladu jak my. I teraz kiedy sie zbliza 2012 rok Jaszczury beda chcialy nas przejac, a Plejadianie nie chca na to pozwolic bo sadza ze kazda cywilizacja powinna sie rozwijac wolna od jakis manipulacji i nienawisci.
Tutaj przytocze taki moj dziwny sen jeszcze, sadze ze ma cos zwiazane z tematem, a wiec tak:
Mialem 5, 6 lat . Polozylem sie spac i wogole, nie czytalem jeszcze o Plejadianach zadnych ani nic, wogole sobie nie wyobrazalem jak to ufo moze wygladac, wiedzialem tylko ze sa jakies tam spodki. Wiec spie i pojawia mi ise taki sen: Ide do szkoły do lekarza(nie wiem czemu), ktos mi kazal isc, wchodze po schodach , widze pielegniarke jakas i do mnie mowi ze juz na mnie czekaja. No wiec sobie wchodze do pokoju , a tu biale swiatlo i znajduje sie na jakims stole naobkolo mnie jakies istoty i nagle przepoczwarzaja sie w trupy, a pozniej w jakies jaszczuropodobne istoty!! I smieja sie ze mnie, czulem ze chca mi cos zrobic, chciwi jacy byli. Jedno co bylo ciekawe, nie byli trojwymiarowi, wydawalo mi sie ze sa płascy, ale jak sie z boku przyjrzec to nie byli tacy, trudno to okreslic. Postanowilem sobie takie cos przeciez to jest sen! No to jak zaczne krzyczec to moze przez sen bede i mnie ktos uslyszy i obudzi. No wiec sie wydarlem, ale nic z tego, wiec juz kompletna załamka. Ale potrzymali mnie tam jeszcze i skonczyl sie niby sen...
Uf.. a zem sie napisal.
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
Faktycznie możesz mieć rację: WingMakers i Plejadianie to może być to samo.
Co do teorii spiskowej dziehów to poniekąd masz. ale jeżeli tzw. obce cyilizacje towarzyszą nam od niepamiętnych czasów, ukrywając się przed nami i jeszcze manipulując nami i naszymi emocjami, to jak to inaczej można nazwać ...?
W każdym razie faktycznie dzieje się chyba tak, że cywilizacje rozwinięte duchowo starają sie nam pomóc wyzwolić z jarzma. A jarzmem są głównie nasze własne przekonania.
Wiesz, jeżeli za Dobrego Boga będziemy uznawać istotę, która doszczętnie zgładziła Sodomę i Gomorę, w przypływie gniewu zabiła paręnaście tysięcy Żydów i nakłaniała Mojżesza do zbrojnych napadów na mijane państwa (Stary Testament), to nigdy się z tego nie wyzwolimy. Bo niestety (a raczej stety) ostatnie słowa muszą należeć do nas. A tych "nas" prawdopodobnie musi być na tyle, by został przekroczony "punkt krytyczny".
A propos dziejowych spisków polecam Jana Pająka. Wielu uznaje go za szaleńca. Ja osobiście uważam, że wielu przypadkach (w nie wszystkich) może mieć rację. I, co najważniejsze, ukazuje nam zupełnie inne spojrzenie na różne fakty.
A propos channelingu - polecam "Rozmowy z Bogiem" i "Przyjaźń z Bogiem". Uważam, że są to jedna z najciekawszych pozycji, które pojawiły się w ostatnich latach. Opisany tam czas - przeszłośc, przyszłośc, teraźniejszość istniejące w wiecznym TU I TERAZ - najbardziej jak do tej pory ułatwił mi zrozumienie tego w kategoriach logiki.
PS. Ten Twój sen wcale nie musiał być snem. NIe jestem maniakiem uprowadzeń przez obcych, ale nie mogą nie negować tego zjawiska nie mając żadnych konretnych danych ani za ani przeciw. Ale, niestety, przypomina mi to historie już wielokrotnie słyszane. Jakby to była prawda, to mamy do czynienia ze spiskiem innej rasy nad naszą. Uff, co za czasy. Jeszcze parę lat temu nie myślałem, że będę uczestniczył osobiście w powieści rodem z scientie fiction. Miło się z Tobą rozmawia
Co do teorii spiskowej dziehów to poniekąd masz. ale jeżeli tzw. obce cyilizacje towarzyszą nam od niepamiętnych czasów, ukrywając się przed nami i jeszcze manipulując nami i naszymi emocjami, to jak to inaczej można nazwać ...?
W każdym razie faktycznie dzieje się chyba tak, że cywilizacje rozwinięte duchowo starają sie nam pomóc wyzwolić z jarzma. A jarzmem są głównie nasze własne przekonania.
Wiesz, jeżeli za Dobrego Boga będziemy uznawać istotę, która doszczętnie zgładziła Sodomę i Gomorę, w przypływie gniewu zabiła paręnaście tysięcy Żydów i nakłaniała Mojżesza do zbrojnych napadów na mijane państwa (Stary Testament), to nigdy się z tego nie wyzwolimy. Bo niestety (a raczej stety) ostatnie słowa muszą należeć do nas. A tych "nas" prawdopodobnie musi być na tyle, by został przekroczony "punkt krytyczny".
A propos dziejowych spisków polecam Jana Pająka. Wielu uznaje go za szaleńca. Ja osobiście uważam, że wielu przypadkach (w nie wszystkich) może mieć rację. I, co najważniejsze, ukazuje nam zupełnie inne spojrzenie na różne fakty.
A propos channelingu - polecam "Rozmowy z Bogiem" i "Przyjaźń z Bogiem". Uważam, że są to jedna z najciekawszych pozycji, które pojawiły się w ostatnich latach. Opisany tam czas - przeszłośc, przyszłośc, teraźniejszość istniejące w wiecznym TU I TERAZ - najbardziej jak do tej pory ułatwił mi zrozumienie tego w kategoriach logiki.
PS. Ten Twój sen wcale nie musiał być snem. NIe jestem maniakiem uprowadzeń przez obcych, ale nie mogą nie negować tego zjawiska nie mając żadnych konretnych danych ani za ani przeciw. Ale, niestety, przypomina mi to historie już wielokrotnie słyszane. Jakby to była prawda, to mamy do czynienia ze spiskiem innej rasy nad naszą. Uff, co za czasy. Jeszcze parę lat temu nie myślałem, że będę uczestniczył osobiście w powieści rodem z scientie fiction. Miło się z Tobą rozmawia
jedno jest pewne - wszystko ulega zmianie. życie to ciągły ruch.
-
pawel
kardynalny
- Imię: Paweł
- Posty: 10
- Dołączył(a): 18 cze 2006, 22:12
- Lokalizacja: Łódź
- Droga życia: 5
- Typ: smok11
- Zodiak: ryby/kozaognista
Nie.
WingMakers to nie są Plejadianie. WM posiadają wyższy stopień rozwoju:
1. Swobodniej weszli w naszą rzeczywistość.
2. Mówią tylko o absolucie, nie o "przepychankach"
3. Jednoznacznie określają, że jesteśmy suwerenymi cząstkami Całości, zwanej naszym językiem Bogiem (po Chrystusie; i przed Chrystusem -- Egipit__).
4. "Praktyczny podręcznik tworzenia człowieka" czyli "Tworzenie rzeczywistości". Nexus drukuje nieustająco drugą część Witkowskiego.
WingMakers to nie są Plejadianie. WM posiadają wyższy stopień rozwoju:
1. Swobodniej weszli w naszą rzeczywistość.
2. Mówią tylko o absolucie, nie o "przepychankach"
3. Jednoznacznie określają, że jesteśmy suwerenymi cząstkami Całości, zwanej naszym językiem Bogiem (po Chrystusie; i przed Chrystusem -- Egipit__).
4. "Praktyczny podręcznik tworzenia człowieka" czyli "Tworzenie rzeczywistości". Nexus drukuje nieustająco drugą część Witkowskiego.
jedno jest pewne - wszystko ulega zmianie. życie to ciągły ruch.
-
pawel
kardynalny
- Imię: Paweł
- Posty: 10
- Dołączył(a): 18 cze 2006, 22:12
- Lokalizacja: Łódź
- Droga życia: 5
- Typ: smok11
- Zodiak: ryby/kozaognista
Apropo... : P Tak jedno jest pewne stworzył nasz Bóg Wszechrzezczy nie Plejadiane,nie Kasjopejanie czy Jaszczury czy nawet Orionidzi ale Bóg Wszechrzeczy a co do ciała ludzkiego w którym sie znajdujemy bardzo możliwe że to oni czyli tzw.Bogowie. Co do tzw.Jaszczurów nie każdy musi być zły... Ja kiedyś takżę miałem dziwne sny jak byłem mały,zanim poznałem tematykę 2012 roku,czy UFO.Sniło mi się że wyszedłem z domu,była noc, skrecająć na ulicę z klatki schodowej zauwazyłęm na niebie wprost na mnie gigantyczną planęte która miała jak by poświatę zieloną,zbliżała się do ziemi i czułem wtedy ze ona przeleci po jakims czasie koło ziemi lecąc dalej, jako że wczesniej przez społeczeństwo wkręcono mi zielonych ludzkików D to podświadomość obcych mi stworzyła jako zielonych ludzkiów z czółkami atakującą tak jak by ziemie.Później po jakimś czasie miałem drugi sen że lądowało na ziemi dużo statków pozaziemskich z istotami przypominającymi ludźmi na pokładzie - może Plejadianie to byli.Pamietam ze jak lądowali nikt sie nie bał i była miła atmosfera oczekiwania na ich przybycie.Pomimo lat kiedy mi sie sniło to pamiętam to dobrze ,tzn.niektóre ważne momenty,najlepsze w tych snach było że miałem świadomość o taką że nie wiedziałęm że snię ale taką że pozwoliła mi zapamiętać ten sen,jak i uczucia i przeczucia we snie nawet dziś
pOzdrawiaM
pOzdrawiaM
"Gdy uczeń będzie gotowy przybędzie i mistrz, ale nigdy wcześniej !!"
-
Cz4p4
Im The Light!
- Posty: 36
- Dołączył(a): 08 lip 2005, 01:40
- Lokalizacja: Źródło
Ok.
Ciało: Wg jednego ze specjalistów od DNA prawdopodobieństwo zaistnienia czegoś takiego w kosmosie jest porównywalne z wysypiskiem śmieci, po którym przejdzie tornado, a po tym tornadzie pojawi się na tym wysypisku Boeing gotowy do lotu!!! Wg opinii tego naukowca, i biorąc pod uwagę nasze obecne manipulacje DAN, jesteśmy stworzeni przez takich, którzy znają sie na tym lepiej.
Dusza: Wnikamy w te ciała jako fragment fenomelnej istoty - zwanej Bogiem. Jesteśmy jego cząstką, a On jest cząstką nas. Ciała tworzą cywilizacje o wysokiej technologii, a w tych ciałąch mogą "zamieszkać" dusze.
Wiesz, tak to rozumiem ...
Zło nie istnieje. Hitler nie był zły. On robił dobrze dla swojej rasy. Gangster, mafioso, też nie jest zły, on ochrania swoich. ZŁO JEST POJĘCIEM SUBIEKTYWNYM. Tylko w niewielu przypadkach mamy do czynienia z typowymi wyznawcami zła. Ale to jest raczej protest, wołanie o pomoc. Inaczej: każdy zły działa w interesie jakiegoś, sobie rozumianego, dobra.
Twój sen: Jak myślisz, to była przyszłość, czy przeszłość. Jaki jest Twój osobisty kontekst. Czy może rzeczywistość równoległa?
.. niekiedy nasze doświadczenia różnią się na tyle, że sprawia to wrażenia, jakbyśmy przebywali na pojeździe kosmicznym zwanym Ziemią, z różnych światów.
Jesteśmy na statku kosmicznym, (Ziemia), która sam produkuje, przetwarza i ochrania. Róznica między tą wizją a filmami sciencie fiction polega na tym, że żaden scenarzysta nie pomyślał o tym, żeby zamiast metalowej powłoki ochraniającej przed fragmentem szkodliwego dla naszego życia promieniowania kosmicznego, stworzyć naturalne biopole ... PRZEŹROCZYSTE, i naturalnie odnawialne.
Ja JESTEM na pojeździe kosmicznym, zwanym Ziemią, i wiem, źe na tym pojeździe żyją wokół mnie istoty z "innych światów".
Pozdrawiam Ciebie
Ciało: Wg jednego ze specjalistów od DNA prawdopodobieństwo zaistnienia czegoś takiego w kosmosie jest porównywalne z wysypiskiem śmieci, po którym przejdzie tornado, a po tym tornadzie pojawi się na tym wysypisku Boeing gotowy do lotu!!! Wg opinii tego naukowca, i biorąc pod uwagę nasze obecne manipulacje DAN, jesteśmy stworzeni przez takich, którzy znają sie na tym lepiej.
Dusza: Wnikamy w te ciała jako fragment fenomelnej istoty - zwanej Bogiem. Jesteśmy jego cząstką, a On jest cząstką nas. Ciała tworzą cywilizacje o wysokiej technologii, a w tych ciałąch mogą "zamieszkać" dusze.
Wiesz, tak to rozumiem ...
Zło nie istnieje. Hitler nie był zły. On robił dobrze dla swojej rasy. Gangster, mafioso, też nie jest zły, on ochrania swoich. ZŁO JEST POJĘCIEM SUBIEKTYWNYM. Tylko w niewielu przypadkach mamy do czynienia z typowymi wyznawcami zła. Ale to jest raczej protest, wołanie o pomoc. Inaczej: każdy zły działa w interesie jakiegoś, sobie rozumianego, dobra.
Twój sen: Jak myślisz, to była przyszłość, czy przeszłość. Jaki jest Twój osobisty kontekst. Czy może rzeczywistość równoległa?
.. niekiedy nasze doświadczenia różnią się na tyle, że sprawia to wrażenia, jakbyśmy przebywali na pojeździe kosmicznym zwanym Ziemią, z różnych światów.
Jesteśmy na statku kosmicznym, (Ziemia), która sam produkuje, przetwarza i ochrania. Róznica między tą wizją a filmami sciencie fiction polega na tym, że żaden scenarzysta nie pomyślał o tym, żeby zamiast metalowej powłoki ochraniającej przed fragmentem szkodliwego dla naszego życia promieniowania kosmicznego, stworzyć naturalne biopole ... PRZEŹROCZYSTE, i naturalnie odnawialne.
Ja JESTEM na pojeździe kosmicznym, zwanym Ziemią, i wiem, źe na tym pojeździe żyją wokół mnie istoty z "innych światów".
Pozdrawiam Ciebie
jedno jest pewne - wszystko ulega zmianie. życie to ciągły ruch.
-
pawel
kardynalny
- Imię: Paweł
- Posty: 10
- Dołączył(a): 18 cze 2006, 22:12
- Lokalizacja: Łódź
- Droga życia: 5
- Typ: smok11
- Zodiak: ryby/kozaognista
Polozylem sie spac i wogole, nie czytalem jeszcze o Plejadianach zadnych ani nic,
Podoba mi się to zdanie
A jak do tego wszystkiego mają się inne żywe istoty ? Czy zwierzęta to poprostu automaty?
Wcześniej sądziliśmy, że to co przyleci z kosmosu będzie chciało nas zniszczyć. Inne, nie ziemskie cywilizacje są wrogo nastawione. Teraz objawia się nam nasza "świadomość międzygalaktyczna" nawiązujemy kontakt z innymi cywilizacjami i wszystko jest ok. Niedługo przyjdzie moda na coś jeszcze innego
- Nathard
- Imię: Michał
- Posty: 28
- Dołączył(a): 26 mar 2006, 23:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Typ: 4
- Zodiak: Waga
Nathard napisał(a): jak do tego wszystkiego mają się inne żywe istoty ? Czy zwierzęta to poprostu automaty?
Plejdianie mowia ze zwierzeta sa na nizszym poziomie niz ludzie:) Sa na 2 poziomie, a kamienie i rosliny sa na 1 :) To by wiele wyjasnialo, ze jaszczury sa na 4 poziomie i my ich wogole nie widzimy albo tylko czasami cos tam zobaczymy Sa wyzej w łancuhcu pokarmowym
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
kamienie i rośliny? ^_^ powiedziałbym, że kamienie nie są na żadnym poziomie ;f. I w jaki sposób przechodzi się na wyższy poziom?
- Nathard
- Imię: Michał
- Posty: 28
- Dołączył(a): 26 mar 2006, 23:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Typ: 4
- Zodiak: Waga
Nathard napisał(a): I w jaki sposób przechodzi się na wyższy poziom?
Ja jestem przekonany ze poprzez wcielenia(reinkarnacja). Zdobywasz coraz to nowsze doswiadczenia itd itd.. Wychodziło by na to ze my kiedys bylismy kamieniami, roslinkami, zwierzatkami a teraz ludzmi... co czeka dalej ?:P:P
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
- Nathard
- Imię: Michał
- Posty: 28
- Dołączył(a): 26 mar 2006, 23:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Typ: 4
- Zodiak: Waga
czesc ...
zarejestrowalem sie tylko po to na forum by zadac pytanie osobom ktore cos wiedza na temat channelingu albo mialy juz z tym doswiadczenia takze dzieki z gory za wszelka pomoc
no wiec czy jest mozliwe ze channeling jest to zjawisko ktore wystepuje takze poza swiadomoscia hosta ?? (:P nie wiem jak nazwac osoba channelowana ) tzn np chodzi mi o artystow piosenkarzy czy raperow .. nie raz wspominali oni w swoich tekstach czy wywiadach ze jak gdyby "cos" kazalo im pisac te teksty ze nie bylo to w ich glowach nawet .. no przyklad np Ozzyego Osbourne'a czy Alice Cooper o tym wspominali.. ale nawet w polsce tak nie raz MC's o tym wspominali ze to "hip-hop wysuwa skojarzenia a ja je tylko w wersy zamieniam" .. no dobra moze to moja mania ale to jest co najmniej interesujace ..
ok jak cos mozecie wysmiac od razu aha jeszcze mam pytanie do Elen bo pisala ze wystarczy dostroic sie do dobrych wibracji .. ale na czym to polega dokladnie?? czy mozliwe by psychodeliki pozwalaly na dostrojenie sie do takich wibracji ?? mam na mysli marihuane lsd czy psylocibine ?? te specyfiki wg wielu ludzi zwiekszaja nasza swiadomosc (mowil o tym Timothy Leary, Terence McKenna, Aldous Huxley czy inni przedstawiciele kontr-kultury)..
a no i jeszcze jedno (wiem duzo tych pytan ) - czy channeling musi sie odbywac takim podnioslym jezykiem ?? czy to zalezy od czlowieka channelowanego? tak by mowil prostym jezykiem jest to mozliwe ?? przeciez to musi dotrzec do wiekszosci ludzi .. tzn tak mi sie wydaje ..
OK dzieki z gory za odpowiedzi pozdrawiam
zarejestrowalem sie tylko po to na forum by zadac pytanie osobom ktore cos wiedza na temat channelingu albo mialy juz z tym doswiadczenia takze dzieki z gory za wszelka pomoc
no wiec czy jest mozliwe ze channeling jest to zjawisko ktore wystepuje takze poza swiadomoscia hosta ?? (:P nie wiem jak nazwac osoba channelowana ) tzn np chodzi mi o artystow piosenkarzy czy raperow .. nie raz wspominali oni w swoich tekstach czy wywiadach ze jak gdyby "cos" kazalo im pisac te teksty ze nie bylo to w ich glowach nawet .. no przyklad np Ozzyego Osbourne'a czy Alice Cooper o tym wspominali.. ale nawet w polsce tak nie raz MC's o tym wspominali ze to "hip-hop wysuwa skojarzenia a ja je tylko w wersy zamieniam" .. no dobra moze to moja mania ale to jest co najmniej interesujace ..
ok jak cos mozecie wysmiac od razu aha jeszcze mam pytanie do Elen bo pisala ze wystarczy dostroic sie do dobrych wibracji .. ale na czym to polega dokladnie?? czy mozliwe by psychodeliki pozwalaly na dostrojenie sie do takich wibracji ?? mam na mysli marihuane lsd czy psylocibine ?? te specyfiki wg wielu ludzi zwiekszaja nasza swiadomosc (mowil o tym Timothy Leary, Terence McKenna, Aldous Huxley czy inni przedstawiciele kontr-kultury)..
a no i jeszcze jedno (wiem duzo tych pytan ) - czy channeling musi sie odbywac takim podnioslym jezykiem ?? czy to zalezy od czlowieka channelowanego? tak by mowil prostym jezykiem jest to mozliwe ?? przeciez to musi dotrzec do wiekszosci ludzi .. tzn tak mi sie wydaje ..
OK dzieki z gory za odpowiedzi pozdrawiam
i na swiecie sa juz goscie.. ha patrz uszlo dziecie i rosnie....
- Nine Teen NINE
- Posty: 1
- Dołączył(a): 18 sie 2006, 09:36
Ja bym odradzał używanie "roślinek" do channelingu, bo osoba niedoświadczona może sobie niezłego syfu narobić.. :) Zreszta channeling nie jest taki prosty, zobacz jak mało ludzi to robi. Czasami ani widu ani słychu. A co do języka, nie musi, można mówić normalnym chyba tonem, jak zwykle wszystko zależy od czegoś.. hehe:) Pozdro
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
osobiscie odradzalbym stosowanie "roslinek" i syntetykow wogole, nie tylko przy channelingu. Generalnie bardziej szkodza niz pomagaja. Co do samego channelingu, jest mozliwe by nastepowal on poza swiadomym udzialem "hosta"(to chyba dobre slowo, w kazdym razie mi sie podoba:P). Przykladem czegos takiego moze byc intuicyjne pismo, ktore pozwala kontaktowac sie z roznymi planami - poczynajac od niskiego astralu az do hierarchii swietlnych.
Jesli chodzi o jezyk przekazu - wszystko zalezy od jego zrodla. Sa istoty, zamieszkujace inne plany, ktorych wymiar subtelny jest bardzo rozbudowany. Istoty te beda mowic jezykiem bardzo swietlistym, pelnym milosci, dobra i piekna.
Istnieja tez inne istoty, bardziej syntetyczne, prawie cybernetyczne, ktorych przekaz bedzie sie cechowal ogromna precyzja i czesto - wieloma niezrozumialymi sformulowaniami.
Trzeba sobie uswiadomic, ze to nie do wyzszych planow nalezy przystosowywanie sie do sredniego poziomu inteligencji i wrazliwosci na tej planecie lecz raczej do nas - wzniesienie sie odpowiednio wysoko wibracyjnie, by moc taki przekaz odebrac i zrozumiec, a nastepnie zintegrowac i zaaplikowac.
Wydaje mi sie, ze kiepskim pomyslem jest "lapanie wszystkiego jak leci" w domenie channelingu. Czesto przekazy pochodza od dosyc niskich hierarchii lub wrecz - od planow rownoleglych. W takich przypadkach nie beda one nam zbyt pomocne.
Jesli chodzi o jezyk przekazu - wszystko zalezy od jego zrodla. Sa istoty, zamieszkujace inne plany, ktorych wymiar subtelny jest bardzo rozbudowany. Istoty te beda mowic jezykiem bardzo swietlistym, pelnym milosci, dobra i piekna.
Istnieja tez inne istoty, bardziej syntetyczne, prawie cybernetyczne, ktorych przekaz bedzie sie cechowal ogromna precyzja i czesto - wieloma niezrozumialymi sformulowaniami.
Trzeba sobie uswiadomic, ze to nie do wyzszych planow nalezy przystosowywanie sie do sredniego poziomu inteligencji i wrazliwosci na tej planecie lecz raczej do nas - wzniesienie sie odpowiednio wysoko wibracyjnie, by moc taki przekaz odebrac i zrozumiec, a nastepnie zintegrowac i zaaplikowac.
Wydaje mi sie, ze kiepskim pomyslem jest "lapanie wszystkiego jak leci" w domenie channelingu. Czesto przekazy pochodza od dosyc niskich hierarchii lub wrecz - od planow rownoleglych. W takich przypadkach nie beda one nam zbyt pomocne.
...all these words I don't just say...
- leaozinho
- Posty: 892
- Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
- Lokalizacja: Ciapuły Dolne
- Droga życia: 1
pawel napisał(a):Mialem 5, 6 lat . Polozylem sie spac i wogole, nie czytalem jeszcze o Plejadianach zadnych ani nic, wogole sobie nie wyobrazalem jak to ufo moze wygladac, wiedzialem tylko ze sa jakies tam spodki. Wiec spie i pojawia mi ise taki sen: Ide do szkoły do lekarza(nie wiem czemu), ktos mi kazal isc, wchodze po schodach , widze pielegniarke jakas i do mnie mowi ze juz na mnie czekaja. No wiec sobie wchodze do pokoju , a tu biale swiatlo i znajduje sie na jakims stole naobkolo mnie jakies istoty i nagle przepoczwarzaja sie w trupy, a pozniej w jakies jaszczuropodobne istoty!! I smieja sie ze mnie, czulem ze chca mi cos zrobic, chciwi jacy byli. Jedno co bylo ciekawe, nie byli trojwymiarowi, wydawalo mi sie ze sa płascy, ale jak sie z boku przyjrzec to nie byli tacy, trudno to okreslic. Postanowilem sobie takie cos przeciez to jest sen! No to jak zaczne krzyczec to moze przez sen bede i mnie ktos uslyszy i obudzi. No wiec sie wydarlem, ale nic z tego, wiec juz kompletna załamka. Ale potrzymali mnie tam jeszcze i skonczyl sie niby sen...
Cóż, nie wiem czy podoba Ci się taka wersja : zostałeś porwany więcej niż raz. w tym co piszesz znajduje się co najmniej KILKA dosadnych potwierdzeń tego FAKTU :). Przede wszystkim to, iż istoty gadowate widziałeś jako "płaskie". Wynika to z tego że Twoja percepcja astralna nastrojona na postrzeganie 3'ciej gęstości nie była w stanie zrozumieć obrazu 4'tej gęstości. (to tak jak gdybyś chciał zobaczyć coś ze wszystkich stron naraz pierwszy raz w życiu a zarazem chciał stwierdzić bez trudu na co patrzysz.
Jak chodzi o Plejadian, w tym wcieleniu tylko raz miałem okazje spotkać się z taką istotą *twarzą w twarz* - o ile nie mam pewności co do autentyczności przekazów channelingu - przekonany jestem co do pozytywnej polaryzacji tych istot oraz propagowaniu przez nie polityki rozdawania na zewnątrz siebie energii miłości zbliżonej do złotej jakości.
Jak chodzi o to od czego pochodzi rasa *ludzka* - poza tymi teoriami które wymieniliście w temacie warto by było również napisać o Anunnaki ze starego testamentu :) (który był stworzony najpewniej w oparciu o religie Babilońską która wzorowała się na religii Sumeryjskiej) (chociaż to wszystko tak pewne jak ilość braci Kańczyńskich... Atakują klony... :| )
- DanielK
- Posty: 2
- Dołączył(a): 14 paź 2006, 12:55
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości