Mentalne poszukiwania świata Wschodu i Zachodu.

Tolerancja

Post 25 cze 2013, 06:57

Każdy z nas jest jedyny i niepowtarzalny.
Każdy jest inny. Nie ma dwóch takich samych twarzy, odcisków palców, źrenic oka.

Każdy też myśli inaczej. Inaczej toczą się nasze myśli, inny jest tok rozumowania, inne wnioski.
Z jednymi ludźmi się zgadzamy, bo mamy podobne poglądy. Z innymi nie, bo nasze poglądy są różne.
I nie oznacza to, że zawsze we wszystkim się zgadzamy, lub nie, nawet jak poglądy są zbieżne.
Wszystko zależy od naszych przekonań i doświadczeń.

Rozmowy, dyskusje , uczą nas i rozwijają. Nawet od adwersarza, możemy wyciągnąć coś pożytecznego dla siebie. Jakieś wskazówki, wnioski. Pozwala to też zauważyć błędy w swoim rozumowaniu.

Brak tolerancji, brak akceptacji dla odmiennych poglądów, powoduje agresję, zacietrzewienie, próbę narzucenia swych poglądów jako jedynie słusznych.
Tu już nikt nikogo nie czyta, nie wsłuchuje się w argumenty, toczy się walka o to, kto ma rację.
Dobrze to widać w polityce.
Walczą na noże, nie słuchają się, każdy uważa, że ma monopol na mądrość.
Walka tak ich zacietrzewiła, że zapominają, po co tam są.

Media też się przyczyniają do braku tolerancji.
Człowiek ma być młody, szczupły, piękny i gonić w wyścigu szczurów.
A lat przybywa, to jest normalna kolej rzeczy.
Zapominają, że i oni się zestarzeją. A potem rozpacz gdy telewizja wylewa ich z roboty, bo potrzebna jest młoda buzia i nowy, zgrabny tyłek.
Rozum jakoś stracił na wartości.

Tolerancja to nie tylko akceptacja gejów.
Tolerancja, to akceptacja każdej odmienności.
Akceptacja i tego grubszego i tego bez nogi. Ze zbyt dużym nosem, czy mającego inne wartości.
Użytkownicy, którzy podziękowali za post: mak123, rawa, IsabellaSempere
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Tolerancja

Post 25 cze 2013, 16:14

Tolerancja. Blanka na innym wątku opisała, jak potraktowano ją, gdy kogoś tam zaangażowała do pomocy.
Wstrzymywała ruch, ktoś musiał czekać i zrobił karczemną awanturę!
Napisałam ; wstyd mi za tych ludzi. Wykreśliłam, bo ja się nie wstydzę, nie mam powodu.
To ci ludzie powinni się wstydzić swojego zachowania.
Za to BLANKA zachowała godny podziwu spokój, "olała ich"

Jakie mechanizmy tu wystąpiły?
Ludziom zabrakło tolerancji, zrozumienia i normalnego, ludzkiego współczucia.
Blanka ochroniła swe JA, nie dopuściła do siebie złych emocji innych ludzi. /pewnie nie do końca, ale ważne, że nie była to dla niej trauma/
Ochroniła swe terytorium, własną, prywatną przestrzeń.

Często spotykają nas niemiłe sytuacje i cała umiejętność polega na tym, by nie WALCZYĆ, nie dać się wciągnąć w krąg złej energii.
Ktoś jest wściekły, to jego problem, nie mój.
Niby czemu ja mam się denerwować, że ktoś jest chamem?
Wiem, to trudne.
Ja dopiero teraz się tego nauczyłam, a jeszcze czasami mnie ponosi.
Ktoś mi "nasobaczy za niewinność", ja się denerwuję...
Na szczęście krótko, bo mówię sobie. To kogoś tam problem, nie mój. Mnie to nie dotyczy.
Odzyskuję spokój, nie międlę w myślach problemu, wyciszam się.

Po co to piszę? Bo to są częste sytuacje, z którymi na co dzień się spotykamy.
My powinniśmy myśleć O SOBIE.
DBAĆ O SIEBIE.
A to jest jedna z podstawowych lekcji, których musimy się nauczyć.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Tolerancja

Post 25 cze 2013, 17:03

Jakże łatwo zapominamy- napisałam - rozwinę tą myśl.
Schodzimy na ziemię dobrowolnie, by się uczyć, doświadczać emocji, które w TAMTYM świecie, nie istnieją, nie chodzi tu głównie o rozwój naszych dusz, tylko rozwój świata energii. Poprzez rozwój jednostek, rozwija się CAŁOŚĆ. Po to stworzono ziemię.
Warunkiem przejścia jest ZAPOMINANIE o świecie energii.

Nastąpił rozwój ludzkości więc uznano, że ludzie mogą ZAJRZEĆ ZA KURTYNĘ i mieć świadomość swej energetycznej - duchowej - formy.
Nie wszyscy. Ta wiedza jest dostępna nadal nielicznym, a zależy to od ich indywidualnego rozwoju.
Kiedyś faktycznie to byli WYBRAŃCY, / była to wiedza TABU/ dziś wszyscy mają do niej dostęp, o ile są w stanie to zrozumieć.
O ile chcą tym się interesować.
Nie wszyscy są gotowi na PRZEBUDZENIE i nie ma pośpiechu.

Zapomnienie - chyba to jest zapisane w naszych genach, bo ja sama, niby świadoma i dojrzała, jakże często o tym zapominam.
Zbyt często.
Po co dano nam tą świadomość?
By ludzkość mogła się rozwijać.
Jakże często jednak sama świadomość energetycznej formy, jest dla wielu kresem ich poznania.
A to dopiero pierwszy krok.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Tolerancja

Post 26 cze 2013, 01:47

baska napisał(a):Ludziom zabrakło tolerancji, zrozumienia i normalnego, ludzkiego współczucia.
Blanka ochroniła swe JA, nie dopuściła do siebie złych emocji innych ludzi. /pewnie nie do końca, ale ważne, że nie była to dla niej trauma/
Ochroniła swe terytorium, własną, prywatną przestrzeń.

Często spotykają nas niemiłe sytuacje i cała umiejętność polega na tym, by nie WALCZYĆ, nie dać się wciągnąć w krąg złej energii.
Ktoś jest wściekły, to jego problem, nie mój.
Niby czemu ja mam się denerwować, że ktoś jest chamem?
Wiem, to trudne.


Dokładnie tak ,i my jakoś musimy sobie z tym radzić .
Swiat jest taki jaki jest i on do nas się nie dostosuje . Trzeba więc nauczyc się odpowiednio reagować.
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec

Re: Tolerancja

Post 27 cze 2013, 05:18

Praktyczne ćwiczenie :jak odgrodzić się psychicznie od kogoś, kto nas denerwuje?
Jak nie dać się ponieść emocjom?
Po prostu trzeba wtedy patrząc na złośliwca, wyobrazić sobie coś śmiesznego.
W literaturze dali przykład klauna, a ja wyobraziłam sobie gulgocącego indora, któremu trzęsą się czerwone korale..
To niesamowite, jak to wspaniale działa!
Zamiast się denerwować, jak to kiedyś bywało, zaczynałam się uśmiechać!
To początki, bo teraz samoistnie potrafię nie reagować . /nie do końca, ale prawie/
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Tolerancja

Post 14 lip 2013, 20:55

Tolerancja. Wydawało mi się, że jestem tolerancyjna.
Znam miłego, sympatycznego człowieka i bardzo niesolidnego.
Miał coś zrobić, sam się tego podjął, obiecał, nie zrobił... znowu obiecał..po raz kolejny nie dotrzymał obietnicy...
Już zaczynałam się wściekać, złościć... Już, jak zwykle.
Jednak uspokoiłam się, wytłumaczyłam sobie, że on po prostu taki jest.
Muszę go zaakceptować takim, jaki jest.
Z tą jego niesolidnością, niefrasobliwością, bo on taki jest.
Mogę zerwać kontakt, mogę poszukać innego pracownika, ale za to stracę miłego znajomego. Coś za coś.

Doszłam do wniosku, że chyba wreszcie tak na prawdę zrozumiałam, co znaczy tolerancja.
Nie starać się kogoś zmienić, nic nie wymuszać, nie narzucać swoich norm.
A jak mi się to nie podoba, to zrezygnować ze znajomości.
Ale zrobić to z pełną świadomością konsekwencji.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Tolerancja

Post 17 lip 2013, 21:45

Ciągle się uczę tej tolerancji.
Ktoś się skrzywił, ktoś oczekiwał czegoś innego, jakiejś innej mojej reakcji...
A ja już zaczęłam myśleć, - pewnie coś źle zrobiłam, pewnie powinnam inaczej, jak załagodzić sprawę, wyjaśnić, przeprosić...
JA OSKARŻAM SIEBIE!!!
A nie mam konkretnego powodu.
Coś mi się wydaje, że ktoś inaczej mnie odebrał, moje intencje i nawet nie wiem, czy to jest prawda!
TO SĄ MOJE WYOBRAŻENIA!!
Więc czas najwyższy, bym nauczyła się tolerancji w stosunku do siebie!
Nie szukała potencjalnych potknięć, nie domyślała się czegoś, co może być fałszem, tylko akceptowała siebie!

Wniosek? Pewne sprawy muszę postawić jasno, wyjaśnić, NIE TŁUMACZYĆ SIĘ!!!
Na pewno mamy różne spojrzenia na pewne sprawy, odmienne zachowania i to jest normalne. Po prostu trzeba się porozumieć. Nic więcej.

Ktoś w prywatnym liście napisał mi, że zachowuję się w stosunku do siebie, jak własny rodzic.
Chyba miał rację.
A rodziców miałam ostrych, nietolerancyjnych.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Tolerancja

Post 19 lip 2013, 06:29

Co tak naprawdę nas boli, dotyka?
Nasze własne myśli.
Znaczenie, jakie nadajemy cudzym słowom.
Nasza własna reakcja, na daną sytuację.
Nasze własne wyobrażenie, na temat konsekwencji.

Przykład. Ktoś mi narobił świństw. Przyszła policja, potwornie się denerwowałam w rozmowie z nimi.
Policjant widząc moje zdenerwowanie, spytał : czy naprawdę jesteśmy tak straszni?
Dziwne, ale natychmiast się uspokoiłam.
Dalej rozmowa szła normalnie.

Co tu działało? Jakie mechanizmy?
Zadziałała moja wyobraźnia. Już wyobrażałam sobie tragiczne skutki, już cierpiałam za niewinność, czułam się skrzywdzona itd.
Pytanie policjanta uświadomiło mi, że oni mają obowiązek wyjaśnić sprawę, że nikt mnie nie oskarża, że cała wina jest po stronie tamtych ludzi, że to o nich chodzi, nie o mnie.

Wyobraźnia.
Słyszy się w TV opowieści o tym, jak całkiem niewinnego człowieka wplątano w jakąś aferę, on odpowiadał przed sądem itp.
Moja wyobraźnia poszła właśnie tym torem.
Na szczęście rzeczywistość okazała się normalna.
---Miałam też okres, że bardzo bałam się napadu, złodziei - bo w TV regularnie o tym mówili. Aż bałam się wyjść na miasto.
W pewnym momencie puknęłam się w czoło i WYSZŁAM.
Pojechałam tramwajem do miejsc określanych jako bardziej niebezpieczne, pochodziłam ulicami, wróciłam cała i zdrowa, nikt mnie nie zaczepiał, nikt mnie nie okradł.

Znowu okazało się, że rzeczywistość była inna od moich wyobrażeń.

Czyli żyjemy tu i teraz jest ważne, istotne dla naszego dobrego samopoczucia.
Po co tworzyć jakieś fantastyczne, tragiczne teorie, po co zadręczać się własnymi wyobrażeniami?
Wiem, wpływ mediów odegrał tu istotną rolę, także wpływ innych osób ma kolosalne znaczenie.
Jednak o naszych myślach decydujemy MY SAMI.

ŻYJĘ DZIŚ, DZIŚ CZUJĘ SIĘ ŚWIETNIE, DZIŚ JESTEM BEZPIECZNA...
Tym torem powinny iść nasze myśli.
Świadome myśli, bo myśli powinno się kontrolować. Nie wolno pozwalać, by wyobraźnia górowała nad rzeczywistością i zatruwała nam życie.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Tolerancja

Post 19 lip 2013, 20:35

kolega zapytal czemu nie jesteś katolikiem, ja że wierzę w buddę.
bóg jest jeden mówi, jesteś taki sam jak ja.
Ja na to: ja to ja a ty to ty.

Ja to ja inny to inny, to jest życie bez wyobrażeń i stąd jest nietolerancja, bo inność jest twoim wrogiem.
Wyobrażnia wcale nie zatruwa rzeczywistosci a sprawia ze staje sie znosna.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Tolerancja

Post 21 lip 2013, 05:49

Nożem można pokroić chleb, a można nim też kogoś zabić.
Wyobraźnia jest potrzebna, konieczna. Ona sprawia, że świat jest piękniejszy, że jesteśmy bardziej kreatywni, że życie jest ciekawsze.
Wszystko jednak zależy od tego, jak się jej używa.
Czy po to, by tworzyć piękno, czy po to, by się dołować i wpędzać w depresję.
Myśli można kontrolować, ukierunkowywać i wybierać te dobre, twórcze, a nie posępne i negatywne.
Nasze myśli tworzą rzeczywistość, w której żyjemy.
Więc twórzmy same dobre myśli.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Powrót do działu „Filozofie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości