Psychologia, działanie mózgu.

Re: Schizofrenia a szamanizm

Post 01 sty 2012, 18:18

Til napisał:
Z resztą, dodam jeszcze - nawet jeśli choroba ma źródło psychiczne czy duchowe, a nie biochemiczne, równie dobrze mogłaby powodować takie ubytki. Nie od dzisiaj wiadomo że nasze umysły potrafią skrajnie silnie oddziaływać na ciało fizyczne uszkadzając albo naprawiając je w najrozmaitsze sposoby.


Przydałby się przykład.Moze cwiczenia jogi,sport,ogólnie trening.czekolada ,SPA,safari ,wczasy odchudzające,to tylko formy rozrywki.Nazbyt w to wątpię.
Znalezienie czynnika wpływającego na psychikę takiego który miałby doniosłosc przyczyny byłoby epokowym odkryciem.nauki wschodnie głoszą ze tym czyms jest energia Chi ,reiki.prana, mana kundalini.Tylko czekac jak jakas aparatura odkryje takie cząstki i do dalszego rozwoju wykorzystania i zastosowania zaprzęgnie się najtęzsze umysły.
"W zdrowym ciele zdrowy duch" ,musi istniec jakies sprzęzenie aby nie porzestac na tradycyjnym rozdziale ducha od ciała,natury ludzkiej od zycia.To maksyma dobra dla człowieka który starannie,przez całe zycie dba o swoje zdrowie ale nie wystarcza w przypadkach gdzie potrzeba konkretnych działan.
Ma znajoma poszła po pomoc do znanego psychiatry i na opowiesc z bólu całego zycia usłyszała:Jestes potworem,przepiszemy tabletki." To dowodzi ze dusza ludzka nie zawsze i wszędzie i nie przez kazdego uznawana jest za dusze ludzką.
Znajoma odmówiła twierdząc ze wierzy w człowieka,Wiem ze wkrótce jednak przebyła krótką hospitalizację i farmakoterapię z rozpoznaniem borderline.A ta znana psychitra postanowiła kandydowac na senatora.Moze tam się odnajdzie.

Stosowanie lekarstw jest tak pewne i skuteczne jak wynik w matematycznym rachunku prawdopodobienstwa.
Niemniej lekarzowi nie tak bardzo musi lezec na względzie dobro ogólne pacjenta.Wystarczy,ze złagodzi symptomy.A pacjent po innego typu wsparcie moze bładzić po całym swiecie.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Schizofrenia a szamanizm

Post 02 sty 2012, 10:42

Enlil napisał:
[/W drugim - otrzymujemy z psychiki sygnał, że musi się dokonać pewna "wewnętrzna alchemia", gdyż pewne elementy "układu psychicznego" funkcjonują tak razem, że w wyniku ich działania efektem jest obniżenie energii i kondycji psychicznej, a nie jest to stan pożądany. Owa "wewnętrzna alchemia" musi więc mieć naturę introspektywną, uświadomić sobie te elementy, które trzeba nieco naoliwić lub przesunąć tak, by "taśma produkcyjna" przesuwała się poprawnie i swobodnie. Naturalnym stanem człowieka jest zdrowie, posiadanie energii i pozytywne nastawienie. Jeśli tak nie jest, to gdzieś po drodze następuje jakaś blokada. Sztuczne środki zewnętrzne, jak np. zażywanie narkotyków, alkohol, farmakologia etc. jako wyłączna forma terapii nie dotyka źródła problemu, który ma naturę psychiczną, a nie fizyczną.]

W tym przypadku powstaje stan martwej równowagi którą trzeba uaktywnic lub rozbic dokonując wewnetrznego alchemicznego wysiłku który owy stan rozbuja do nowej aktywnosci.Zeby progresywna energia znów popłynęła nalezy wzucic wszystko to co dane elementy do kotła i długo podgrzewac i wazyc az na tym oczyszczonym polu ziemia wyda nowy pęd,który rosnie i rozwija się wydając owoce, zaspokajające tę nową formę bytowania. W sukcesie procesu powstanie kamien czy złoto który dysponuje nieprzerwaną zdolnoscią poznawania.Takie jest chyba zródło twórczosci,Mając kamien mozna zrobic wszystko i medytowac długo.Najciezszą frakcją destylacji ropy jest asfalt a najbardziej lotną benzyna. W wyniku zaplodnienia, doznajemy odciązenia.rektyfikacji.
Zreszta tkzw zdrowe w sensie społecznym i uzytecznym ekonomicznie normalsy zasilają szeregi zacnych obywateli bezrefreksyjnie zasilając system swą nieuswiadomioną energią(matrix!) nieukierunkowaną na refleksje odwołującą się do wartosci minionych epok i ich historii.
Nie zrozumcie mnie negatywnie ale więz ze wspólczesną epoką nie jest wcale az tak istotna gdyz w zasadzie w swiadomie lub nie wierzy sie w potencjał zbrojeniowy. kazdy zołnierz na froncie przezywa na wskros sens swej epoki gdyż jego swiadomosc optuje między zyciem a smiercią.W tym groza. to najwazniejsze.
Takim formalnym filozoficznym kamieniem dla ludzi i poetów jest kawa i papieros który długo utrzymuje formę skupienia,wzmacnia i pobudza więcej niz konieczne. W więzieniach i psychiatrykach nie zakazano palenia,a w innych miejscach publicznych juz nie wolno.
Jesli nastąpi chwilowa dezintegracja nie ulegająca naturalnej remisji nalezy stworzyc unię,tak jak panstwa europy stworzyły unię kóra się ma jednak rozpasc.Zjednoczenie przeciwienstw jak widac na tym przykładzie nie jest bezwzględnie trwałe.
Zreszta tkzw zdrowe w sensie społecznym i uzytecznym ekonomicznie normalsy zasilają szeregi zacnych obywateli bezrefreksyjnie zasilając system swą nieuswiadomioną energią(matrix!) nieukierunkowaną na refleksje odwołującą się do wartosci minionych epok i ich historii.
Nie zrozumcie mnie negatywnie ale więz ze wspólczesną epoką nie jest wcale az tak istotna gdyz w zasadzie w swiadomie lub nie wierzy sie w potencjał zbrojeniowy. kazdy zołnierz na froncie przezywa na wskros sens swej epoki gdyż jego swiadomosc optuje między zyciem a smiercią.W tym groza. to najwazniejsze.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Schizofrenia a szamanizm

Post 23 sty 2012, 00:02

falko napisał(a):Til napisał:
Z resztą, dodam jeszcze - nawet jeśli choroba ma źródło psychiczne czy duchowe, a nie biochemiczne, równie dobrze mogłaby powodować takie ubytki. Nie od dzisiaj wiadomo że nasze umysły potrafią skrajnie silnie oddziaływać na ciało fizyczne uszkadzając albo naprawiając je w najrozmaitsze sposoby.


Przydałby się przykład.

Były robione doświadczenia w których w trakcie hipnozy (a więc zwiększonej podatności na sugestię - a samemu sobie każdy może zafundować autohipnozę, albo odpowiednio silną sugestię i bez kursów), w których np. powiedziano zahipnotyzowanemu, że danego dnia o godzinie 4 po południu skrzyżuje ręce na piersi, a następnie zacznie krwawić. I rzeczywiście tego dnia o 4 skrzyżował ręce na piersi i zaczęła mu lecieć krew z nosa. W podobnym doświadczeniu (akurat te były związane z możliwością tego że stygmaty były wywoływane przez autosugestię albo sugestię, stąd takie a nie inne próby) umieszczono hipnotyzowanemu hipnotyzujący narysował na przedramieniu nazwisko hipnotyzowanego i umieścił mu sugestię że o danej godzinie danego dnia pojawi się u niego krwawiący kształt który właśnie napisał, który będzie napisanym nazwiskiem hipnotyzowanego. A następnie poddano obserwacji - tegoż dnia o tejże godzinie na ręce tej osoby pojawiły się bardzo silne zaczerwienienia z obrzękiem, miejscami nawet rzeczywiście zaczęła się sączyć krew...

Z resztą, może i tobie się zdarzyło mieć bóle brzucha, nudności i inne sensacje przed pójściem w jakieś nieprzyjemne miejsce (nielubiana lekcja w szkole? egzaminy? itp. itd.)... Albo mieć sen w którym coś ci się stało - zostałeś postrzelony, dźgnięty, połamany - i po przebudzeniu mimo że nie miałeś w co w trakcie snu się uderzyć, faktycznie czułeś fizyczny ból jakby coś ci się stało (i nie mówię tu o spaniu w niewygodnej pozycji)...

Udowodnione jest też że pacjenci z pozytywnym nastawieniem - chcący wyzdrowieć, w stosunku do pacjentów wierzących że nie wyzdrowieją (przy porównywalnym stanie fizycznym badanym różnymi testami i badaniami) wychodzili ze szpitali statycznie znacząco szybciej, mieli mniej powikłań, a jeśli już to mniej poważnych...

Umysł potrafi bardzo silnie oddziaływać na ciało fizyczne...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Schizofrenia a szamanizm

Post 23 sty 2012, 02:42

Til napisał(a):Umysł potrafi bardzo silnie oddziaływać na ciało fizyczne...


Zabawa.
Wyobrażamy sobie jak wgryzamy się w cytrynę.
Pijemy sok.
Jest cierpki.
Kroimy w myślach cytrynę na plasterki i zjadamy każdy kawałek.
Trzymamy miąższ w ustach
.

W ustach powinna pojawić się ślina, która ma rozcieńczyć kwasowość cytryny, której nie ma. XD

Śmieszne, ale prawdziwe.

I tak, dzięki umysłowi Doświadczasz.
I penie dla niektórych będzie to odkrycie. : )))
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Schizofrenia a szamanizm

Post 23 sty 2012, 22:28

Sinbard napisał(a):W ustach powinna pojawić się ślina, która ma rozcieńczyć kwasowość cytryny, której nie ma. XD

Oczywiście, że jest!

Zależy od wyobraźni, w dzisiejszej dobie "zdjęć" i "obrazów" u człowieka trochę gorzej z wyobraźnią...
:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Schizofrenia a szamanizm

Post 23 maja 2012, 22:38

Enlil napisał(a):Osobiście, mam wątpliwości, czy to, co nazywamy schizofrenią, jest na pewno chorobą, a "normalny" stan umysłu, rzeczywiście jest jedynym "normalnym", albo w ogóle czy jest normalnym? Czy istnieje jakieś bezwzględne, absolutne kryterium oceny tego, co jest normalne, a co nie?

Istnieją takie kryteria, ale tyle takich kryteriów, ile ludzi na ziemi ... :D

A wśród "normalnych" są zdiagnozowani i niezdiagnozowani :)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: Schizofrenia a szamanizm

Post 24 maja 2012, 10:50

'Podobno' schizofrenia charakteryzuje sie uszkodzeniem zdolnosci postrzegania rzeczywistosci. Hah, ale czym jest rzeczywistosc? Wedlug kogo?
Nie ma czegos takiego jak 'normalnosc'. Kazdy postrzega swiat na swoj unikatowy sposob i nie sadze aby ktokolwiek mial prawo oceniac kogos innego potrzeganie.


p.s. Dla zainteresowanych pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Rosenhana ;)
Eruanis
 

Re: Schizofrenia a szamanizm

Post 24 maja 2012, 13:59

Ciesze się ze ktoś odwiedził mój jak zwykle relatywizujący z definicjami wątek,witam Eruanis.:)
odniosę się tylko do twej wypowiedzi,słusznie stwerdzasz czy ktoś ma Prawo oceniąć czyjes postrzeganie?
O tóż ma,bo juz całkiem pragmatycznie.Uwaza się w medycynie prawie i tp że rzeczywistość jest jedna,wspólne pole percepcji a więc nawet ci bezbronni i chorzy nie mają prawa z niej wykraczać przez swoją odrębność i unikatowość.Tak to nie ma wolnośći w koncepcji indywidualnośći.
Istnieją tylko relacje społeczne,zresztą płaskie i sformalizowane do bólu.A kto chce wykroczyc sprowadza na siebie niebezpieczenstwo ostracyzmu.
Co do szamanizmy w tytule,są to odmienne ,ujęte, przez szamana formy postrzegania rzeczywistosci duchowo -psychicznej.Nikt nie powinien zabierac głosu jesli sam nie przebrnie przez traumatyczne doświadczenia,Bo znamy tylko to czego doswiadczymy na własnej skórze.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Schizofrenia a szamanizm

Post 24 maja 2012, 16:22

Falko Obrazek ^^

Tak, okreslenie regul percepcji trzyma to jakos wszystko 'w kupie' - dlatego zyjemy w systemie. Uzgodnione zasady umozliwiaja komunikacje miedzy ludzka. ALE,
W jednych kregach spolecznych cos co bedzie uwazane za 'normalne', w innym kregu spolecznym moze wykraczac poza wszelkie granice normalnosci. I tu powracamy znow do szamanizmu. Z mojej skromnej wiedzy wynika, ze 'dobry' szaman nie zatraca kontaktu z uzgodniona spolecznie rzeczywistoscia. Ba, a wrecz ten kontakt jeszcze lepiej rozwija. Roznica pomiedzy zwyklym czlowiekiem a szamanem polega na tym, ze szaman postrzega troche wiecej niz przecietny czlowiek. Symptomy schizofreni?
Roznica pomiedzy schizofrenikiem a szamanem jest taka, ze czlowiek chory nie ma kontroli nad wlasnym umyslem, a szaman raczej tak.
Uwazam ze wszystko opiera sie na tym, w jakim stopniu czlowiek sprawuje wladze nad soba i swoim umyslem. Jezeli taka kontrola gdzies umyka, wtedy zaczynaja sie problemy - tzw 'choroby'.

Pozdrawiam ;)
Eruanis
 

Powrót do działu „Psychologia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości