1, 2
Witajcie
Rok 2012 stał się synonimem końca świata. I to tylko dlatego, że kalendarz Majów kończy się właśnie wtedy. W otaczającej nas rzeczywistości codziennie mamy koniec świata. Wszelkie przepowiednie nie sprawdzają się przez wielkie rzeczy ale właśnie przez zwykłe życiowe sytuacje. Każda zmiana w naszym życiu to koniec "tamtego" świata .
Majowie uważali, że obecnie znajdujemy się w ostatniej, piątej fazie Słońca. I to właśnie ta faza konczy się 22 grudnia 2012 roku w okolicach godizny 19.
Na przestrzeni swojej świetności potrafili udowodnić wpływ słońca na powstawanie i upadek cywilizacji. Ale czy to znaczy, że w tym właśnie roku Ziemia przestanie się kręcić,a katastrofy niczym żniwiarki zabiorą ogromną ilość istnień ludzkich ?
Niekoniecznie!
Żeby do tematu roku 2012 podejść w odpowiedni sposób warto poczytać o najnowszych osiągnięciach fizyki kwantowej. Wynika z niej jednoznacznie, że człowiek może umysłem wpływać na wynik doświadczenia. Tak dowiodła nauka. To już coś. Wiem, że się zaśmiejecie, bo to, że ludzki umysł ma o wiele więcej możliwości wie zapewne każdy z Was, ale wierzcie mi, że ten naukowy argument przemiawia jednak do dużo większej grupy osób niż by się wydawało.
Teraz, jeżeli człowiek potrafi wpływać na rzeczywistość to czy może ją kreować ?
Film What the bleep do We Know się kłania. Okazuje się, że umysł to maszynka do robienia rzeczywistości. Widzimy świat tak jak zostaliśmy zaprogramowani ( wychowani ). Stąd ciekawe stwierdzenie, że jesteśmy więźniami tego w co wierzymy.
Jeżeli człowiek swoim umysłem moze wpływać na rzeczywistość to może potrafi wpłynąć na bieg wydarzeń na Ziemi ? Oczywiście nie jeden.
A jeżeli zbierze się miliard osób?
To jest jedna strona.
Innym aspektem roku 2012 jest symbol zmian. Ludzie mają w naturze nazywać to co czują i myślą. Czują, że idą zmiany, że właściwie one już są i zaczynają szukać nazwy na to co czują. Buszując po internecie znajdują przepowiednie o roku 2012, 3 wojnie światowej i kataklizmach grożących Ziemi. Czy nie wydało się Wam podejrzane, że są to same negatywne aspekty zmian ? Może komuś zależy abyśmy myśleli o tej 3 wojnie światowej czy globalnych kataklizmach. Może właśnie ktoś wie jakie możliwości ma ludzki umysł ?
Sami sobie powtarzacie by myśleć pozytywnie. Może warto stworzyć jakąś opozycje wobec zapowiadanych katastrof ?
Nie przez przypadek co jakiś czas obiega świat informacja, że organizowana jest medytacja z udziałem milionów osób. Zawsze chodzi właśnie o pozytywne myśli. Bo za każdą z nich kryje się ogromna energia i ogromne, pozytywne zmiany.
A... czy wierzycie w przypadki ? / może jest gdzieś na to oddzielny wątek ? /
Pozdrawiam
Łukasz
Rok 2012 stał się synonimem końca świata. I to tylko dlatego, że kalendarz Majów kończy się właśnie wtedy. W otaczającej nas rzeczywistości codziennie mamy koniec świata. Wszelkie przepowiednie nie sprawdzają się przez wielkie rzeczy ale właśnie przez zwykłe życiowe sytuacje. Każda zmiana w naszym życiu to koniec "tamtego" świata .
Majowie uważali, że obecnie znajdujemy się w ostatniej, piątej fazie Słońca. I to właśnie ta faza konczy się 22 grudnia 2012 roku w okolicach godizny 19.
Na przestrzeni swojej świetności potrafili udowodnić wpływ słońca na powstawanie i upadek cywilizacji. Ale czy to znaczy, że w tym właśnie roku Ziemia przestanie się kręcić,a katastrofy niczym żniwiarki zabiorą ogromną ilość istnień ludzkich ?
Niekoniecznie!
Żeby do tematu roku 2012 podejść w odpowiedni sposób warto poczytać o najnowszych osiągnięciach fizyki kwantowej. Wynika z niej jednoznacznie, że człowiek może umysłem wpływać na wynik doświadczenia. Tak dowiodła nauka. To już coś. Wiem, że się zaśmiejecie, bo to, że ludzki umysł ma o wiele więcej możliwości wie zapewne każdy z Was, ale wierzcie mi, że ten naukowy argument przemiawia jednak do dużo większej grupy osób niż by się wydawało.
Teraz, jeżeli człowiek potrafi wpływać na rzeczywistość to czy może ją kreować ?
Film What the bleep do We Know się kłania. Okazuje się, że umysł to maszynka do robienia rzeczywistości. Widzimy świat tak jak zostaliśmy zaprogramowani ( wychowani ). Stąd ciekawe stwierdzenie, że jesteśmy więźniami tego w co wierzymy.
Jeżeli człowiek swoim umysłem moze wpływać na rzeczywistość to może potrafi wpłynąć na bieg wydarzeń na Ziemi ? Oczywiście nie jeden.
A jeżeli zbierze się miliard osób?
To jest jedna strona.
Innym aspektem roku 2012 jest symbol zmian. Ludzie mają w naturze nazywać to co czują i myślą. Czują, że idą zmiany, że właściwie one już są i zaczynają szukać nazwy na to co czują. Buszując po internecie znajdują przepowiednie o roku 2012, 3 wojnie światowej i kataklizmach grożących Ziemi. Czy nie wydało się Wam podejrzane, że są to same negatywne aspekty zmian ? Może komuś zależy abyśmy myśleli o tej 3 wojnie światowej czy globalnych kataklizmach. Może właśnie ktoś wie jakie możliwości ma ludzki umysł ?
Sami sobie powtarzacie by myśleć pozytywnie. Może warto stworzyć jakąś opozycje wobec zapowiadanych katastrof ?
Nie przez przypadek co jakiś czas obiega świat informacja, że organizowana jest medytacja z udziałem milionów osób. Zawsze chodzi właśnie o pozytywne myśli. Bo za każdą z nich kryje się ogromna energia i ogromne, pozytywne zmiany.
A... czy wierzycie w przypadki ? / może jest gdzieś na to oddzielny wątek ? /
Pozdrawiam
Łukasz
-
Łukasz Bartecki
AlvaR
- Imię: Łukasz
- Posty: 14
- Dołączył(a): 03 sty 2006, 08:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 9
- Typ: 1w9
Tak, już Nostradamus pisał, że wiele zależy od nas, że nic nie jest do końca ustalone.
Czy można żyć tylko w pozytywnych energiach, emocjach. Nie chodzi o afirmowanie miłość, dobro, pokój itd. bo to do niczego nie prowadzi, lecz o głębokie zrozumienie kim jesteśmy i po co przyszliśmy na Ziemię.
Jeśli zrozumiemy, że jesteśmy istotami duchowymi i pojmiemy, że przyszliśmu dla rozwoju, zrozumiemy również , że nie tylko można, ale powinno się dążyć do życia w miłości. Bo dzięki temu podnoszą się wibracje nasze, innych i całej planety. A dzięki temu wpływamy właśnie na przyszłość.
Jesli tkwimy w energiach złości, zawiści, nienawiści,czy lęku chodżby przed przyszłością, sprowadzamy zły scenariusz.
Zobaczcie program telewizyjny, gazety. co przekazują, jaki przyszłość, jakie energie chcą nam przesłać. Nasze myśli kształtują nasze życie, nasza przyszłość. Żyjmy więc w miłości, w zrozumieniu, w pokoju, życzliwości, tolerancji. Pracujmy nad własnym rozwojem i zamiast oczekiwać katastrof , twórzmy nową przyszłość Nowy Świat Miłości.
Tak mówią Istoty Światła w przekazach na całym świecie , równiez w mojej książce.
Polecam ksiązkę - channeling "Dla miłości stworzeni. jak odnaleźć miłość, radość i sens istnienia. Poradnik przebudzenia do Nowego Świata." przesyłam za darmo elakanaloa@wp.pl
Czy można żyć tylko w pozytywnych energiach, emocjach. Nie chodzi o afirmowanie miłość, dobro, pokój itd. bo to do niczego nie prowadzi, lecz o głębokie zrozumienie kim jesteśmy i po co przyszliśmy na Ziemię.
Jeśli zrozumiemy, że jesteśmy istotami duchowymi i pojmiemy, że przyszliśmu dla rozwoju, zrozumiemy również , że nie tylko można, ale powinno się dążyć do życia w miłości. Bo dzięki temu podnoszą się wibracje nasze, innych i całej planety. A dzięki temu wpływamy właśnie na przyszłość.
Jesli tkwimy w energiach złości, zawiści, nienawiści,czy lęku chodżby przed przyszłością, sprowadzamy zły scenariusz.
Zobaczcie program telewizyjny, gazety. co przekazują, jaki przyszłość, jakie energie chcą nam przesłać. Nasze myśli kształtują nasze życie, nasza przyszłość. Żyjmy więc w miłości, w zrozumieniu, w pokoju, życzliwości, tolerancji. Pracujmy nad własnym rozwojem i zamiast oczekiwać katastrof , twórzmy nową przyszłość Nowy Świat Miłości.
Tak mówią Istoty Światła w przekazach na całym świecie , równiez w mojej książce.
Polecam ksiązkę - channeling "Dla miłości stworzeni. jak odnaleźć miłość, radość i sens istnienia. Poradnik przebudzenia do Nowego Świata." przesyłam za darmo elakanaloa@wp.pl
-
Elen
Elen
- Imię: Elen
- Posty: 19
- Dołączył(a): 21 mar 2006, 14:06
- Lokalizacja: Sieradz
- Zodiak: Wodnik
witam forumowiczów PRZEBUDZENIA
widzę, że tematyka roku 2012 już jest na tym forum poruszona, jednakże
jeżeli mogę, proponuję dyskusję o ww temacie wolną od
1. religi
2. mistycyzmu
na wstępie, zainteresowanym proponuję
http://hotnews.pl/artnauka-413.html
http://hotnews.pl/artnauka-221.html
chętnie poznam opinie o tych naukowo zaobserwowanych zjawiskach
widzę, że tematyka roku 2012 już jest na tym forum poruszona, jednakże
jeżeli mogę, proponuję dyskusję o ww temacie wolną od
1. religi
2. mistycyzmu
na wstępie, zainteresowanym proponuję
http://hotnews.pl/artnauka-413.html
http://hotnews.pl/artnauka-221.html
chętnie poznam opinie o tych naukowo zaobserwowanych zjawiskach
- stacks
- Posty: 2
- Dołączył(a): 11 sty 2007, 12:44
- Droga życia: 11
- Typ: 7w8
- Zodiak: aquarius
czy ten rok coś zmieni? Myślę że życie będzie dalej się toczyć,może zajdą pewne zmiany na ziemi,chodzi o jej przebiegunowanie,zmiany klimatyczne itp.Uważam że data ta nie oznacza końca.jzac.
> Jarek
-
jzac
nadzieja
- Imię: Jarosław
- Posty: 3
- Dołączył(a): 10 sty 2007, 10:56
- Lokalizacja: czasopisma,programy,posiadam
- Droga życia: 7
- Zodiak: Byk
Ja uważam że w 2012 roku coś się stanie. Nie wiem co. Coś na pewno, bo za dużo ludzi koncentruje na tym swoje umysły żeby się nie stało. Nawiązując do artykułu pierwszego podanego przez stacks'a - najprawdopodobniej wielkie zmiany polityczno-społeczne. A wniosek ten wyciągam stąd, że naukowcy badający wpływ cyklu słonecznego na ludzi stwierdzili że ten okres wzmożonej aktywności słonecznej następujący co 11 lat niesamowicie często pokrywa się z czasem występowania nagłych zmian politycznych i społecznych w różnych miejscach na ziemi.
A co do przemagnesowania Ziemi... Mi się wydaje że nie stanie się nic straszliwego, chociaż całkiem możliwe jest że większość ptaków oszaleje. Bo wiele ptaków migrujących posiada zmysł magnetyczny który służy im do znajdowania drogi jak kompas. Dlatego ta nagła zmiana może poważnie im zaszkodzić... Co pozatym? Trzeba będzie przestawić łóżko ;P Podobno powinno stać tak żeby spać głową na północ, choć słyszałem już i inne teorie
A co do głoszonej przez niektórych teorii że możliwe jest że cała elektryka i elektronika na Ziemi przepali się przez to przemagnesowanie z powodu prądów swobodnych wytworzonych przez zmianę pola, to szczerze mówiąc wątpię. Po raz, bo myślę że to raczej nie będzie obrócenie się pola magnetycznego dookoła osi poprzecznej, a raczej zmniejszenie tego pola, a potem wzrost w stronę przeciwną, a to nie powinno spowodować w/w efektu. A po dwa, nie wiem co naukowcy rozumieją przez 'gwałtowne' przemagnesowanie, natomiast z tego co mi wiadomo rok w geologii jest jak jakaś tysięczna czy milionowa część sekundy dla życia człowieka, więc jeśli przemagnesowanie potrwa rok, to będzie ono zdecydowanie gwałtowne, błyskawiczne, czy jak by go jeszcze nie określić. Natomiast takie tempo tej zmiany nie wywoła prądów swobodnych które mogłyby zniszczyć elektronikę, bo będą one za słabe.
A co do przemagnesowania Ziemi... Mi się wydaje że nie stanie się nic straszliwego, chociaż całkiem możliwe jest że większość ptaków oszaleje. Bo wiele ptaków migrujących posiada zmysł magnetyczny który służy im do znajdowania drogi jak kompas. Dlatego ta nagła zmiana może poważnie im zaszkodzić... Co pozatym? Trzeba będzie przestawić łóżko ;P Podobno powinno stać tak żeby spać głową na północ, choć słyszałem już i inne teorie
A co do głoszonej przez niektórych teorii że możliwe jest że cała elektryka i elektronika na Ziemi przepali się przez to przemagnesowanie z powodu prądów swobodnych wytworzonych przez zmianę pola, to szczerze mówiąc wątpię. Po raz, bo myślę że to raczej nie będzie obrócenie się pola magnetycznego dookoła osi poprzecznej, a raczej zmniejszenie tego pola, a potem wzrost w stronę przeciwną, a to nie powinno spowodować w/w efektu. A po dwa, nie wiem co naukowcy rozumieją przez 'gwałtowne' przemagnesowanie, natomiast z tego co mi wiadomo rok w geologii jest jak jakaś tysięczna czy milionowa część sekundy dla życia człowieka, więc jeśli przemagnesowanie potrwa rok, to będzie ono zdecydowanie gwałtowne, błyskawiczne, czy jak by go jeszcze nie określić. Natomiast takie tempo tej zmiany nie wywoła prądów swobodnych które mogłyby zniszczyć elektronikę, bo będą one za słabe.
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
Cóż jeżeli chodzi o przemagnesowanie ziemi prawdą jest że takie rzeczy się zdarzały, jednak o ile się orientuje jest to proces powolny trwający (tak sprawdziłem) od kilku tysięcy do kilkunastu milionów lat(cały cykl), zaś sam okres zmiany kilka set tysięcy. Ach ponoć przeżyliśmy (jako gatunek) trzy takie zmiany. Więc nawet zwierzętom ten proces nie grozi niczym poważnym.
Trust I seek and I find in you
Every day for us something new
Open mind for a different view
And nothing else matters
http://inm.webd.pl/img/userbary/userbar.jpg
Every day for us something new
Open mind for a different view
And nothing else matters
http://inm.webd.pl/img/userbary/userbar.jpg
- Seginus
- Posty: 118
- Dołączył(a): 07 sty 2007, 17:14
- Droga życia: 33
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość