Idzie lato, chodźcie się spotkamy

[Til]

W sumie fajnie by było się jakoś spotkać... Ale zależy kiedy i gdzie ;)
Jeszcze nie miałem okazji spotkać nikogo z forum fizycznie (chyba że miałem i o tym nie wiem ;)

[Sinbard Blackbird]

Czuję bardzo, aby się spotkać. : D
Bardzo, bardzo bym chciał. : D

[sinsemilla]

haha, no tak, ok, już się nie wstydze.

No to teraz pozostaje kwestia organizacji " Wiosennego ogniska " no i organizatora. Ja siem nie piszem do organizacji..- nie nadajem siem

[Constantine miszcz]

Ciekawi mnie z jakiego regionu jest najwięcej osób na tym forum?
Bo narazie odnosze wrażenie ze 99% osób jest z warszawy i okolic.
Ja jestem powiedzmy z centrum, blisko trasy warszawa wrocław..nawet taką drugą budują mi pod domem..przecinając nasz piękny las...

To z którego pochodze cechowało się bardzo ciekawymi zlotami, w zasadzie to bezpośrednia znajomość
aktywnych użytkowników, założyciela i administratora, wspólne wakacje i sylwestra były kluczem i zasadniczym sensem istnienia takiej społeczności - kiedy przebudzony temat sie wypala i nikt już nie chce gratisowej psychoanalizy, pozostaje wspólna zabawa i medytacja.

[Til]

To forum istnieje od ładnych paru lat i nigdy się jeszcze nie wypaliło tak żeby ruch zamarł, może dlatego że sporo tu ludzi szczęśliwych, zadowolonych z życia, którzy nie szukają na siłę sobie i innym problemów? ;D
Niemniej zawsze fajniej się rozmawia przez internet z ludźmi których gęby zna się z fizycznego widzenia ;)

[Ayalen]

Jestem tu krociutko, ale intensywnie:), dlatego osmiele sie dodac: ludzi ktorzy nie dowartosciowuja sie kosztem innych, ludzi ktorym sprawia przyjemnosc przebywanie w swoim towarzystwie...po prostu bycie. To umozliwia swobodny przeplyw energii

[Constantine miszcz]

Kiedy czytam to:

"Slonko, energia ma charakter falujacy..."

w kontekście tego:
"Misku, a nie sadzisz ze.."

i tego:
"Kotku, a poczytaj w necie ?"

oraz wymiane złośliwości o Smerfach + dumne opowieści o Atlantydzie to zastanawiam się czy, aż tyle miłości czy życzeniowego myślenia w tym:

"ludzi ktorzy nie dowartosciowuja sie kosztem innych, ludzi ktorym sprawia przyjemnosc przebywanie w swoim towarzystwie...po prostu bycie. To umozliwia swobodny przeplyw energii"

a może to pewnego rodzaju przyjemność masochisty?

kiedy czytam to: "bardzo bliska jest mi jej wrazliwosc, wiecej niz bliska...no i obie jestesmy wiedzmy"
i sobie wszystko połącze zastanawiam się czy określenie siebie wiedźma jest pozytywną nobilitacją czy satysfakcją godną masochistycznej dominy


Praktykowaliście coś więcej na tych zlotach poza rozmowami?
Np. ścieżki tortur? Biczowanie?

[Ayalen]

Moze dlatego ze czytasz, a nie czujesz? Ani w tym dumy ani prob nobilitacji...a gdzies na Boga Ty sie dopatrzyl zlosliwosci...? Opowiadam siebie, czesto kpie z siebie samej, czesto zadziwiam siebie-i tym jak bywam slepa, i tym ze moglam tak dalece o sobie zapomniec. Nic wiecej Constantine

[Ayalen]

Moze dlatego ze czytasz, a nie czujesz? Ani w tym dumy ani prob nobilitacji...a gdzies na Boga Ty sie dopatrzyl zlosliwosci...? Opowiadam siebie, czesto kpie z siebie samej, czesto zadziwiam siebie-i tym jak bywam slepa, i tym ze moglam tak dalece o sobie zapomniec. Nic wiecej Constantin

[sinsemilla]

Praktykowaliście coś więcej na tych zlotach poza rozmowami?
Np. ścieżki tortur? Biczowanie?

Heheh, ja byłam na jednym zlocie tego forum, właśnie w Szczyrku, niewiele nas było bo cała trójca (ale za to jaka ! ) :
myślę, że jedna osoba mogła poczuć się storturowana w trakcie snu (wtajemniczni wiedzą o czym mówię)
bossko było, miło się wspomina

poza tym na spokojnie: ognisko rozmowy na tematy życia i śmierci uśmiechy i śmiechy

pozdro

[Enlil Earth is my home now]

oraz wymiane złośliwości o Smerfach + dumne opowieści o Atlantydzie to zastanawiam się czy, aż tyle miłości czy życzeniowego myślenia w tym

Nie ma co przesadzać w obie strony. To forum z pewnością nie jest żadną zlepką "mistrzów", którzy już nie potrzebują się uczyć, powiedziałbym, że jest dokładnie przeciwnie (porównanie z forami o niższym poziomie dyskusji to żadne porównanie), ale z tą złośliwością, dumą czy podobnymi też bym nie przeginał. Niektórzy mają taki a nie inny sposób wypowiadania się, każdemu z nas czegoś brakuje, no cóż nikt nie jest ideałem, ale czasem lepiej przymknąć na to oko.

Dlatego prośba panie i panowie z przebudzenia, nowi i nie nowi, by zamiast łączyć informacje na temat tego kto jaki jest i zapoczątkować lawinę osobistych dyskusji, lepiej skupić się na merytoryce i tam łączyć informacje, a jak nie mamy nic do powiedzenia w temacie, rozsądniej jest nie nabijać bazy danych forum

[Til]

Co niby ma bycie wiedzącym/wiedźmą do jakiejkolwiek nobilitacji? :P
Wiedzący mają wiedzę która pochodzi 'skądś' - sami nie wiemy skąd... Inne osoby mają inne talenty równie silne których my z kolei nie mamy ;P

[easy russian]

............
Nie ma co przesadzać w obie strony. To forum z pewnością nie jest żadną zlepką "mistrzów", którzy już nie potrzebują się uczyć, ....................)

no jak to !!! a Sindbard ?

[Sinbard Blackbird]

............
Nie ma co przesadzać w obie strony. To forum z pewnością nie jest żadną zlepką "mistrzów", którzy już nie potrzebują się uczyć, ....................)

no jak to !!! a Sindbard ?

Unoszę cię wysoko ponad głowę i wrzucam na drzewo. : D

PS. Nauka aka "Uczenie się" to oś mojego życia.
Doznawanie, odkrywanie, kosztowanie tajemnicy.
Tak, tak, tak.

[8tomek8]

I jak tam? Jakieś spotkanie w tym roku w planach? ;p Może w tym roku uda mi się pojawić. Nie wiem czy wiecie, w marcu w Gdyni było bardzo ciekawe spotkanie - Konwent świadomości fraktalnej. http://konwent.fraktalni.pl/. Z tego co słyszałem, program był bardzo szeroki - wszystko można znaleść na stronie. Zajęcia trwały 2 dni od wczesnego ranka do późnych godzin nocnych. Koszt stosunkowo niewielki 45 zł z noclegiem. Pierwszy konwent był w marcu. Być może w wakacje będzie zorganizowany jeszcze jeden. Jeżeli tak to być może sie tam pojawię i być może byłaby to dobra okazja do tego aby się spotkać