Witam i parę słów
Fajnie że są takie fora, gdyż pochodzę z „poprzedniej epoki”, gdzie dostęp do przewodników duchowych był mocno ograniczony. Pierwsze podczytywania to filozofia, buddyzm aż do hatha-jogi, która dała mi wiele fajnych przeżyć. Pierwsze co „dorwałem” lata temu to „Przebudzenie” Anthony De Mello, Stachura „Oto” i Fabula rasa", potem długo, długo nic... aż (zasługa netu) od „Wolność od znanego" Jiddu Krishnamurti, po książki Eckharta Tolle.
Jako, że z enneagramu wyszło "obserwator" więc będę po prostu sobą
Pozdrawiam serdecznie
Fajnie że są takie fora, gdyż pochodzę z „poprzedniej epoki”, gdzie dostęp do przewodników duchowych był mocno ograniczony. Pierwsze podczytywania to filozofia, buddyzm aż do hatha-jogi, która dała mi wiele fajnych przeżyć. Pierwsze co „dorwałem” lata temu to „Przebudzenie” Anthony De Mello, Stachura „Oto” i Fabula rasa", potem długo, długo nic... aż (zasługa netu) od „Wolność od znanego" Jiddu Krishnamurti, po książki Eckharta Tolle.
Jako, że z enneagramu wyszło "obserwator" więc będę po prostu sobą
Pozdrawiam serdecznie
Wszystko jest trudne nim stanie się proste :)
- Leśny
- Imię: Andrzej
- Posty: 58
- Dołączył(a): 02 lut 2012, 22:17
- Droga życia: 8
- Typ: 5w6
Witaj Andrzeju, i badz tym kim chcesz byc. Dla nas po prostu jestes, i to jest wazne...Dlaczego ,,lesny"?
- Ayalen
Witam Aniu
Taki przydomek, bo każde drzewo to mój ziomek, no i łazik ze mnie przedni, tam jestem w pełni
Taki przydomek, bo każde drzewo to mój ziomek, no i łazik ze mnie przedni, tam jestem w pełni
Wszystko jest trudne nim stanie się proste :)
- Leśny
- Imię: Andrzej
- Posty: 58
- Dołączył(a): 02 lut 2012, 22:17
- Droga życia: 8
- Typ: 5w6
Leśny napisał(a):Witam Aniu
Taki przydomek, bo każde drzewo to mój ziomek, no i łazik ze mnie przedni, tam jestem w pełni
Znakomicie!
Miodu i wina mu nalać! : )
-
Sinbard
Blackbird
- Imię: Mariusz
- Posty: 1888
- Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
- Lokalizacja: Multiwersum.
- Zodiak: Wodny Smok
Ayalen napisał(a):Mhmm...lubie sluchac drzew, dlonmi. Byles w Bialowiezy?
Ano nie byłem...kiedyś bardzo chciałem, a teraz to już bez znaczenia, prawie każdą wolną chwilę staram się spędzać w lesie, przeważnie wieczorami, nocą... kiedy to wszystko zatopione jest w niesamowitej ciszy, jest w tym taka magia, której trudno się oprzeć...po prostu brak słów by oddać głębie tej chwili
Wszystko jest trudne nim stanie się proste :)
- Leśny
- Imię: Andrzej
- Posty: 58
- Dołączył(a): 02 lut 2012, 22:17
- Droga życia: 8
- Typ: 5w6
Las jest kosciolem Ziemi Andrzeju, i kazda w nim chwila jest modlitwa.
Choc moim domem jest morze, pamietam...moj wujek byl lesniczym, zabieral mnie na wedrowki po puszczy. To osiada w sercu na zawsze:)
Choc moim domem jest morze, pamietam...moj wujek byl lesniczym, zabieral mnie na wedrowki po puszczy. To osiada w sercu na zawsze:)
- Ayalen
To prawda Aniu i choć życie weryfikuje nasz poglądy...to jednak co czuliśmy w swej prostocie pozostaje w naszych sercach,
w latach młodości zdarzało mi się czuć tę ciszę, jednakże wtedy sobie nie uświadamiałem istotności tych chwil i szybko o nich zapominałem, teraz wiem, że cisza ta była zawsze tylko ja jej nie zauważałem lub pisząc wprost zasłaniałem ją sobą, właściwie to te chwile zdarzały mi się kiedy wracając nocą z wyprawy po wielu kilometrach w nogach, byłem tak fizycznie wyczerpany, że nie miałem już sił podtrzymywać myślenia...i wtedy robiło się tak cicho że aż "strasznie" i ogarniał mnie spokój, wiem że to przychodziło z zewnątrz nie byłem w stanie wytworzyć tego spokoju w sobie, ot co.
Teraz kiedy życie nie jest tak beztroskie, szukam odpoczynku w tej ciszy, a ona zawsze tam jest
A propos, w dzień wolę przestrzenie, tj. pola, łąki,
w latach młodości zdarzało mi się czuć tę ciszę, jednakże wtedy sobie nie uświadamiałem istotności tych chwil i szybko o nich zapominałem, teraz wiem, że cisza ta była zawsze tylko ja jej nie zauważałem lub pisząc wprost zasłaniałem ją sobą, właściwie to te chwile zdarzały mi się kiedy wracając nocą z wyprawy po wielu kilometrach w nogach, byłem tak fizycznie wyczerpany, że nie miałem już sił podtrzymywać myślenia...i wtedy robiło się tak cicho że aż "strasznie" i ogarniał mnie spokój, wiem że to przychodziło z zewnątrz nie byłem w stanie wytworzyć tego spokoju w sobie, ot co.
Teraz kiedy życie nie jest tak beztroskie, szukam odpoczynku w tej ciszy, a ona zawsze tam jest
A propos, w dzień wolę przestrzenie, tj. pola, łąki,
Wszystko jest trudne nim stanie się proste :)
- Leśny
- Imię: Andrzej
- Posty: 58
- Dołączył(a): 02 lut 2012, 22:17
- Droga życia: 8
- Typ: 5w6
A wiesz...Twoje slowa niosa te cisze, zielona cisze lasu w ktorej trwa nieprzerwanie misterium zycia...
Dobrze mi sie z Toba rozmawia:)
Dobrze mi sie z Toba rozmawia:)
- Ayalen
- Leśny
- Imię: Andrzej
- Posty: 58
- Dołączył(a): 02 lut 2012, 22:17
- Droga życia: 8
- Typ: 5w6
Leśny napisał(a):To prawda Aniu i choć życie weryfikuje nasz poglądy...to jednak co czuliśmy w swej prostocie pozostaje w naszych sercach,
w latach młodości zdarzało mi się czuć tę ciszę, jednakże wtedy sobie nie uświadamiałem istotności tych chwil i szybko o nich zapominałem, teraz wiem, że cisza ta była zawsze tylko ja jej nie zauważałem lub pisząc wprost zasłaniałem ją sobą, właściwie to te chwile zdarzały mi się kiedy wracając nocą z wyprawy po wielu kilometrach w nogach, byłem tak fizycznie wyczerpany, że nie miałem już sił podtrzymywać myślenia...i wtedy robiło się tak cicho że aż "strasznie" i ogarniał mnie spokój, wiem że to przychodziło z zewnątrz nie byłem w stanie wytworzyć tego spokoju w sobie, ot co.
Teraz kiedy życie nie jest tak beztroskie, szukam odpoczynku w tej ciszy, a ona zawsze tam jest
A propos, w dzień wolę przestrzenie, tj. pola, łąki,
co tu dodać - wejście smoka . Twoje pojawienie się tutaj to jak otwarcie drzwi do dusznego pomieszczenia . Witaj
p.s. - to nie drzwi , to portal bezpośrednio do tych lasów i ciszy . U mnie ciszę leśną "mącą " już żurawie pokrzykujące na łące .
- easy russian
Ayalen napisał(a):A wiesz...Twoje slowa niosa te cisze, zielona cisze lasu w ktorej trwa nieprzerwanie misterium zycia...
Dobrze mi sie z Toba rozmawia:)
Ayalen - rozmawia to za dużo napisane, czytasz Leśnego, piszesz, ale zasadniczo rozmawiasz z lustrem(urok internetu, emotek, czcionki, wystroju, nicka) mogłabyś rozmawiać tak cały rok dzień w dzień, a w końcu okaże się że to głównie Twój spokój przemawia, Twoja cisza zobaczyła siebie
Jego słowa rezonują, ale to co podświadome(istotne) w Leśnym jeszcze nie jest nam znane.
Bo może sie okazać np. drwalem który wycina las piłą łańcuchową i szuka po kilometrach kiedy wraca z pracy ciszy.
Lubi polanki..siedzieć i tworzyć polanki
Zaprawde, zaprawde powiadam wam, ja miszcz pesymizmu
STAROŻYTNI KOSMICI - http://goo.gl/3cUSG
-
Constantine
miszcz
- Imię: John
- Posty: 60
- Dołączył(a): 10 mar 2012, 22:01
- Lokalizacja: Liverpool
- Droga życia: 31
- Zodiak: Rak
Miszczu miszczu, urok czcionki, doprawdy...:D przeciez nie slowa, ani ich ksztalt, ani kim jest ten kto je wypowiada jest wazne. Wazne jest czy nie jestes gluchy i slepy na to co brzmi pomiedzy slowami. Dlatego niektorzy rozmawiaja poprzez cisze, inni tylko czytaja martwe slowa, nie czujac ich energii, prawda Miszczu wyzymania?
Siejemy slowa,w nich kryje sie ziarno. I nigdy nie wiemy na jaka glebe upadnie, w kim zaczna kielkowac. One sa poczatkiem wszystkiego
Siejemy slowa,w nich kryje sie ziarno. I nigdy nie wiemy na jaka glebe upadnie, w kim zaczna kielkowac. One sa poczatkiem wszystkiego
- Ayalen
Miszczu miszczu, urok czcionki, doprawdy...:D przeciez nie slowa, ani ich ksztalt, ani kim jest ten kto je wypowiada jest wazne. Wazne jest czy nie jestes gluchy i slepy na to co brzmi pomiedzy slowami. Dlatego niektorzy rozmawiaja poprzez cisze, inni tylko czytaja martwe slowa, nie czujac ich energii, prawda Miszczu wyzymania?
Siejemy slowa,w nich kryje sie ziarno. I nigdy nie wiemy na jaka glebe upadnie, w kim zaczna kielkowac. One sa poczatkiem wszystkiego
Siejemy slowa,w nich kryje sie ziarno. I nigdy nie wiemy na jaka glebe upadnie, w kim zaczna kielkowac. One sa poczatkiem wszystkiego
- Ayalen
To co brzmi pomiędzy słowami w kontekście którego jeszcze nie ma między dwojgiem nowo poznanych ludzi pochodzi głównie z wnętrza czytającego to między słowami. Ciekawe doświadczenie życiowe - rok między słowami zostało zweryfikowane okazało się że każdy miał coś innego na myśli "między słowami" a nawet w słowach, każdy inaczej rozumiał słowa - te które pisał i te które czytał i te które sobie dopowiadał.
Weryfikuje to codziennie od kilku lat..nie tylko na tym jednym przypadku.
Między słowami fizycznie weryfikuje działanie, w internecie niewiele potrafi zweryfikować bo jesteśmy ślepi, widzimy tylko słowa, co pomiędzy nimi narazie jest po drugiej stronie lustra.
PS Różnimy sie nie poraz pierwszy widać, a rzeciwiście może być to tylko pozór.
Bo ja z "samym sobą" bym nie wytrzymał...
Weryfikuje to codziennie od kilku lat..nie tylko na tym jednym przypadku.
Między słowami fizycznie weryfikuje działanie, w internecie niewiele potrafi zweryfikować bo jesteśmy ślepi, widzimy tylko słowa, co pomiędzy nimi narazie jest po drugiej stronie lustra.
PS Różnimy sie nie poraz pierwszy widać, a rzeciwiście może być to tylko pozór.
Bo ja z "samym sobą" bym nie wytrzymał...
STAROŻYTNI KOSMICI - http://goo.gl/3cUSG
-
Constantine
miszcz
- Imię: John
- Posty: 60
- Dołączył(a): 10 mar 2012, 22:01
- Lokalizacja: Liverpool
- Droga życia: 31
- Zodiak: Rak
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości