OBE, pionierzy świata astralnego i ich odkrycia, techniki eksploracji Astralu i nasze przeżycia.

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 05 sty 2012, 16:49

Fraktal napisał(a):Po pierwsze jeżeli ktoś siedzi w wyuczonym przez społeczeństwo schemacie, że narkotyki są absolutnym złem, to radzę zapoznać się z tematem dokładniej. Jedną z najniebezpieczniejszych substancji jest alkohol... tylko że ten jest w społeczeństwie prawie że gloryfikowany. ...........

masz doświadczenia z dobrym jakościowo alkoholem ? masz jakieś porównanie ? Jeśli nie to sam powielasz kolejne stereotypy.
easy russian
 

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 10 sty 2012, 15:21

masz doświadczenia z dobrym jakościowo alkoholem ? masz jakieś porównanie ? Jeśli nie to sam powielasz kolejne stereotypy.


Oczywiście że mam różne doświadczenia w tej kwestii. Staram się zawsze wypowiadać w tematyce którą znam i to najlepiej nie tylko z teorii. :)

Jedną z najniebezpieczniejszych substancji jest alkohol... tylko że ten jest w społeczeństwie prawie że gloryfikowany.

Dla sprecyzowania żeby być dobrze odebranym...
Nie chodzi mi o to że alkohol jest "zły". Lubię czasem napić się czegoś dobrego. ( zdarzało się i w większych ilościach )
Chodzi o to, że porównując szkodliwość, etanol jest niebezpieczniejszy dla zdrowia niż np. LSD ( jeden z najsilniejszych psychodelików ). Wiedza przeciętnego człowieka na temat LSD jest żadna oprócz tego że zaszufladkowane jest jako "narkotyk" czyli samo zło. "Brałeś LSD?? Jesteś narkomanem... lecz się!"

Alkohol w społeczeństwie jest za to w pewnych kręgach wręcz obowiązkowy. " Kto nie pije ten kabluje!" , "Co ze mną się nie napijesz? Co ty... twuuu.. abstynent?" 8)

Wszystko, jeżeli ma się o tym wiedzę, jest dla ludzi. Oczywiście wszystko ze złym podejściem może być również niebezpieczne.
"Często logiczne rozumowanie nie da nam żadnej wiedzy o realnym świecie." - Albert Einstein

http://hypnotools.pl/
Avatar użytkownikaFraktal
 
Imię: Krzysztof
Posty: 21
Dołączył(a): 01 sty 2012, 14:55
Droga życia: 11
Zodiak: Baran, Tygrys - żywiołu ognia

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 10 sty 2012, 15:43

Kto nie pije ten jest wywrotowcem;)
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 10 sty 2012, 19:01

Niestety duza czesc spoleczenstwa jest zdominowana przez stereotypy lub brak tolerancji - ktos robi cos innego niz ja - jest dziwny albo glupi albo moze i nawet chory.. 'nie pijesz? nie bierzesz narkotykow? nie palisz? to co ty robisz?' jakby zachowania autodestrukcyjne mialybyc w naturze czlowieka..
Eruanis
 

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 10 sty 2012, 20:57

tak alkohol jak i rozmaite odmiany psychodelików występują w minimalnym stopniu w organizmie ludzkim w sposób naturalny . Uważam,że wszystko jest po coś i ma swoje znaczenie - szczególnie substancje tak unikalne i szczególnie działające, rozmaite "hormony szczęścia ". Wyręczanie organizmu- lub też zaburzanie jego funkcjonowania ( ja to przyrównuje na przykład do wydzielania hormonalnego - wiadomo jaki efekt daje pobieranie dawek hormonu z zewnątrz ,organizm sie "rozleniwia" czy tez przestawia z powodu nadmiaru . Czasem zaczyna wręcz produkować substancje powodujące przywrócenie równowagi i zaczyna się błędne koło ) .

Do czego zmierzam - opowieści ,że LSD jest jak cukier puder mogą być bardzo niebezpieczne . Najlepiej nie czynić gwałtownych ruchów i pozwolić naszemu organizmowi małymi stopniami ewoluować .

Ja sam próbowałem różnych rzeczy w bardzo umiarkowanym zakresie i dziś stronię od tego typu eksperymentów. Uważam,.że nawet " raz na rok " to zdecydowanie za dużo . To droga na skróty a nic w przyrodzie nie przychodzi darmo . Za takie eksperymenty przychodzi tez rachunek, choć z bardzo dużym opóźnieniem a płacimy z zapasów energetycznych ... czasem tych zgromadzonych w naszych genach przez poprzednie pokolenia .

Najspokojniejszą i bezpieczna drogą rozwoju jest joga i ćwiczenia oddechowe - co ważne , jest to sposób najtańszy na wszelkich polach ( poziomach ) - zarówno tym bezpośrednim materialnym jak i pułapach subtelnych ( astralnych i wyżej )
easy russian
 

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 18 sty 2012, 12:30

Ja miałem bardzo ciekawe doświadczenia z Salvią Divinorum. Chciałem tej jesieni zjeść też grzybki, no ale nie było mi dane. Szalenie ciekawi mnie też DMT, które jak wiadomo wytwarzane jest przez naszą szyszynkę..
Napewno w przyszłości odbęde jeszcze nie jedną podróż dzięki tym środkom. :)
Too weird to live,
too rare to die.
Avatar użytkownikaJoe Black Mężczyzna
 
Posty: 562
Dołączył(a): 04 sty 2010, 02:28
Typ: 4w5
Zodiak: Ryby

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 18 sty 2012, 12:56

Heh, nie wierze, Joe powrócił. Mogę także napisać, że także chciałem zjeść tegoroczne grzybki ale (powód identyczny). Nawet zebrałem piękne 2 okazy muchomora czerwonego, zdrowiutkie (je się je ususzone 1/3 kapelusza) ale podczas suszenia, nagle został nafaszerowany stadem jakiś larw. Salvia, niby plany były ale na razie jest trochę strachu, po opowieściach kumpli. Wolę na razie rozwinąć się jeszcze troszkę, by nie doznać "tam" szoku :)
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
Avatar użytkownikaBobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
 
Imię: Jestem, który jestem
Posty: 311
Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 18 sty 2012, 18:52

Wolę na razie rozwinąć się jeszcze troszkę, by nie doznać "tam" szoku.

Sztuka wędrówki jest podobna do sztuki życia. Wyluzujesz i przyjmujesz to co dostaniesz takim jakie jest. Mocna nauka życia.

easy russian ma jednak racje co do tego że to nie cukier puder. Dobrze że pochopnie nie starujesz. :)
"Często logiczne rozumowanie nie da nam żadnej wiedzy o realnym świecie." - Albert Einstein

http://hypnotools.pl/
Avatar użytkownikaFraktal
 
Imię: Krzysztof
Posty: 21
Dołączył(a): 01 sty 2012, 14:55
Droga życia: 11
Zodiak: Baran, Tygrys - żywiołu ognia

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 18 sty 2012, 19:16

Tzn jeślibym usłyszał z wiarygodnego źródła, że po salvii faza wygląda jak po grzybach o bym bez wahania spróbował.
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
Avatar użytkownikaBobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
 
Imię: Jestem, który jestem
Posty: 311
Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 18 sty 2012, 23:13

BobBlunt napisał(a):Tzn jeślibym usłyszał z wiarygodnego źródła, że po salvii faza wygląda jak po grzybach o bym bez wahania spróbował.

Przypomniał mi sie taki opis z jakiejś książki . Było to porównanie do łódki . nasza " nieświadomość" jest jak łódka , Ochrania nas w tym oceanie gdy nie umiemy pływać . Branie przyspieszaczy rozwoju nie jest lekcją pływania ale wyrwaniem klepki z dna łodzi . Przyczyna ? ta co zawsze , :) " pierwszy stopień do ..." ........CIEKAWOŚĆ .
Zazwyczaj dno łódki , które naruszyliśmy w sztuczny sposób nie jest nigdy takie samo ja przedtem . jest osłabienie a pęknięcia ujawniają się podczas życiowych sztormów. Nie zawsze jest słoneczko i miły zefirek. Na dnie oceanu żyją też rozmaite głowonogi i inne takie ...... Na to spotkanie trzeba sie przygotować. Jabłko z drzewa spada w ściśle przewidzianym czasie , pestki ze słonecznika też wysypują się gdy kwiat dojrzeje , wszystko ma swój czas.
easy russian
 

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 19 sty 2012, 13:19

BobieBluncie, Salvia działa o wiele bardziej hardcorowo, z tego względu że jest to dysocjant, a grzyby, kwasy itd to są typowe psychodeliki. Po Salvii doswiadczasz zupełnej utraty ego, jest to dośc pouczająca podróż i chyba jednak nie dla każdego.
Too weird to live,
too rare to die.
Avatar użytkownikaJoe Black Mężczyzna
 
Posty: 562
Dołączył(a): 04 sty 2010, 02:28
Typ: 4w5
Zodiak: Ryby

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 19 sty 2012, 13:36

Zupełnej utraty ego? Na moją logikę nie powinno się czuć strachu, a jednak spotkałem się z opisami, które mówiły, że użytkownicy bali się bo widzieli to i tamto.
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
Avatar użytkownikaBobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
 
Imię: Jestem, który jestem
Posty: 311
Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 19 sty 2012, 23:46

Strach jest, panika, terror, nie wiesz jak się nazywasz, skąd pochodzisz, a mimo to doświadczasz niesamowitej podrózy wgłąb siebie. W zadnym wypadku nie jest to podroz euforyczna. Nie jestes bombardowany serotoniną jak po grzybach i po powrocie do rzeczywistosci, jesteś wdzieczny, ze nie postradales zmysłow hehe
Too weird to live,
too rare to die.
Avatar użytkownikaJoe Black Mężczyzna
 
Posty: 562
Dołączył(a): 04 sty 2010, 02:28
Typ: 4w5
Zodiak: Ryby

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 29 sty 2012, 09:29

easy russian, upraszczasz i patrzysz przez wyświechtany pryzmat. Dla mnie środki halucynogenne to nie przyspieszacze rozwoju, a sposób na dialog z bytami z królestwa roślin i minerałów. A "wyrywanie klepki z dna łodzi"? Chyba opinia publiczna chce, byśmy tak myśleli- wiadomo, że po doświadczeniu psychodelicznym człowiek nigdy już nie będzie taki sam- tyle, że tak jest z każdym doświadczeniem. Nie neguję twoich doświadczeń, mówię tylko, że często wpływ społeczeństwa, w którym się wychowaliśmy powoduje, że postrzegamy niektóre rzeczy tak, jak ono, niekoniecznie my, by tego chciało.
Ja - otchłań tęcz - a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach -
jam blask wulkanów - a w błotnych nizinach
idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą.
Avatar użytkownikad6 Mężczyzna
nic nic. 585
 
Imię: Tymoteusz
Posty: 94
Dołączył(a): 02 lis 2005, 12:57

Re: KETAMINA gwarantowane oobe

Post 29 sty 2012, 12:12

d6 napisał(a):easy russian, upraszczasz i patrzysz przez wyświechtany pryzmat. ..................., że często wpływ społeczeństwa, w którym się wychowaliśmy powoduje, że postrzegamy niektóre rzeczy tak, jak ono, niekoniecznie my, by tego chciało.

piszę z własnego doświadczenia . Ja nie jestem "grzecznym chłopcem " (edycja : ściślej - nie byłem , teraz juz jestem ) i w rozmaite "dziury" wtykałem swój paluch :D , a żyję trochę dłużej niż kilku tutejszych rozmówców więc ośmielam się zabierać głos w tej dyskusji. Może komuś , na coś sie to przyda - wiem,że mi kiedyś parę rad pomogłoby znacznie . Nie straciłbym tyle czasu. Po co się wciąż uczyć na własnych błędach jak można na cudzych ? To wszystko.

p.s. są tacy co twierdzą ,że na własnych błędach uczą się tylko głupcy :D ale to pewnie jakieś złośliwe trolle tak twierdzą , :)
easy russian
 

Powrót do działu „Eksterioryzacja”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości