Klucz do poznania Prawdy

[Aletheia]

Nie jest o tym samym. I "czepiamy się" (wolę: rozmawiamy o) fundamentalnych szczegółach Gdyby można było jedynie przedstawiać prawdy "absolutne" bez możliwości dyskusji, dopiero by się narobiło w tym świecie.

Bardzo słuszna uwaga. Gdybyśmy wszystko przyjmowali na wiarę, ufając że napisał to ktoś "mądry", czy jakiegoś rodzaju "guru", bylibyśmy trochę jak stado lemingów, ślepo skaczących ze zbocza góry;).

Tak więc niektórzy będą woleli podlewać to czy tamto nasionko rzuconego przez kogoś innego...

Ja bym powiedziała, że tekst Miracla będzie zrozumiały jedynie dla tych, którzy pojęli w pełni istotę tego o czym pisze. Dla tych też będzie jakoby zbędny. Dla pozostałych będzie palcem wskazującym na jakąś ideę, coś mglistego, co mogą mieć ochotę poznać, choć nie muszą.

Zresztą, jak Falko wspominał:

Tak jak złotnik bada złoto, podgrzewając je, tnąc i trąc, tak my powinniśmy badać słowa mędrców, bynajmniej nie z powodu szacunku do nich, a dlatego, gdyż jest to jedyny sposób, by pojąć ich istotę, gdyż nie jesteśmy w stanie niczego w pełni zrozumieć, jeśli to od nas nie pochodzi.

:p

[van_halsing Ja tylko pytam]

W takim razie przepraszam. Jeśli jest to dyskusja oświeconych o rzeczach tylko przez nich pojętych.
Z drugiej strony od pewnego zaufania zależy czy spojrzymy w kierunku wskazanym "palcem", bo ciekawość każe nam na ów palec spojrzeć.
Zapytam jeszcze gdzie mogę przeczytać teksty innych osób w tym temacie, nie chodzi mi o uzupełnienia czy zmianę retoryki cudzych treści, tylko własne przemyślenia.

[falko wysłuhaj pamięci mych muskułów]

Ejze Aletheia ,tu wyzej cytujesz cos mojego,a to nie ja to napisłem,to nie cytat ze mnie,wybacz ale jestem jeszcze poczytalny w tym wszystkim, chodzi o te słowa:
Tak jak złotnik bada złoto, podgrzewając je, tnąc i trąc, tak my powinniśmy badać słowa mędrców, bynajmniej nie z powodu szacunku do nich, a dlatego, gdyż jest to jedyny sposób, by pojąć ich istotę, gdyż nie jesteśmy w stanie niczego w pełni zrozumieć, jeśli to od nas nie pochodzi.
Choc moge się pod tym tekstem podpisać bo to dobry kawałek.
Aletheia co to za intryga?,Twoja emotikonka z języczkiem...poczestuj papierosem no daj zapalić:D

[Aletheia]

W takim razie przepraszam. Jeśli jest to dyskusja oświeconych o rzeczach tylko przez nich pojętych.

Nie, nie to miałam na myśli. Miałam na myśli, całkiem ogólnie, iż ludzie rozmawiający o doświadczeniu, które przeżyli, nie muszą zbyt wiele mówić, by wiedzieć o co chodzi. Jeśli byłeś na wakacjach nad Adriatykiem, zrozumiesz, o jakim krajobrazie mówi kolega, który też tam był. Ten kto natomiast tam nie był, nie ujrzy go, choćby i usłyszał tysiąc słów na jego temat, ale za to może się zaciekawić, sam tam pojechać i dowiedzieć się na własnej skórze, o czym gawędzili koledzy.

Nie twierdzę tu, że ktokolwiek z nas jest oświecony, czy cokolwiek takiego. Twierdzę natomiast, że dobrze jest pytać, skrobać i badać pewne sprawy, nie zaś przyjmować je na wiarę, jako że brzmią ładnie, albo powiedział je autorytet. Tylko o to mi chodziło.

Zapytam jeszcze gdzie mogę przeczytać teksty innych osób w tym temacie, nie chodzi mi o uzupełnienia czy zmianę retoryki cudzych treści, tylko własne przemyślenia.

Hmm... tu i ówdzie są porozsiewane, przy dyskusjach na różne tematy. Takiego stricte działu, gdzie można się uzewnętrzniać tu nie ma, chyba że chodzi o dział "Ludzie", gdzie Sinbard zamieszcza swą twórczość i przemyślenia...

Ejze Aletheia ,tu wyzej cytujesz cos mojego,a to nie ja to napisłem,to nie cytat ze mnie,wybacz ale jestem jeszcze poczytalny w tym wszystkim

Wybacz, to był drobny żart z mojej strony (stąd wyciągnięty łobuzersko jęzor :p). Jak zapewne zauważyłeś, kolejna z rzędu osoba cytuje fragmenty Twej zacnej twórczości i sama chciałam trzymać się tej konwencji, choć nie mogłam znaleźć odpowiedniego do kontekstu cytatu. Byłam ciekawa, czy ktokolwiek zauważy, że to nie do końca Twe słowa, a trochę Buddy i trochę inwencji własnej. Zgodnie zresztą ze znanym stwierdzeniem Marii Skłodowskiej-Curie, iż: "Problem z cytatami w internecie polega na tym, że ludzie w nie wierzą.";).

Brawo dla Ciebie za czujność:).

Pozdrawiam:)

[Enlil Earth is my home now]

Czytając to forum, treści tu zawarte, dowiaduję się od innych tego co już wiedzą. Weryfikuję tą wiedzę z własnymi doświadczeniami. Z racji czasu nie przeczytam wszystkich mądrych ksiąg, jednak są osoby od których dowiem się co te księgi zawierają.
Dlaczego wolimy słuchać "guru" niż szukać jego wiedzy spisanej?
(trochę z lenistwa?)

Jednak nadal twierdzę, że to nie o słowa chodzi.
Czasami więcej wnosi ta cisza pomiędzy wierszami.
Czyż nie łatwiej opisać niewiadome milcząc?
Może to co jest między słowami to sens tych słów? Chwila dla nas a nie niewiedza autora lub brak przekazu.

No właśnie, i nie tylko. Czegokolwiek nie wiedzielibyśmy, wiedza to nie wszystko, liczy się także perspektywa. Czytanie (czy ogólniej - dowiadywanie się) czegoś, co wiem, ale z punktu widzenia innej osoby, może lepiej poszerzyć umysł czasem, niż przeczytanie 10 albo 100 książek. Jeśli akurat wolę w danym czasie ciszę, to nie chce mi się nawet wchodzić na forum. Nie widzę tu żadnych komplikacji i problemów

[Lete http://tujestem.blogspot]

Czy mogę umieścić ten tekst, tekst rozpoczynający wątek na swoim blogu?
Oczywiście z podaniem... źródła

Rozwój duchowy