Psychologia, działanie mózgu.

Zakochanie.

Post 29 gru 2011, 00:22

W eneagramie wyszło mi, że jestem 7w6.
Ostanio zdarzyło się coś niespotykanego dla mnie. Jak nigdy nie przywiązywałam uwagi do kontaktów ( w sensie związków z mężczyznami - zawsze to były relacje koleżeńskie, przyjacielskie rozśmieszaliśmy się, wspieraliśmy się i po prostu spotykaliśmy się ) to nie doznałam niczego takiego jak przed tem. Niebanalnie spodobał mi się jeden mężczyzna. Co prawda historia naszej "znajomości" wygląda jak paradoks. Mianowicie: poznaliśmy się prawie trzy razy, nigdy nie mieliśmy okazji dłużej rozmawiać. Za pierwszym razem na pewnym koncercie, za drugim na rekordzie we Wrocławiu a za trzecim całkiem spontanicznie podeszłam do niego ( chodzimy teraz do jednej szkoły) i powiedziałam: Hej, my się znamy! A on odpowiedział : Eee... aha. No i klamka zapadła. Poczułam się niezręcznie i odeszłam z przyjaciółmi. Możliwe, że mnie nie kojarzy? Na codzień spotykam się z ludźmi, którzy mówią mi, że się bardzo wyróżniam na tle społeczeństwa. Nazywają mnie kolorowym człowiekiem. Ostatnim razem tego owo mężczyznę (Nadałam mu przydomek "Piękny" wsród znajomych) przyłapałam na patrzeniu się na mnie. Wiem, może to się wydawać dziecinne. Ale to wspaniałe uczucie. Bo fizycznie mi się bardzo podoba, a jego wnętrze odzwierciedla spokój i maleńka nieśmiałość. Raz zdarzyło mu się uśmiechnąć do podłogi. No i znajomi mówili mi, że się patrzy na mnie. Gdy znajomy z jego klasy, z którym raczej nie gadają często spytał czy ktoś mu wpadł w oko ect. odpowiedział nie. Jak moge odbierać jego sygnały? Jak mogę go poderwać? Istenieje coś takiego jak :uwodzenie wzorkiem"? Gesty.. Mamy identyczny gust muzyczny. Co zrobić by się zainteresował? Lub może po prostu zacząć nie zwracać na niego uwagi? Istenieje definicja na zakochanie/zauroczenie?


Hm... Z góry dziękuje i pozdrawiam O:)
mecydyfis
Mecydyfis
 
Imię: Izabela
Posty: 5
Dołączył(a): 29 gru 2011, 00:06
Droga życia: 4
Typ: 7w6
Zodiak: Strzelec

Re: Zakochanie.

Post 29 gru 2011, 17:34

Cześć!
Polecam zajrzeć do działu "uczucia" na forum.nastek.pl. Przede wszystkim znaleźć podobne tematy, niekoniecznie pisać. Myślę, że szukanie odpowiedzi na portalu w pewnym sensie specjalistycznym to strata czasu.
Krótko ode mnie: owszem, teoretetycznie można kogoś poderwać sposobem - tym zajmuje się NLP analizując zachowanie drugiego człowieka. (http://michalpasterski.pl/2010/03/jak-zbudowac-gleboki-raport/) Według podanej strony to tylko sposób na świadomą komunikację oraz wywołanie u kogoś dobrego samopoczucia, inni uznają podobne zachowania za niemoralne sztuczki. Cóż, od Ciebie zależy czy wolisz być łowczynią, czy zachowywać się spontanicznie. W drugim wypadku masz większą pewność, że facet pokocha Ciebie... nie siebie. :)
W każdym razie skoro pojawiło się w Tobie na jakimś poziomie zainteresowanie, głupotą byłoby ignorowanie. To nie działa na chłopców z oporami. Po ludzku staraj się przebywać z nim częściej (choćby przez wspólnych znajomych), okazuj mu zainteresowanie jego myślami i uczuciami, pokazuj swoje lepsze i ciut gorsze strony. Podobne hobby - w tym wypadku gust - może być przydatne. Stwórzcie zespół. :) Trochę inwencji, szukaj punktów zaczepienia, poruszaj się wokół nich.
Definicje? http://pl.wikipedia.org/wiki/Zakochanie Ewentualnie hasło "miłość".
Sam dzielę podobne formy na cztery obszary, w uproszczeniu ciało z jego pociągiem seksualnym, emocje - zazwyczaj opiekuńczość oraz poczucie bliskości, także motylki; umysł - sprawność w komunikacji i okazywanie zainteresowania, dusza - oczywiście ten najgłębszy związek!
W zależności od ich wymieszania nazywam u siebie dane uczucie miłością platoniczną, braterską, pożądaniem, zakochaniem etc. Proste.

Pozdrawiam.
Jesteśmy tacy sami, myślimy tak samo - mówimy tylko to w innych językach.
http://chomikuj.pl/aver37
Avatar użytkownikaAver
 
Posty: 141
Dołączył(a): 29 mar 2011, 14:53

Re: Zakochanie.

Post 29 gru 2011, 19:28

easy russian
 

Re: Zakochanie.

Post 30 gru 2011, 01:04

O bogowie, czemu kobiety zawsze mają wrażenie że to facet powinien do nich podejść i trzeba go jakoś kusić żeby to zrobił? Po prostu pójdź do niego. Powiedz że słyszałaś/wiesz że lubi taką a taką muzykę, spytaj co myśli na temat takiej a takiej płyty, bo właśnie kupiłaś/chcesz kupić/akurat o niej usłyszałaś... Nawiąż kontakt... Nawiązuj kontakt często. Z resztą, możesz wprost mu powiedzieć że świetnie wygląda, ma fajną fryzurę, imponuje ci jego spokój - czy co tam jeszcze ci się w nim podoba.
Faceci lubią szczerość, nie lubią obłudy. Lubią też komplementy - każdy lubi.
A, i nie daj się zwieść jakimś swoim głupim interpretacjom jego zachowań, najlepiej jest zapytać faceta co ma na myśli coś robiąc czy mówiąc, a nie interpretować, bo doświadczenie podpowiada że w 9 przypadkach na 10 kobieta wyjaśni sobie męskie zachowanie zupełnie niepoprawnie, tak że facet rozważając pochodzenie takich przekonań może uznać tylko że są 'z tyłka wzięte'... Bo myślimy zupełnie inaczej niż kobiety. Facet to proste stworzenie.

Albo jak zdobędziesz się na odwagę, to po prostu powiedz mu że strasznie ci się podoba i zaproponuj żebyście chodzili razem, albo po prostu poszli się całować w dowolnym ustronnym miejscu jakie akurat będzie pod ręką ;P
Kobiety chcą równouprawnienia - proszę bardzo, trzeba polować na samców, a nie tylko czekać na ich zaloty...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Zakochanie.

Post 30 gru 2011, 01:25

hm... należe do takiego samego "gatunku " męskiego jak kolega opisywany przez @mecydyfis. Bezpośredniość kobiety (taka rodem z AM :D jaka opisuje Til ) odrzuciłaby mnie. Prawdziwy mężczyzna lubi zdobywać ( a przynajmniej ona powinna zadbać o to by on tak myślał ;) ) http://youtu.be/p6j31t7Ff3A?t=1m23s . Taka jest psychika męska - nie wolno nam rozkazywać :D . Scena z bajek typu zgubienie pantofelka czy chusteczki z inicjałem ( archaiczne przykłady ale chodzi o zasadę ) może zdziałać cuda .
easy russian
 

Re: Zakochanie.

Post 30 gru 2011, 12:20

Til napisał(a):najlepiej jest zapytać faceta co ma na myśli coś robiąc czy mówiąc, a nie interpretować

To fakt, też zauważyłem te pokrętne interpretacje i nadmiar myślenia u kobiet, przynajmniej na temat co kto pomyślał a czego nie pomyślał. Często też ich własne myśli, jak się często okazuje, mylą z rzeczywistością (za rzeczywistość uważają to, co o niej myślą). Jeśli chodzi o tamtą sytuację, jest jeszcze jedna rzecz, z której kobiety nie zdają sobie chyba sprawy: że jeśli chodzi o reakcje i percepcję społeczną, kobiecy refleks (i idące za nim myśli, a następnie "wnioski", a następnie interpretacje...) jest nieporównywalnie szybszy niż u mężczyzny. Wyciągają wnioski, że facet coś pomyślał, ponieważ są przyzwyczajone, że kobiety w tym ułamku sekundy z reguły już zaczynają myśleć i interpretować. A tak się składa, że facet tak szybko nie załapuje, ani nie rozpoznaje twarzy (były nawet robione badania psychologiczne na ten temat), a kobiety automatycznie przyjmują, że facet reaguje i myśli tak samo :P Podejrzewam, że zanim ten Twój niedoszły chłopak zaczął w ogóle myśleć w tamtej zaskakującej sytuacji, Tobie już przeszła przez głowę całe tornado myśli i wniosków :P Kobieta pewnie by szybko zareagowała na takie nieoczekiwane spotkanie, ale z facetami akurat tak nie jest (być może poza pewnymi wyjątkami, w każdym razie nie znam takich). Ma to całkiem proste uzasadnienie: u kobiet myślenie jest bardziej rozproszone i łatwiej wyłapuje zmiany i subtelne niuanse, a umysł mężczyzny jest bardziej skoncentrowany, więc w sytuacji dekoncentracji musi najpierw rozproszyć to, co aktualnie w jego "głowie" siedziało. Tak już zostało to w genach zaprogramowane, i tyle.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Re: Zakochanie.

Post 30 gru 2011, 13:06

Jako nie mniej prawdziwy mężczyzna przytaknę Tilowi. ;) Na co dzień jestem aktywnym człowiekiem i reaguje na tyle bodźców, że mniej silne sygnały nikną w tle. Kiedy zainteresowanie dziewczyny ogranicza się do spojrzeń czy chodzenia z głową w chmurach, prawie na pewno jej nie zauważę. Jednak jeśli zagada do mnie (albo obsypie całusami - marzenia!), zyska nie tylko uwagę, ale też szacunek. No cóż, łatwo identyfikować mi się z pewnymi siebie ludźmi.
Bycie konkwistadorem zostawiam dla realnych problemów czy wyzwań, nie gierek "kto pierwszy podejdzie i dlaczego nie ja".
Jesteśmy tacy sami, myślimy tak samo - mówimy tylko to w innych językach.
http://chomikuj.pl/aver37
Avatar użytkownikaAver
 
Posty: 141
Dołączył(a): 29 mar 2011, 14:53

Re: Zakochanie.

Post 30 gru 2011, 17:07

Enlil napisał(a):................... A tak się składa, że facet tak szybko nie załapuje, ani nie rozpoznaje twarzy (były nawet robione badania psychologiczne na ten temat), a kobiety automatycznie przyjmują, że facet reaguje i myśli tak samo :P Podejrzewam, że zanim ten Twój niedoszły chłopak zaczął w ogóle myśleć w tamtej zaskakującej sytuacji, Tobie już przeszła przez głowę całe tornado myśli i wniosków :P..................
:D świetny wpis , ... i widziała go już z trójką dzieci itp . :) .

Całe nieszczęście tego świata i jego zabrnięcie w ślepy zaułek bierze się właśnie stąd ,że panie wyprzedzają swoją kreacją myślową NATURALNĄ " PRZESZKODĘ " jaką na drodze tych kreacji postawiły im Niebiosa :D - " ociężałego umysłowo " mężczyznę . Winna tu jest pycha kobieca , przeskakiwanie ponad naturalnym porządkiem rzeczy ( " gdy się człowiek spieszy to się ....... :evil: cieszy ) .
Stąd mamy w naszej realności taka masę zmaterializowanych "potworków " -czyli sytuacji mało komfortowych czy wręcz bolesnych.
easy russian
 

Re: Zakochanie.

Post 30 gru 2011, 21:15

Łał! Strasznie wam dziękuje za odpowiedź, nie sądziłam że nastąpi ona tak szybko. Pomogły mi wasze odpowiedzi. Jak moglibyście zinterpretować jego spojrzenia tak na wasze myślenie? Okej, za wasża radą zagadam. Jestem szalenie odważna i szalona pod względem zycia - jestem za ideą aby z niego korzystać i żyć chwilą. Niesamowite jest to jak kontrastowo pojmujemy takie oto sprawy.
mecydyfis
Mecydyfis
 
Imię: Izabela
Posty: 5
Dołączył(a): 29 gru 2011, 00:06
Droga życia: 4
Typ: 7w6
Zodiak: Strzelec

Re: Zakochanie.

Post 30 gru 2011, 21:18

Łał, dzękuję jeszcze raz. Jak wam się podoba jakaś kobieta co robicie? Co lubicie, jakie kobiece gesty ? :P
mecydyfis
Mecydyfis
 
Imię: Izabela
Posty: 5
Dołączył(a): 29 gru 2011, 00:06
Droga życia: 4
Typ: 7w6
Zodiak: Strzelec

Re: Zakochanie.

Post 31 gru 2011, 00:46

mecydyfis napisał(a):Łał, dzękuję jeszcze raz. Jak wam się podoba jakaś kobieta co robicie? Co lubicie, jakie kobiece gesty ? :P

ech . ... właśnie obejrzałem kolejne 2 godziny Słowiańskiego wykładu -kolega ze wschodu zamieścił wczoraj .
Opowieść na długie strony ( w Wedach jest masa kartek zapisanych tymi tajemnicami życia ).
Zadbaj o swoją energetykę kobiecą , nie kombinuj za dużo ,,,tak na poziomie umysłowym - zacznij porządki wewnątrz siebie . Kobieta znajdująca swoje źródło Yin staje się pociągająca jak magnes. Uczynienie z siebie tego magnesu to jedno , nakierowanie tej energii ( w Twoim wypadku na pana "x" ) to drugie . Jeśli nazbierasz w sobie tej mocy to wystarczy ,że o nim pomyślisz i on zwróci głowę w Twoją stronę i spojrzy . Gwarantuję .
Dziś cywilizacyjne porąbane zwyczaje nauczają bzdur. Kobiety starają się podobać wszystkim wokół a przecież nie o to chodzi . Stajesz się z wybranym mężczyzną jak dwa magnesy . W ten sposób -poprzez swoją czystą intencję dajesz mu siły - DAJESZ MU OCHRONĘ do codziennych zmagań , oczywiście również na odległość , jak najbardziej
easy russian
 

Re: Zakochanie.

Post 31 gru 2011, 13:09

mecydyfis napisał(a):nie sądziłam że nastąpi ona tak szybko

Myślę, że chyba poruszyłaś chwytliwy temat :P

mecydyfis napisał(a):Co lubicie, jakie kobiece gesty ? :P

Aż tak bym nie generalizował. Z rozmów z kolegami wiem, że każdy różni się pod tym względem diametralnie. Niektórzy wolą spokojne, inni spontaniczne, niektórzy lubią inicjatywę u kobiety, inni - przeciwnie, niektórzy to, inni tamto, a jeszcze inni co innego. Lepiej być więc być sobą, bo udawanie bywa bardzo męczące. ;)
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Re: Zakochanie.

Post 31 gru 2011, 13:37

Dziękuje za wszystkie porady. Od niedawna bardziej zainteresowałam się osobistym rozwojem duchowym :wink: I całkiem przypadkiem natrafiłam na stronkę 'Michała Pasterskiego " I film The SECRET. To wszystko działa na zasadzie magnesu. Macie całkowitą rację. Wszystko zależy od tego jak będę pojmowała świat i jak bedę sobie wizualizowała. Ale zauroczenie/ zakochanie to taki wspaniały stan. Od nowego roku mam postanowienia. Być jeszcze bardziej odważna i wyluzowana :P W e współczesnym świecie zwraca się dużą uwagę na wygląd. Zatem nawet jeśli ktoś promieniuje szcżęściem w środku to widać na zewnątrz. Macie jeszcze jakieś filmiki tematyczne? :wink:
mecydyfis
Mecydyfis
 
Imię: Izabela
Posty: 5
Dołączył(a): 29 gru 2011, 00:06
Droga życia: 4
Typ: 7w6
Zodiak: Strzelec

Re: Zakochanie.

Post 31 gru 2011, 15:08

mecydyfis napisał(a):........ Być jeszcze bardziej odważna i wyluzowana :P W e współczesnym świecie zwraca się dużą uwagę na wygląd. Zatem nawet jeśli ktoś promieniuje szcżęściem w środku to widać na zewnątrz. Macie jeszcze jakieś filmiki tematyczne? :wink:
:D ekhem .. ależ wygląd to jak najbardziej sprawa ważna . zaniedbywać sie nie wolno . Słowianki zmieniały ubiór co każde 2 godziny aby byc nieustannie powabne dla swojego męża , nawet gdy nie było go bezpośrednio przy nich - wiesz dobrze , że Twój ubiór działa na Twoją psychikę . Skoro oglądałaś sekret to wiesz ,że to wszystko zwyczajnie działa . mechanizmy nic więcej . Stajesz się akumulatorem energii kosmicznej - Boginią -dysponentem. Oczywiści ci co nas okradają ( "uprawiają " ) wmawiają nam że to bzdury bo to oni chcą przekierowywać na siebie te impulsy energetyczne . Stad cały przemysł filmowy i kreowanie idoli oraz " symboli seksu " . Żony zdradzają swoich mężów z jakimiś Belmondo a mężowie z jakimiś tam cycatymi pustakami z ekranu . Bieda duchowa - nieznajomość rzeczy.
Jeśli ściągasz na siebie tę kosmiczną energię ( zobacz stare bajki rosyjskie albo pierwsze bajki Disneya o kopciuszku czy innych królewnach ) to stajesz sie akumulatorem . Równocześnie najsilniejszym talizmanem dla twego wojownika , najsilniejszą tarczą . Bajki o królowej i jej rycerzu to prawda życiowa zagubiona dzisiaj . Mężczyzna jest wykonawcą w świecie materii - Bogini jego opiekunką duchową .

WRACAĄC JESZCZE DO WYGLĄDU - dużą sztuką i osobną wiedzą jest " w co się ubierać ". Dawne suknie i odzież żeńska to spraktykowany przez setki wieków instrument . Dużo złego energetyce żeńskiej robi obecne na przykład noszenie spodni przez panie . Tracą one w ten sposób swoją kobiecość . Dobrze uszyta spódnica była w stanie wzmagać rezonans kobiety z Ziemią ( Yin- energia , opieka matki ziemi ) , do tego stopnia nawet ,że dobrze przyodziane kobiety ( to nie oznacza grubo ) nie marzły na mrozie bo były jak naładowany kondensator.
easy russian
 

Re: Zakochanie.

Post 01 sty 2012, 21:32

Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Lubię to, w jaki sposób piszesz.
Więc jutro pewnie się miniemy z panem x, co radzicie:
Podejść i tak jak wyżej czy poczekać do jakiegoś koncertu i wtedy działać :P
mecydyfis
Mecydyfis
 
Imię: Izabela
Posty: 5
Dołączył(a): 29 gru 2011, 00:06
Droga życia: 4
Typ: 7w6
Zodiak: Strzelec

Powrót do działu „Psychologia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość