Wszystko inne dotyczące ezoteryki i spraw poruszanych w Przebudzeniu.
ja myślę ziarenko, że to nie polega chyba na widzeniu wibracji. po prostu mierzy się za pomocą skali biowisa co ile ma jednostek czyli jak bardzo wibruje. ekologiczna żywność będzie wibrować bardziej niż sklepowe rzeczy a to znaczy jest zdrowsze. wodę można nawibrować wystawiając ją na słońce. ja wibruje jedzenie myśląc o niej jaka jest zdrowa i jak bardzo mi się przysłuży + uczucie wdzięczności. to stare dziękczynienie tyle daje.
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
Avatar użytkownikaBobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
 
Imię: Jestem, który jestem
Posty: 311
Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10
ziarenko widać ,że nie czytałaś poprzednich postów ze zrozumieniem , nie masz rozeznania co to prawda .BO NIE MASZ PODŁĄCZENIA DO TWEJ JAŹNI/twego ducha , jedząc żywność wysokowibracyjną znajdziesz połaczenie i nie bedziesz mieć żadnych wątpliwości kochana bedziesz wiedzieć intuicyjnie co dobre dla ciebie a co nie co prawda a co nie co naciaganie ,manipulacja itd,,.
MASZ blokadę na 2-ga czakra lewy kanał ,OCZYŚĆ SIĘ jak ?niżej link
Nie musisz umieć mierzyć wibracji dokładnie skalą BSM radiestezyjnie
.
napisałam za darmo listę żywności w skali BSM niżej
Jak chcesz sama jako laik czuć troszkę wibracje proszę wczesniej oczyść czakry
potem

przykładasz ręce nad jedzeniem ,piciem
Jak jest gorący powiew to żle, jak chłodny to ok

doszkul się za darmo tu niżej na początek dla laików ,
oczyść swój system subtelny I CZAKRY to łatwe poczujesz na pewno wibracje po realizacji
tu
http://sahajayoga.pl/?page_id=486
Więcej szukaj w SAHAJA YOGA ,nie mieszajamy już w tym temacie



EWABW na wielu forach o jedzeniu ,pisze to samo negatywnie straszy nie dając za darmo pozytywnych rad, szukając klientów na jej diety i niskowibracyjne suplementy diety np węglowodany i ,dlatego neguje węglowodany ze zbóż żeby sprzedać weglowodany w suplemencie diety drogie i swoją książkę opartą na wierze taoistycznej
nie zna się na temacie nic , miesza swoje wyznanie religijne taoistyczne , jak wiele osób wtrącających sie co jakiś czas tu o swoich bzdurach myli informacjie nie mające nic wspólnego
z żywnością wysokowibracyjną lub nisko ,
my tu o ducha dbamy dając darmowe rady a nie o jelita czy kupkę


EWABW mylisz ludzi więc proszę nie psiać . o dietach np . starej bez badań ,opartej na taoizmie = zabobonach i mitach religijnych , żydowska dieta koszerna też nie na temat będzie , jarska też nie ,zdrowotna dieta medycznie lecząca raka ,cukrzyce ALERGIE ,serce ,wysokie ciśnienie , wrażliwe jelita, wg grup krwi , odchudzającej czy wysokoenergetycznym jedzeniu lub zakwaszającym organizm to się nie tyczy tematu
My nie piszemy tu o medycznej stronie CIELESNEJ ani o dietach {medycyna jest niskowibracyjna bo chemiczna} to się ma nijak do wysokich wibracji to całkiem inne tematy


TRZYMAJCIE SIĘ TEMATU piszę ogólnie dla osób zdrowych o żywności wysokowibracyjnej TU WAŻNE CO DLA DUCHA DOBRE a co złe TO WAŻNE DLA WASZEGO WYŻSZEGO JA /jaźni /ducha /DLA PODWYŻSZENIA WASZEJ ŚWIADOMOŚCI
i wy sobie wybieracie co lubicie JEŚĆ lub co możecie jeść A CO WAM LEKARZ ZABRONIŁ lub JAK JECIE jarsko ,koszernie /żydowsko .TAOISTYCZNIE czy inno religijnie czy nawet wg grup krwi itd.
Jak by to wtrącać do tematu to nikt się nie połapie TU nie piszemy o religijnych wierzeniach i dietach prozdrowotnych
Ostatnio edytowano 05 lis 2011, 22:18 przez przebudzona-NIMFA, łącznie edytowano 6 razy
Pokochaj wyraź wdzięczność miłość przyciągniesz serce=instrument poznania Są takie rzeczy w życiu co serce zna powody a rozum ich nie pozna Ile jest spraw co stają się jasne kiedy spojrzysz na nowo MIŁOŚCIĄ
http://www.youtube.com/watch?v=_8lK9Wy4 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=Ec8Yui1P ... ure=fvwrel
http://www.youtube.com/watch?v=WzAPpe75e7o
http://www.youtube.com/watch?v=frv6FOt1BNI
http://www.youtube.com/watch?v=cOGUqAGR ... re=related
Avatar użytkownikaprzebudzona-NIMFA Kobieta
szukam oświeconych NAUCZYCIELI
 
Posty: 212
Dołączył(a): 07 cze 2010, 22:40
Lokalizacja: POLSKA
Droga życia: 11
Typ: ciągle zmienna bo doświadczam
Ziarenko napisał(a):Skoro każda z Was pisząc tutaj wie swoje to może zamiast znów rozdzielać swoją wiedzę zastanówcie sie o co chodzi w wiedzy , którą obie posiadacie bo Ja nauczyłam się jak stosować dietę ale póki co nie wiem jak nauczyć się wibracji? Co się więc liczy: efekt dla człowieka? metoda? czy coś innego być może czego nie widzę co wynika z waszych postów- postrzeganie wibracji to metoda? skoro można sposobem nawibrowąć wodę? czy ekologiczne będzie wyżej wibracyjne ? czy ty widząca wibrację nimfo możesz wziąść jedzenie do ręki i zmienić mu wibrację? czy istnieje taka metoda? taki dar?

Pytanie zadane było nie do mnie, ale i tak odpowiem ^_^
Nie umiesz dostrzec aur, energii? Dobre byłoby nauczenie się. Ale przede wszystkim warto zacząć od słuchania siebie, swojego ciała, swojego organizmu i swojej intuicji. Zanim coś zjesz, zastanów się chwilę co czujesz w związku z danym pożywieniem, co czujesz w stosunku do danego produktu/potrawy? Zastanów się dlaczego? Spróbuj spojrzeć wewnątrz siebie, w to jak i dlaczego akurat tak to postrzegasz? Spróbuj 'zajrzeć' do wnętrza danego produktu i 'obejrzeć' go od środka, zobaczyć co zawiera, czy jest tam coś czego na prawdę chcesz, czy to tylko ta dość prymitywna część mózgu wołająca 'daj jeść!' się odzywa... Ona akurat o ile najprymitywniejsza, to też najsilniejsza, ale jednocześnie łatwo ją zadowolić czymkolwiek... Więc o ile możesz rzucić jej jakiś paskudny ochłap i też się zamknie, to cała reszta ciebie będzie otrząsać się z obrzydzenia... Natomiast jeśli zjesz doskonały, zdrowy, piękny, dobrze przyrządzony i przyprawiony, zrobiony z najlepszych produktów posiłek, w miłym otoczeniu, choćby i przy grającej muzyce, najlepiej gdzieś w miejscu gdzie jest widok na zewnątrz, na dwór, albo jeśli pogoda odpowiednia w ogóle na słońcu, na świeżym powietrzu... Wtedy ta prymitywna część też się uciszy - nasycona pożywieniem, ale też i inne części ciebie będą zadowolone, radosne, dostaną swój rodzaj strawy... A harmonia w nas zaczyna się już od poziomów ciała fizycznego i idzie w górę - rozprzestrzeniając się i pomagając w dalszym uporządkowywaniu siebie.

Co do energetyzowania czegokolwiek, to nie jest dar (podobnie jak widzenie aur i wszelkie inne 'paranormalne' zdolności) - to jest umiejętność. Niektórzy mają talent w tym kierunku, inni w innym, ale każdy może się nauczyć. Wiadomo - nie każdy strzelający z łuku będzie Robin Hoodem, ale każdy może stać się strzelcem wyborowym nawet jeśli nie ma talentu, ale będzie dużo ćwiczył.

Co się liczy? Najważniejsze jest jak to na ciebie działa. Na różnych ludzi trochę inaczej działają różne pokarmy. O ile rozumiem wegetarian którzy mówią że mięso obniża ich wibracje - bo oni mają organizmy przystosowane do żywności roślinnej, ja na przykład bardzo lubię mięso i działa na mnie akurat bardzo dobrze - bo ja jestem z kolei zbudowany akurat w tym kierunku i dla mnie pozbawienie się mięsa z diety byłoby co najmniej bardzo nieprzyjemne. A mam energetykę tak skonstruowaną i dostrojoną, że bynajmniej mięso mi na nią nie szkodzi, a dodatkowo wszelkie 'brudy' energetyczne z gorszego jakościowo jedzenia które czasem jem (jak chyba prawie każdy), są bardzo szybko wypłukiwane.

Z praktycznych rzeczy, z moich obserwacji generalnie im bardziej naturalny produkt, im bardziej 'organiczny' i 'ekologiczny', tym zwykle ma wyższą wibrację. Im mniej przetworzony (szczególnie chemicznie i mechanicznie) tym ma wyższą wibrację. I jak już pisałem wcześniej - im więcej energii i 'serca' się włoży w przygotowanie, tym zwykle wszystko lepsze i bardziej naturalnie oczyszczone się staje... Dodatkowo można właśnie albo zwizualizować sobie wypełnianie żywności światłością, złotą energią, albo afirmować/wizualizować jakie to jedzenie jest zdrowe, jak dobrze wpłynie na ciebie itd...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
liste żywności wklejam ponownie dla LAIKÓW co nie umieją mierzyć,wibracji dokładnie w skali BSM , ani intuicyjnie , ani na dłoniach
najniżej wibracyjne są produkty z mniejsza ilością BSM ={ to jednostka miary wibracji ,można o tym poczytać w necie}

napiszę w kolejności od najniżej wibracyjnej żywności do najwyżej wibracyjnych w skali BSM :thumbright:
poniżej im niżej jest na liście tym wyżej wibracyjna żywność doskonalsza dla ducha


-narkotyki najniżej wibracyjne zabójcze dla ducha :evil: {już pomijam jak żle działają na plemniki,które płyną w odwrotnym kierunku,niż powinny więc są niepłodne}

-alkohol :twisted:

- niskowibracyjne są sztuczne dopalacze dla kulturystów ,antybiotyki i inne leki i tabletki sztuczne chemiczne ,suplementy diety np witaminy sztuczne Najlepiej jeść naturalne witaminy ,np. wyciskać naturalne soki z produktów
,lepiej leczyć się wzmacniając odporność dietą nat. nieszkodliwą spożywczą np.omega 3,{jest w rybach,oleju lnianym } CZOSNEK itp.{.minerał siarki} a nie tłuc młotkiem=antybiotykami bakterii i wirusów szkodząc sobie tym dodatkowo na odporność , obciążając organizm itd.
jak ktoś zjada wyskowibracyjne jedzonko to staje się wyżej wibracyjny i żadne draństwa =NISKOWIBRACYJNE WIRUSY BAKTERIE ,PLEŚNIE I GRZYBY się nie czepiają człeka po prostu giną w wysokich wibracjach itd

-grzyby są niskowibracyjne wszelakie nawet te najświeższe
grzyby i pleśnie są obok siebie wiec lepiej sobie można darować drogie sery pleśniowe,kiełbasy pleśniowe itp.
Od serów pleśniowych jeszcze gorsze są kiełbasy plesniowe MASAKRA w skali BSM stoją prawie równo na liście z alkoholem czy narkotykami
grzyby są niskowibracyjne NIE JEŚĆ ,{jedynie z wyjątkiem pieczarki świeżych nie napromieniowych ,ale takich nie ma}
nie wiem jak jest z grzybami shiitake i mun ale raczej podobnie
grzyby nie dość ,ze są niskowibracyjne to w dodatku negatywnie działają na 2 -gą czakrę zamulają ,obciążają nawet mogą blokować jej prawidłowe funkcjonowanie

-żywność zanieczyszczona chemią wszelka ,aspartam E-951 (to mega trucizna dla duszy),benzoesanem sodu ,glutaminiany ,spulchniacze do pieczywa ciast dodatki do czipsów itd

-żywność modyfikowana genetycznie

-margaryny =trucizna bo zawiera izomery trans,smalec też szkodzi

-bardzo przetworzona żywność

- cukier,niskowibracyjny ZASTĄPIĆ MIODEM wyżej wibracyjnym

- SÓL

-kawa , herbata czarna - HERBATY z chemią i sztucznymi aromatami soki z chemią aspartanem

- mięsa /najgorsze te smażone, wędzone, grilowane,mikrofalowe,gotowane na prądzie pieczone w 200st C na wiór

-warzywa ,owoce napromieniowane rentgenem {aby zahamować proces gnicia i rozwój drobnoustrojów.} Owoce takie są bez smaku i bez zapachu oraz ich wartość BSM jest bliska wartości trucizny, niskowiobracyjne

-ryby wędzone,konserwowe i chemicznie obrabiane ,też napromieniowane rentgenem =TRUJĄCE



-bułki ,chleby torty ciasta z białej mąki nie razowej z cukrem z proszkami do pieczenia ,spulchniaczami ,sodą oczyszczonej ,chemią itp truciznami .

te produkty powyżej nie jeść ,za niskie wibracje nawet dla normalnego niemedytujacego człeka, powodujące choroby na ciele fizycznym a co dopiero ciałach subtelnych niewidzialnych,poniżej lepiej z wibracjami

-MIĘSO świeże nieprzetwarzane gotowane na parze duszone bez chemii w 100st C / ok. 6 tyś BSM a najlepiej jeść surowe np tatar

-olej rafinowany

A, jeśli chcesz rozwijać się duchowo tu poniżej zaczyna się nieszkodliwa żywność dla zwykłych ludzi niemedytujacych
od 6-7 tyś BSM


-kakao , herbaty ziołowe ,owocowe bez chemii i sztucznych barwników najlepiej sami robić kompoty bez cukru na świeżo

.-oleje , oliwy nierafinowane z 1-szego tłoczenia ok 6-8 TYS BSM nie podgrzewane mocno najlepiej na surowo na zimno pite np. do sałetek .Oliwę dziewiczą (vergine)uzyskuje się wyłącznie metodami mechanicznymi, nie powodującymi zmian w strukturze trójgliceroli.Najcenniejsza oliwa powstaje w wyniku tłoczenia. Ze względu na bogactwo naturalnych antyoksydantów, =działanie przeciwnowotworowe, a także przeciwstarzeniowe.Tluszcze roślinne ,oleje podczas obróbki cieplnej w wysokich temperaturach, stają się tłuszczami trans.b.szkodliwymi Na oliwie z oliwek I INNYCH OLEJACH ROSLINNYCH można, bez problemu, coś podsmażyć (warzywa, kurczaka), jednak nie nadaje się ona do "głebokiego" smażenia np. frytek, kotletów mielonych czy schabowych. Dlaczego? Ponieważ pali się ona w niższych, niż inne oleje, temperaturach.
Najlepiej smażyć na tłuszczach zwierzecych, ponieważ one nie zmieniaja struktury pod wplywem temperatury.ale tłuszcze smalce nie są niżej wibracyjne niź oleje oliwy
A Najzdrowiej jest ograniczyć smażenielepiej ,duszenie,gotowanie i przygotowywanie potraw na parze.


- produkty mleczne 6 tyś BSM,Mleko prosto od krowy BEZ CHEMII ma od 6 tys. do 8 tys. BSM

- ryby świeże ok 6 tyś BSM najlepiej surowe np. sushi ,ale wolę sashimi,jak nie jesz surowych ryb wystarczy temp 80st i 5 min obróbki termicznej dla filetu z łososia dorsza itd

ŻYWNOŚĆ od 7- 8 i więcej tyś BSM jedzonko dla ludzi wyżej rozwiniętych duchowo dla osób z wyższymi wibracjami :thumbright:poniżej



- świeże warzywa mają wyższą energie WIBRACJĘ =7 tys. BSM ale stare czyli zwiotczałe.mniej ok.5-6 {są bez smaku i bez zapachu lub napromieniowane rentgenem =radiacje radioaktywnym izotopem np, pieczarki czosnek z chin itd
-lepsze warzywa (ekologiczne świeŻe 9 tys. BSM,MAJĄCE SMAK I ZAPACH :thumbright: buraki czerwone marchew można gotowac ale można jeść je na surowo śa wtedy jeszcze wyżej wibracyjne


- suszone przyprawy :thumbright:
- świeże przyprawy (nie suszone) :thumbright: mają wyższe wibracje od suszonych

:thumbright: -JAJKA WYŻEJ WIBRACYJNE OD MIĘS jedyną wysokowibracyjną żywnością pochodzenia zwierzęcego jest JAJKO :thumbright:

- mąka razowa żytnia ok. bez chemii ,lub jak znajdziesz razową pszenną i jej przetwory bez chemi ,bez proszków do piecznia :thumbright:
- chleb razowy pełnoziarnisty pszenny bez chemii sami robić chleby itd.naleśniki domowe z maki razowej z jajkiem i wodą tzw. podpłomyki :thumbright:
-otręby pszenne ,zarodki pszenne :thumbright:

-owoce nieekologoczne ,nieświeże 10 tyś BSM :thumbright:
- owoce świeże nie zwiotczałe / pachnące smakujące jak owoce =EKOLOGICZNE pow 11 tyś BSM :thumbright:

-ryż biały ok.17 tyś BSM :thumbright:

- miód :thumbright:

- kiełki brokUł ,pszenicy,rzodkiewki ,lucerny ,rzeżucha, itp.kiełki 17-19 tyś BSM :thumbright:

- więcej mają orzechy np {NERKOWCA WŁOSKIE ziemne laskowe itd.}...i nasiona sytrączkowe 20 tyś BSM, :thumbright: [PSZENICA EKO soczewica, fasola, pestki dyni ,słonecznika ,orkisz ,ryż ciemny, kasza gryczna itp.)

- WIADOMO najważniejsza jest woda i ona jest najwyżej wibracyjna ,
będąc na diecie tylko z wody bez chemii NIEGAZOWANEJ dotykasz Boga ZA NOGI i masz połączenie super w wyższą jaźnią :thumbright:
najniżej wibracyjna z wód jest gazowana lub przyprawiana chemią ,konserwantami
potem lepsza jest gotowana zwykła kranowa
lepsza niegazowana żródlana ze żródła
potem lepsza niegazowna mineralna bez chemii bez konsserwantów z ujęcia np Nałęczów Z UJĘĆ OLIGOCEŃSKICH
lub też dobra ze studni surowa głębinowa


nawibrowac wodę można słońcem wystawiaj w szklance wodę ze studni surową lub jak musisz gotowaną zwykłą na maxa odlot


PS TO NIE NA TEMAT nie ma nic wspólnego z żywnością wyskowibracyjną ale dopiszę
Nie mozna "pełnych" ziaren jeść np przy: chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy, nadkwaśnym nieżycie żołądka i dwunastnicy, zespole drażliwego jelita, zapaleniu wrzodziejącym jelita grubego, nowotworze i raku której kolwiek części przewodu pokarmowego. Nie jest to wiec dieta dla wszystkich. Należy się wyleczyć z tych dolegliwości i potem jeść do woli
ale raczej osoby wysokowibracyjne nie maja żadnych dolegliwości jak masz zdrowe ciała subtelne to tym bardziej ciało fizyczne

Bardzo waznym elementem jest dieta rozdzielcza, poniewaz "pelnoziarniste" jest dluzej trawione i wymaga innych soków trawiennych nie powinno byc mieszane z miesem, ryba i nabialem.= białkami
nie łącz z węglowodanami NIGDY ,
Takie polaczenie dodatkowo obciaza organizm i go oslabia. JEDZ oddzielnie białka i węglowodany w odstępie czasu10- 20 min
węglowodany + owoce ok NP DZEMY
ogólnie stosujcie dietę lekkostrawną wysokowibracyjną i sami uczcie czujcie przez wsłasnego ducha co dla was dobre i zdrowe ,nie bedziecie musieli czytać zadnych porad ,i płacić za nie
sami sobie ułozycie dietę dla siebie najlepszą ,poszerzy wam się świadomość więc i intuicja
Pokochaj wyraź wdzięczność miłość przyciągniesz serce=instrument poznania Są takie rzeczy w życiu co serce zna powody a rozum ich nie pozna Ile jest spraw co stają się jasne kiedy spojrzysz na nowo MIŁOŚCIĄ
http://www.youtube.com/watch?v=_8lK9Wy4 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=Ec8Yui1P ... ure=fvwrel
http://www.youtube.com/watch?v=WzAPpe75e7o
http://www.youtube.com/watch?v=frv6FOt1BNI
http://www.youtube.com/watch?v=cOGUqAGR ... re=related
Avatar użytkownikaprzebudzona-NIMFA Kobieta
szukam oświeconych NAUCZYCIELI
 
Posty: 212
Dołączył(a): 07 cze 2010, 22:40
Lokalizacja: POLSKA
Droga życia: 11
Typ: ciągle zmienna bo doświadczam
Sylwia, odpowiedż na Twoje pytanie - trochę Cię zdziwi bo napiszę jak ja to widzę. Otóż, my nadajemy moc pokarmom lub deprecjonujemy ją w nich. Dla jednego jedno jest lekiem, a drugie trucizną i odwrotnie to co dla drugiego jest lekiem dla nas może być nie tak całkiem potrzebne np. na dzisiaj, a potrzebne np. za tydzień. Nawykowo jedzony pewien rodzaj pokarmu codziennie staje się "bogiem" oddajemy mu moc, uważamy, że nam służy gdy tymczasem z powodu naszego podejścia zaczyna nam "wychodzić bokiem" czyli szkodzić. Mamy wiedziec czego chcemy, jak zdecydowanie jesteśmy za nawykami to chociaż róbmy przerwy. Znana witarianka neurolog jada jeden rodzaj owoców góra 2 dni. Zmienia. Coś co nas uczula - już "w głowie" wywołuje zaburzenia. Na widok cytryny - ślinotok lub pokrzywka u kogoś na skórze - na sam widok truskawek. Związek psychogenny. Dobrze jest "rozmawiać z pokarmami" (w dokładniejszym znaczeniu rozmawiać ze sobą) - co dany produkt przyniesie, czy na teraz jest potrzebny czy może jutro ...
Ewa BW Kobieta
 
Posty: 95
Dołączył(a): 04 wrz 2006, 00:56
Til napisał(a):
Ziarenko napisał(a):Skoro każda z Was pisząc tutaj wie swoje to może zamiast znów rozdzielać swoją wiedzę zastanówcie sie o co chodzi w wiedzy , którą obie posiadacie bo Ja nauczyłam się jak stosować dietę ale póki co nie wiem jak nauczyć się wibracji? Co się więc liczy: efekt dla człowieka? metoda? czy coś innego być może czego nie widzę co wynika z waszych postów- postrzeganie wibracji to metoda? skoro można sposobem nawibrowąć wodę? czy ekologiczne będzie wyżej wibracyjne ? czy ty widząca wibrację nimfo możesz wziąść jedzenie do ręki i zmienić mu wibrację? czy istnieje taka metoda? taki dar?

Pytanie zadane było nie do mnie, ale i tak odpowiem ^_^
Nie umiesz dostrzec aur, energii? Dobre byłoby nauczenie się. Ale przede wszystkim warto zacząć od słuchania siebie, swojego ciała, swojego organizmu i swojej intuicji. Zanim coś zjesz, zastanów się chwilę co czujesz w związku z danym pożywieniem, co czujesz w stosunku do danego produktu/potrawy? Zastanów się dlaczego? Spróbuj spojrzeć wewnątrz siebie, w to jak i dlaczego akurat tak to postrzegasz? Spróbuj 'zajrzeć' do wnętrza danego produktu i 'obejrzeć' go od środka, zobaczyć co zawiera, czy jest tam coś czego na prawdę chcesz, czy to tylko ta dość prymitywna część mózgu wołająca 'daj jeść!' się odzywa... Ona akurat o ile najprymitywniejsza, to też najsilniejsza, ale jednocześnie łatwo ją zadowolić czymkolwiek... Więc o ile możesz rzucić jej jakiś paskudny ochłap i też się zamknie, to cała reszta ciebie będzie otrząsać się z obrzydzenia...
Natomiast jeśli zjesz doskonały, zdrowy, piękny, dobrze przyrządzony i przyprawiony, zrobiony z najlepszych produktów posiłek, w miłym otoczeniu, choćby i przy grającej muzyce, najlepiej gdzieś w miejscu gdzie jest widok na zewnątrz, na dwór, albo jeśli pogoda odpowiednia w ogóle na słońcu, na świeżym powietrzu... Wtedy ta prymitywna część też się uciszy - nasycona pożywieniem, ale też i inne części ciebie będą zadowolone, radosne, dostaną swój rodzaj strawy... A harmonia w nas zaczyna się już od poziomów ciała fizycznego i idzie w górę - rozprzestrzeniając się i pomagając w dalszym uporządkowywaniu siebie.

Co do energetyzowania czegokolwiek, to nie jest dar (podobnie jak widzenie aur i wszelkie inne 'paranormalne' zdolności) - to jest umiejętność. Niektórzy mają talent w tym kierunku, inni w innym, ale każdy może się nauczyć. Wiadomo - nie każdy strzelający z łuku będzie Robin Hoodem, ale każdy może stać się strzelcem wyborowym nawet jeśli nie ma talentu, ale będzie dużo ćwiczył.

Co się liczy? Najważniejsze jest jak to na ciebie działa. Na różnych ludzi trochę inaczej działają różne pokarmy. O ile rozumiem wegetarian którzy mówią że mięso obniża ich wibracje - bo oni mają organizmy przystosowane do żywności roślinnej, ja na przykład bardzo lubię mięso i działa na mnie akurat bardzo dobrze - bo ja jestem z kolei zbudowany akurat w tym kierunku i dla mnie pozbawienie się mięsa z diety byłoby co najmniej bardzo nieprzyjemne. A mam energetykę tak skonstruowaną i dostrojoną, że bynajmniej mięso mi na nią nie szkodzi, a dodatkowo wszelkie 'brudy' energetyczne z gorszego jakościowo jedzenia które czasem jem (jak chyba prawie każdy), są bardzo szybko wypłukiwane.

Z praktycznych rzeczy, z moich obserwacji generalnie im bardziej naturalny produkt, im bardziej 'organiczny' i 'ekologiczny', tym zwykle ma wyższą wibrację. Im mniej przetworzony (szczególnie chemicznie i mechanicznie) tym ma wyższą wibrację. I jak już pisałem wcześniej - im więcej energii i 'serca' się włoży w przygotowanie, tym zwykle wszystko lepsze i bardziej naturalnie oczyszczone się staje... Dodatkowo można właśnie albo zwizualizować sobie wypełnianie żywności światłością, złotą energią, albo afirmować/wizualizować jakie to jedzenie jest zdrowe, jak dobrze wpłynie na ciebie itd...


Til, dziękuję za twoją odpowiedź, wiele mi dała, być może kiedyś się zdecyduję by się nauczyć. Akurat co do tematów aury, czakr to po mojemu czuję, że najpierw chcę rozwinąć siebie na prostszym poziomie czyli nauczyć się nie stresować, albo w małym stopniu, umieć się zatrzymać, zauważać to co kiedyś mi jeszcze bardziej umykało a dziś już czasem zauważam itd. Myślę, że każdy ma swój stopień , jeden założy sobie jak uczeń, że może to wyćwiczyć a drugi i to raczej jestem ja: w temacie ducha powoli wolę się rozwijać by nie czuc sie jak uczeń, tylko jak istota, która tego doświadcza, czuje, emocjonuje się tym bo tego w moim życiu brakowało. To trudno wytłumaczyć mi chyba lepszymi słowami ale tak póki co to mogę przekazać.
Dziękuje serdecznie Til.
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
przebudzona-NIMFA
mogę napisać dziękuję i na razie chyba tyle

to prawda, że nie czytałam od początku, zaczęłam czytać jednak i dotarłam choćby do wywiadu z neurolog witarianką.
Ze względów rodzinnych podejście lekarzy inne niż zwykłe z podawaniem leków mnie szczególnie interesuje.
To prawda, że większości tego co tu napisaliście nie rozumiem , mam nadzieję kiedyś zrozumieć więcej
uważam, że nawet jeśli o czymś wiem więcej ale tutaj nie piszę to ze swojego wyboru bo chcę się uczyć dalej i to jest dla mnie najważniejsze

a co do prawdy: prawda czasem u mnie lubi pomilczeć by nie musieć podkreślać powagi kłamstwa
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
Ewa BW napisał(a):Sylwia, odpowiedż na Twoje pytanie - trochę Cię zdziwi bo napiszę jak ja to widzę. Otóż, my nadajemy moc pokarmom lub deprecjonujemy ją w nich. Dla jednego jedno jest lekiem, a drugie trucizną i odwrotnie to co dla drugiego jest lekiem dla nas może być nie tak całkiem potrzebne np. na dzisiaj, a potrzebne np. za tydzień. Nawykowo jedzony pewien rodzaj pokarmu codziennie staje się "bogiem" oddajemy mu moc, uważamy, że nam służy gdy tymczasem z powodu naszego podejścia zaczyna nam "wychodzić bokiem" czyli szkodzić. Mamy wiedziec czego chcemy, jak zdecydowanie jesteśmy za nawykami to chociaż róbmy przerwy. Znana witarianka neurolog jada jeden rodzaj owoców góra 2 dni. Zmienia. Coś co nas uczula - już "w głowie" wywołuje zaburzenia. Na widok cytryny - ślinotok lub pokrzywka u kogoś na skórze - na sam widok truskawek. Związek psychogenny. Dobrze jest "rozmawiać z pokarmami" (w dokładniejszym znaczeniu rozmawiać ze sobą) - co dany produkt przyniesie, czy na teraz jest potrzebny czy może jutro ...


dlatego pytałam o tę umiejętność nadawania wibracji pożywieniu, wodzie myślę, że chodziło mi jeszcze o coś innego: jeśli dobrze zrozumiałam początkowe posty z tego tematu to nie chciałam podkreślać sposobów nawibrowania żywności typu: wystawianie na słońce ....itd.
Gdzieś chyba w innym wątku o tym coś było wspomniane, że np. poświęcając jedzenie znakiem krzyża, czy trzymając je samemu w dłoniach, czy może włąsnie myślami czy dziękowaniem: dziękuje za to jedzenie, dziękuję za chleb itp - że ja sama osoba, człowiek mogę te wibracje zmienić. ????
Ale to wszystko być może się łączy : nasze myśli, nasze dziękowanie, nawet nasze dłonie? no bo skoro są osoby leczące bioenergoterapią innych ludzi i ich choroby to czy nie ma osób, które mogłyby podobnie zmieniać żywność nawet tę niżej wibracyjną na wyższe wibracje?
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
a najważniejsze by czuć wdzięczność, nie chodzi o pustą myśl tylko o uczucie:D dziękczynienie było znane już od dawna, tylko wiedzieć, że się to robi a robić to bo tak robią wszyscy, czy nie zdawać sobie zdania z tego to różnica. tak jak Til napisał, samo przyrządzenie posiłku, kiedy dotykamy rękami produktów, myśl o tym, że zaraz będę jadł to co chciałem + uczucie wdzięczności nawibruje posiłek. nie wiem gdzie to czytałem, że podobno cały system molekularny zmienia się "pod nas", żebyśmy mieli z tego jak najwięcej +. teoretycznie jabłko nawibrowane przeze mnie nie było by tak dobre dla kolegi jak dla mnie. ale ja nie wiem na 100%.
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
Avatar użytkownikaBobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
 
Imię: Jestem, który jestem
Posty: 311
Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10
BobBlunt napisał(a):nie wiem gdzie to czytałem, że podobno cały system molekularny zmienia się "pod nas", żebyśmy mieli z tego jak najwięcej +.

Szczerze mówiąc nie jestem pewien tego - nigdy nie widziałem wiarygodnej pracy przeprowadzonej w sposób zgodny z metodą naukową która by potwierdzała tego typu twierdzenia, a czytałem parę takowych prac zaprzeczających... O ile wierzę i po części wiem że istnieją rzeczy których nie można udowodnić łatwo w sposób naukowy, o tyle jeśli nauka wyraźnie zaprzecza, zaprzeczają przeprowadzane doświadczenia, to coś może być nie tak...
Moim osobistym zdaniem nie jest tak ważna struktura molekularna, jak to co jest na poziomie submolekulanym i enegetycznym. Wiadomo już że w zasadzie ujmując to w pewne mentalne uproszczenie cała materia jest skondensowaną formą energii, więc doładowanie energetyczne nawet jeśli nie zmieni samej struktury molekularnej, to ta energia i tak pozostaje wewnątrz...

BobBlunt napisał(a):teoretycznie jabłko nawibrowane przeze mnie nie było by tak dobre dla kolegi jak dla mnie. ale ja nie wiem na 100%.

To jest problem z którym stykają się też bioenergoterapeuci i inni uzdrowiciele. Jeśli używasz do naładowania czegoś (albo leczenia kogoś, bo to bardzo podobny proces w wielu aspektach i metodach) własnej energii - czy to chi, czy to psi, czy dowolnej innej ale pochodzącej z twojego ciała/systemu energetycznego, a nie masz zdolności idealnego odfiltrowania i oczyszczenia własnych wibracji z tej energii (z tego co wiem bardzo, bardzo niewiele osób potrafi tak oczyścić energię żeby była całkowicie pozbawiona tych energetycznych 'odcisków palców'), to ta energia przeniesie część twojego wzorca energetycznego na dany przedmiot czy osobę. W takiej sytuacji energetyka osoby jedzącej czy leczonej może bronić się przed obcą energią, bo nie jest ona dobrze dostrojona do jej własnej energetyki. W takiej sytuacji albo ta osoba będzie musiała poświęcić część własnej energii na przetworzenie i oswojenie danej energii jeśli potrafi (znów nie wszyscy potrafią, a podobnie jak powyżej bardzo, bardzo niewiele osób - niebędących wampirami energetycznymi - potrafi przekształcać energię bezstratnie) - co często zabiera więcej energii niż się w ten sposób zyskuje, albo będzie musiała - znowu kosztem zużycia własnej energii - wydalić obcą energię ze swojej energetyki.
W przybliżeniu nasze energetyczne organizmy w dużej mierze zachowują się jak nasze fizyczne ciała w stosunku do ciał obcych wsadzonych do wnętrza.
Używając własnej energii można naenergetyzować przedmioty tylko dla osób z którymi jesteś dobrze zestrojony energetycznie - to zwykle będą osoby ci bliskie (nie koniecznie rodzina) - osoby w otoczeniu których czujesz się dobrze, po spotkaniu z którymi czujesz się bardziej żywy, energetyczny, osoby z którymi często, długo przebywasz razem (bo lubisz, nie bo musisz, chociaż między współpracownikami też pewne dostrojenie zwykle się tworzy, ale przeważnie jeśli tylko na gruncie służbowym, to o wiele słabsze). Dostrojenie do tych osób (i ich do ciebie) zwykle sprawi że o wiele łatwiej 'strawią' energię związaną z twoim wzorcem energetycznym.

Natomiast jeśli chcesz energetyzować żywność czy napoje dla innych, należy albo użyć sposobów naturalnych typu wystawianie na promienie słońca, albo należy użyć energii zewnętrznej. Reiki jest dobrą energią do tego celu, podobnie jak zwykle dobrymi będą energie ciągnięte ze słońca, księżyca, z żywiołów (byle czystych, np. energia z ognia palonej gumy czy plastików jest cholernie niesmaczna poza tym że sam dym śmierdzi ;P ) - aczkolwiek te energie nie są już tak całkowicie neutralne, więc zależy od posiłku, od energetyzowanych składników jaka energia byłaby dobra. Polecam zapoznanie się i poczytanie o chińskiej kuchni pięciu przemian. Bardzo interesująca lektura ucząca jak balansować składniki i smaki w daniach żeby były albo dobrze zrównoważone, albo w razie niedoboru jakichś energii u danej osoby jakich składników dodać więcej żeby wyrównać tą energię ;)
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
BobBlunt napisał(a):a najważniejsze by czuć wdzięczność, nie chodzi o pustą myśl tylko o uczucie:D dziękczynienie było znane już od dawna, tylko wiedzieć, że się to robi a robić to bo tak robią wszyscy, czy nie zdawać sobie zdania z tego to różnica. tak jak Til napisał, samo przyrządzenie posiłku, kiedy dotykamy rękami produktów, myśl o tym, że zaraz będę jadł to co chciałem + uczucie wdzięczności nawibruje posiłek. nie wiem gdzie to czytałem, że podobno cały system molekularny zmienia się "pod nas", żebyśmy mieli z tego jak najwięcej +. teoretycznie jabłko nawibrowane przeze mnie nie było by tak dobre dla kolegi jak dla mnie. ale ja nie wiem na 100%.


Jesteś bardzo wspaniałym człowiekiem. : )
Taki wielki-mały duszek. : )
Tak skromny, ze aż słodki. XDDD
/przytula

Tak!
Ukochać posiłek.
Umiłować każdą drobinę, którą zaraz włożysz do buzi...
Zobaczyć słońce, ziemie, deszcz, powietrze i ludzkie dłonie, dzięki którym możesz przygotować obiad dla najbliższych...
Nawet najzwyklejsza bułka z serem...
Nawet parówka...
Czy zimny browarek...
Rozkoszować się smakiem do głębi...
Za każdym razem na nowo...
Jakbyśmy robili to po raz pierwszy...
Nie istnieje zło dla Istnienia wypełnionego po brzegi Miłością.
Nie ma takiego czegokolwiek, co mogłoby zakończyć podróż.
Jest nieprzebrane bogactwo smaku...
Zawsze nie rozumiałem...
Całych tych królewskich dekretów i wygnań czegokolwiek i kogokolwiek ze "swojego" królestwa...
To, że król nie umie korzystać i widzi coś jako bezwartościowe nie znaczy, ze takie właśnie jest.
To tylko król próbuje swoją nieudolność pod przykrywką mądrości. : )
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
Ewa dzięki za tekst SAMa , przeczytałam jednym tchem :) super, przeczytam jeszcze raz ale nie dzisiaj, dowiedziałam się o chorobie siostrzenicy męża, widziałam,że coś jest nie tak bo przyszła do mnie na imprezę i już sam wygląd mi podpowiadał i postanowiłam jej zrobić masaż , no i w końcu powiedziała co się stało, chol... jasna chciałoby się powiedzieć, 1 stopień w badaniu, miała zabieg na szyjce a jeszcze nie rodziła dzieci, dałam jej książkę dla psyche i książkę Mercoli o diecie bez zbóż, a teraz przeżywam w sobie, chyba najlepsze co mogę to myśleć by sobie pomagała w ten sposób by żyć dalej i by nie było kolejnych stopni w cytologii
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
SAM napisał(a):1. Weżcie pod uwagę możliwość zmiany, czyli transformacji
2. To co jesz zawiera wodę, więc poprzez wodę istnieje możliwość zmiany, gdyż woda jest nośnikiem informacji
3. Uznanie że coś szkodzi, jest wpisaniem informacji w wodę
4. Szkodliwe jedzenie jest szkodliwe dla nieświadomych ludzi
5. Świadoma jednostka (rozszerzona świadomość na wiele wariantów itd....) ba dostęp do możliwości uzdrowienia, w momencie....
6. Bez świadomości przyjmuje się programy zapisane (cos+woda)
7. Świadomie - rozkoszuj się.... :D :D :D :D :D
+1 - TY

8 - ....itd

SAM dzięki za ten post dużo mi dały te twoje punkty i to o wodzie

aż znalazłam to, ktoś mi kiedyś podrzucił ten tekst:
http://www.surawka.republika.pl/O6.htm

SPRAWDZANIE JAKOŚCI OWOCÓW I WARZYW

Artykuł pochodzi z www.rawfoods.com

Tłumaczył: Aleksander Kwiatkowski

kiedyś go czytałam już , tytuł jest mylący bo obejmuje szerszy temat:ekologii, jakośći i uprawy owoców i warzyw i też między innymi wody, smaku....
to jest hardcore uważam jeśli chodzi o ekologię ale może jeszcze nie słyszałam o innych lepszych choć szklarnie z filtrami, odłączone od świata zewnętrznego w ramach projektu za duże pieniądze już widziałam w necie , to chyba był eksperyment związany z uprawianiem kiedyś Marsa. Ciekawe jak smakują takie uprawy:)
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
widzę wszyscy mylą ten temat nie piszemy tu o zdrowiu dla ciała fizycznego ,żóltego pęku ,{nasza świadomość jest w stanie przetrwać bez ciała,nie jesteśmy tym ciałem tylko jesteśmy duchem }
tematem jest co jeść aby było DOBRE lepsze POŁĄCZENIE z DUCHEM naszym =CIAŁEM PĘKU INDYGO w 6-ym WYMIARZE
kto nie czai niech nie plecie głupot bez sensu i wciska ciemnote ,że niby na tema pisze

wyjaśnie jaśniej

czyli nie piszemy tu co wszyscy [piszą mylą jak wpływa jedzenie Wysoko Wibracyjne na ciało formalne,=ciało żóltego pęku =ciało fizyczne znajdujące się teraz w gęstości 3-ej po 2012 r dążymy do g. 4 -ej
tematem jest jak wpływa jedzenie Wyżej . Wibracyjne na wyższą świadomość =ciało pęku indygo = twoją jażń =DUCHA znajdująca się w wymiarze szóstym
.
Ważne aby za życia tej inkarnacji poznać się z włąsnym JA=,jażnią =ciałem pęku indygo =duchem i po śmierci być bardziej przytomnym i wiedzieć , znać swoją jażń ,WYŻSZE JA ,pęk indygo ,aby nie wpaść w łapy negatywu ,który czeka na nieświadomych ,nieprzytomnych pożerajacych żywność niskowibracyjną np. CPUNÓW ,PIJAKÓW ITP. od razu po śmierci negatywy matołom blokują połaczenie z ciałem peku indygo .
i bywa ,że osoby chore na ciele fizycznym maja lepsze połączenia z swoimi pekami idygo =duchem ,czasem na wet po zachorowaniu ujawniają sie te połaczenia i zdolonosci których wcześniej nie mieli , po śmierci nic wam nie da zdrowe ciało i kości
więc mija się z tematem pisanie o zdrowym cielsku na chwilke ,
nie jesteś tym ciałem ,tymi kościami ,jelitami ,jesteś czystym duchem i o to należy dbać bo tylko to trwa przez wiele wcieleń i tysiace lat zadbaj o prawidłowe wcielanie się twego ducha bez ingerencji negatywu z nieświadomego stań się świadomym
nalezy stać się odpornym na każdy objaw ingerencji,manipulacji czy sugestii róznych skrajnych biegunowości,czychajacych po śmierci istoty z Konfederacji oraz istoty z kolektywów bieguna negatyw,
Nieświadomym ludziom mają możliwość z uwagi na wasz zablokowany pęk indygo , możliwość prezentowania swych programowych założeń dotyczących naszego rozwoju a raczej niedorozwoju i nieprzytomnego zycia nieszczęśliwego ,marionetki w hipnozie .k
Każdy świadomy z dobrym ,lepszym połaczeniem z ciałem pęku indygo sam podejmuje decyzje o doświadczaniu kreacji :thumbright: ,mimo ,że teraz nie jest tego świadomy

4 wymiar już mamy.
To do czego zmierzamy to 4 gęstość, inaczej określona częstotliwość by egzystować w pełni z wymiarem

Otwarcie się na wyższą świadomość, czyli wyższe postrzeganie, wyższą wiedzę, wyższe zrozumienie, świat człowieka ziemskiego ma samoświadomość gęstości 3. To do czego zmierzamy w 2012 r bedzie już człek w gęstości 4-ej
interferencja tuneli rzeczywistości/percepcji/częstotliwości/świadomości sumy całej ludzkości
pole świadomości jest - lecz Ziemianie by korzystać z niego pełniej - powinni się dostosować do częstotliwości pola świadomości



Gdyby Twoja świadomość mogła uwolnić się kompletnie od 3 -iej gęstości ciała fizycznego - bez wątpienia by to zrobiła. Nie jest to w końcu żadna przyjemność dla ogromnej istoty kosmicznej - przebywać w pudełku od zapałek Tymczasem nie jesteś w stanie odczepić swej świadomości od ciała formalnego oraz ciała mocy (energii potencjalnej) i jesteś "uwiązany" sznurem ciał energetycznych, gdyż nie rozwiązałeś swojego problemu inkarnacji. Dopóki nie przetransformujesz swego ciała mocy, za pomocą ciała fizycznego itd.i nie przeniesiesz całości poza hologram - dopóty będziesz wracał na tę Ziemię lub na inną

o tym jest niewiele info w necie i żadnych książek oraz niewiele osób może mówić o tym ,{oświeceni owszem połączeni ze swoją jaźnią stosujący ŻYWNOŚĆ WYSOKOWIBRACYJNĄ świadomie } na pewno nie zahipnotyzowany dietetyk ,czy zwykli lekarze bo to sie nie tyczy ciała fizycznego tylko wyższego :lol:
Ostatnio edytowano 19 lis 2011, 15:23 przez przebudzona-NIMFA, łącznie edytowano 2 razy
Pokochaj wyraź wdzięczność miłość przyciągniesz serce=instrument poznania Są takie rzeczy w życiu co serce zna powody a rozum ich nie pozna Ile jest spraw co stają się jasne kiedy spojrzysz na nowo MIŁOŚCIĄ
http://www.youtube.com/watch?v=_8lK9Wy4 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=Ec8Yui1P ... ure=fvwrel
http://www.youtube.com/watch?v=WzAPpe75e7o
http://www.youtube.com/watch?v=frv6FOt1BNI
http://www.youtube.com/watch?v=cOGUqAGR ... re=related
Avatar użytkownikaprzebudzona-NIMFA Kobieta
szukam oświeconych NAUCZYCIELI
 
Posty: 212
Dołączył(a): 07 cze 2010, 22:40
Lokalizacja: POLSKA
Droga życia: 11
Typ: ciągle zmienna bo doświadczam
Poproszę o definicję żywności wysokowibracyjnej.

Ale nie co nią jest konkretnie (produkty) tylko definicja.

Dziękuję.
:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Powrót do działu „Inne”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość