A byłby ktoś chętny żeby przejść odcinek z Gdańska do Zakopanego w czasei wakacji?
Pytam serio
Pytam serio
-
8tomek8
- Imię: Tomek
- Posty: 68
- Dołączył(a): 05 maja 2011, 15:22
- Droga życia: 7
- Typ: 4w5
- Zodiak: Smok\Baran
A skąd narodził się taki pomysł? Przyznaję,że brzmi bardziej jak wyzwanie niż wycieczka piesza,ale całkiem mi się podoba. Są chętni?
-
Tao-Universum
- Posty: 82
- Dołączył(a): 02 wrz 2010, 19:10
Jeśli przez cale wakacje to ja z miłą chęcią bym poszedł na coś takiego, po lini prostej czy zygzakiem? (uśmiech)
- Delfin
- Posty: 32
- Dołączył(a): 06 paź 2011, 19:16
No to ja będę czekać z niecierpliwością na relację z Waszej podróży! 

-
mandalka
- Posty: 16
- Dołączył(a): 07 lis 2011, 14:06
Miała być wyprawa ale plany się trochę pozmieniały. Może w przyszłym roku? Zygzakiem - żeby zwiedzić jak najwięcej:-)
-
8tomek8
- Imię: Tomek
- Posty: 68
- Dołączył(a): 05 maja 2011, 15:22
- Droga życia: 7
- Typ: 4w5
- Zodiak: Smok\Baran
A nie lepiej w bieszczady? Przejsć wzdłuż od wschodu do zakopanego albo w drugą mańke?
Polska jest płaska i stosunkowo nudna, sporo miast, zwyczajnych dróg wzdłuż których można co najwyzej nawdychać sie spalin. Jeśli już to autostopem, dokładnie planując trase(jakie miejsce w jakim terminie)
Trzeba by było zarezerwować noclegi albo podzwonić do znajomych nieznajomych, lub poprostu na zywca czegoś szukać.(nie polecam)
Są też opcje np. rowerem ale np. przez szwecje bo przez polske podobnie - można nawdychać sie spalin,
2 lata temu rozmawiałem wracając z Sopotu(rower w pociągu) z dwoma takimi ojciec i syn, są zorganizowane wycieczki studentów, trzeba mieć dobry rower i siły, 90km dziennie(przy prędkości 20km/h to 5h a prędkosć wcale nie taka mała) koszt w sumie niewielki, grupa liczna widoki piękne, na koniec zwiedzanie sztokholmu i powrót do domu. Nie pamiętam jak ta grupka sie nazywała..organizują różne takie wyprawy.
Chętnych nie bylo pewnie z dwóch powodów - czas(trzeba sie uczyć będąc na garnuszku rodziców i mieć zasobny portfel), znajomy pojechał autostopem do włoch, koszt miesięcznej wyprawy to 200euro, pracował w rzymie u sióstr zakonnych(nie jako żigolak, poprostu na zmywaku, sprzątał itd.) a na codzień kąpał sie w cieplutkim morzu, co ciekawe 1000km od polski spotkał na plaży znajomą ze studiów.. hehe.
PS Miejsce z którego przybywam jest prowadzone przez kogoś kto organizuje dobrze przygotowane wyprawy offroadowe, człowiek godny polecenia..z ciekawych dziwnych wypraw(poza rajdami np. przez rumunie) ma znajomych którzy zajmują sie wyprawami np. do czarnobyla..taka lekcja historii, w sumie jest to bezpieczne, ludzie tam mieszkają. Na całe wakace to raczej oferta ograniczona wiekowo(ja sie nie pisze)
Polska jest płaska i stosunkowo nudna, sporo miast, zwyczajnych dróg wzdłuż których można co najwyzej nawdychać sie spalin. Jeśli już to autostopem, dokładnie planując trase(jakie miejsce w jakim terminie)
Trzeba by było zarezerwować noclegi albo podzwonić do znajomych nieznajomych, lub poprostu na zywca czegoś szukać.(nie polecam)
Są też opcje np. rowerem ale np. przez szwecje bo przez polske podobnie - można nawdychać sie spalin,
2 lata temu rozmawiałem wracając z Sopotu(rower w pociągu) z dwoma takimi ojciec i syn, są zorganizowane wycieczki studentów, trzeba mieć dobry rower i siły, 90km dziennie(przy prędkości 20km/h to 5h a prędkosć wcale nie taka mała) koszt w sumie niewielki, grupa liczna widoki piękne, na koniec zwiedzanie sztokholmu i powrót do domu. Nie pamiętam jak ta grupka sie nazywała..organizują różne takie wyprawy.
Chętnych nie bylo pewnie z dwóch powodów - czas(trzeba sie uczyć będąc na garnuszku rodziców i mieć zasobny portfel), znajomy pojechał autostopem do włoch, koszt miesięcznej wyprawy to 200euro, pracował w rzymie u sióstr zakonnych(nie jako żigolak, poprostu na zmywaku, sprzątał itd.) a na codzień kąpał sie w cieplutkim morzu, co ciekawe 1000km od polski spotkał na plaży znajomą ze studiów.. hehe.
PS Miejsce z którego przybywam jest prowadzone przez kogoś kto organizuje dobrze przygotowane wyprawy offroadowe, człowiek godny polecenia..z ciekawych dziwnych wypraw(poza rajdami np. przez rumunie) ma znajomych którzy zajmują sie wyprawami np. do czarnobyla..taka lekcja historii, w sumie jest to bezpieczne, ludzie tam mieszkają. Na całe wakace to raczej oferta ograniczona wiekowo(ja sie nie pisze)
STAROŻYTNI KOSMICI - http://goo.gl/3cUSG
-
Constantine
miszcz - Imię: John
- Posty: 60
- Dołączył(a): 10 mar 2012, 22:01
- Lokalizacja: Liverpool
- Droga życia: 31
- Zodiak: Rak
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość