Sniła mi się piosenka....

[falko wysłuhaj pamięci mych muskułów]

Przynoszę najnowsze wiesci z eksploracji snów....
Sniła mi się piosenka ,konkretnie utwór "stinkfist" grupy tool.Po czym przebudziłem sie i własnie ta piosenka leciała w radio(radio miałem włączone całą noc).Jak to możliwe?Czy jakaś część swiadomości w trakcie snu była aktywna?,świadoma?Słyszała radio?
Co z tego wynika?Czyżby życie to nic ponad sen?
Czekam na wasze koncepcje objaśniające.

[Conan Barbarzynca]

Falko nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie łaczysz słyszenie muzyki przez sen ze stwierdzeniem ze zycie to nic ponad sen? Nie zrozum mnie żle bo nie o teorie mi samą chodzi tylko o tą dziwną droge ktura cię do niej zaprowadziła

[falko wysłuhaj pamięci mych muskułów]

Sedno sprawy jest w tym ,że śniłem piosenkę(a nie słyszałem przez sen) która dokładnie w tym samym czasie leciała w radio,to własnie tego nie umiem sobie wytłumaczyć.Czytałem coś o zjawisku synchronicznośći u Junga,ze niektóre wydarzenia dzieją się jednoczesnie.(synchronicznie).Np myslę o ptaku i akurat ptak ląduje na oknie.
A to czy zycie to nic ponad sen to wniosek rzeczywiście zbyt odległy od tego o czym mówie,sory.

[Fantasstka]

Ooo a ja miałam dwa razy już tak. Pierwszy raz to rano po przebudzeniu zasnęłam, ale jakby pewna mnie część była świadoma i normalnie słyszałam radio, wyraźnie leciały piosenki nawet facet nadawał komentarze. Tak jakbym zestroiła się z falami radiowymi i była odbiornikiem. Gdy obudziłam się nie słyszałam nic... A dzisiaj drugi raz rano obudziłam się i zasnęłam, ale jakbym utrzymywała pewną część świadomości i normalnie słyszałam wyraźnie z nutami piosenkę. Sama tego nie wymyśliłam to jest pewne. W pierwszym przypadku znałam te piosenki. Ale dzisiaj jakby obiła się kiedyś, kiedyś o uszy, chyba leciała kiedyś kiedyś w radiu... Ale na pewno nie teraz

[baska]

Od dość dawna można się uczyć przez sen, ta metoda jest stosowana głównie do nauki języków obcych. Czyli Falko mimo snu słyszał piosenkę, bo skoro uczyć się można, to jakaś część mózgu nadal jest świadoma.

Są ludzie, którzy słyszą fale radiowe i to na jawie. Kiedyś zamykano ich w psychiatryku /dziś pewnie też/, ale dowiedziono, że niektórzy mają taką zdolność.
Czy we śnie słyszałaś, czy to twój umysł sam odtworzył uprzednio słyszaną piosenkę, tego nie wiem.
Ja czasem we śnie coś czytam, albo piszę. Wyraźnie snuje się jakaś opowieść, wszystko jest spójne. Jak piszę, to mam świadomość, gdzie znajduje się każdy klawisz. Na jawie po prostu stukam, nie zastanawiając się nad tym.

[Fantasstka]

No właśnie i to jest dowód, że wszytko zapamiętujemy co wydarzyło się w naszym życiu tym i tamtym, każdy najmniejszy szczegół. Wiemy wszystko o wszystkim, ale nie jesteśmy tego świadomi. Trzeba to wyciągnąć na jaw, ale jak to już inna sprawa Nie potrzeba przecież wiedzieć jak przebiega proces skakania na skakance, bo nasz mózg by nie zdążył przetworzyć tego wszystkiego przy jednym skoku. Tak i jest w życiu codziennym z innymi sprawami, ogólnie w naszym ŻYCIU.
Możemy wszystko. Tylko wierzyć, że możemy wszystko. Wierzyć, bo niektórzy o tym nie wiedzą. Wiedząc nie trzeba wierzyć. Tak samo wiedząc że ktoś stoi przed nami, nie trzeba w to wierzyć że coś stoi przed nami, bo po prostu o tym wiemy.
Wierzyć czyli być wiernym tej możliwości.

Chwała stworzeniu <3

[sinsemilla]

Kiedyś ta piosenka mi się śniła - tekst..

Milczenie owiec - Cisza
https://www.youtube.com/watch?v=KLib7tEkjaA