Moje pytanie brzmi dualizmy dlaczego, jak sobie radzic? Otoz mam problem z dualizmami, wszelkie pojawiajace sie wybory przedemna ukazuja sie w dualizmach no i coz, nie potrafie tak latwo wybierac.. czy powinnam z tym walczyc? czy moze tak powinno byc? czy moze wariuje? ech no tylko Was mam do pomocy..
- Eruanis
A jakiś przykład tego 'dualizmu'?
No i podstawa. O co dokładnie chodzi: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dualizm
No i podstawa. O co dokładnie chodzi: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dualizm
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
[C. Castaneda]
- sinsemilla
- Posty: 1675
- Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
To chyba kwestia poczucia swobody i wolności, fakt ze jeśli coś wybierzesz to z czegoś musisz zrezygnować morze działać irytująco bo to takie pesymistyczne, wybierz wolność
- Conan Barbarzynca
- Imię: Grzegorz
- Posty: 240
- Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
- Droga życia: 8
- Zodiak: Lew
sinsemilla, moge wskazac dualizm(religia) i dualizm antropologiczny.
w przyziemnych rozterkach typu bulka czy chleb jakos sobie radze ale gdy przychodzi ten stan kiedy rozmyslam jak sie dalej rozwijac, coz moge zrobic, takiez pomysly czesto przychodza.. parami. No i dochodzi do paradoksu, bo oby dwa rozwiazania pasuja i nie wiadomo ktore wybrac skoro oba sa ok? mam przestac myslec kompletnie? ech no zagubilam sie chyba troszke..
conan, wolnosc? a czym jest wolnosc? caly czas podlegamy wplywom..
w przyziemnych rozterkach typu bulka czy chleb jakos sobie radze ale gdy przychodzi ten stan kiedy rozmyslam jak sie dalej rozwijac, coz moge zrobic, takiez pomysly czesto przychodza.. parami. No i dochodzi do paradoksu, bo oby dwa rozwiazania pasuja i nie wiadomo ktore wybrac skoro oba sa ok? mam przestac myslec kompletnie? ech no zagubilam sie chyba troszke..
conan, wolnosc? a czym jest wolnosc? caly czas podlegamy wplywom..
- Eruanis
Każdy wybór jest potrzebny kształci, rozwija, jest nauką, elementem puzzli
Ale jest Wolna Wola
Musimy zadać pytanie czy idziemy na okrętkę czy na skróty
Jak na skróty, to ...
jedyne co mi przychodzi do głowy, to świadoma obserwacja Świata,
który ciągle mówi co i jak dzieje się Tu i Teraz ....
Tak jak ma być, Idealnie
Ale jest Wolna Wola
Musimy zadać pytanie czy idziemy na okrętkę czy na skróty
Jak na skróty, to ...
jedyne co mi przychodzi do głowy, to świadoma obserwacja Świata,
który ciągle mówi co i jak dzieje się Tu i Teraz ....
Tak jak ma być, Idealnie
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
[C. Castaneda]
- sinsemilla
- Posty: 1675
- Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
Euranis wolność to moim zdaniem świadomość tego ze robisz co ci się podoba, ale potrzeba wiedzieć czego się chce bo inaczej wpływy zeczywiście strasznie ograniczają. Dobrze jest wiedzieć naprawde co się lubi a nie tylko co jest ok, np są dwie drogi i obydwie są dobre, więc wybierasz tą ktura bardziej ci się podoba i problem z głowy(a bynajmiej powinien) pozdrawiam.
- Conan Barbarzynca
- Imię: Grzegorz
- Posty: 240
- Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
- Droga życia: 8
- Zodiak: Lew
Eruanis napisał(a):czyli albo nie robie nic albo sluze sobie
Pewnie tak jest
bo jaka może być inna przyczyna robienia czegokolwiek ?
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
[C. Castaneda]
- sinsemilla
- Posty: 1675
- Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
Moim zdaniem kiedy napotykamy na rożne dylematy co zrobić a czego nie, powinniśmy zadać sobie pytanie "co zrobiłaby miłość" i zadziałać. Kiedy masz twoim zdaniem, dwie słuszne drogi wyboru, uważam, że nie ma problemu. Myślę też, że nie powinnaś stosować kogoś rad w swoim życiu, ponieważ to muszą być twoje decyzje. My będziemy cię i każdego innego kochać pomimo dobrych i złych decyzji
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
-
BobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
- Imię: Jestem, który jestem
- Posty: 311
- Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10
rób wszystko co nakierowywuje cię w Teraz.
masz wybór czy siedzieć na forum przebudzenie czy iść na spacer....
rób wszystko tak żeby nic nie robić, i to jest jeduna furtka do oświecenia. Nic nie robić.
masz wybór czy siedzieć na forum przebudzenie czy iść na spacer....
rób wszystko tak żeby nic nie robić, i to jest jeduna furtka do oświecenia. Nic nie robić.
Przez pustkę umysłu do miłości bezwarunkowej...
- bartezzz
- Posty: 121
- Dołączył(a): 27 mar 2011, 19:48
bartez, czy mozesz troche wiecej napisac? dlaczego nic nie robienie to ta wlasciwa droga?
potrzebuje rad jako wskasowek, z reguly podczas gdy napotykam na cos naprawde ciezkiego, okazuja sie byc genialna inspiracja
potrzebuje rad jako wskasowek, z reguly podczas gdy napotykam na cos naprawde ciezkiego, okazuja sie byc genialna inspiracja
- Eruanis
bartez głupoty pisze, nic nie robienie to stagnacja. A życie to ruch, stagnacja oznacza śmierć.
Budda mówił: "Jeśli masz do wyboru wiele dróg, wybierz najtrudniejszą z nich". Kiedy zmierzysz się z tym, czego najbardziej się obawiasz, zyskasz moc o jakiej nigdy nie myślałaś.
Budda mówił: "Jeśli masz do wyboru wiele dróg, wybierz najtrudniejszą z nich". Kiedy zmierzysz się z tym, czego najbardziej się obawiasz, zyskasz moc o jakiej nigdy nie myślałaś.
To co uznajecie za prawde stanowi wasze ograniczenie, dopiero gdy pozbędziecie się ograniczeń staniecie się wolni.
-
Plantator
człowiek z nikąd
- Imię: Jarek
- Posty: 82
- Dołączył(a): 03 wrz 2010, 18:26
- Droga życia: 7
- Typ: 9w1 - "Marzyciel"
- Zodiak: strzelec, smok
dzieki Plantatorze. jednak smutne jest to ze jedna szanse juz przegapilam, stalam nad przepascia, wachalam sie i ech.. posluchalam ego zeby mi bylo 'wygodniej'...
- Eruanis
W życiu nie można mieć wszystkiego, i myśleć o wszystkim. Czasem gdy zbyt intensywnie szukamy najlepszej drogi napotykamy paradoksy. Jedno i drugie jest poprawne przy czym jedno drugie wyklucza. Zależy w jakiej kwiesti się na to natrafi. Czasem nie musimy wybierać wogóle. Zdarzyć się jednak może tak, że napotkamy taką pułapkę przy okazji sprawdzania fundamentów naszego światopoglądu. Nagle to co odkryłeś, nie zgadza się z tym co znasz a mimo to, nie potrafisz tego odrzucić. I teraz - zamazanie światów. Czarna dziura bezsensu. To jest to co tygryski lubią najbardziej. Ja zazwyczaj - czekam. Czasem zapominam. Czasem odkrywam coś jeszcze. Jeżeli czuje że nie potrafię odpowiedzieć sobie teraz - nie robię tego. Uznaje, że tak właśnie ma być. Czy działa? W życiu wszystko działa.
A wiecie jaki jest najśmieśnieszy paradoks?
W życiu, nie jest możliwe abyś popełnił błąd.
Gdybyśmy mogli cofać czas, wracać i starać się coś zmienić, zrobilibyśmy dokładnie to samo co za pierwszym razem.
Wiedziałbyś to samo, czuł byś to samo i niebyłbyś świadom tego samego. Byłby to identycznie ten sam moment w krórym pomyślałeś właśnie tak jak pomyślałeś. Powrót do momentu w którym się zastanawiałeś/aś i pomyślałeś- a zrobię właśnie tak bo tak będzie NAJLEPIEJ. I gdybyś wrócił/a to też chciał/a byś postąpić NAJLEPIEJ.
A gdybyśmy mogli wracać do przeszłości ze świadomością przyszłości nasze życie straciłoby sens.
Wolność i chwila straciła by swą wartość. Nic nie było by niepowtarzalne. Nie było by "chwil ulotnych jak ulotka".
Poza tym, było by to nieuczciwe w stosunku do innych, wiedział/a byś więcej od nich.
Chociaż... to chyba jednak ten który mógłby się cofać byłby na straconej pozycji.
Bo czym dla niego byłby wolny wybór? Co znaczyło by dla niego słowo "ryzyko"?
Czym dla niego było by życie? Pasem powtarzających się, monotonnych zdarzeń które znałby na pamięć.
Więc cofać się, sensu nie ma.
A jeżeli nie ma sensu się cofać, bo i tak zawsze zrobimy tak jak NAJLEPIEJ potrafimy znaczy to, że jeżeli robimy wszystko w zgodzie ze swoim sumieniem, nie sprzeciwiamy się sobie i STARAMY SIĘ być tacy, jak ludzie których chcieli byśmy napotykać na swojej drodze to każdy nasz wybór jest najlepszy. Tak najlepszy, że lepiej się nie da.
I tu, o proszę, paradoks - więc czym jest wybór skoro nie możemy wybrać źle?
A wiecie jaki jest najśmieśnieszy paradoks?
W życiu, nie jest możliwe abyś popełnił błąd.
Gdybyśmy mogli cofać czas, wracać i starać się coś zmienić, zrobilibyśmy dokładnie to samo co za pierwszym razem.
Wiedziałbyś to samo, czuł byś to samo i niebyłbyś świadom tego samego. Byłby to identycznie ten sam moment w krórym pomyślałeś właśnie tak jak pomyślałeś. Powrót do momentu w którym się zastanawiałeś/aś i pomyślałeś- a zrobię właśnie tak bo tak będzie NAJLEPIEJ. I gdybyś wrócił/a to też chciał/a byś postąpić NAJLEPIEJ.
A gdybyśmy mogli wracać do przeszłości ze świadomością przyszłości nasze życie straciłoby sens.
Wolność i chwila straciła by swą wartość. Nic nie było by niepowtarzalne. Nie było by "chwil ulotnych jak ulotka".
Poza tym, było by to nieuczciwe w stosunku do innych, wiedział/a byś więcej od nich.
Chociaż... to chyba jednak ten który mógłby się cofać byłby na straconej pozycji.
Bo czym dla niego byłby wolny wybór? Co znaczyło by dla niego słowo "ryzyko"?
Czym dla niego było by życie? Pasem powtarzających się, monotonnych zdarzeń które znałby na pamięć.
Więc cofać się, sensu nie ma.
A jeżeli nie ma sensu się cofać, bo i tak zawsze zrobimy tak jak NAJLEPIEJ potrafimy znaczy to, że jeżeli robimy wszystko w zgodzie ze swoim sumieniem, nie sprzeciwiamy się sobie i STARAMY SIĘ być tacy, jak ludzie których chcieli byśmy napotykać na swojej drodze to każdy nasz wybór jest najlepszy. Tak najlepszy, że lepiej się nie da.
I tu, o proszę, paradoks - więc czym jest wybór skoro nie możemy wybrać źle?
- 8tomek8
- Imię: Tomek
- Posty: 68
- Dołączył(a): 05 maja 2011, 15:22
- Droga życia: 7
- Typ: 4w5
- Zodiak: Smok\Baran
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości