Prądy religijne, wielkie religie i małe nurty. Sekty, założyciele, wiadomości.
Apollo napisał(a):Je bym postawił pytanie - ....czy utożsamiamy inteligencję z umysłem?

Wszystko zależy oczywiście od definicji, czy może meta-definicji. Tutaj jednak pojawia się uzasadnienie dla istnienia inteligencji, która potrafi zaosczędzić lat spędzonych na medytacjach (prawdziwe jest również odwrotne twierdzenie).
Ponadto chciałbym dokonać rozróżnienia medytacji jako pewnej metody od tego, co jest jej celem - ten cel można uzyskać także na inne sposoby, zakładając powszechne pojęcie na temat medytacji.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon
Medytacja jest zbędna.
Bóg jest kim jest. Jest częścia mnie, ja jestem częścią niego. Ja jestem nim, On jest mną. Jest Wami, wszyscy Nim jesteście. Wszystko jest Bogiem. Może być osobowy, może być bezosobowy. Może isnieć, może nie istnieć. Może scalać dowolnie dwa przeciwieństa.
Kto zna odpowiedzi, nie szuka ich, pytania są zbędne.
Avatar użytkownikaCyborg Mężczyzna
 
Imię: Przemek
Posty: 209
Dołączył(a): 08 maja 2010, 15:15
Medytacja to najlepsza metoda jaką znam na poznanie i następnie opanowanie umysłu.
Techniki jogi uczą jak powściągać zjawiska świadomości.Umysł zwykłego człowieka tzw profana jest chaotyczny,niezdyscyplinowany w którym ciągle następują "wyładowania" tresci z podświadomości.
Ta szybkość z jaką tresci się ujawniają i za chwilę wygaszają przyprawia o zawrót głowy ale jest chyba pocieszająca.
W jodze tej w/g M,Eliade nie przypisuje się Bogu wysokiego miejsca bo Bóg jako byt bezcielesny zajmuje niższą pozycję od Jogina.
Zatem w medytacji nie odnajdujemy Boga ani Boga w nas.
,Dlatego uwazam że medytacja jest dobrą techniką terapeutyczną i dobrze umieć wpadać w trans medytacyjny aby uspokoić skołatane nerwy.Ale nic poza tym.Takie zawieszanie umysłu i święty spokój na dłuższą metę jest tym czego należy unikać.Bo w przeciwnym razie przestaniemy być twórczy w działaniu i znikniemy z horyzontu realnego świata.
Jeżeli uda się nam tymi sposobami doświadczyć Jażni,to nie znaczy ze zatracilismy swoją osobowość.
Jażń jako Duch ,który jest wieczny ,wolny i bierny kontempluje obojętnie dramat i uwikłanie osobowosci.
Profan utozsamia Jażn z ''Ja" dlatego wydaje się mu, że jest uwięziony w świecie.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
Istotą osobową i bezosobową, tak myśle.
Avatar użytkownikaBiofeedback Mężczyzna
*Anahata
 
Posty: 5
Dołączył(a): 10 mar 2011, 19:26
Lokalizacja: PT/WROC.
Droga życia: 9
Zodiak: Skorpio
Dla mnie osobiście Bóg istnieje, choć go nie ma. Ateiści maja racje, ale głupota jest zatrzymac sie w tym miejscu. Bóg osobowy nie istnieje(nie jest doswiadczalny), ale można boga spotkać w sobie
2Jacks Mężczyzna
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 lis 2010, 15:57
Bóg to Ja.
Może, mogę wzystko.
Jest istotą osobową, jest istotą bezosobową.
Jest każdą istotą
Avatar użytkownikaCyborg Mężczyzna
 
Imię: Przemek
Posty: 209
Dołączył(a): 08 maja 2010, 15:15

Powrót do działu „Religie i wierzenia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości