Prądy religijne, wielkie religie i małe nurty. Sekty, założyciele, wiadomości.
Wszystkie religie opowiadają tę samą historię! Wszystkie religie! Każda z nich używa innego języka! Każda z nich to inny sposób patrzenia, inne punkty widzenia. Każda z religii ma niesamowite historie! Lecz czemu by ich nie złączyć! Ja tak zrobiłem! Byłem poszukiwaczem wiedzy. Szukałem odpowiedzi. W zasadzie przyniosłem je wszystkie, ale wtedy jeszcze o tym nie wiedziałem. Wiedziałem jedno, spełnią się moje dwa największe marzenia: Przeprowadzę medytację Tummo i to nie za pomoca jakiejś jogicznej praktyki, ale ot tak zwyczajnie, pozwalając sobie na to! Drugim marzeniem było odkrycie całej drogi jaką przeszedł sławny na przełomie 2000 lat człowiek o imieniu Jezus, Jeshua. Właściwie dziś dochodzę do wniosku, że nie chodziło tu o odkrycie, po prostu chciałem być pierwszym, który będzie w stanie współczesnym językiem coś o tym powiedzieć. Moje oba marzenia zostały spełnione! Medytacji Tummo doświadczyłem podczas przechodzenia przez proces ponownych narodzin, który jest skądinąd przebudzeniem kundalini, ale kundalini to takie techniczne... Kundalini to coś wiecej niż tylko to co mówi o tym sama jej definicja! Kundalini to Dusza! Kundalini to Życie! Kundalini to Prawda! Kundalini to źródło niekończącej się energii życia! To źródło ambrozii słonecznych Bogów żyjących na tej Ziemi od stuleci, zawsze! Kundalini to Wino chińskich Bogów, którzy upajali się tym winem zawsze i wszędzie, a ono dawało im wieczną młodość i nieśmiertelność! Kundalini to nektar greckich, chińskich i całego mnóstwa innych słonecznych Bogów, o których opowiadają kultury, mity i legendy! Kundalini to Żywo Woda, która daje zdrowie, młodość i życie.

Wracając do tematu, religie opisują te same zjawisko, to czego nie rozumiesz w religii chrześcijańskiej, buddyzm wyjaśni znacznie lepiej, a jeśli chcesz, poszukaj w hunie, nie ograniczaj się tylko do jednego źródła. Nie wierz ludziom, że tylko jedna z nich mówi prawdę! Wszystkie są opowieścią o tej samej historii, lecz każda z nich została dana innej kulturze, innej narodowości, innym życiom. Religie ewoluowały, dojrzewały w oddzieleniu od siebie, aż przyszedł moment keidy różnych kultur zaczynali siebie odnajdywać i mieszać się ze sobą! To jest niesamowite, że ludzie mogą poznawać siebie, poznawać swoje kultury, nowe sposoby widzenia, życia! Religie to wiedza w czystej postaci. Religie nie są problemem, tylko ludzie, którzy sa tak zaślepieni, że nie widzą tej prostej prawdy, że wszyscy coś dostali, a teraz jest dobry czas na to, by się tym dzielić, by się sobą dzielić! Czemu religie mają nas dzielić? Pozwólmy na to, by także to zaczęło nas łączyć!

Jestem ten, który Jestem.
Ty też jesteś Bogiem!
Bodhisattva
 
jakies fakty na potwierdzenie tego co piszesz?

pozdrawiam
Eruanis
 
Tak, moje własne doświadczenia i mój autorytet. Niewiele w tej chwili, ale nie chcę dzielić się dowodami w tym temacie. Nie przyjmuj tego na wiarę, po prostu wiedz, że jakiś człowiek się uparł i w końcu znalazł to czego szukał, a przy okazji odkrył wiele innych niesamowitości. Wszystko da się zrobić, to kwestia chęci i wiary! Potrzeba tu trochę aktu wiary, ja to rozumiem. Zresztą przyjęcie przekonania o tym, że jedynie słuszną i prawdziwą religią jest ta jedyna też wymaga aktu wiary, czyż nie? Ja wziąłem sprawy w swoje ręcę i zacząłem szukać i to co znalazłem zachwyciło mnie! Teraz mam coś więcej niż akt wiary, mam wiedzę! 100% wiary znaczy, że nie ma tu żadnych wątpliwości, a to znaczy, że moja wiara nie jest już wiarą, awansowała wyżej, stała się wiedzą! Lecz nie potrafię się podzielić własnym doświadczeniam tak, by stało się Twoim. To tak nie działa. A nie chcesz chyba zamieniać jednego przekonania na drugie, prawda? Mogę podzielić się kilkoma własnymi doświadczeniami co i tak zresztą czynię, ale to często niczego nie wyjaśnia, częsciej komplikuje jeszcze bardziej! Zamiast zrozumienia często wychodzi z tego jeszcze dziwniejszy twór, którego nawet Ja nie zrozumiem. Elementu wiary nie da się przeskoczyć, ale nie chcę tego tematu popierać dowodami, nie tu! Chcę jedynie wyzwolić coś w ludziach, może właśnie zasiać kilka wątpliwości, to wszystko.

Dziękuję i pozdrawiam ciepło, Namaste.
Ostatnio edytowano 28 lut 2011, 23:26 przez Bodhisattva, łącznie edytowano 2 razy
Bodhisattva
 
Szanuje twoje poglady, twoja wiare, religie, wiedze, jednak wiedz ze wiekszosc tu z nas przeszlo przez jakies tam doswiadczenia uswiadamiajace nas w tej sytuacji w jakiej tkwimy, do czego zmierzamy i tak ogolnie jak sprawa wyglada
wiec jaki jest cel twojego postu skoro nikt nie moze poczuc tego co doswiadczyles, brak w tym faktow by inna osoba mogla to poczuc i zrozumiec? pamietnik?

pozdrawiam
Eruanis
 
Zrozumiałem. Dziękuję. Więc jednym z dowodów na to podzieliłem się o tutaj w tym temacie: http://forum.przebudzenie.net/religie-i-wierzenia/moje-poszukiwania-przy-okazji-opowiem-troche-o-sobie-t2860.html.

Tu opowiem o czymś troszkę innym, to w rzeczy samej było coś, od czego sam zaczynałem, podzielę się swoimi kilkoma wnioskami:

Wszystkie księgi opowiadają o tym samym, o procesie ponownych narodzin, podczas których w ciało człowieka w tym samym życiu wciela się cała Dusza! Podczas pierwszych narodzin wciela się bardzo mała drobinka tego światła. Ponowne narodziny to bardzo potężne doświadczenie. Ponowne narodziny są niczym wyprowadzeniem ludu z ziemi niewoli i doprowadzenie Go do ziemi obiecanej! Ponowne narodziny to Potop, w którym całe Twoje życie zalewane jest przez Twoja Duszę, a podczas tego wiele się dzieje. Wszystkie stare i nowe księgi opowiadają o tym procesie. Cała ewangelia opowiada o tym procesie! Cała apokalipsa jest jeszcze innym opisem tego, jak cały ten proces wygląda z poziomu energetyki! To wszystko mamy w chrześcijańskiej kulturze! Ale nie zobaczyłbym tego nigdy, gdybym nie zajrzał do Buddyzmu!

Buddyzm to też historia o ponownych narodzinach, tylko napisana trochę inaczej. Pokazany jest tu proces bardziej jakby od kuchni. Buddyjska kunda to to samo co chrześcijańskie źródło wody żywej! Kundalini to energia która wydostaje sie z kundy, gdy ono zostanie otwarte, a ta energia zwana w chrześcijańniźmie jest energią Chrystusową! Chrzest to taka buddyjska inicjacja i robi dokładnie to samo, uwalnia wszelkie przeszkody na podniesienie sie tej energii i ta energia podnosi się, sama, spontanicznie! Nawet opis ukrzyżowania jest tu przepięknie opisany, a także próba X znana w chrześcijaniźmie jako potrójne kuszenie Jezusa na pustyni, w buddyzmie jest także znane i wyjątkowo opisane jako wejście w Światło! Legenda o pierwszym buddzie Gautamie Sidarthcie i o tym czego doświadczał siedząc i medytując przy swoim drzewie, jest niesamowitą opowieścią o tym, co przechodził również Jezus i inni ludzie! Weźcie swój krzyż, albo pozwólcie by kanałem Nilu (wspomnienie do Egiptu) znajdującym się na waszym kręgosłupie popłynęła energia całej waszej energii Duszy, czy to nie jest wspaniały opis jednego i tego samego doświadczenia?

Huna także opowiada o pewnych inicjacjach, po których adept zaczyna doznawać niesamowitego przepływu energii z dołu ku górze! Te doświadczenia są także opisane w Hunie, tylko potrzeba byc otwartym na styl, język i symbolikę opowieści! Huna to niesamowite źródło wiedzy i jest tam cała masa różnych ciekawych i niesamowitych historii o rzeczach, w które dosłownie trudno uwierzyć "zwykłemu śmiertelnikowi".
Bodhisattva
 
no to rozumiem a czy nie nasuwa Ci sie inny wniosek? te wszystkie podobienstwa w religiach.. nie podejrzane? tak jak powiedziales, wszystkie religie kreca sie wokol tego samego, mimo ze kazda pochodzi z innych stron swiata. ale hej, czemu nie mamy wiec jednej religi skoro w kazdej taki sam sens?
religia to tylko punkt zaczepienia zeby isc dalej bo biblia czy rozne zapiski to nie wszystko
Eruanis
 
Wiesz. Akurat tu odpowiedź jest bardzo prosta, jedyna i ta sama, bo my jesteśmy różni! Polak ma swoją kulturę, Japończyk ma swoją i to zupełnie inną! Tybetańczyk ma swoją... To co nas różni to nie tylko język, to obyczaje, tradycje, historia, a wszystkie te sprawy wpływają na rozumienie, podejście. Zresztą jaka byłaby korzyść, gdyby wszyscy zajmowali się tym samym? Świat został podzielony na grupki ludzi, różnych ludzi, różnych dusz i każda z nich miała swoje preferencje i to ich albo łączyło, albo różniło. To wszystko miało wpływ na to, do której grupy należałaś, do jakiej należysz teraz. Zresztą, gdyby się coś nie udało, gdyby ludzie coś spierniczyli, wszystko poszło by w niebyt! Dany element układanki poszedł by w niebyt! Nie wszystko poszło tak jak oczekiwano! Dzięki temu, że ludzie się podzielili na mniejsze grupki, to ewentualne straty zostały zminimalizowane, w gruncie rzeczy nie powstały żadne straty! Wszystko przetrwało! Oczekiwano, a bardzo dobrze oczekiwano, że nie może się zepsuć ta sama rzecz we wszystkich grupach na całej Ziemi! Więc jeśli coś zostało popsute w jednej, zawsze można było pójść do sąsiada i to znaleźć w nienaruszonej postaci! Jeśli chcesz, możesz pójść do Kabalisty, albo do Taoisty. Och! Taoizm jest wspaniałym nurtem, który niesamowicie opowiada o integracji Duszy, TAO jest przepięknym symbolem i jednocześnie opisem stanu, jaki zachodzi, gdy łączą się oba światła Duszy! Och! To bardzo fajnie, że jest tyle różnych religii na całym świecie! Całkiem od siebie się różniących, tak! Dzięki temu dziś moge zapukać do wielu drzwi, spotkać się z ludźmi, pogadać, poczytać i wziąć to co mi dopasuje, czy to nie jest wspaniałe? I choć religie niewypaliły do końca, bo stały się narzędziem do często olbrzymiej kontroli i manipulacji, jednak to co najlepszego w nie włożono, pozostało do dziesiejszych czasów i o to właśnie chodziło. Dziś jest właściwy moment na to, by ludzie przestali się ze sobą kłócić i walczyć! Dzis jest wspaniały momenta na to, aby się w końcu połączyć i nauczyć wzajemnie akceptować i cieszyć się własną indywidualnością i pozwolić sobie na korzyść z nie tylko swoich ale też innych ludzi doświadczeń. To co nasze jest piękne i wielkie, lecz innych ludzi ich własne dobytki równiez są wspaniałe, a ich doświadczenia także wielkie i jak najbardziej prawdziwe i cenne! Cały świat jest różnorodnością! Różnorodność to wielki skarb!
Bodhisattva
 
"re- ligio " oznacza ponowne połączenie , ponowne zebranie jakichś prawd. Co zatem było wcześniej zanim zdecydowano scalać jakieś strzępki ? Była zwykła wiedza , głęboka wiedza o istocie wszechświata .
Wiedza w jednym z najstarszych języków świata ( a więc najbliższym temu dawnemu jedynemu -bo istniał jeden język ludzkości czego dowodzą badania genetyczne [ ściślej połaczenia reakcji zewnętrznych z reakcjami genów] ) to wiera.
Po Rusku wiedza o prawdach wszechświata to "WieRa" ( wiedjenje Ra ) . "Ra" to życie /światło . Jest to skrót oznaczający "wiedza o życiu " . Nie ma we WIERZE miejsca na ślepe pokłony i durne - niezrozumiałe rytuały . Wszystko jest afirmacją życia wynikającą z wiedzy i zrozumienia . Religie posługują się dogmatami i otumaniają .
easy russian
 
Witam,
Cieszy mnie twój ekstatyczny styl i co więcej...jesli chodzi o kunde i kundalini to nawet ten styl podzielam:)
Dużo stawiasz wykrzykników...no ale sprawa jest tak wspaniała,że to zrozumiałe.
Jednak to że kundalini jest złotym środkiem dla wszystkich religii,to wiedzcie ,że pisał już o tym Osho i Gopi Krishna.
Tak jest ,tak jest....z pewną modyfikacją ,bo Krishna (ciągle nieprzetłumaczony na polski) doszedł do wniosku,na podstawie własnego doświadczenia i dośw.innych oswieconych,że mechanizm kundalini jest ewolucyjnym mechanizmem w człowieku,zatem uwazał ,że kazdy jest potencjalnie do tego zdolny.To bardzo optymistyczne z jego strony.
Proces wzniesienia kundalini objawia prawdę.Slowo "prawda" tłumaczy się jako"niezasłonięcie".Kazdy kto tego objawienia doznał,bez przesady można powiedzieć ,że poczuł się jak dwakroć narodzony.

Trochę lektury dla laików,zaawansowanych i wytrwałych.Osho-klasyk,robił dobrą robotę:)
http://boberov.maszyna.pl/Kippin/KUNDAL ... 203-02.htm

Peace&love
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
easy russian napisał(a): Nie ma we WIERZE miejsca na ślepe pokłony i durne - niezrozumiałe rytuały . Wszystko jest afirmacją życia wynikającą z wiedzy i zrozumienia . Religie posługują się dogmatami i otumaniają .

:thumbright: Amen ; ) Wszystko co się instytucjonalizuje, tworzy hierarchie, biurokracje i tony dziwnych praw, których genezy już nikt nawet nie pamięta, ale których trzeba przestrzegać, bo inaczej jest Kara.
Avatar użytkownikaJeżynna Kobieta
polska jezyna lesna
 
Posty: 421
Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
Typ: 4w5
:) Dokładnie tak - "Dzika Jeżyno".
Niedawno na innym forum ktoś cytował zabawną anegdotę ( chyba ze zbiorków de Mello to cytował )

KOT PEWNEGO GURU - Co wieczór, gdy guru zasiadał do odprawiania nabożeństwa, łaził tamtędy kot należący do aśramu, rozpraszając wiernych. Dlatego guru polecił, by kota związywać podczas nabożeństwa. Długo po śmierci guru nadal związywano kota w czasie wieczornego nabożeństwa, a gdy kot w końcu umarł, sprowadzono do aśramu innego kota, aby móc go związywać w czasie wieczornego nabożeństwa. Wieki później uczniowie guru pisali wielce uczone traktaty o istotnej roli kota w należytym odprawianiu nabożeństwa.


serdeczności !!!
easy russian
 
Biedny kot :D

klasyki ciąg dalszy...

PRAWDZIWA DUCHOWOŚĆ - Zapytano raz mistrza: - Co to jest duchowość? - Duchowość - odpowiedział - to jest to, co pozwala człowiekowi osiągnąć wewnętrzną przemianę. - Jeśli zaś ja stosuję metody tradycyjne, jakie przekazali nam mistrzowie, czy nie jest to duchowością? - Nie będzie duchowością, jeżeli dla ciebie nie spełnia tego zadania. Koc nie jest kocem jeśli cię nie grzeje. - Znaczy to, że duchowość się zmienia? - Ludzie się zmieniają, a również ich potrzeby. I tak, co kiedyś było duchowością, już nią nie jest. To, co często uchodzi za duchowość, jest jedynie powtarzaniem dawnych metod. Ubranie trzeba kroić na miarę człowieka, a nie człowieka na miarę ubrania.
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27
eh, ci duchowi klasycy ;)
z klasyka jest tak jak ze wspomnianą duchowościa i ubraniem na miarę :)

najlepiej zostawić człowieka nagiego, odkryje w sobie kreatora mód wszelakich :)
Avatar użytkownikairina Kobieta
wolna wola
 
Imię: Irin
Posty: 140
Dołączył(a): 01 lis 2010, 16:01
Dobre pomysły się powiela ;) Wiara ewoluowała człowiek ma dwie ręce dwie nogi i używa ich podobnie na całym świecie podobnie postrzega świat rozumem jednostkę ,grupę ,polowanie ,porozumiewanie się czy choćby zapisywanie znakami swej historii. Religie ewoluowały razem z ludźmi i ich wiarą. Religie mogą być cząstkami początku wiary.
Avatar użytkownikaFix Mężczyzna
 
Imię: Fix
Posty: 11
Dołączył(a): 01 lip 2011, 21:12
Droga życia: 9
Typ: 5-4
Zodiak: Waga
Bodhisattva napisał(a):Wszystkie religie opowiadają tę samą historię! Wszystkie religie! Każda z nich używa innego języka! Każda z nich to inny sposób patrzenia, inne punkty widzenia. Każda z religii ma niesamowite historie! Lecz czemu by ich nie złączyć!
One tak naprawdę są połączone, bo jedne oddają część Szatanowi a tylko jedna prawdziwemu Bogu.
Tak. Koniecznie należy podzielić religie na fałszywe i prawdziwą.
Jako, że jest jeden Bóg, jest i może być tylko jedna religia prawdziwa. Ta prawdziwa utworzona przez Boga, musi odzwierciedlać przymioty samego Boga, a wierni są Mu posłuszni we wszystkim i w całym życiu.

Bodhisattva napisał(a): Drugim marzeniem było odkrycie całej drogi jaką przeszedł sławny na przełomie 2000 lat człowiek o imieniu Jezus, Jeshua. Właściwie dziś dochodzę do wniosku, że nie chodziło tu o odkrycie, po prostu chciałem być pierwszym, który będzie w stanie współczesnym językiem coś o tym powiedzieć.

Jezus to osoba wyjątkowa i wyjątkową też role przewidział dla niego Ojciec - Bóg Jehowa.
Jezus jako jedyny został stworzony przez Boga własnoręcznie, jako jednorodzony, nie jest jednak Bogiem, bo Ten jest dalej tylko jeden i nie ma nikogo innego obok Niego.

Bodhisattva napisał(a):Wracając do tematu, religie opisują te same zjawisko, to czego nie rozumiesz w religii chrześcijańskiej, buddyzm wyjaśni znacznie lepiej, a jeśli chcesz, poszukaj w hunie, nie ograniczaj się tylko do jednego źródła. Nie wierz ludziom, że tylko jedna z nich mówi prawdę! Wszystkie są opowieścią o tej samej historii, lecz każda z nich została dana innej kulturze, innej narodowości, innym życiom.

Warto zauważyć, że owo chrześcijaństwo nominalne, to przykład religii fałszywej, bo jej źródłem pogańskie wierzenia, można powiedzieć, że są nim wszelkie religie dalekie od Biblii, powstałe według ludzkiej fantazji i własnych poszukiwań.
Jednak nigdy ludzie od czasów popełnionego grzechu przez Adama, nie byli pozostawieni samym sobie - stale wodził ich Szatan - przeciwnik i oszczerca prawdziwego Boga. Dlatego tak wiele jest religii a tylko jedna prawdziwa.

Bodhisattva napisał(a):Religie ewoluowały, dojrzewały w oddzieleniu od siebie, aż przyszedł moment keidy różnych kultur zaczynali siebie odnajdywać i mieszać się ze sobą! To jest niesamowite, że ludzie mogą poznawać siebie, poznawać swoje kultury, nowe sposoby widzenia, życia!

Najważniejsze poznać prawdziwego Boga, bo inna wiedza, inne religie nie maja sensu. To prawdziwy Bóg nadaje ludziom sens życia, a ten sens jest zgodny z ludzkimi poszukiwaniami i potrzebami. Dlaczego?
Bo tak stworzył nas prawdziwy Bóg - Jehowa, wszczepił w nas potrzeby duchowe. Potrzeby szukania i poznania Boga.
On zaś nie jest daleko i chętnie da się znaleźć, jednak tylko temu kto tego szczerze pragnie w czystości serca, daleko od fałszu..

Bodhisattva napisał(a):Religie to wiedza w czystej postaci. Religie nie są problemem, tylko ludzie, którzy sa tak zaślepieni, że nie widzą tej prostej prawdy, że wszyscy coś dostali, a teraz jest dobry czas na to, by się tym dzielić, by się sobą dzielić! Czemu religie mają nas dzielić? Pozwólmy na to, by także to zaczęło nas łączyć!

Tylko prawdziwa taka jest. Inne wypaczają prawdę, przeinaczają ja, fałszują. Religia fałszywa stała sie biznesem, interesem przynoszącym złote jajka.
Jedynie religia prawdziwa, oparta na Biblii daje człowiekowi wszystko by zaspokoić jego potrzeby duchowe.
Inne jedynie zwodzą ludzi i odciągają od prawdy..

Bodhisattva napisał(a):Jestem ten, który Jestem.
Ty też jesteś Bogiem!

Jest tylko jeden Bóg. Człowiekowi jako Jego stworzeniu daleko do Boga, przecież sami ludzie nie potrafią decydować o sobie i swoim życiu. Niczego tez nie potrafią stworzyć, są jedynie tchnieniem, a narody kroplą z wiadra.
Jest jedynie jeden prawdziwy Bóg.
Miłujący Prawdę Mężczyzna
Zaufaj Bogu całym sercem.
 
Imię: Stanisław
Posty: 209
Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
Droga życia: 39

Powrót do działu „Religie i wierzenia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości