1, 2
Czy sen jest powygibywanym zapisem w pamieci z nieświadomych astralnych podróży?
Niektóre źródła mówią, że każdej nocy ciało astralne się odkleja i nieświadomie sobie imprezuje w 4 wymiarze - to wydaje mi się całkiem sensowne, ale szukam potwierdzenia :D
Jeśli tak jest to znaczy, że świadomy sen = wyjście z ciała, LD=OOBE. Jest tak? Pytanie kieruję zwłaszcza do doświadczonych podróżników astralnych :D
Czytałam, że ciało astralne istoty nierozwiniętej, o słabej świadomości jest bezformne, nieodbiera bodźców zewnętrznych i przypomina tylko rozproszoną mgłę świadomości - zakładam, że takie osoby w ogóle nie miewają snów i nie da się z nimi spotkać w astralu?
Często jest tak, że ma się silne poczucie uczestniczenia w czymś podczas snu, ale nie pamięta się żadnych szczegółów ani obrazów.
Ja swojego czasu, gdy jeszcze się nie rozwijałam świadomie i nie wiedziałam, że człowiek jest czymś więcej niż ciało miałam cholernie plastyczne sny i pamiętałam po kilka snów z każdej nocy, to co w nich przeżywałam było dla mnie ważne i realistyczne. Obecnie przez jakiś czas w ogóle nic nie pamiętałam, tylko to poczucie uczestniczenia, teraz dopiero odzyskuję powoli świadomość. Z czego to wynika? Ciało eteryczne (łącznik między świadomością ciała fizycznego i ciała astralnego, oui?) mi się przyblokowało, czy jak?
Najważniejsze jest pierwsze pytanie XD.
Niektóre źródła mówią, że każdej nocy ciało astralne się odkleja i nieświadomie sobie imprezuje w 4 wymiarze - to wydaje mi się całkiem sensowne, ale szukam potwierdzenia :D
Jeśli tak jest to znaczy, że świadomy sen = wyjście z ciała, LD=OOBE. Jest tak? Pytanie kieruję zwłaszcza do doświadczonych podróżników astralnych :D
Czytałam, że ciało astralne istoty nierozwiniętej, o słabej świadomości jest bezformne, nieodbiera bodźców zewnętrznych i przypomina tylko rozproszoną mgłę świadomości - zakładam, że takie osoby w ogóle nie miewają snów i nie da się z nimi spotkać w astralu?
Często jest tak, że ma się silne poczucie uczestniczenia w czymś podczas snu, ale nie pamięta się żadnych szczegółów ani obrazów.
Ja swojego czasu, gdy jeszcze się nie rozwijałam świadomie i nie wiedziałam, że człowiek jest czymś więcej niż ciało miałam cholernie plastyczne sny i pamiętałam po kilka snów z każdej nocy, to co w nich przeżywałam było dla mnie ważne i realistyczne. Obecnie przez jakiś czas w ogóle nic nie pamiętałam, tylko to poczucie uczestniczenia, teraz dopiero odzyskuję powoli świadomość. Z czego to wynika? Ciało eteryczne (łącznik między świadomością ciała fizycznego i ciała astralnego, oui?) mi się przyblokowało, czy jak?
Najważniejsze jest pierwsze pytanie XD.
Słońce gorące
-
luth
- Imię: Alicja
- Posty: 1085
- Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 11
- Typ: 7w8
- Zodiak: Byk, Koza
Sądzę, że na to odpowiedź pozna niedługo psychologia, szczególnie na zorientowana neurobiologicznie
)

-
MM15
- Posty: 9
- Dołączył(a): 11 lis 2010, 23:10
- Zodiak: Baran
Pisałem z tego kiedyś prace i jak już ci mówiłem ...
Sen jest zbiorem sygnałów danego ciała które nieświadomy umysł spaja w logiczną całość.
W czasie snu świadomość nie podróżuje żadnym ciałem. Sen jest wizją danego ciała z jego poziomu ale nigdzie nie podróżuje.
LD to nie oobe. LD jest wizją danego ciała, oobe jest wyjściem. W czasie wyjścia świadomość postrzega 4 wymiar z perspektywy ciała w 360 stopniach w czasie wizji tylko w jednym najczęściej z perspektywy 3 osoby.
Jeżeli ktoś traci świadomość i zasypia to tworzy zbiory sygnałów których nie kontroluje czyli śni do potęgi. Niema tak że komuś się coś nie śni, chyba że ktoś medytuje w wyższych wymiarach.
Sen jest zbiorem sygnałów danego ciała które nieświadomy umysł spaja w logiczną całość.
W czasie snu świadomość nie podróżuje żadnym ciałem. Sen jest wizją danego ciała z jego poziomu ale nigdzie nie podróżuje.
LD to nie oobe. LD jest wizją danego ciała, oobe jest wyjściem. W czasie wyjścia świadomość postrzega 4 wymiar z perspektywy ciała w 360 stopniach w czasie wizji tylko w jednym najczęściej z perspektywy 3 osoby.
Jeżeli ktoś traci świadomość i zasypia to tworzy zbiory sygnałów których nie kontroluje czyli śni do potęgi. Niema tak że komuś się coś nie śni, chyba że ktoś medytuje w wyższych wymiarach.
Ostatnio edytowano 12 lis 2010, 00:23 przez V.D.Costa, łącznie edytowano 1 raz
-
V.D.Costa
- Imię: Konrad
- Posty: 82
- Dołączył(a): 09 sie 2010, 02:20
- Droga życia: 5
- Zodiak: Lew
Minął ponad miesiąc od zadania tego pytania i jestem w tym momencie przekonana, że podczas snu wychodzimy z ciała, a różnica między LD a OOBE jest bardzo niewielka :)
Słońce gorące
-
luth
- Imię: Alicja
- Posty: 1085
- Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 11
- Typ: 7w8
- Zodiak: Byk, Koza
Gdyby sen był wyjściem to każdy sen był by świadomy, ciało bez świadomości ( bez kontroli ) się nie rusza, jest sparaliżowane.
Jedyne ale tutaj to lunatykowanie które polega właśnie na odlepieniu się danego ciała w czasie nieświadomej podróży, to niesie za sobą też ruch innych ciał, stąd przemieszczenie ciała fizycznego.
Lepiej tego nie da się opisać
Jedyne ale tutaj to lunatykowanie które polega właśnie na odlepieniu się danego ciała w czasie nieświadomej podróży, to niesie za sobą też ruch innych ciał, stąd przemieszczenie ciała fizycznego.
Lepiej tego nie da się opisać

-
V.D.Costa
- Imię: Konrad
- Posty: 82
- Dołączył(a): 09 sie 2010, 02:20
- Droga życia: 5
- Zodiak: Lew
Costa napisał(a):każdy wie za danym ciałem od razu podaża każde inne ciało
Nie, ciała nie są ze sobą ciasno splecione i możliwe jest przebywanie świadomością w ciele astralnym i fizycznym np.
Problemem nie jest brak świadomości w ciele podczas penetracji kontinuum podczas snu, tylko brak pamięci tych zdarzeń lub bardzo ograniczona pamięć i przeinaczona w mózgu fizycznym, po przebudzeniu. Jesteśmy świadomi we śnie siebie, ale nie jesteśmy świadomi, że śnimy i że to nie jest normalne, że rzeczy nas otaczające są nienormalne :D bo nie ma łączności między mózgiem fizycznym a astralnym, nie wiem czy pojęcia jak "mózg fizyczny/astralny" są potrzebne i słuszne, ale w miarę opisują to co mam na myśli.
Słońce gorące
-
luth
- Imię: Alicja
- Posty: 1085
- Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 11
- Typ: 7w8
- Zodiak: Byk, Koza
Ciała połączone są wielowymiarową pempowiną, skutecznie przesyłają informacje do mózgu fizycznego.
To są " szkolne błędy " myślenie własnie że ld to to samo co oobe. Tak jak mówię sen to wizja odbywa się z perspektywy 3 osoby, widzisz siebie w czasie snu, w czasie wyjścia nie widzisz swojego ciała bo nim jesteś obserwując rzeczywistość w 360 stopniach. Więc sama sobie odpowiedz czy śpisz z przebłyskami przytomności czy wychodzisz.
To są " szkolne błędy " myślenie własnie że ld to to samo co oobe. Tak jak mówię sen to wizja odbywa się z perspektywy 3 osoby, widzisz siebie w czasie snu, w czasie wyjścia nie widzisz swojego ciała bo nim jesteś obserwując rzeczywistość w 360 stopniach. Więc sama sobie odpowiedz czy śpisz z przebłyskami przytomności czy wychodzisz.
-
V.D.Costa
- Imię: Konrad
- Posty: 82
- Dołączył(a): 09 sie 2010, 02:20
- Droga życia: 5
- Zodiak: Lew
V.D.Costa napisał(a):Ciała połączone są wielowymiarową pempowiną, skutecznie przesyłają informacje do mózgu fizycznego.
To są " szkolne błędy " myślenie własnie że ld to to samo co oobe. Tak jak mówię sen to wizja odbywa się z perspektywy 3 osoby, widzisz siebie w czasie snu, w czasie wyjścia nie widzisz swojego ciała bo nim jesteś obserwując rzeczywistość w 360 stopniach. Więc sama sobie odpowiedz czy śpisz z przebłyskami przytomności czy wychodzisz.
Zgadzam się w pełni.
Ale tu rodzi się pytanie... - Co jeżeli obserwowało się coś - z pozycji własnie siebie, a nie 3ciej osoby. A niewątpliwie miewam takie, gdzie "kamera" nie nadąża i czuję się we śnie jako ja, lecz bez świadomości że mogę zmienić w przeciągu myśli cały scenariusz.
Więc jeżeli mamy sen w którym jesteśmy nieświadomi tego co robimy - jesteśmy obserwatorem.
Ponieważ zawsze jesteśmy świadomi. Ten obserwator to ten ktoś świadomy zapisu wizji snu. Jesteśmy wielowymiarowo połączeni, są różne czynniki natomiast które powodują iż połączenie jest niestabilne i wytwarza się brak świadomości. I tutaj nie szukałbym w mózgu, a w wielowymiarowym DNA ludzkim. Zrozumienie DNA - da odpowiedzi.
Jest to bardzo ciekawy ogólnie temat. Uważam też że wszyscy możemy być w błędzie co do tego tematu, ponieważ zakładam że pewne wytłumaczenia istnieją na innym poziomie zrozumienia - być może już pozacielesnego, stąd też logika i informacje w tym wymiarze mogą powodować zniekształcenia w zrozumieniu i nazwaniu wielowymiarowości - mową.
DNA zawiera informacje, mózg fizyczny dekoduje, filtruje. Jest odbiornikiem/anteną, ale ma mało wspólnego moim zdaniem z wpływem na to jakie są sny.
Pozdrawiam.
-
Andromedan
Lantian - Posty: 43
- Dołączył(a): 05 lis 2010, 02:08
Ciekawa sprawa z tym snem ale tak ogolnie nie wchodzac w szczegoly co to jest,warto sie zastanowic PO CO?
Jak to jest mozliwe ze:
1.Czlowiek pozbawiony snu umiera?
2.Czlowiek ktory zalozmy nie pracuje,siedzi w domu caly dzien,lezy na kanapie,nie jest fizycznie zmeczony to jednak musi spac.Tak naprawde to jest tylko kwestia umyslu wiec teoretycznie pracujac z umyslem mozna swiadomie ograniczyc ilosc snu.Innymi slowy cialo fizyczne potrzebuje snu do regeneracji ale przede wszystkim umysl potrzebuje nazwijmy to resetu ?
3.Mowi sie gdzies tam nie pamietam gdzie
gdy ktos ma problem ze " noc przyniesie odpowiedz" albo w Polsce "musze sie z tym przespac" i cos w tym jest.To znaczy co ze nasza swiadomosc skad bierze te odpowiedzi?
Po co nam sen tak na prawde?
Jak to jest mozliwe ze:
1.Czlowiek pozbawiony snu umiera?
2.Czlowiek ktory zalozmy nie pracuje,siedzi w domu caly dzien,lezy na kanapie,nie jest fizycznie zmeczony to jednak musi spac.Tak naprawde to jest tylko kwestia umyslu wiec teoretycznie pracujac z umyslem mozna swiadomie ograniczyc ilosc snu.Innymi slowy cialo fizyczne potrzebuje snu do regeneracji ale przede wszystkim umysl potrzebuje nazwijmy to resetu ?
3.Mowi sie gdzies tam nie pamietam gdzie

Po co nam sen tak na prawde?
No more bullshit!
-
Lipton
Świadoma Świadomość - Posty: 68
- Dołączył(a): 31 paź 2010, 21:49
- Droga życia: 33
- Typ: 1w2
Andromedan, jasne, mózg jest tylko narządem, nie wiedziałam jakim słowem opisać formę myślową jaką mam w głowie, więc użyłam słowa mózg :) być może za pomocą wielowymiarowego DNA można by to opisać trafniej.
Moim zdaniem to co Costa opisuje z tą widocznością jest bardzo relatywne. Widoczność może się ustawiać w różny sposób, czasem będąc w ciele fizycznym obserwuję to co się dzieje ze mną fizycznie naraz z pozycji 3 osoby (nie tylko świadomość, ale też obraz) i z pozycji pierwszej osoby. Różnie jest, to wszystko przecież jest nieskończenie płynne, tu nie ma granic ani barier, sztywnych zasad "3 osoba to wizja, a 360*C to OOBE". Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do widzenia ile tam stopni, no nie wiem tyle ile fizycznie to nie będzie zwracał uwagi w OOBE na to co widzi poza fizycznym zakresem patrzenia i nie będzie tego odbierał.. ;>
Moim zdaniem to co Costa opisuje z tą widocznością jest bardzo relatywne. Widoczność może się ustawiać w różny sposób, czasem będąc w ciele fizycznym obserwuję to co się dzieje ze mną fizycznie naraz z pozycji 3 osoby (nie tylko świadomość, ale też obraz) i z pozycji pierwszej osoby. Różnie jest, to wszystko przecież jest nieskończenie płynne, tu nie ma granic ani barier, sztywnych zasad "3 osoba to wizja, a 360*C to OOBE". Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do widzenia ile tam stopni, no nie wiem tyle ile fizycznie to nie będzie zwracał uwagi w OOBE na to co widzi poza fizycznym zakresem patrzenia i nie będzie tego odbierał.. ;>
Ostatnio edytowano 12 lis 2010, 01:31 przez luth, łącznie edytowano 1 raz
Słońce gorące
-
luth
- Imię: Alicja
- Posty: 1085
- Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 11
- Typ: 7w8
- Zodiak: Byk, Koza
Lipton napisał(a):
Po co nam sen tak na prawde?
I to jest jedno z pytań na które wytłumaczenie moim zdaniem wykracza poza postrzeganie w fizycznej rzeczywistości.
Jednak uważam że nie ma czegoś takiego jak reset duszy, bo nie sądzę że istnieje coś takiego, patrząc na całość jako wielowymiarową naukę i doświadczanie istnienia które tak czy owak idzie w kierunku wzrostu - więc stan zwany resetem bądź pauzą nie istnieje we Wszechświecie, jest to stan iluzji raczej, ponieważ jedyną stałą we Wszechświecie jest zmiana.
Tak to widzę

Pozdrawiam.
-
Andromedan
Lantian - Posty: 43
- Dołączył(a): 05 lis 2010, 02:08
luth napisał(a):Andromedan, jasne, mózg jest tylko narządem, nie wiedziałam jakim słowem opisać formę myślową jaką mam w głowie, więc użyłam słowa mózgbyć może za pomocą wielowymiarowego DNA można by to opisać trafniej.
Moim zdaniem to co Costa opisuje z tą widocznością jest bardzo relatywne. Widoczność może się ustawiać w różny sposób, czasem będąc w ciele fizycznym obserwuję to co się dzieje ze mną fizycznie naraz z pozycji 3 osoby (nie tylko świadomość, ale też obraz) i z pozycji pierwszej osoby.
Jest to niezwykła umiejętność. Właśnie dzięki niej - mogę wzrastać tutaj. Bez niej - tkwi się w obrazie gracza (jak w Quake np) i nie da się iść do przodu nie patrząc z innej perspektywy na siebie.
luth napisał(a):Różnie jest, to wszystko przecież jest nieskończenie płynne, tu nie ma granic ani barier, sztywnych zasad "3 osoba to wizja, a 360*C to OOBE".
OOBE nie jest świadomym śnieniem, bo należałoby zapytać - na jaki poziom wskakuję będąc w trakcie OOBE, a na jakim poziomie poruszam się będąc podczas świadomego snu. Poziom/wymiar/obszar. Ale to tylko jedno z pytań, mam dziesiątki.
luth napisał(a):Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do widzenia ile tam stopni, no nie wiem tyle ile fizycznie to nie będzie zwracał uwagi w OOBE na to co widzi poza fizycznym zakresem patrzenia i nie będzie tego odbierał.. ;>
Kwestia stopni jest w zasadzie próbą przełożenia perspektywy patrzącego, istniejącego zawsze. Nie mniej jednak uważam, że w stych stopniach jest dużo racji i wytłumacza to poniekąd obraz odbioru kogoś podczas wycieczki poza ciałem.
Tak naprawdę - możemy zastanawiać się, dywagować.
Ja bym chciał by zabrał głos ktoś - kto opanował dobrze świadomy sen i umiał opisać różnice i jakieś nazwę to "techniczne" specyfikacje tego różnicy procesu odbioru rzeczywistości 3D i różnicy procesu odbioru poza nią.
-
Andromedan
Lantian - Posty: 43
- Dołączył(a): 05 lis 2010, 02:08
Jedno wiem na bank jesli chodzi o sen.
Za kazdym razem po wieczornym pifkowaniu praktycznie noc stracona,czarna dziura,zero.Nie pamietam snu,wiem ze nic nie moglem z nim zrobic w trakcie,pustka a jako ze od jakiegos czasu probuje rozgryzc to i tamto powaznie rozwazam odstawienie alko na stale.
Nie dobrze ze mna...
"Swiat na trzezwo jest nie do przyjecia"

Za kazdym razem po wieczornym pifkowaniu praktycznie noc stracona,czarna dziura,zero.Nie pamietam snu,wiem ze nic nie moglem z nim zrobic w trakcie,pustka a jako ze od jakiegos czasu probuje rozgryzc to i tamto powaznie rozwazam odstawienie alko na stale.
Nie dobrze ze mna...

"Swiat na trzezwo jest nie do przyjecia"



No more bullshit!
-
Lipton
Świadoma Świadomość - Posty: 68
- Dołączył(a): 31 paź 2010, 21:49
- Droga życia: 33
- Typ: 1w2
Andromedan napisał(a):Ja bym chciał by zabrał głos ktoś - kto opanował dobrze świadomy sen i umiał opisać różnice i jakieś nazwę to "techniczne" specyfikacje tego różnicy procesu odbioru rzeczywistości 3D i różnicy procesu odbioru poza nią.
Czekamy zatem na blask i splendor doświadczonych podróżników :)
Lipton napisał(a):powaznie rozwazam odstawienie alko na stale.
Nie dobrze ze mna... :D
haha, życie jest pasmem ciężkich wyborów :D.... ja tam alko nie piję w ogóle i jest mi z tym dobrze, nawet znajomi już tego nie uważają za dziwne :) jeszcze te piwa przecież są wypełnione jakimś syfem, syropem glukozowo-fruktozowym, pasteryzowane, straszne :D hah
Ostatnio edytowano 12 lis 2010, 01:49 przez luth, łącznie edytowano 1 raz
Słońce gorące
-
luth
- Imię: Alicja
- Posty: 1085
- Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 11
- Typ: 7w8
- Zodiak: Byk, Koza
Ja bym chciał by zabrał głos ktoś - kto opanował dobrze świadomy sen i umiał opisać różnice i jakieś nazwę to "techniczne" specyfikacje tego różnicy procesu odbioru rzeczywistości 3D i różnicy procesu odbioru poza nią.
A co ja zrobiłem ? Przecież mówię LD to wizja ciała, oobe to poruszanie się nim.
Niema takiej możliwości aby ktoś wyszedł astralnym i widział tylko pasmo widzialne tak samo jak w fizycznym. Po prostu wtedy świadomie śni a nie wyszedł. Zawsze będzie widział 360 stopni bo to 4 wymiar !! A jedyne i co oczywiście niezbędne to obranie jednego kierunku ale to niema nic wspólnego z brakiem postrzegania pozostałych. Dodatkowo oczywiście można narzucić iluzje trójwymiarowości ale wystarczy moment przerwy w tworzeniu, lekkie skupienie i już postrzegamy dodatkowy wymiar.
A co ja zrobiłem ? Przecież mówię LD to wizja ciała, oobe to poruszanie się nim.
Niema takiej możliwości aby ktoś wyszedł astralnym i widział tylko pasmo widzialne tak samo jak w fizycznym. Po prostu wtedy świadomie śni a nie wyszedł. Zawsze będzie widział 360 stopni bo to 4 wymiar !! A jedyne i co oczywiście niezbędne to obranie jednego kierunku ale to niema nic wspólnego z brakiem postrzegania pozostałych. Dodatkowo oczywiście można narzucić iluzje trójwymiarowości ale wystarczy moment przerwy w tworzeniu, lekkie skupienie i już postrzegamy dodatkowy wymiar.
Ostatnio edytowano 12 lis 2010, 02:16 przez V.D.Costa, łącznie edytowano 6 razy
-
V.D.Costa
- Imię: Konrad
- Posty: 82
- Dołączył(a): 09 sie 2010, 02:20
- Droga życia: 5
- Zodiak: Lew
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość