Twórczość własna użytkowników oraz dyskusje związane z innymi źródłami wiedzy. Przeczytałeś ciekawą książkę? Znalazłeś wartościową stronę www? Podziel się wrażeniami w tym dziale.
Bożena Figarska, wspaniała regreserka i coacherka rowoju osobistego, popełniła samobójstwo w 2008 roku.

Ściagnęłam sobie jej nagrania, są fantastyczne, przeczytałam jej książkę o hipnozie regresyjnej, jest super. Jak to jest możliwe, aby osoba tak głęboko wkręcona w tematykę metafizyczną, rozumiejącą różne zawiłości karmiczne i to czym jest dusza człowieka, osoba która nakłaniała do tego by kochać życie i przyciagać do niego to co się pragnie popełniła samobójstwo?

Zastanawia mnie to silnie, bo oczywiście rozumiem, że po uświadomieniu sobie różnych rzeczy, rzeczywistość Ziemska może się zaczać wydawać płaska i nieprzyjemna, sama czasem mam takie fatalistyczne myśli i myślę, ze wiele osób tak ma.

Jednak myśleć a zrobić to dwa różne bieguny, bo przecież mimo, że życie na Ziemii moze się wydawać okropne, osoba wkręcona w metafizykę doskonale rozumie, że nie można sobie odbierać życia i rozumie jego przelotność i wartość edukacyjną. Nawet w jej książce był taki fragment z jakiegos seansu hipnotycznego, w którym jest napisane, że jasne dusze, które odbiorą sobie same życie stają się czarne i muszą zaczynać w pewnym sensie od początku.

???

Moze ktoś ma jakis pomysł jak rozwiązać tą zagadkę, albo ma możliwość spotkać się z Figarską w astralu i jej zapytać (xD xD) ?
Ostatnio edytowano 11 wrz 2010, 12:43 przez luth, łącznie edytowano 2 razy
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
Hmmm... Zgaduję że każdy może paść ofiarą jakiegoś zewnętrznego ataku, a że w stawie _zawsze_ jest większa ryba... Poza tym każdy może się rozchorować, albo nagle coś może się w nim odmienić... Niejeden 'jasny' też spadł w Dół, a przy takim upadku jedynym ratunkiem dla duszy jest w zasadzie przerwanie tej egzystencji zanim skazi się całe swoje Ja... Jest całe mnóstwo różnych rzeczy które mogą się przydarzyć i przydarzają się, ale rzadko...

W jaki sposób popełniła samobójstwo? Wiesz coś bliżej na ten temat?
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
To byli juz tacy oswieceni co spadali w dol? :( Jak dla mnie to jest co najmniej dziwne... Po prostu to jest bez sensu... Wiadomo, ze czlowiek oswiecony NIGDY by sie nie zlamal pod wplymem nie wiadomo jakiego "zla". Chyba, ze osoby spadajace w dol nie sa "oswiecone" tylko, jedynie "jasne" tak jak napisales... Jak widac duzo wiemy, a malo wiemy :?
Krzyzak Mężczyzna
 
Imię: Bartlomiej
Posty: 93
Dołączył(a): 22 cze 2010, 22:50
Droga życia: 7
Zodiak: lew
Dlaczego nigdy? Dopóki ktoś jest człowiekiem, zawsze może się zdarzyć coś co go pociągnie w dół.

Ja osobiście bardzo lubię "Władcę Pierścieni" J.R.R. Tolkiena, tam Pierścień jest potężnym artefaktem dającym wielką, boską moc (bo Sauron jest de facto odpowiednikiem pomniejszego boga). Nawet najjaśniejsi, najświatlejsi i najbardziej oświeceni boją się nawet dotknąć Pierścienia. Bo wiedzą, że pokusa czynienia dobra - wykorzystania Pierścienia dla dobrych celów byłaby zbyt silna i ulegliby jej. A potem już sam pierścień by wypaczył ich samą swoją istotą, samym złem w nim zawartym. Nawet najczystsi i najpotężniejsi - a może szczególnie oni, musieli się strzec - bo im potężniejszy użytkownik, tym potężniejsza magia pierścienia...

Zawsze się zastanawiałem, czy Tolkien był 'przebudzony' albo 'świadomy', czy tylko przypadkiem całkiem pisał tak podobnie do tego co może się stać w rzeczywistości... Zazwyczaj wcześniej czy później nawet najlepsza osoba styka się z różnymi mrocznymi ścieżkami, praktykami - chociażby dlatego, że pomaga osobom które padły ofiarą takich działań... Problem z nimi jest taki, że kiedy już się je pozna, chociaż powierzchownie, są bardzo pociągające, bo obiecują szybki wzrost mocy małym kosztem - dzięki temu można by zdziałać cuda... Tyle że właśnie jest ta ukryta cena.

O tym się nie mówi w świecie ezoterycznym, co nie znaczy że to nie istnieje ;P
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
Til napisał(a):Zawsze się zastanawiałem, czy Tolkien był 'przebudzony' albo 'świadomy', czy tylko przypadkiem całkiem pisał tak podobnie do tego co może się stać w rzeczywistości...


Ciekawe spostrzeżenie. Poza alegoriami duchowymi/ezoterycznymi które można odnaleźć w symbolice, przypuszczam że Tolkien był świadomy w pewnym stopniu istnienia wpływów szarych eminencji manipulujących tą rzeczywistością. Symbolika oka Saurona to wypisz, wymaluj metaforyczne przedstawienie wszystkowidzącego oka na szczycie piramidy widniejącego między innymi na wirtualnym, fiducjarnym dolarze. (Novus Ordo Seclorum - Nowy Porządek Wieków)

Obrazek

Srry za off-top
III
 
Przerwanie swej inkarnacji przez istotę ludzką w tym wymiarze trzecim następuje z wielu powodów. Skłaniać ją do tego mogą istoty o biegunie negatyw z wymiarów wyższych, zwłaszcza jeśli stanowi ona dla nich wyrazne niebezpieczeństwo z uwagi na swe działania. Innym z powodów jest osiągnięcie pełnej symbiozy z ciałem pęku indygo w warunkach wymiaru trzeciego, co daje świadomość absolutnej swobody, kiedy to istota zdaje sobie sprawę ze swojej realnej wolności, ze znaczenia tego pojęcia. Wówczas przerwanie inkarnacji w tym wymiarze nie jest czymś "strasznym", jak można wywnioskować z przekazów pełnych ostrzeżeń, lecz czymś zupełnie normalnym.

Paraliż energetyczny z wiadomych już przyczyn tego wymiaru trzeciego, powoduje wciąż blokowanie progresu jazni trójwymiaru istot ludzkich, które odbierając przekazy pełne przestróg dotyczących ich postępowania z sobą samym/ą, stają się "zaprogramowane", by robic to i tamto a czego innego nie robić, "gdyż skończy się to zle". To wypaczenie zniknie wraz z emanacją rdzenia galaktycznego. Wewnątrz cywilizacji wolnych od tutejszego zamieszania, nagłe zmiany przejawów istot z wymiaru na wymiar są rutyną, gdyż tam nie ma tego co zwane jest karmą, ani tym bardziej prania umysłów w kwestii tego co jest tu określane "samobójstwem".

Wśród twórców dzieł gatunku zwanego fantastyka dominuje większa zdolność w pokazywaniu charakterystyki i ekspresji biegunu negatyw niż biegunu pozytyw istot z wymiarów wyższych, zwanych tu "istotami nadprzyrodzonymi". Produkcje nie potrafią przedstawić realnej natury istot z wymiarów wyższych o biegunie pozytyw, gdyż są one tworzone przez jaznie trójwymiaru przy skromnych jak dotąd możliwościach technicznych tego co zwane jest przemysł filmowy, aczkolwiek są pewne nieliczne wyjątki wśród tych produkcji.

Istota, która osiągnęła manifestację świadomości o biegunie pozytyw w wymiarze szóstym, lub pełną symbiozę ze swym ciałem pęku indygo w polach wymiarów trzeciego, czwartego czy piątego, nie jest w ogóle narażona na jakiekolwiek niebezpieczeństwo dostania się w biegun negatyw. To co jest tu często nazywane "opiekunem" czy "aniołem stróżem", czyli jej ciało pęku indygo, nie pozwoli na ingerencję wiązek negatywu, zwłaszcza tych najbardziej subtelnych. Przypadki pokus, o których wspomina Til, zdarzają się z często skutecznym wynikiem tylko do wymiaru piątego przejawu świadomości wśród istot przez wzgląd na niedostatecznie zharmonizowaną jeszcze pracę poszczególnych pęków czakr.
Uzuli
Jesteśmy jednością
 
Imię: Robert
Posty: 352
Dołączył(a): 29 maja 2010, 22:33
A moglbys Uzuli wymienic pare takich ksiazek lub filmow, chetnie bym obejrzal takie ktore poprawnie przedstawiaja "wysoki pozytyw" :)
Że jak?
Wut?
Was?
Avatar użytkownikaCorso Mężczyzna
?que?
 
Imię: Michał
Posty: 66
Dołączył(a): 28 cze 2010, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Typ: lol
Zodiak: /o/
Być może wyda się to nieco dziwne, lecz biegun pozytyw w swej najczystszej prostocie, jest najlepiej uchwycany w produkcjach ukazujących istoty zwierzęta, będące w ścisłych relacjach z istotami ludzkimi, zwłaszcza dziećmi. W miarę jak następują próby wykreowania postaci o biegunie pozytyw, uchodzących za "nadprzyrodzone", pojawia się delikatna kanfuzja, gdyż te postacie zachowują się w sposób nienaturalny, często wręcz groteskowy. Przykłady przytoczyłbym/abym innym razem w specjalnym temacie do tego utworzonym.

Czy ktoś z Was przypomina sobie postać zwaną Atreju i jego przyjaciela zwanego Artax ?
Uzuli
Jesteśmy jednością
 
Imię: Robert
Posty: 352
Dołączył(a): 29 maja 2010, 22:33
Niekonczonca sie opowiesc :) wlasnie sobie przypomnialem jakie ogromne wrazenie zrobil na mnie ten film jak bylem dzieckiem. Czas obejrzec go poraz kolejny, dzieki za przypomnienie
Że jak?
Wut?
Was?
Avatar użytkownikaCorso Mężczyzna
?que?
 
Imię: Michał
Posty: 66
Dołączył(a): 28 cze 2010, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Typ: lol
Zodiak: /o/
Polecam hiszpański Labirynt Fauna, koniecznie w HD - piękny i surowy film, pozbawiony plastikowości jaką można znaleźć w wychwalanym, efektownym i nieskomplikowanym Avatarze. Mnogość zaszyfrowanej ezoterycznej symboliki w filmie jest bardzo wyrazista dla odpowiednio uzbrojonego oka, także od strony warsztatowej jest to tworzywo najwyższych lotów, no i jeszcze wspaniały soundtrack <3
III
 
Czyli istnieje cos takiego jak "zejscie w dol" ktore zdarza sie jedynie do 5 wymiaru jak twierdzi Uzuli... Nie patrzylem nigdy na samobojstwo jak na cos normalnego, ale po dluzszym zastanowieniu przeciez cokolwiek robimy "zlego" nawet tak "strasznego" jak zabicie siebie musi sie czasem odbyc dla wiekszego zrozumienia (chyba ze cos nie ogarnalem :lol: )
Jeszcze z tym okiem saurona :D niezle porownanie :D Ale jak wiemy na koncu dobro i tak zwyciezy :D To mi daje nadzieje :D

pozdrowionko
Krzyzak Mężczyzna
 
Imię: Bartlomiej
Posty: 93
Dołączył(a): 22 cze 2010, 22:50
Droga życia: 7
Zodiak: lew
Til napisał(a):W jaki sposób popełniła samobójstwo? Wiesz coś bliżej na ten temat?

Powiesiła się i zostawiła list pożegnalny jeśli to co można znaleźć w necie jest prawdą :).

Dzięki Uzuli za to co napisałeś, ale ja nie rozumiem. Jeśli Bożena Figarska osiągnęła stan połączenia ze swoim wyższym ja, co jest dość prawdopodobne, to chyba nie musiała zabijać się w tak okropny sposób?

W sensie zawsze mi się wydawało, że jak już się człowiek sharmonizuje i połączy z resztą swojej istoty to jak mu się znudzi inkarnacja zwyczajnie odłącza się od swojego dotychczasowego ciała. Tak samo jak w OOBE tylko, że teraz przerywa też więzy łączące z ciałem fizycznym - jest to w pewnym sensie "samobójstwo" ale w moim rozumieniu normalne, pozbawione aktu agresji jakim jest chociażby powieszenie się.

Krzyżak napisał(a):Wiadomo, ze czlowiek oswiecony NIGDY by sie nie zlamal pod wplymem nie wiadomo jakiego "zla".


No właśnie ja też tak uważam. Że jak już się osiagnie jakiś pułap, to można conajwyżej troszkę się obniżać na jakiś czas, ale nie ma mowy aby dać się pociągnąć na sam dół przez jakieś niskowibracyjne energie.
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
Jesli sie powiesila to juz na pewno nie jest to nic zwiazane z przebudzeniem moim zdaniem, ale Uzuli napisal, ze nawet w 5 wymiarze osoby z "niedostatecznie zharmonizowana przaca czakr" moga po prostu sie zagubic :( Prawda nie wiem... :?
Krzyzak Mężczyzna
 
Imię: Bartlomiej
Posty: 93
Dołączył(a): 22 cze 2010, 22:50
Droga życia: 7
Zodiak: lew
Kiedy istota ludzka osiąga świadomość nieskończoności w każdym z wymiarów, może podjąć decyzję o przerwaniu swego przejawu w polu danego wymiaru. Forma, w jakiej to zrobi, to już jej indywidualny wybór. Często jednak umysł takiej istoty jest naciskany przez wiązki negatywu istot z wymiarów wyższych, które wytrwale próbują wprowadzić do samego końca taką istotę w stan zwany obłędem, by przytłumić charakter jej symbiozy z ciałem pęku indygo. Wówczas forma przerwania przez nią swej inkarnacji jest zastanawiająca i osobliwa.

Krzyżak, przykładowo skakanie z tarasu strzelistej budowli ulokowanej w centrum kombinatu Warszawa nie jest obecnie sugerowane, lecz by poczuć się skąpanym/ną w zalążku pełnej swobody, wyjdz na dwór i krzyknij "aaaaa" rozkładając ręce. Reakcji innych istot w pobliżu proszę nie obawiać się.
Uzuli
Jesteśmy jednością
 
Imię: Robert
Posty: 352
Dołączył(a): 29 maja 2010, 22:33
co? nie wiem o co Ci chodzi stary #-o
Krzyzak Mężczyzna
 
Imię: Bartlomiej
Posty: 93
Dołączył(a): 22 cze 2010, 22:50
Droga życia: 7
Zodiak: lew

Powrót do działu „Rozmaitości i media”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości