Muzyka + Higiena Energetyczna

[III]

Witam, szykuję się do poświęcenia większej ilości czasu na duchowe praktyki, interesuje mnie głównie, w kontekście przyszłych zmian, możliwość dodania swojego własnego wkładu w projektowanie rzeczywistości poprzez medytacje/wizualizacje. Jednak odnosnie powyższego, mam zupełnie poważne pytanie o muzykę, która z tego co się orientuje wpływa na pewnych poziomach na szeroko pojęte wibracje/energię.

Słucham sporo muzyki harmonicznej tj. Ambientowej np. -> Przykład ale bardzo lubię słuchać tzw. Dark Ambientu, który mnie relaksuje, choć są to bardzo niskie dźwiękowe częstotliwości, np. -> Przykład czasem również tzw. Ritual Dark Ambient np. -> Przykład

Czy jeśli posiadam w sobie czyste intencje do pracy nad soba, to taka mniej harmoniczna muzyka może stać się ku temu przeszkodą?

[zet ka z www.obeforum.pl]

Muzyka ma pasować do Ciebie nie Ty do muzyki

Zmusisz się teraz do polubienia Disco Polo czy jak ?

Niektórzy twierdzą że faktycznie nieodpowiednia muzyka obniża wibracje czy jakoś tam sobie to tłumaczą, do tego część klipów i nagrań pakuje syf w podświadomość ale to już inna bajka. Ze swoich obserwacji to wiem tylko że należy unikać oglądania teledysków z nagimi, kręcącymi tyłkami panienkami, bo więzi to podświadomość na poziomie seksu.

Sam słucham ciężkich odmian metalu i nigdy mi to nie przeszkadzało.

[vega nie ma początku i nie ma końca]

Zgadzam się zet. Ja też swojego czasu słuchałem bardzo ciężkich odmian muzyki elektronicznej, która wprowadzała mnie w wyjątkowe stany:) I myślę, że nie zakłóciło to moich wibracji.

Jeśli czujesz, że jest to dla Ciebie odpowiednie, a Twoje wnętrze podpowiada Ci że nie ma szkodliwych skutków, to nie potrzebujesz nikogo się pytać

Pozdrawiam

[III]

Zmusisz się teraz do polubienia Disco Polo czy jak ?

Jestem zbyt przewrażliwiony na kaliber Disco Polo, ew. jakby to powiedział Uzuli (bez obrazy )
Moje pasmo wibracyjne nie jest koherentne z częstotliwościami dźwiękowymi zwanymi na tej płaszczyźnie istnienia jako "Disco Polo"

- - -

Ok, ok - z poziomu świadomości również nie widzę obaw - proszę nie brać mnie za naiwnego, ale właśnie chodziło mi o ten aspekt wpływający na nas w sposób nieświadomy/podświadomy o którym możemy nie wiedzieć. W końcu drodzy poszukiwacze, chyba odrobiliście zadanie domowe i zdajecie sobie sprawę, że żyjemy w świecie setek fasad za którymi kryją się rozmaite manipulacje - ekonomiczne/polityczne/informacyjne/memetyczne oraz bardziej abstrakcyjne dla zwykłego człowieka - energetyczne, i stąd to dziwaczne pytanie.

[zet ka z www.obeforum.pl]

Dobre
Mam nadzieję że Uzuli to przeczyta

[Temat zablokowany. Istnieje już podobny wątek. - adm.]