Dlaczego med nat. przegrywa z biz farmaceutyc. JEDNOŚĆ

[poszukującyprawdy]

Dlaczego ciagle farmaceutyczny biznes skupiony na wyciszaniu skutków wygrywa z 100x skuteczniejszą med. naturalną cześciej usuwającą przyczyny? Przecież powinna przez swoją skuteczność być popularniejsza?

Dlatego że medycyna farmaceutyczna JEST JEDNOŚCIĄ. Zrzesza wielkie tłumy na całym świecie.
A medycyna naturalna? To porozbijane setki tysiace metod CHOCIAŻ skuteczniejszych to małych i to bijacych się między sobą w ten debilny sposób. Wielu traci energie na propagowanie swojej metody i skopanie innej...

Zamiast stworzyć naturalną organizacje zjednoczającą 10 MILIONÓW LUDZI(minimum tyle jest naturalnych na świecie) bogątą potężną , duzo mogącą z własnymi prawnikami, ochroniarzami jeśli będzie trzeba(czytaj dalej) i zebrać sie pod ministerstwami zdrowia świata i szpitalami z badaniami dowodami i mówiąc prawde (co zmieniło by sytuacje jak pstryknięcie palcem )
to leją sie w swoim małych organziacyjkach trącąc głupio energie na WALKE I OBRAŻANIE SIE MIĘDZY SOBĄ

A iluminaci dalej robią swoje i cieszą sie że "bydło" (za jakie was mają) sie kopie miedzy sobą bo nie starczy mu energii na ważne problemy jak chociażby zauważenie ich .I dalej można to bydło dymać doić na prawo i lewo .


WIEĆ SKOŃCZCIE TE DZIECINNE ZABAWY WY WSZYSCY NATURALNI ZJEDNOCZCIE SIE RAZEM BO RAZEM JESTEŚCIE W 10tkach MILIONÓW I STAWCIE CZOŁĄ PRAWDZIWYM PROBLEMOM RAZEM JAK KWESTIA ZABIJANIA LUDZI PRZEZ FARMACEUTYCZNĄ MEDYCYNE SKUPIONA NA BIZNESIE I STOJĄCYMI ZA NIMI ELITAMI
(najbardziej znana ujawniona grupa to iluminaci,kto jeszcze nie słyszał o elitach to najwyższy czas sie dowiedzieć jak prano mu mózg i jak był pasiony i sie przebudził. Skorzystaj z wolnego źródła informacji nternetu i wpisz "ILUMINACI")


TO główna przyczyna niepopularnosci med.naturalnej .Możecie to rozpropagować na innych naturalnych forach i miejscach.



Póki sie nie zjednoczycie nie macie szansy by wygrać z medycyną farmaceutyczną za którą stoją zakulisowe elity...

Ba wystarczy ze sie zjednoczycie i w ogóle nie ma żadnej konkurencji gdyż te metody są 100x skuteczniejsze i sytuacja zmieni sie natychmiast.


TY który to czytasz chcesz zmiany sytuacji to zamiast tracić energie na pierdólki i pisanie "ta metoda naturalna jest dobra a inna to kit" to lepiej rozpropaguj ten post do naturalnych miejsc.

[luth]

Nie sądze by była to główna przyczyna niepopularności medycyny naturalnej . Po prostu, ludzie lubią to co jest nowoczense, przebadane naukowo, a nie jakieś stare sposoby spod pierzyny babci Stasi. Do tego oczywiście indoktrynuje się nas cały czas, że do znachora to idą idioci, a do lekarza mądrzy ludzie, że lekarz Cię wyleczy, sratata.

Faktycznie nie głupio by było jakby "naturalni" się zjednoczyli, ale wydaje mi się, że przy obecnej indoktrynacji i nakładach finansowych i możliwościach lobbingowych (już się wprowadza przepisy utrudniające funkcjonowanie sklepów zielarskich) firm farmaceutycznych to bez sensu. Trzeba uświadamiać ludzi, bo kwestia jest w ich mentalności, a nie w braku ogromnej organizacji naturalnej na miarę jakiegoś molocha farmaceutycznego.

[Til]

Prawda jest taka, że 'znachorzy' są mało sprawdzalni - owszem, można trafić do kogoś kto zna się na tym co robi i robi to dobrze, ale równie dobrze można trafić do szarlatana który zwyczajnie wzbogaca się kosztem ludzi którzy mu uwierzą. Niby każdy ma jakieś tam certyfikaty, ale na ile wiarygodne one są? A dyplom uprawniający do wykonywania pracy lekarza zdobywa się przez 6 lat regularnych studiów, sporej ilości egzaminów, zajęć praktycznych, praktyk i tak dalej... Tymczasem osoba która odbędzie kilka kursów weekendowych może już mienić się uzdrowicielem.
To nie tylko kwestia czasu, ale kwestia tego, że zdecydowana większość tego typu specjalistów nie ma pojęcia jak działa ludzki organizm. Problem jest taki, że pacjenci uzdrowicieli nie są informowani praktycznie prawie nigdy o możliwych skutkach ubocznych, niepożądanych, które czasem bywają poważne - i później tacy pacjenci trafiają do lekarzy, którzy świetnie widzą co się dzieje jeśli się nie uda... Albo zwyczajnie czasem jeśli pacjent z banalną dolegliwością leczy się sam domowymi metodami, albo leczy się chodząc po znachorach, a nie pójdzie do lekarza - i trafia do niego w ciężkim stanie gdzie konieczna jest operacja albo inne długotrwałe, niebezpieczne leczenie. To jest główny problem...
Gdyby różnego rodzaju uzdrowiciele byli też uczeni podstaw medycznych, przechodzili wszechstronniejsze kształcenie, wiedzieli kiedy odesłać do innego specjalisty, wiedzieli z jaką chorobą mogą mieć do czynienia, wtedy możliwe że zostaliby łatwiej zaakceptowani przez środowisko 'naukowe'.
Bo zupełnie inną sprawą jest skuteczność - wiele metod medycyny alternatywnej czy 'naturalnej' ma potwierdzone naukowo działanie. Podobnie jak ziołolecznictwo. Tylko że nie wszystko da się w ten sposób wyleczyć, czemu usilnie starają się zaprzeczyć np. specjaliści sprzedający przez tvmarkety cudowne plasterki które leczą wszystko przez wysysanie złej energii itd...

[Tai-Chi-Chuan.pl Tai Chi Chuan]

Dzisiaj widziałem reklamę nowego leku przeciwbólowego.
Te produkty muszą przynosić duże zyski

___________________________________________________________________________________________________

Tai Chi - Ścieżka zdrowia, długowieczności i sztuki walki

[luth]

ibum, ibum...

Pewnie jedna i ta sama firma i tak to produkuje tylko wypuścili nowy produkt, bo stary się opatrzył. Żeby ludzie sie rzucili "wypróbować" i kilka milionów więcej wpadnie do kieszeni.

Btw. np. o szkodliwości aspiryny już wiadomo od bardzo dawna, ale i tak na bezczelnego robi sie słodką komiksową reklamę jaka to aspirynka fajna i koło sprzedaży będzie się toczyć i truć ludzi dalej.

Podstawą byłaby jakaś kampania informacyjna, ale w sumie wydaje mi się to zupełnie bez sensu. Wiedza na temat medycyny alternatywnej jest dostępna w internecie i w książkach. Wystarczy chcieć szukać, ludzie wolą wierzyć temu co powie im telewizja