Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

przebaczenie

Post 19 paź 2009, 21:45

"Jeśli nie wybaczysz innym tego, co ci zrobili, ich uczynki będą cię prześladować, będą cię krzywdzić i trzymać w

potrzasku. Za każdym razem, gdy powracasz do dawnych uraz, ranisz się po raz kolejny. Ty sam jesteś osobą, która

najbardziej cierpi na tym, że nie przebaczyłeś innym. To jak torturowanie samego siebie."

W jakiejś książce natknąłem się na słowa... Niby każdy o tym wie, lecz jakże niewielu zamienia tę wiedzę w czyn

tzn. w rzeczywistość. Na poziomie rozumu godzimy się z nią i popieramy, w codziennym życiu, tymczasem, sens tej

mądrości wciąż pozostaje iluzją.

A jak jest z tym u Was?
satori Mężczyzna
Oto jesteś!
 
Imię: sebastian
Posty: 1
Dołączył(a): 19 paź 2009, 21:39
Droga życia: 9
Zodiak: ryby

Re: przebaczenie

Post 21 paź 2009, 18:55

kilka książek przeczytanych ostatnio ( najpełniej S.Lazariew ) ładnie wyjasniają o co chodzi.
Miałem z tym zawsze spory problem reagując gniewnie na czyjeś istnienie.
Wybaczenie i miłość na poziomie serca nie znaczy pobłażania w świecie materii.
Mówi o tym jasno autor książeczki "Radykalne wybaczanie".
Jeżeli trzeba wobec kogoś wyciągnąć konsekwencje za dzialania na poziomie ziemskim
to sie to czyni ale wewnetrznie nalezy mieć miłość w sercu jak do niegrzecznego dziecka.
" miłujcie nieprzyjaciół swoich". Każdy jest "Bożą cząstką"- nawet ten tępy i nieswiadomy.
Avatar użytkownikakaszub Mężczyzna
 
Imię: Michał
Posty: 8
Dołączył(a): 14 paź 2009, 23:56
Droga życia: 1
Zodiak: bliźnięta

Re: przebaczenie

Post 03 lis 2009, 15:53

Masz rację Satori.
Przebaczenie ( innym ale też i sobie ) - to także forma samoobrony, aby nie "ciągnąć" w nieskończoność tego co często zmienić już się nie da. Tylko, że jest to trudne - bo najpierw trzeba przyznać prawo do postępowania wg własnych ocen także innym, a nie tylko sobie. A gdy czujemy się skrzywdzeni - to trzeba czasu aby móc trochę inaczej spojrzeć na cały problem. I ma też rację Kaszub - to nie jest równoznaczne z pobłażliwością.
Niesłuszna droga wiedzie tam, gdzie żadne kary mnie nie ruszą.Mój los wykuwam sobie sam i sam steruję swoją duszą.
Avatar użytkownikaKatty Kobieta
 
Imię: Lynx
Posty: 39
Dołączył(a): 28 cze 2009, 12:17
Droga życia: 9
Typ: 5w4
Zodiak: panna/ryby,

Re: przebaczenie

Post 15 lis 2009, 00:01

A ja myślę, że przebaczać wcale nie jest żadną sztuką. Sztuką jest zrozumieć kogoś - jego motywy działania, sposób w jaki my sami na to wpływamy, źródło z jakiego różne zachowania wypływają... I wtedy nagle okazuje się, że nie ma już czego wybaczać, bo to wszystko było normalne, naturalne...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: przebaczenie

Post 19 gru 2009, 16:37

No właśnie to prawda Til. To jest raczej kwestia rozumienia sytuacji.
Kiedy rozumie się jak sami działamy to wybaczenie i wyrzucenie z siebie wszelkich negatywnych zaszłości odbywa się w pewnym sensie bezwysiłkowo ponieważ nie ma w nas tego niezrozumienia, które powoduje powstawanie i zatrzymywanie takich „brudów’
Wszyscy wybraliśmy się tu na bardzo trudny obóz przetrwania gdzie trudne warunki w których się znajdujemy mają nauczyć nas stać się lepszymi , przełamać je i nauczyć się radzić sobie w nich. Kiedy nie potrafi się dobrze działać w takich warunkach popełnia się błędy które powodują też że sami programujemy się tym czym byśmy nie chcieli i potem zbieramy tego efekty, wpływając dalej na siebie i innych. Mniej doświadczeni „pensjonariusze” mają problemy żeby w tych warunkach działać tak, jak by chcieli działać na poziomie duszy.
To ze warunki są bardzo trudne raczej skłania do tego żeby pomagać innym i podchodzić do nich z duża dozą zrozumienia i wyrozumiałości.
Kiedy widzi się trzyletnie dziecko, które próbuje naprawić zegarek młotkiem rozumiemy je, bo wiemy że naprawdę się stara tylko brak zrozumienia tematu powoduje że niszczy coś czego działania nie rozumie. My sami działamy na ziemi jak takie dzieci, które się dopiero uczą i wymaganie od nich pełnego zrozumienia i idealnego działania nie ma sensu – gdybyśmy wiedzieli już wszystko nie popełnialibyśmy więcej błędów ale też nie kontynuowalibyśmy wcielania się na ziemi bo nie byłoby takiej potrzeby.
Kiedy nakrzyczelibyśmy na to dziecko albo obrazilibyśmy się na nie efekt byłby przeciwny do zamierzonego.
Z jednej strony zalalibyśmy je nisko wibracyjną energią z którą musiałoby sobie poradzić (stawianie kogoś kto ma coś zrozumieć w trudnej sytuacji niestety utrudnia a nie pomaga)
Nie zrozumiałoby zapewne o co nam chodzi bo kiedy się jest trzylatkiem trudno jest zrozumieć dlaczego zegarek lepiej naprawiać czymś innym niż tylko swoim ulubionym narzędziem – „przecież młotek zawsze działał świetnie na misia i na rowerek” ;)
Z drugiej strony sami zaniżylibyśmy własne wibracje otępiając się i utrudniając samym sobie pozytywne podejście. Kiedy jeszcze wszczepimy sobie jakiś żal to tak jakbyśmy sami sobie zrobili zastrzyk z negatywnych intencji.
Ktoś po takim zastrzyku dalej oddziałuje niskimi wibracjami na drugą osobę jeszcze bardziej utrudniając jej zadanie i wychodzi nam z tego pętla.
Pętla ponieważ druga osoba na która się zadziałało i nie potrafi sobie poradzić z niskimi wibracjami sama je zaniża i z takiego właśnie poziomu działa na tę pierwszą itd. itd. itd.
Niestety takie pętle sa powodami bardzo wielu następnych żali wojen bitew myślowych i energetycznych coraz bardziej zaniżających wibracje.
Widzieliście pewnie wiele razy kiedy małe dziecko na które mama złości się ze zepsuło zabawkę wpada w histerie. Ono nie rozumie o co chodzi ale czuje atak energetyczny i przestraszone wzywa pomocy wysyłając duże ilości nisko wibracyjnej energii. Wysyła ją do opiekunów aby zasygnalizować ze coś jest nie tak, ale też do swojej mamy która też musi sobie z tym wpływem poradzić. Kiedy taka sytuacja nakręci się jest ją o wiele trudniej ją zatrzymać.
Można szukać przykładów w bardzo wielu sytuacjach ---> „dwoje ludzi nie zgadza się w jakiejś kwestii, powstaje sprzeczka, kłótnia a potem latają krzesła i talerze”. „Trudna sytuacja w pracy spowodowała że mąż wywalił cały stres na żonę i zaczęła się kłótnia, żale smutki zawiści itp. itd.”
Takich przykładów jest pełno a wszystkie wynikają z niezrozumienia sposobu własnego działania --- szczególnie kiedy chce się kogoś brudem nauczyć jak wygląda czystość.
Znam wiele sytuacji w których ktoś rozpoczynał taką nisko wibracyjną pętle np. od jakiejś pretensji a w efekcie sam otrzymywał „kopa” od drugiej osoby, która po prostu nie potrafiła sobie poradzić z takim atakiem i odpowiadała swoim jeszcze mocniejszym. To jest paradoksalnie sytuacja w której podcinamy gałąź na której siedzimy a potem plączemy w niebogłosy obwiniając gałąź że się złamała a ziemie ze jest taka twarda ;)
Ważne jest aby przerywać takie pętle kiedy już powstaną i z pierwszego możliwego momentu rozpoczynać pozytywną pętlę. Takie też istnieją i wcale nie maja mniejszej mocy, a mogą być naprawdę piękne. Choćby to kiedy dwoje ludzi się kocha.
To niesamowicie piękny moment kiedy jedno przesyła miłość drugiemu co powoduje fale miłości w drugą stronę i w efekcie dochodzi do prawdziwej eksplozji tego uczucia.
Takie pozytywne pętle można rozpoczynać w każdej sytuacji wystarczy trochę ciepła zrozumienia i nie poddawania się negatywnemu wpływowi :)
"Gdy los poda ci cytrynę,
zrób z niej lemoniadę!"

Maharishi Mahesh Yogi
Avatar użytkownikazooey Mężczyzna
 
Imię: Grzegorz
Posty: 42
Dołączył(a): 30 lis 2008, 22:16
Lokalizacja: Pruszków
Zodiak: ryby

Re: przebaczenie

Post 19 gru 2009, 23:47

Dlatego lepiej pokazać dziecku jak użyć innych narzędzi, jak naprawić zegarek, albo po prostu zabrać z dzieckiem zegarek do zegarmistrza i wytłumaczyć czemu...
I pisząc to nadal podążam za paralelą ;)
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: przebaczenie

Post 03 sty 2010, 17:45

No właśnie jest to najtrudniejsza rzecz przebaczyć komuś lub też sobie
“Każdy powód jest dobry, aby pozbyć się złego nastawienia do kogoś lub czegoś. Oto moja definicja przebaczenia.


Cała złość negatywne myśli powodują spustoszenie w naszy ciele nie tylko fizycznym
Jeśli chce sie coś zmienić zacznij pierw od siebie
Avatar użytkownikasahira7 Kobieta
 
Posty: 19
Dołączył(a): 03 sty 2010, 14:09
Zodiak: byk

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron