Witam, kilka miesięcy temu dowiedziałem się o eksterioryzacji. Zaciekawiło mnie to bardzo, więc postanowiłem zacząć to ćwiczyć. Skojarzyłem, że przed zapoznaniem się z tym tematem zdarzyły mi się wibracje, może ze 3 razy w życiu. Podczas tego stanu miałem najbardziej przerażające sny, mimo że nie śniły mi się koszmary to byly one tak realistyczne, że aż się bałem. Po rozpoczeciu praktyk miewałem wibracje już częściej, ok 10 razy od pół roku, ale niestety wszystkie nieświadomie. Najczęściej łapały mnie po tym jak przebudziłem się rano i znowu na krótko usypiałem, po czym budziłem się znowu, już z wibracjami. Ostatnio więc postanowiłem z nich skorzystać mimo że świadomie nie ćwiczę od 3 miesięcy. Czułem, że moje ciało fizyczne nie może się poruszyć, nie mogę otworzyć oczu, a w głowie potężny huk, który się co chwile nasila i gaśnie. Pierwsze co zrobiłem to położyłem dłonie na twarzy. I rzeczywiście czułem je. Potem postanowiłem wstać, co nie sprawiło mi większego problemu. Usiadłem na brzegu łóżka, a następnie próbowałem stanąć na nogach...i tu zaczęły się problemy. Nie mogłem ustać w pionie i odrazu przewróciłem się spowrotem na łóżko, tak jakby na czworaka. Położyłem się znowu i po chwili znów byłem w ciele, czułem to, ponieważ znów doznałem stanu wibracji. Nadal nie mogłem się ruszac ani otworzyć oczu, więc postanowiłem usnąć. Po przebudzeniu leżałem w takiej pozycji jak się uśpiłem wcześniej- na plecach, pod kołdrą, cały przykryty. Tak więc nie było możliwości, że lunatykowałem, bo wątpię czy przykryłbym, się tak dokładnie po powrocie do łóżka. Poza tym nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało. Wątpię też czy był to sen, bo byłem w pełni świadomy, kontrolowałem to co robiłem i czułem. Kolejnym moim problemem był brak obrazu i dźwięku. Czułem wszystko bardzo dokładnie, ale nic nie widziałem i nic nie słyszałem. Próbowalem sobie wyobrazić mój pokój, ale bezskutecznie, poza tym wizualizacja chyba nie powinna polegać na wyobrażeniu sobie miejsca w którym się jest, ale na realnym zobaczeniu go oczami ciała astralnego, czy tak? Stąd też moje pytanie w temacie- Jak osiągnąć pełne OOBE? Jak uzyskać obraz i dźwięk? Jak się poruszać bez utraty równowagi? I w końcu, jak osiągać to za każdym razem świadomie?
- dan1033
- Imię: Daniel
- Posty: 1
- Dołączył(a): 27 lip 2009, 23:08
- Droga życia: 3
- Typ: 1w2
- Zodiak: Bliźnięta
Chyba tak na prawdę najlepszą radą jest po prostu próbuj dalej. Nie tylko w eksterioryzacji, ale we wszystkich dziedzinach szeroko pojętej psioniki, ezoteryki, magii etc. wychodzi na to, że najlepszy efekt osiąga się próbując i powtarzając próby nawet jeśli nie wychodzi tak jak chcemy - po pewnym czasie zaczyna wychodzić 'samo z siebie'... Inna sprawa, że niektórym opanowanie pewnych zdolności zajmuje dni czy tygodnie, innym miesiące lub lata, a jeszcze inni mają takie zdolności od urodzenia... Niemniej, najważniejsze, to nie zniechęcać się, tym bardziej że wygląda na to, że masz niezły start
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości