1, 2
Witam
Mój dawny przyjaciel (z całym szacunkiem 123hoop) twierdził że tzw. ....[...].....geometria sakralna" stanowi podłoże psychicznego oddziaływania zasobu ludzkich symboli. Ma też znaczenie przy rozważaniu proporcji architektury sakralnej. Sanktuarium trzeba również odpowiednio umieścić w ludzkiej przestrzeni, zgodnie z regułami pewnej mało znanej sztuki - zwanej czasem geomancją, która zakłada lokacje sanktuariów i ludzkiej drogi do ich centrum. Wykorzystywana była również w sferze świeckiej przy lokowaniu miast i dworów szlacheckich......[...] Polecał tu zwrócić uwagę na przestrzenne zaplanowanie oddziaływania lśniącej mozaiki NMP widocznej dla zbliżających się do zamku w Malborku już z ok. 2 km, poparte wzbudzającym pokorę wejściem do Zamku Wysokiego, otaczającego Święte Źródło - serce Pomezanii.....
Ostatnio także zwróciła na mnie swoją uwagę recenzja książki Leszka Mateli pt. "Sekrety Katedr i Miejsc", a oto jej fragment:
Jeżeli rzeczywiście jest w niej to wszystko opisane to mamy do czynienia z perłą ezoteryzmu zachodniego w dziedzinie architektury i związanej z nią geometrii sakralnej. Szkoda tylko że brakuje jeszcze konkretnych opracowań w zakresie sztuki ogrodów, które powstawały bujnie w okolicach rezydencji królewskich, pałaców a przede wszystkim klasztorów gdzie geometria sakralna stawała się tzw. ewangelią ziemi..... Poza wszelkimi geometrycznymi kształtami wzorowanymi na konstelacjach niebieskich (12 Apostołach) itp. każdy ogród charakteryzowało centrum posiadające czy to fontannę, drzewo bądź studnię. Niektóre klasztorne ogrody wyróżniała pięknie kwitnąca róża, a jej symbolika jest na tyle intuicyjna, że chyba nie muszę jej przybliżać.........
A zatem w związku z powyższym jestem ciekaw waszych spostrzeżeń.....
Pozdrawiam
Mój dawny przyjaciel (z całym szacunkiem 123hoop) twierdził że tzw. ....[...].....geometria sakralna" stanowi podłoże psychicznego oddziaływania zasobu ludzkich symboli. Ma też znaczenie przy rozważaniu proporcji architektury sakralnej. Sanktuarium trzeba również odpowiednio umieścić w ludzkiej przestrzeni, zgodnie z regułami pewnej mało znanej sztuki - zwanej czasem geomancją, która zakłada lokacje sanktuariów i ludzkiej drogi do ich centrum. Wykorzystywana była również w sferze świeckiej przy lokowaniu miast i dworów szlacheckich......[...] Polecał tu zwrócić uwagę na przestrzenne zaplanowanie oddziaływania lśniącej mozaiki NMP widocznej dla zbliżających się do zamku w Malborku już z ok. 2 km, poparte wzbudzającym pokorę wejściem do Zamku Wysokiego, otaczającego Święte Źródło - serce Pomezanii.....
Ostatnio także zwróciła na mnie swoją uwagę recenzja książki Leszka Mateli pt. "Sekrety Katedr i Miejsc", a oto jej fragment:
..........Książka poświęcona jest sekretom wiedzy tajemnej, stworzonej przez wyrosłych na gruncie chrześcijaństwa mistrzów. To, co wiedzieli o otaczającym świecie kosmicznych energii budowniczowie średniowiecznych katedr, to, co odkryli w zaciszu klasztornych cel mistycy chrześcijańscy, są to wspaniałe osiągnięcia, do których z pewnością człowiek XXI wieku winien powracać. Zgłębiając tajemnice dawnych kościołów i kaplic, klasztorów czy też cudownych źródełek zlokalizowanych przy sanktuariach, odkrywamy fascynującą wiedzę. Okazuje się, że budowniczowie danych katedr i kościołów posiadali wgląd w duchową wiedzę przyrody, potrafili wykorzystać różnego rodzaju naturalne, subtelne oddziaływania dla dobra i rozwoju wewnętrznego człowieka. Książka ta stanowi unikalny przewodnik po najwspanialszych zabytkach krajowych i zagranicznych, ponieważ informacji dotyczących sekretów dawnych budowli w Polsce i w Europie nie znajdziecie Państwo w żadnym innym klasycznym przewodniku. Zapoznaj się z książką, jeśli chcesz:- zgłębić tajemnice chrześcijańskiej tradycji geomantycznej,- dowiedzieć się, jak dostosowywano dawne budowle do układu promieniowań kosmicznych, - zgłębić sekrety kościołów postawionych w niezwykłych miejscach mocy,- dowiedzieć się o oddziaływaniu labiryntów i symboli,- poznać tajemną wiedzę gotyckich mistrzów budowlanych,- dowiedzieć się o twórcach mistycznej i geomantycznej architektury.......
Jeżeli rzeczywiście jest w niej to wszystko opisane to mamy do czynienia z perłą ezoteryzmu zachodniego w dziedzinie architektury i związanej z nią geometrii sakralnej. Szkoda tylko że brakuje jeszcze konkretnych opracowań w zakresie sztuki ogrodów, które powstawały bujnie w okolicach rezydencji królewskich, pałaców a przede wszystkim klasztorów gdzie geometria sakralna stawała się tzw. ewangelią ziemi..... Poza wszelkimi geometrycznymi kształtami wzorowanymi na konstelacjach niebieskich (12 Apostołach) itp. każdy ogród charakteryzowało centrum posiadające czy to fontannę, drzewo bądź studnię. Niektóre klasztorne ogrody wyróżniała pięknie kwitnąca róża, a jej symbolika jest na tyle intuicyjna, że chyba nie muszę jej przybliżać.........
A zatem w związku z powyższym jestem ciekaw waszych spostrzeżeń.....
Pozdrawiam
Misterium Christi
- Apollo
- Imię: Apollo
- Posty: 397
- Dołączył(a): 26 mar 2008, 16:19
- Lokalizacja: Dublin, Irlandia
- Droga życia: 8
- Zodiak: Wodnik
Dodam jeszcze, że tzw. "święta geometria" nie dotyczy tylko i wyłącznie architektury, czy też chińskiego Feng Shui, ale właściwie to jest to cała wielka nauka, która przybierała wiele form, a jedną z nich były np. odkrycia Pitagorasa i innym "wielkich" ze Starożytnej Grecji.
Była znana zresztą także w innych kulturach, np. w Starożytnym Egipcie, o czym wspomina chociażby książka "Pradawna tajemnica kwiatu" Drunvalo Melchizedeka. Wiele wzorów, które możemy zaobserwować na obiektach (nie tylko budowlanych) starożytnych czy średniowiecznych, odzwierciedla pewne zasady owej geometrii.
Była znana zresztą także w innych kulturach, np. w Starożytnym Egipcie, o czym wspomina chociażby książka "Pradawna tajemnica kwiatu" Drunvalo Melchizedeka. Wiele wzorów, które możemy zaobserwować na obiektach (nie tylko budowlanych) starożytnych czy średniowiecznych, odzwierciedla pewne zasady owej geometrii.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now
- Imię: Enlil
- Posty: 827
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
Kościoły budowane były najpierw na planie prostokąta, potem krzyża greckiego, by przejść na plan krzyża łacińskiego. Kościoły zawsze orientowane (czyli prezbiterium) kierowane były na Jerozolimę - czyli wschód - najgłębsza mistyka. Leszek Matela zachwyca się, że owi budowniczowie wyczuwali doskonale przyrodę, bowiem "dostosowywano dawne budowle do układu promieniowań kosmicznych, - zgłębić sekrety kościołów postawionych w niezwykłych miejscach mocy". Może i byłabym w stanie w to uwierzyć, gdyby nie fakt, że w tych miejscach mocy zazwyczaj już wcześniej były święte gaje, świątynie, bądź inne miejsca uznawane za miejsca mocy. Przy takich miejscach zazwyczaj też były żródełka z tzw. wodą życia. Do tejże wody i wzniesień odnoszą się już jedynie prawdy zawarte w baśniach i legendach. Więc to mozę nie tak do końca chrześcijański mistycyzm, albo tylko...
- Radunia
- Posty: 250
- Dołączył(a): 05 wrz 2007, 09:08
- Droga życia: 5
- Zodiak: Strzelec/Bawół
Witam
W związku ze zmianą orientacji religijnej, chrześcijańskie symbole niejednokrotnie stanowiły ekwiwalent ich wcześniejszych, pogańskich odpowiedników. Np. obecnie róża w chrześcijaństwie symbolizuje bądź to Chrystusa, bądź Najświętszą Panienkę, Nie mniej pierwotnie był to symbol andrygonalny odnoszący się do naszej wewnętrznej "Jaźni". Z podobną symboliką możemy spotkać się w kręgach Różokrzyżowców, gdzie róża w centrum krzyża oznacza przede wszystkim świadomość chrystusową, duchową, kosmiczną etc... Myślę Raduniu, że raczej powinniśmy pozwolić oddziaływać tym symbolom na nas samych i intuicyjnie przeżywać zawarte w nich tajemnice, ponieważ symbol ma to do siebie, że przybiera postać w zależności od formy kultury jaką prezentujemy. Wcześniej było pogaństwo, teraz jest chrześcijaństwo. Tylko nazwy się zmieniły, natomiast tajemnica w nich tkwiąca pozostała nienaruszona i zawsze taka sama......
A pamiętasz baśń o poszukiwaniu kwiatu paproci.....?
Pozdrawiam
W związku ze zmianą orientacji religijnej, chrześcijańskie symbole niejednokrotnie stanowiły ekwiwalent ich wcześniejszych, pogańskich odpowiedników. Np. obecnie róża w chrześcijaństwie symbolizuje bądź to Chrystusa, bądź Najświętszą Panienkę, Nie mniej pierwotnie był to symbol andrygonalny odnoszący się do naszej wewnętrznej "Jaźni". Z podobną symboliką możemy spotkać się w kręgach Różokrzyżowców, gdzie róża w centrum krzyża oznacza przede wszystkim świadomość chrystusową, duchową, kosmiczną etc... Myślę Raduniu, że raczej powinniśmy pozwolić oddziaływać tym symbolom na nas samych i intuicyjnie przeżywać zawarte w nich tajemnice, ponieważ symbol ma to do siebie, że przybiera postać w zależności od formy kultury jaką prezentujemy. Wcześniej było pogaństwo, teraz jest chrześcijaństwo. Tylko nazwy się zmieniły, natomiast tajemnica w nich tkwiąca pozostała nienaruszona i zawsze taka sama......
A pamiętasz baśń o poszukiwaniu kwiatu paproci.....?
Pozdrawiam
Misterium Christi
- Apollo
- Imię: Apollo
- Posty: 397
- Dołączył(a): 26 mar 2008, 16:19
- Lokalizacja: Dublin, Irlandia
- Droga życia: 8
- Zodiak: Wodnik
Apollo zgadzam się z Tobą, zaznaczyłam tylko, że przypisywanie odkryć chrześcijaństwu i to w tak późnym okresie jest delikatnie rzecz ujmując nadinterpretacją i niedopowiadaniem prawdy .
Nie neguję przejmowania od przodków tego co dobre i sprawdzone, neguję wykreslenie osiągnięć przodków i przypisowanie zasług sobie
Opowiesz mi o tym kwiecie?
Nie neguję przejmowania od przodków tego co dobre i sprawdzone, neguję wykreslenie osiągnięć przodków i przypisowanie zasług sobie
Opowiesz mi o tym kwiecie?
- Radunia
- Posty: 250
- Dołączył(a): 05 wrz 2007, 09:08
- Droga życia: 5
- Zodiak: Strzelec/Bawół
Hehe, nieźle to ujęłaś
Propo róży, to ciekawa sprawa. Bo również świadomość w hinduskich religiach ma symboliczną formę kwiatów i odzwierciedla wygląd czakr - na poziomie energetycznym.
Apollo, również poproszę o tą baśń o paproci i jakie jest jej znaczenie.
Propo róży, to ciekawa sprawa. Bo również świadomość w hinduskich religiach ma symboliczną formę kwiatów i odzwierciedla wygląd czakr - na poziomie energetycznym.
Apollo, również poproszę o tą baśń o paproci i jakie jest jej znaczenie.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now
- Imię: Enlil
- Posty: 827
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
Odbiegne troche od tematu.
Czy symbole świeckie tez moga/mogly mieć mistyczny wydźwiek?
Czy noszący je czlowiek w jakis sposób byl pod ich wplywem?
Jak uwazacie?
Kwiat paproci - wedlug legendy paproć zakwita tylko raz,w noc (chyba) świętojańska.
Zanlazca kwiatu paproci jest jakoś wyróżniony,ale nie pamietam juz jak .Te baśń slyszalem mając jakies 12 lat.
Czy symbole świeckie tez moga/mogly mieć mistyczny wydźwiek?
Czy noszący je czlowiek w jakis sposób byl pod ich wplywem?
Jak uwazacie?
Kwiat paproci - wedlug legendy paproć zakwita tylko raz,w noc (chyba) świętojańska.
Zanlazca kwiatu paproci jest jakoś wyróżniony,ale nie pamietam juz jak .Te baśń slyszalem mając jakies 12 lat.
- stancom
- Imię: Jan
- Posty: 188
- Dołączył(a): 19 kwi 2009, 14:37
- Lokalizacja: Kraków
- Droga życia: 3
- Typ: 8w7
- Zodiak: Lew/koń
Witam
Zgadza się stancomie...... w noc świętojańską (kupały) młodzi chłopcy i dziewczęta udawali się do lasu i we wzajemnych uściskach poszukiwali kwiatu paproci, który dawał nieograniczone szczęście, mądrość i wewnętrzne bogactwo, oraz pozwalał zrozumieć wszystkie tajemnice świata. Cały scenariusz tej legendy doskonale wpisuje się w inicjacyjne ramy prowadząc tym samym do wewnętrznego doświadczenia. Symbolika kwiatu jest tutaj na tyle wymowna, że można ją porównać z hinduskim lotosem, czy chrześcijańską różą. We wszystkich przypadkach oznacza transpersonalne doświadczenie jaźni...... Las odwiedzany ciemna nocą (wewnętrzny ogród) stanowi tu nic innego jak zagłębienie się w sobie. Natomiast stosunki seksualne do jakich dochodziło wyraźnie wskazują na rytuały hieros gamos, czyli mistyczne zaślubiny przeciwieństw.......
Pozdrawiam
Zgadza się stancomie...... w noc świętojańską (kupały) młodzi chłopcy i dziewczęta udawali się do lasu i we wzajemnych uściskach poszukiwali kwiatu paproci, który dawał nieograniczone szczęście, mądrość i wewnętrzne bogactwo, oraz pozwalał zrozumieć wszystkie tajemnice świata. Cały scenariusz tej legendy doskonale wpisuje się w inicjacyjne ramy prowadząc tym samym do wewnętrznego doświadczenia. Symbolika kwiatu jest tutaj na tyle wymowna, że można ją porównać z hinduskim lotosem, czy chrześcijańską różą. We wszystkich przypadkach oznacza transpersonalne doświadczenie jaźni...... Las odwiedzany ciemna nocą (wewnętrzny ogród) stanowi tu nic innego jak zagłębienie się w sobie. Natomiast stosunki seksualne do jakich dochodziło wyraźnie wskazują na rytuały hieros gamos, czyli mistyczne zaślubiny przeciwieństw.......
Pozdrawiam
Misterium Christi
- Apollo
- Imię: Apollo
- Posty: 397
- Dołączył(a): 26 mar 2008, 16:19
- Lokalizacja: Dublin, Irlandia
- Droga życia: 8
- Zodiak: Wodnik
Mnie tę bajke opowiadala ciotka.Sens bajki o kwiecie paproci byl raczej rycersko-milosny .
Ale moga byc tez inne interpretacje,jak każdej baśni.
A slyszales kiedys bajke o Zelaznym Wilku?
Nie Zlym,ale wlasnie Zelaznym.
Zdaje sie,że jest znana tylko wśród ludzi pochodzenia kresowego (Lwów i okolice).
Odbiegam od tematu,ale przypomnialo mi sie akurat
Ale moga byc tez inne interpretacje,jak każdej baśni.
A slyszales kiedys bajke o Zelaznym Wilku?
Nie Zlym,ale wlasnie Zelaznym.
Zdaje sie,że jest znana tylko wśród ludzi pochodzenia kresowego (Lwów i okolice).
Odbiegam od tematu,ale przypomnialo mi sie akurat
- stancom
- Imię: Jan
- Posty: 188
- Dołączył(a): 19 kwi 2009, 14:37
- Lokalizacja: Kraków
- Droga życia: 3
- Typ: 8w7
- Zodiak: Lew/koń
Brawo Apollo - niestety niektórzy biorą te baśń dosłownie i tworząc długie wywody na tema tego, ze paproć jako takiego kwiatu nie ma
- Radunia
- Posty: 250
- Dołączył(a): 05 wrz 2007, 09:08
- Droga życia: 5
- Zodiak: Strzelec/Bawół
stancom napisał(a):Mnie tę bajke opowiadala ciotka.Sens bajki o kwiecie paproci byl raczej rycersko-milosny .
Ale moga byc tez inne interpretacje,jak każdej baśni.
A slyszales kiedys bajke o Zelaznym Wilku?
Nie Zlym,ale wlasnie Zelaznym.
Zdaje sie,że jest znana tylko wśród ludzi pochodzenia kresowego (Lwów i okolice).
Odbiegam od tematu,ale przypomnialo mi sie akurat
Przecież jest wydanie książkowe
- Radunia
- Posty: 250
- Dołączył(a): 05 wrz 2007, 09:08
- Droga życia: 5
- Zodiak: Strzelec/Bawół
Nie wiedzialem,zaskoczylas mnie .
Znam to tylko z opowiadania.
Znam to tylko z opowiadania.
- stancom
- Imię: Jan
- Posty: 188
- Dołączył(a): 19 kwi 2009, 14:37
- Lokalizacja: Kraków
- Droga życia: 3
- Typ: 8w7
- Zodiak: Lew/koń
jako dziecko czytałam - piękne wydanie, ogromna księga - ale zastrzel - nie pamiętam treści. Szukam w necie i znajduję wiele wersji.
Wiele mitów które są związane z kultem lunarnym, wyjasnia kolejne cykle księzyca -umieranie (nów) i odradzanie się - motyw umierającego i zmartwychwstajacego Boga. W mitologii słowiańskiej chorsa (księzyc) pożerały wilki, księzyc umierał na trzy dni i po trzech zmartwychwstawał. Wilki - uosobienie złych demonów. Podobnie indyjski demon Rahu lub nordycki wilk Hati.
Wiele mitów które są związane z kultem lunarnym, wyjasnia kolejne cykle księzyca -umieranie (nów) i odradzanie się - motyw umierającego i zmartwychwstajacego Boga. W mitologii słowiańskiej chorsa (księzyc) pożerały wilki, księzyc umierał na trzy dni i po trzech zmartwychwstawał. Wilki - uosobienie złych demonów. Podobnie indyjski demon Rahu lub nordycki wilk Hati.
- Radunia
- Posty: 250
- Dołączył(a): 05 wrz 2007, 09:08
- Droga życia: 5
- Zodiak: Strzelec/Bawół
W tej bajce Zelazny Wilk tez jest "zly",ale też nie pamietam dokladnie o co tam chodzilo .
Pamietam tyle,że w dzieciństwie bardzo balem sie tego żelaznego Wilka.
W każdej religii czy wierzeniu jest jakiś zly duch.Zeby wyznawcy mogli go sobie spersonifikować,trzeba im dac "obrazek".
Przypuszczam,że wilk byl najbardziej drapieznym zwierzęciem w czasach przedchrześcijańskich u Slowian i na polnocy,dlatego zostal demonem .
Ale faktem jest,że nie chcialbym spotkać wilka w nocy w lesie .
Pamietam tyle,że w dzieciństwie bardzo balem sie tego żelaznego Wilka.
W każdej religii czy wierzeniu jest jakiś zly duch.Zeby wyznawcy mogli go sobie spersonifikować,trzeba im dac "obrazek".
Przypuszczam,że wilk byl najbardziej drapieznym zwierzęciem w czasach przedchrześcijańskich u Slowian i na polnocy,dlatego zostal demonem .
Ale faktem jest,że nie chcialbym spotkać wilka w nocy w lesie .
- stancom
- Imię: Jan
- Posty: 188
- Dołączył(a): 19 kwi 2009, 14:37
- Lokalizacja: Kraków
- Droga życia: 3
- Typ: 8w7
- Zodiak: Lew/koń
jak to mi wytłumaczono w Bieszczadach - wystarczy tupnąć i już ich nie ma Teraz nie sa głodne, więc nie są też niebezpieczne. Nie mają też wścieklizny, więc to też swoje robi. Więc nie taki diabeł starszny jak go malują, wystarczy go nakarmić
- Radunia
- Posty: 250
- Dołączył(a): 05 wrz 2007, 09:08
- Droga życia: 5
- Zodiak: Strzelec/Bawół
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości