Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.
Witam
Jest to mój pierwszy post na tym forum tak że i przy okazji witam wszystkich.
Mniej więcej od 3 miesięcy zajmuję się ezoteryką, medytacją i tak wszystkim po troszke.
Bardzo usilnie ćwiczę widzenie aur ale ciężko mi to idzie po woli staję się zmęczony tym że mi nie bardzo wychodzi.
Jestem na etapie widzenia aur kolorów i być może pare razy aury ludzkiej ale nie jestem pewien na 100%
Czytałem że ponoć pomaga odblokowanie czakr. Oczywiście próbuję samodzielnie ćwiczyć odblokowanie i oczyszczenie czakr ale idzie mi ciężko. Po pracy wracam do domu i praktycznie zero warunków do koncentracji (5-cio letni synek skutecznie mi w tym pomaga :) )
Mam pytanie czy może ktoś odblokować czakry na odległość czyli bez fizycznego kontaktu.
Jeżeli jest taka mozliwość z chęcią skontaktował bym się z taką osobą jeżeli by mogło to mi pomóc.
Już szukałem kogoś w moim mieście i okolicach ale bez rezultatu
pompidiusz Mężczyzna
 
Posty: 4
Dołączył(a): 07 kwi 2009, 07:07
Droga życia: 6
pompidiusz napisał(a):Witam
Jest to mój pierwszy post na tym forum tak że i przy okazji witam wszystkich.
Mniej więcej od 3 miesięcy zajmuję się ezoteryką, medytacją i tak wszystkim po troszke.
Bardzo usilnie ćwiczę widzenie aur ale ciężko mi to idzie po woli staję się zmęczony tym że mi nie bardzo wychodzi.
Jestem na etapie widzenia aur kolorów i być może pare razy aury ludzkiej ale nie jestem pewien na 100%
Czytałem że ponoć pomaga odblokowanie czakr. Oczywiście próbuję samodzielnie ćwiczyć odblokowanie i oczyszczenie czakr ale idzie mi ciężko. Po pracy wracam do domu i praktycznie zero warunków do koncentracji (5-cio letni synek skutecznie mi w tym pomaga :) )
Mam pytanie czy może ktoś odblokować czakry na odległość czyli bez fizycznego kontaktu.
Jeżeli jest taka mozliwość z chęcią skontaktował bym się z taką osobą jeżeli by mogło to mi pomóc.
Już szukałem kogoś w moim mieście i okolicach ale bez rezultatu

Witaj!
Jak na 3 miesiące to niezły wynik, musisz być bardzo zdeterminowany :) Jeśli chodzi o rozszerzanie czakr, to lepiej wiedzieć, co się robi; polecam moją notkę w temacie:
Rozszerzanie świadomości
Czasami przydaje się trochę zwolnić tempo, chociaż wszystko zależy od osoby; w każdym razie zdecydowanie odradzam cokolwiek robić tutaj "na siłę". Po za tym zawsze możesz sięgnąć także po inne tematy ezoteryki, która jest baaardzo rozległa. :)

Tak czy inaczej życzę powodzenia.
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Post 07 kwi 2009, 21:19

Dziękuje za szybką odpowiedź
Powiem szczerze że nigdy w życiu nie miałem do czynienia z ezoteryką.
Po obejrzeniu filmu w telewizji 01.01.2009(nie pamiętam tytułu) o ludziach widzących aurę poczułem coś szczególnego i jak nigdy że chcę być taki i to potrafić.
Pierwsze na co trafiłem to Reiki ale po konsultacji mailowej z pewną osobą po I stopniu troszkę się przestraszyłem (dziękuję tej Pani za szczerość) i zrezygnowałem z inicjacji.
Później starałem się sam coraz mocniej trenować, medytować , wizualizować wchodzić w trans itp.
do tego trenuję NLP i szybkie czytanie (poprawiłem wynik z 160 słów na min. do 500/min) ale wracając do tematu
pewnego dnia wziąłem kolorowe zabawki mojego syna kartke i długopis i zapisywałem aurę każdego koloru po sprawdzeniu w necie miałem 90% zgodność z podanymi w tabeli.
Aury ludzkiej nie jestem pewien w 100% ponieważ sprawdzałem to w kościele na mszy i u większości ludzi widziałem biały kolor aury u księdza fioletowy( ale miał też fioletową"pelerynę" czy jak to się zwie) i dla tego jest moja niepewność czy to nie było jakieś złudzenie ale ponoć te kolory wskazują na duchowość czyli na stan w takim miejscu całkiem normalny.
nie wiem czy faktycznie nie narzuciłem sobie za szybkiego tempa a mam ogromną chęć chłonięcia wiedzy i nauki ale również i widzenia efektów
Może faktycznie mam zablokowane czakry a jestem za słaby aby samemu je odblokować (oczyścić)
Chętnie skorzystam z każdej pomocy o kogoś z większym doświadczeniem
pompidiusz Mężczyzna
 
Posty: 4
Dołączył(a): 07 kwi 2009, 07:07
Droga życia: 6

Post 08 kwi 2009, 16:42

Z ciekawości: co ta osoba powiedziała o Reiki?

Jeśli masz ochotę zagłębiać się w temat, to bardzo dobry znak: dzieje się tak nie przypadkowo. To, co mogę doradzić, to pójść za głosem swojego serca.
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Post 08 kwi 2009, 17:59

Jak na 3 miesiące praktyki, masz na prawdę dobre efekty. Wiele osób trenuje rozmaite zdolności po pół roku, rok albo i więcej żeby osiągnąć choć taki poziom jak twój. Nie przejmuj się niepowodzeniami, nie wierz we wszystko co inni mówią lub piszą, wierz w siebie i wsłuchaj się w swoje wnętrze - to jest prawdziwa droga do rozwoju. Nie przestawaj trenować, a twoje czakry same w odpowiednim tempie będą się otwierać. Zwracaj uwagę na to co w twoim życiu, oraz w twoim własnym zachowaniu jest negatywne, a co pozytywne i staraj się zmieniać siebie, swoje rozumienie i odbiór emocjonalny otoczenia i swoje otoczenie tak, żeby jak najwięcej rzeczy i zachowań było pozytywnych. Dzięki temu osiąga się właściwy balans w stopniu otwarcia czakr.
I nie jest ci potrzebne otwieranie czakr przez kogokolwiek z zewnątrz. Każdy jest w stanie powoli, systematycznie otworzyć własne czakry, nawet jeśli są w jakiś sposób zablokowane, każdy takie blokady może sam pokonać, jeśli tylko zacznie się zastanawiać co w jego życiu, w jego zachowaniu, w jego otoczeniu wpływa na niego negatywnie energetyczni, lub co w jego historii zostawiło jakieś negatywne blokady energetyczne. Kiedy już się umiejscowi taki punkt w przeszłości, taką osobę, czy inną rzecz źle na nas oddziałującą usunięcie blokady jest bajecznie łatwe. Introspekcja oraz zrozumienie tego co nas otacza są kluczem do wszystkiego.
A otwieranie czakr z zewnątrz, choć może trochę przyspieszyć ten proces (choć wcale nie aż tak jak by się mogło wydawać), może też wyrządzić ogromną krzywdę, czy to przypadkiem, jeśli ktoś zrobi to nieumiejętnie, czy to celowo - ze złych czy egoistycznych intencji... O wiele bezpieczniej rozwijać się bez takich wspomagaczy... A ewentualny 'mistrz' powinien dawać wędkę a nie rybę.

P.S. Ja choć szczycę się bardzo dobrą znajomością przepływów energii, wzorców energetycznych i kontrolą energii tak wewnętrznej jak i zewnętrznej, nigdy bym się nie podjął otwierania komuś czakr ani na odległość, ani z bliska. Za to chętnie mogę służyć wskazówkami które pomogą samodzielnie rozwinąć swoją świadomość i zdolności, a przez to w odpowiednim tempie pozwolić otwierać się czakrom i łamać blokady. To moim zdaniem jest idea pomagania komuś w rozwoju.
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Post 09 kwi 2009, 07:30

Enlil napisał(a):Z ciekawości: co ta osoba powiedziała o Reiki?


Ta Pani powiedziała mi że na początku mogą być skutki uboczne,ale nie koniecznie. Spytała mnie czy wierzę w życie po śmierci nie bardzo wiem dla czego akurat o to? Powiedziała że mogę widzieć i słyszeć różne rzeczy nie całkiem miłe (twarze, głosy itp). Ponoć jej nikt o tym nie uprzedził przy inicjacji i maiła o to żal do swojej mistrzyni. Ogólnie bardzo mi polecała Reiki tylko jedyne co to te efekty uboczne które i tak miały by zniknąć po czasie skutecznie mnie odstraszyły.


Til napisał(a):A otwieranie czakr z zewnątrz, choć może trochę przyspieszyć ten proces (choć wcale nie aż tak jak by się mogło wydawać), może też wyrządzić ogromną krzywdę, czy to przypadkiem, jeśli ktoś zrobi to nieumiejętnie, czy to celowo - ze złych czy egoistycznych intencji... O wiele bezpieczniej rozwijać się bez takich wspomagaczy


Pójdę za waszą radą i spróbuję samodzielnie się rozwijać i kształcić myślę że jeżeli mój zapał nie zmaleje to odblokowanie nastapi szybciej niż myślę.

Wczoraj zauważyłem kolejny jakiś znak - jak się wpatruję w osobę z odległości nie większej niż 10m to widzę nad jej głową niewielki dymek tak jak by obłoczek, chmurka i to samo zauważyłem u siebie w lustrze nie wiem co to może byc ?

Til napisał(a):P.S. Ja choć szczycę się bardzo dobrą znajomością przepływów energii, wzorców energetycznych i kontrolą energii tak wewnętrznej jak i zewnętrznej, nigdy bym się nie podjął otwierania komuś czakr ani na odległość, ani z bliska. Za to chętnie mogę służyć wskazówkami które pomogą samodzielnie rozwinąć swoją świadomość i zdolności


Mam w takim razie pytanie do eksperta od spraw energii
Ponoć energie jest najłatwiej poczuć w rękach, palcach nawet są podane proste ćwiczenia z przybliżaniem i oddalaniem rąk od siebie i czuciem energii po między lub mrowieniem w palcach.
Ja czuje odpychanie dłoni dopiero przy odległości ok.15-20 cm po miedzy nimi i zawsze czuję pierw chłód na dłoniach. Ale jeżeli przykładam rękę do czoła nie dotykając go czuję gorąc jeżeli dodam następną dłoń efekt cieplny jest naprawdę bardzo odczuwalny nawet gdy oziębiałem ręce w zimnej wodzie dalej czułem gorąc ale tylko to czuję na głowie, czole a szczególnie w okolicy 3-oka
I jeszcze jedna rzecz ponoć przy zbliżaniu do siebie palców czuć w nich mrowienie im bliżej tym bardziej czuć. I faktycznie tak jest i u mnie ale jeżeli mam ręce rozstawione najdalej jak mogę to i tak to czuje. Jeżeli nawet przy tej odległości przesuwam prawą rękę w jakims kierunku to palcach lewej czuję jak mrowienie wędruje również w tym samym kierunku.
Czy to właśnie jest odczuwanie energii ???

Przepraszam że odbiegłem od tematu ale mogąc wymienić wiedzę z ekspertami nie mogłem się oprzec napisania wszystkiego w jednym miejscu
pompidiusz Mężczyzna
 
Posty: 4
Dołączył(a): 07 kwi 2009, 07:07
Droga życia: 6

Post 09 kwi 2009, 16:26

pompidiusz napisał(a):Ta Pani powiedziała mi że na początku mogą być skutki uboczne,ale nie koniecznie. Spytała mnie czy wierzę w życie po śmierci nie bardzo wiem dla czego akurat o to? Powiedziała że mogę widzieć i słyszeć różne rzeczy nie całkiem miłe (twarze, głosy itp). Ponoć jej nikt o tym nie uprzedził przy inicjacji i maiła o to żal do swojej mistrzyni. Ogólnie bardzo mi polecała Reiki tylko jedyne co to te efekty uboczne które i tak miały by zniknąć po czasie skutecznie mnie odstraszyły.

Miałem ten sam efekt na początku (widzenie twarzy osób zmarłych, różnych energii, a także istot, które nie wcielały się na Ziemii - nie zawsze pozytywnie nastawionych), ale akurat za Reiki nigdy się nie zabierałem. Ludzie w większości przypadków nie mają pojęcia, co się znajduje poza tzw. rzeczywistością fizyczną - a znajduje się tak dużo, że nasz fizyczny kosmos (wszystkie planety, gwiazdy, układy, galaktyki itd.) przy wszystkim, co jest, to naprawdę nic.

Ja także o wielu kwestiach nie mam pojęcia, i przypuszczam, że podobnie będzie z osobami z tego forum. Praktyczny wniosek jest taki, że tzw. "efekty uboczne" (choć nie powinno się tego tak nazywać) przy rozwijaniu umiejętności ponad-zmysłowych właściwie zawsze występują. Ale to normalna sprawa: jak idziesz do nowej pracy, to też zwykle nie wiesz, czego i kogo się spodziewać. Czy ta pani oczekiwała, że wszystko będzie zgodne z jej wyobrażeniami...? Myślę, że zamiast straszyć, należy postawić na odpowiedzialność i otwartość, a także rozwijanie pozytywnego nastawienia do życia w ogóle.

Po za tym jest bardzo prosty sposób, by zapewnić sobie bezpieczeństwo przy odkrywaniu rzeczywistości niefizycznych. Przywołaj najbardziej wzniosłe myśli, jakie potrafisz, i poproś o pomoc duchowych przewodników (bez wyraźnej prośby nic nie zrobią, bo szanują wolną wolę). To prosta, ale skuteczna metoda. Co więcej, możesz poprosić o najlepsze prowadzenie w trakcie procesu rozwoju swojej świadomości.

pompidiusz napisał(a):Wczoraj zauważyłem kolejny jakiś znak - jak się wpatruję w osobę z odległości nie większej niż 10m to widzę nad jej głową niewielki dymek tak jak by obłoczek, chmurka i to samo zauważyłem u siebie w lustrze nie wiem co to może byc ?

Masz najwyraźniej naturalny talent ku widzeniu aury i energii. To może być myśl lub emocja tej osoby, którą właśnie utworzyła.

pompidiusz napisał(a):Mam w takim razie pytanie do eksperta od spraw energii
Ponoć energie jest najłatwiej poczuć w rękach, palcach nawet są podane proste ćwiczenia z przybliżaniem i oddalaniem rąk od siebie i czuciem energii po między lub mrowieniem w palcach.
Ja czuje odpychanie dłoni dopiero przy odległości ok.15-20 cm po miedzy nimi i zawsze czuję pierw chłód na dłoniach. Ale jeżeli przykładam rękę do czoła nie dotykając go czuję gorąc jeżeli dodam następną dłoń efekt cieplny jest naprawdę bardzo odczuwalny nawet gdy oziębiałem ręce w zimnej wodzie dalej czułem gorąc ale tylko to czuję na głowie, czole a szczególnie w okolicy 3-oka
I jeszcze jedna rzecz ponoć przy zbliżaniu do siebie palców czuć w nich mrowienie im bliżej tym bardziej czuć. I faktycznie tak jest i u mnie ale jeżeli mam ręce rozstawione najdalej jak mogę to i tak to czuje. Jeżeli nawet przy tej odległości przesuwam prawą rękę w jakims kierunku to palcach lewej czuję jak mrowienie wędruje również w tym samym kierunku.
Czy to właśnie jest odczuwanie energii ???

Trudno oceniać na podstawie samego opisu, jednak najprawdopodobniej jest dokładnie tak, jak piszesz.

Fakt, że czujesz wyraźną wibrację z czakry trzeciego oka potwierdza to, o czym napisałem wcześniej: masz bardzo rozwinięte zdolności parapsychiczne i prawdopodobnie już wcześniej w życiu mniej lub bardziej świadomie z nich korzystałeś. Jako przewodnik przy dalszym ich rozwoju może Ci się przydać "Nowa świadomość duchowej mocy" Sanayi Roman, w moim odczuciu bardzo dobra książka, podobnie zresztą jak i inne tej autorki.
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Post 09 kwi 2009, 19:29

Najprawdopodobniej jest to właśnie odczuwanie energii.
Jeśli czytasz o doświadczeniach innych osób, czy instrukcje innych osób jak osiągnąć dany efekt energetyczny, zawsze pamiętaj, że każdy z nas odbiera te rzeczy nieco inaczej. Większość rzeczy widzimy podobnie (dlatego większość osób zgadza się z tabelkami barw aur na przykład). Ale nie wszyscy i nie wszystko. Ja nigdy nie zgadzałem się z tabelkami bo ja nie widzę koloru aury. Widzę za to ją w odcieniach szarości, a ponadto czuję jej fakturę, zapach, smak... Więc trudno mi zgadzać się z tymi tabelkami. Niemniej intuicyjne odczucia co do różnych aur mam takie same jak moi znajomi widzący aury kolorowo.
Tak samo przepływy energii można różnie odbierać. Jedni czują mrowienie, inni coś podobnego do bardzo delikatnego dotyku, niektórzy czują ciepło, jeszcze inni zimno... Niemniej każdy czuje 'że coś się dzieje'... Że coś jest inaczej. Ja osobiście zawsze najbardziej polegam właśnie na tym intuicyjnym zmyśle. Po prostu czuję kiedy to działa.
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron