Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.
Pytanie kieruję do ludzi, którzy na codzień praktykują rozwój czakr i znają się na temacie...

Ja tylko przypuszczam, że ma to jakiś związek z czakrami, ale napewno ma związek z energią...

Chodzi w skrócie o to, że o ile czuję stopniowo ogromne przypływy energii duchowej i umysłowej, tak energia fizyczna wycieka ze mnie i nienaturalnie dla mojego wieku maleje.

Mam podejżenie, że ucieka ona do otoczenia... bo jak wyjaśnić to, że ludzie z mojego bliższego otoczenia na przykład koledzy ze studiów im więcej ze mną przebywają tym lepszego stosunku do nauki nabierają, nagle lepiej się uczą, bliscy lepiej się czują, a ja mam nieodparte uczucie, że to jest kosztem mojej energii fizycznej. Problem jest o tyle rozbudowany, że nie mam pojęcia jak go opisać w pełni. Czy przypomina to komuś jakieś zjawisko?

Mam już tego powoli dosyć i martwi mnie to.

Dodam, że moim najbardziej zaniedbanym i zamkniętym czakramem jest czakram korzenia... nie potrafie go odblokować mimo usilnych starań, jest to "wypracowana" przez wiele lat blokada skutecznie doprawiona przykrymi przeżyciami, ale nie wiem czy to ma związek z opisanym problemem.

Chętnie przeczytam jakieś opinie na ten temat.
"Tempus edax rerum - Czas... pożeracz wszystkiego" Owidiusz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Avatar użytkownikaPax Mężczyzna
 
Imię: Kamil
Posty: 246
Dołączył(a): 24 sty 2008, 15:38
Lokalizacja: Planeta Ziemia
Droga życia: 4
Typ: Włóczęga (4w5)
Zodiak: Panna / Tygrys Ogień

Post 25 lut 2008, 13:32

Moim zdaniem twój problem jest problemem wielu osób, lecz oni tego niestety nie zauważają.
No cóż, poradzić mogę ci jedno, przynajmniej jestem pewny, że będzie to skuteczne.

Popracuj mentalnie.
Twoja energia, to ogromne jezioro w tobie. Energia z tego jeziora wypływa, lecz nie dopływa nowa. Musisz otworzyć zatkany dopływ tej energii, rób to, tak długo, aż będziesz pewny, że nowa energia wpływa do twojego jeziora.
kacper1 Mężczyzna
mOŻLIWE JEST WSZYSTKO
 
Posty: 34
Dołączył(a): 25 gru 2007, 14:27
Droga życia: 9

Post 26 lut 2008, 14:28

Pax napisał(a):Dodam, że moim najbardziej zaniedbanym i zamkniętym czakramem jest czakram korzenia...


Po części sam odpowiedziałeś sobie na to pytanie. Czakra podstawy odpowiada za połączenie z układem naszej energii potencjalnej, której kolejne porcje są topione w ogniu witalności i stopniowo wznoszone i wysubtelniane poprzez kolejne czakry. Jeśli czakra podstawy wydaje Ci się zablokowana to faktycznie możesz mieć trudności z "zasilaniem". Może objawiać się to spadkiem formy fizycznej, mniejszym ożywieniem. Duży też wpływ na ta sferę ma ejakulacja. Logicznym jest, że - jeśli nie dopływa do Ciebie zasilająca energia z dołu a jednocześnie uzewnętrzniasz i trwonisz swoją esencję w czasie wytrysków - to całość systemu będzie słabnąć. Jeśli uważasz, że zbyt dużo energii inwestujesz w swoje otoczenie, tzn - jeśli swiadomie starasz się polepszyć sytuację ludzi, którzy Cie otaczają i dzieje się to kosztem Twojego własnego układu - postaraj się może trochę bardziej skupić na sobie, zjednoczyć swoje energie i nie rozpraszać ich na zewnątrz. Jeśli natomiast dzieje się to bez udziału Twojej woli i świadomości - wzmocnij swoją aurę i postaraj się sprawdzić, czy nie ma w niej jakichś szczelin i dziur, którymi mogłaby uciekać Ci energia.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Post 01 gru 2008, 18:43

To co piszesz bardzo trafnie opisuje pewna prawidłowość. Też miałem podobny problem ale nie pisze wyłącznie na podstawie swoich doświadczeń - czytałem tez o tym. Nie wiem jak długo pracujesz już z energią ale w początkowej fazie rozwoju energetycznego zdecydowanie więcej energii zużywane jest na przeczyszczenie twojej wewnętrznej kanalizacji :roll: niz. jesteś w stanie uzyskać różnymi technikami bądź w sposób nazwijmy to naturalny. To jedno, choć wydaje mi sie ze jeszcze bardziej pasuje do twojego przypadku odmiana czegoś co niektórzy brzydko nazywają wampiryzmem energetycznym. Ale nie mam tu na myśli sytuacji w której ktoś świadomie i z rozmysłem żeruje na twoim eterze – nie mam podstaw żeby tak sadzić – jest jednak cos co można nazwać nieświadomym oddawaniem energii. Ma to miejsce gdy kontaktujesz sie z osobami o niskim poziomie rozwoju w stosunku do twojego. W sytuacjach kiedy rozmawiasz z takimi osobami myślisz o nich a szczególnie kiedy utrzymujesz z nimi bezpośredni kontakt wzrokowy (oko w oko :shock: ) następuje mimowolny przepływ energii od większego do mniejszego potencjału. Możesz wręcz działać na innych uzdrawiająco nie chcąc tego lub może raczej nie uświadamiając sobie tego. Często miewam takie sytuacje bo moja praca polega na kontakcie z ludźmi kiedy bez jakiegoś specjalnego powodu jestem maksymalnie wypompowany po rozmowie z kimś. Czasami zraża sie ze ktoś podświadomie alienuje sie ze społeczeństwa bo jest to dla niego duże obciążenie - to zależy oczywiście od charakteru człowieka no i od tego czy potrafi sobie z tym radzić. wiec dobrze jest uświadomić sobie to wcześnie i mieć wpływ na takie energetyczne rozdawnictwo
Avatar użytkownikazooey Mężczyzna
 
Imię: Grzegorz
Posty: 42
Dołączył(a): 30 lis 2008, 22:16
Lokalizacja: Pruszków
Zodiak: ryby

Post 21 gru 2008, 11:40

Jeśli chcesz obudzić czakrę podstawy to po prostu ciągle o niej myśl.
Skupienie uwagi i skierowanie wysiłku woli na nią spowoduje że zacznie się coraz szybciej kręcić aż poczujesz ciepło w jej okolicy.
Może to być po tygodniu , miesiącu jak i po kilku miesiącach.
Piszę to na podstawie osobistego doświadczenia.
Gdy szukałem wiedzy na ten temat to karmiono mnie wyszukanymi sformułowaniami które więcej mieszały niż pomagały.
A to takie proste, co nie znaczy że szybkie, bo jeśli zaniedbywałeś ją przez lata to trudno to nadrobić w ciągu dni.
Acha , pewnie wiesz że czakra podstawy u mężczyzny kreci się w prawo patrząc od dołu.
Pozdrawiam.
Włodek.
Włodekg1 Mężczyzna
 
Imię: Włodek
Posty: 169
Dołączył(a): 26 gru 2006, 13:24

Post 21 gru 2008, 12:39

Ja mam jeden ale za to bardzo wielki problem otórz o bardzo dawna jest do mnie przyczepiona silna larwa astralna prubowalem malych i wielkich odwolan, wszelkich swiatel i tak dalej ale nic nie pomaga czuje jak jest we mnie przez caly czas.
Jedyne co ja oslabilo byl mój serwitor (Uriele).
Szczególnie denerwuje mnie one tez z tego powodu iz przeszkadza mi w OBE odrazu jak zaczynam relax czuje jak jakas postac zlego ducha jest nademna i nie moge sie dalej relaxowac.
Prawdopodobnie rosla w sile od mojego 7 roku zycia kiedy zaczolem miec koszmary duchowne.
(prawie w kazdym snie spotykam zlego ducha np.Sza%$&a albojakiegos innego)
Jesli znacie jakis wielki rytulal odpedzienia albo co trzeba w takich sytuacjach zacząć robic .
Dziekuje z gury O:) :?
Avatar użytkownikaUriele Mężczyzna
 
Imię: Adrian
Posty: 1
Dołączył(a): 21 gru 2008, 12:31
Lokalizacja: Kraków/Domiarki

Post 21 gru 2008, 19:20

Tego co zazwyczaj radzę, czyli 'po prostu to zrób', zapewne nie uznasz za pomocne... Spróbuj po prostu skoncentrować swoją wolę, swój umysł, swojego ducha, całą swoją siłę i energię na tym, żeby to odrzucić, odciąć od siebie. Alternatywnie możesz po prostu przestać o niej myśleć, wyrzucić ją z umysłu, ducha, etc. - przestać karmić, to sama odpadnie. Bo jak myślisz, czym się karmi?

P.S. Rytuały i tym podobne rzeczy to tylko narzędzia, a nie środki. To samo można zrobić koncentrując swoją wolę bez wykonywania żadnych czynności 'zewnętrznych'. Jeśli chcesz, jeśli pomoże ci się to skoncentrować, stwórz jakiś rytuał - mi przeważnie do głowy takie rekwizyty przychodzą spontanicznie - po prostu wiem co zrobić żeby było łatwiej mi uwierzyć w to co robię... Ale nigdy nie jest to konieczne...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Post 21 gru 2008, 20:34

Larwę zlikwidowałem.
Masz teraz czyste konto.
Jeśli wystąpią jakieś strachy to z Twojej podświadomości , a na to najlepsze zaufanie do samego siebie i Bożego prowadzenia.
Rytuały tak naprawdę to ograniczają ,larwę po prostu spaliłem światłem aby się już nikomu nie naprzykrzała.
Włodekg1 Mężczyzna
 
Imię: Włodek
Posty: 169
Dołączył(a): 26 gru 2006, 13:24

Post 28 gru 2008, 14:32

Aha?
Bubeusz Mężczyzna
 
Posty: 286
Dołączył(a): 12 lis 2007, 15:11

Post 29 gru 2008, 16:44

http://www.przebudzenie.pl/Fioletowy-pl ... t2118.html
Tutaj jest trochę informacji jak sobie radzić z energiami i jak się nimi posługiwać.
Fioletowa energia świetnie leczy rany w aurze i czakrach.
Na pewno potrzebujący do tego dotrą.
Włodekg1 Mężczyzna
 
Imię: Włodek
Posty: 169
Dołączył(a): 26 gru 2006, 13:24

Post 09 sty 2009, 10:04

Ja wcześniej czułam duźy przypływ enrgiii było wszystko dobrze...jednak ostatnio wywaliło mi sporo wzorców i pierwszy tydzień czy dwa czułam się naprawdę wypompowana, taki brak chęci do czegokolwiek robienia. Zaczęłam pracować nad wzorcami i obecnei jest takie wahanie - raz czuję się dobrze<ale nie tak jak wcześniej przed wywalanką>, a raz gorzej:(.Czy to też ma związek z tym ,że dużo energii idzie na oczyszczanie mojego wnętrza ?
Avatar użytkownikaAileen Kobieta
 
Posty: 15
Dołączył(a): 05 sty 2009, 18:07
Droga życia: 8
Zodiak: Koziorożec

Post 01 kwi 2009, 19:06

Niestety rzadko tu zaglądam więc moja porada jest spóźniona nieco.
Ailleen z tego co wiem to jesteś na wysokich wibracjach i sam dostajesz odpowiedzi intuicyjne na Swoje pytania.
Tak to jest że jak zrobimy krok do przodu to potem trochę zwalniamy aby zapamiętać drogę , nabrać sił i znów robimy następny krok.
Włodekg1 Mężczyzna
 
Imię: Włodek
Posty: 169
Dołączył(a): 26 gru 2006, 13:24

Post 01 kwi 2009, 19:32

Jack Angelo, autor "Twojej uzdrawiającej siły", twierdzi, że u ludzi problemem są nie tylko blokady, ale także nadmiernie otwarte czakry. Czakry, jako receptory energii, nadmiernie otwarte przy nie wystarczającym rozwoju (tj. radzeniu sobie z otrzymywanymi energiami, informacjami) mogą powodować tak samo problemy, jak czakry, w których przepływ energii jest blokowany. Pisałem o tym po części w temacie rozszerzania świadomości.

Problem Paxa to oczywiście, jak zauważyliście, klasyczny problem nierozwiązanych problemów - tutaj z kwestiami typowo gruntownymi (w uniwersalnym znaczeniu tego słowa). Jak to wygląda konkretnie - chyba najszybciej odpowie osoba, która doświadcza tego problemu. Zwykle dotyczy to negacji życia fizycznego - podczas, gdy człowiek, rodząc się tutaj, jest właśnie fizyczny.

Przypływ i odpływ energii natomiast może dotyczyć wielu przyczyn: nadmierna praca (fizyczna, astralna, mentalna, duchowa...), zbyt szybki rozwój, nadmiar uczuć i emocji, brak odpoczynku, niestałość, niekontrolowanie otwarcia czakr itd.
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron