Witam jestem tu nowa. Świadome sny miałam od zawsze samoistnie, ale dopiero niedawno dowiedziałąm sie że to LD i zaczęłam się tym interesować. Odkąd więcej na ten temat czytam mam je coraz częściej, ale jest problem, na ogół nie są to miłe sny, czasami budze się w strachu, zdenerwowana.
Na ogół sni mi sie cos strasznego, nie miłego, np. ktoś mnie goni i wtedy orientuję się że to sen i że mogę robic wszystko, więc na ogół wzbijam się w powietrze i uciekam frunąć (uwielbiam latac we snie).
Czasami skaczę z okna bo wiem że nic mi sie nie stanie.
Chciałabym nauczyć się wywoływać świadome sny ale również ich treść.
Czy jest to możliwe i jak tego dokonać?
Na ogół sni mi sie cos strasznego, nie miłego, np. ktoś mnie goni i wtedy orientuję się że to sen i że mogę robic wszystko, więc na ogół wzbijam się w powietrze i uciekam frunąć (uwielbiam latac we snie).
Czasami skaczę z okna bo wiem że nic mi sie nie stanie.
Chciałabym nauczyć się wywoływać świadome sny ale również ich treść.
Czy jest to możliwe i jak tego dokonać?
- Angell
- Posty: 5
- Dołączył(a): 15 sty 2009, 15:21
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 7
- Zodiak: Byk
Na tym własnie polega świadomy sen, że można mieć wpływ na jego treść.
Tylko to wymaga pewnej wprawy. Zaczyna się z reguły od małych rzeczy, np. dobrze jest początkowo tylko obserwować otoczenie z "przewodnikiem". I może to być stworzenie czy człowiek kompletnie wymyślony. A później wprowadzać coraz większe zmiany, od utworzenia przed sobą stolika ze słodkościami ( mała słabość ) do kompletnej zmiany otoczenia, przenoszenia sie w inne miejsca, robienia rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zrobić w fizycznym świecie. Nikt inny tylko Pani jest reżyserem swojego snu. A jak? Umysłem i słowem "chcę"
Co do nieprzyjemnych snów, radziłabym stanąć naprzeciw tego czegoś z podniesioną głową. Nie walczyć, nie uciekać. Przecież w końcu to sen, nic nie może sie stać zlego. Poza tym czytałam o wielu takich przypadkach. I prawdopodobnie, gdy stanie sie twarzą w twarz z tym co wywołuje w nas strach, to coś zmienia kompletnie swoje nastawienie do osoby śniącej. I już później koszmary przestają męczyć.
Tylko to wymaga pewnej wprawy. Zaczyna się z reguły od małych rzeczy, np. dobrze jest początkowo tylko obserwować otoczenie z "przewodnikiem". I może to być stworzenie czy człowiek kompletnie wymyślony. A później wprowadzać coraz większe zmiany, od utworzenia przed sobą stolika ze słodkościami ( mała słabość ) do kompletnej zmiany otoczenia, przenoszenia sie w inne miejsca, robienia rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zrobić w fizycznym świecie. Nikt inny tylko Pani jest reżyserem swojego snu. A jak? Umysłem i słowem "chcę"
Co do nieprzyjemnych snów, radziłabym stanąć naprzeciw tego czegoś z podniesioną głową. Nie walczyć, nie uciekać. Przecież w końcu to sen, nic nie może sie stać zlego. Poza tym czytałam o wielu takich przypadkach. I prawdopodobnie, gdy stanie sie twarzą w twarz z tym co wywołuje w nas strach, to coś zmienia kompletnie swoje nastawienie do osoby śniącej. I już później koszmary przestają męczyć.
"Nawet stumilowa podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
- Sabsam7
- Posty: 28
- Dołączył(a): 07 sty 2009, 17:58
- Lokalizacja: Gliwice
Dokładnie, w kontroli LD, podobnie jak w każdej innej dziedzinie - ćwiczenie czyni mistrzem
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
Sabsam7 napisał(a):I prawdopodobnie, gdy stanie sie twarzą w twarz z tym co wywołuje w nas strach, to coś zmienia kompletnie swoje nastawienie do osoby śniącej.
A ja gdzieś czytałem chyba z jakiś warsztatów szamańskich o śnie w którym dziewczyna uciekała przed smokiem ziejący ogniem. Po warsztatach gdy jej się przyśnił stanęła i spytała "czemu mnie gonisz?", on odpowiedział zdziwiony przecież ja cię nie gonie tylko za tobą podążam Koszmary są super bo zawsze coś się dzieje A co do LD wystarczy sobie uświadomić że możesz wszystko i wtedy czynisz to co chcesz.
- Anonim
Jak juz sie zorientuję że to sen to mam wpływ na dalszą część, jesli to jest nieprzyjemne to na ogół uciekam, ale zdarzyło mi sie równiez miec sny miłe którymi potem "kierowałam" niestety zdarza sie to sporadycznie.
Dzięki za radę ze stawieniem czoła temu - czego sie boję. Nie pomyslałam nigdy o tym. Zawsze w tych snach uciekam.
Chodziło mi o wpływ na treść snu od samego początku.
Dzięki za radę ze stawieniem czoła temu - czego sie boję. Nie pomyslałam nigdy o tym. Zawsze w tych snach uciekam.
Chodziło mi o wpływ na treść snu od samego początku.
- Angell
- Posty: 5
- Dołączył(a): 15 sty 2009, 15:21
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 7
- Zodiak: Byk
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości