Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.
Witam jestem tu nowa. Świadome sny miałam od zawsze samoistnie, ale dopiero niedawno dowiedziałąm sie że to LD i zaczęłam się tym interesować. Odkąd więcej na ten temat czytam mam je coraz częściej, ale jest problem, na ogół nie są to miłe sny, czasami budze się w strachu, zdenerwowana.
Na ogół sni mi sie cos strasznego, nie miłego, np. ktoś mnie goni i wtedy orientuję się że to sen i że mogę robic wszystko, więc na ogół wzbijam się w powietrze i uciekam frunąć (uwielbiam latac we snie).
Czasami skaczę z okna bo wiem że nic mi sie nie stanie.
Chciałabym nauczyć się wywoływać świadome sny ale również ich treść.
Czy jest to możliwe i jak tego dokonać?
Avatar użytkownikaAngell Kobieta
 
Posty: 5
Dołączył(a): 15 sty 2009, 15:21
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 7
Zodiak: Byk

Post 16 sty 2009, 15:53

Na tym własnie polega świadomy sen, że można mieć wpływ na jego treść. :)
Tylko to wymaga pewnej wprawy. Zaczyna się z reguły od małych rzeczy, np. dobrze jest początkowo tylko obserwować otoczenie z "przewodnikiem". I może to być stworzenie czy człowiek kompletnie wymyślony. A później wprowadzać coraz większe zmiany, od utworzenia przed sobą stolika ze słodkościami ( mała słabość :D ) do kompletnej zmiany otoczenia, przenoszenia sie w inne miejsca, robienia rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zrobić w fizycznym świecie. Nikt inny tylko Pani jest reżyserem swojego snu. :) A jak? Umysłem i słowem "chcę" :)

Co do nieprzyjemnych snów, radziłabym stanąć naprzeciw tego czegoś z podniesioną głową. Nie walczyć, nie uciekać. Przecież w końcu to sen, nic nie może sie stać zlego. Poza tym czytałam o wielu takich przypadkach. I prawdopodobnie, gdy stanie sie twarzą w twarz z tym co wywołuje w nas strach, to coś zmienia kompletnie swoje nastawienie do osoby śniącej. I już później koszmary przestają męczyć.
"Nawet stumilowa podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
Avatar użytkownikaSabsam7 Kobieta
 
Posty: 28
Dołączył(a): 07 sty 2009, 17:58
Lokalizacja: Gliwice

Post 16 sty 2009, 19:07

Dokładnie, w kontroli LD, podobnie jak w każdej innej dziedzinie - ćwiczenie czyni mistrzem ;)
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Post 16 sty 2009, 22:45

Sabsam7 napisał(a):I prawdopodobnie, gdy stanie sie twarzą w twarz z tym co wywołuje w nas strach, to coś zmienia kompletnie swoje nastawienie do osoby śniącej.


A ja gdzieś czytałem chyba z jakiś warsztatów szamańskich o śnie w którym dziewczyna uciekała przed smokiem ziejący ogniem. Po warsztatach gdy jej się przyśnił stanęła i spytała "czemu mnie gonisz?", on odpowiedział zdziwiony przecież ja cię nie gonie tylko za tobą podążam :) Koszmary są super bo zawsze coś się dzieje :) A co do LD wystarczy sobie uświadomić że możesz wszystko i wtedy czynisz to co chcesz.
Anonim
 

Post 19 sty 2009, 12:19

Jak juz sie zorientuję że to sen to mam wpływ na dalszą część, jesli to jest nieprzyjemne to na ogół uciekam, ale zdarzyło mi sie równiez miec sny miłe którymi potem "kierowałam" niestety zdarza sie to sporadycznie.
Dzięki za radę ze stawieniem czoła temu - czego sie boję. Nie pomyslałam nigdy o tym. Zawsze w tych snach uciekam.
Chodziło mi o wpływ na treść snu od samego początku.
Avatar użytkownikaAngell Kobieta
 
Posty: 5
Dołączył(a): 15 sty 2009, 15:21
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 7
Zodiak: Byk

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości