Mam pytanie - swiadome sny mam od zawsze samoistnie, ale dopiero niedawno dowiedziałam się że jest to LD i że nie wszyscy je mają. Myslałam, że to normalne i że każdy tak ma.
Czasami w snach jestem jako "obserwator" czyli widzę siebie i wszystko co sie dzieje jakby z zewnątrz. Czy mozna to nazwać OOBE?
Miałam to od dziecka. Ostatnio bardzo dawno tego nie miałam.
Dzieliłam sny na te, w których normalnie uczestniczyłam i na takie w których byłam "obserwatorem".
Czy te w których byłam "obserwatorem" to było OOBE??
Czasami w snach jestem jako "obserwator" czyli widzę siebie i wszystko co sie dzieje jakby z zewnątrz. Czy mozna to nazwać OOBE?
Miałam to od dziecka. Ostatnio bardzo dawno tego nie miałam.
Dzieliłam sny na te, w których normalnie uczestniczyłam i na takie w których byłam "obserwatorem".
Czy te w których byłam "obserwatorem" to było OOBE??
- Angell
- Posty: 5
- Dołączył(a): 15 sty 2009, 15:21
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 7
- Zodiak: Byk
Szczerze mówić, ciężko powiedzieć, bo ja narazie nie miewam wogóle LD(przynajmniej nie pamiętam tego, żebym miała), jestem w trakcie ćwiczenia. A śni mi się nieraz, że jestem obserwatorem siebie, albo innych osób, czasem nawet śni mi się, że patrze na siebie jak coś tam robie, ale wogóle nie jestem do siebie podobna(w sensie wyglądu) lecz wiem, ze to ja.
"Nawet stumilowa podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
- Sabsam7
- Posty: 28
- Dołączył(a): 07 sty 2009, 17:58
- Lokalizacja: Gliwice
Z tego co mi wiadomo, to raczej mało prawdopodobne. Myślę że raczej było to zwykłe LD, po prostu z perspektywy obserwatora. OoBE jest zupełnie inne niż LD i wydaje mi się, że przejścia do OoBE nie przegapiłabyś. 'Wyciąganie' czy 'wylatywanie' z ciała jest dosyć charakterystycznym przeżyciem
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
Bycie obserwatorem raczej nei jest rowne z posiadaniem swiadomosci podczas nocnej podrozy.
Podczas LD jest sie swiadomym tego ze jest to sen i ma sie wpyw na swoje poczynania czy tez otoczenie. Mysle ze taki kontrolowany sen rowniez moze sie odbywac z perspektywy trzeciej osoby, tego obserwatora, raz mi sie tak zdarzylo, w koncu to wszytsko dzieje sie tylko w naszej glowie, wazne tylko ze to kontrolujemy, caly przebieg snu, pozostale przypadki u mnie to jednak widok z perspektywy pierwszej osoby.
Podczas OOBE widok z trzeciej osoby (tego obserwatora) raczej nei wydaje mi sie mozliwy, w koncu poruszamy sie tym czyms czym wyszlismy z ciala. No i jak Til juz podkreslil, raczej nie sposob przegapic chociazby etapu opuszczenia ciala oraz tej przenikliwej swiadomosci zupelnie innego istnienia siebie, z jednej strony nie takiego ziemskiego a z drugiej jakze swiadomego i wiesz ze to nie jest sen jak w przypadku LD Pamietam kiedy pierwszy raz mi sie udalo wyjsc, poza etapem wystrzelenia z ciala i towarzyszacym temu objawom szumow piskow i dreszczykow posiadalem potem przeswiadczenie ze to wcale nie jest sen A jaka z jednej strony radocha po zakonczeniu ze sie udalo a z drugiej smutek ze to bylo takie krotkie
Podczas LD jest sie swiadomym tego ze jest to sen i ma sie wpyw na swoje poczynania czy tez otoczenie. Mysle ze taki kontrolowany sen rowniez moze sie odbywac z perspektywy trzeciej osoby, tego obserwatora, raz mi sie tak zdarzylo, w koncu to wszytsko dzieje sie tylko w naszej glowie, wazne tylko ze to kontrolujemy, caly przebieg snu, pozostale przypadki u mnie to jednak widok z perspektywy pierwszej osoby.
Podczas OOBE widok z trzeciej osoby (tego obserwatora) raczej nei wydaje mi sie mozliwy, w koncu poruszamy sie tym czyms czym wyszlismy z ciala. No i jak Til juz podkreslil, raczej nie sposob przegapic chociazby etapu opuszczenia ciala oraz tej przenikliwej swiadomosci zupelnie innego istnienia siebie, z jednej strony nie takiego ziemskiego a z drugiej jakze swiadomego i wiesz ze to nie jest sen jak w przypadku LD Pamietam kiedy pierwszy raz mi sie udalo wyjsc, poza etapem wystrzelenia z ciala i towarzyszacym temu objawom szumow piskow i dreszczykow posiadalem potem przeswiadczenie ze to wcale nie jest sen A jaka z jednej strony radocha po zakonczeniu ze sie udalo a z drugiej smutek ze to bylo takie krotkie
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
- Meph
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
- Droga życia: 4
- Zodiak: Waga, Bawół
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości