Poza granicami - luźne dyskusje na wszystkie sprawy niezwiązane z Przebudzeniem.
Ostatnio spotykają mnie dziwne rzeczy dotyczące mojego organizmu.
Więc tak paliłem papierosy piłem alkochol było wszystko ok. Papierosy tonic bo itak chciałem rzucić. Więcrzecz w tym ide sobie na miasto wypijam dwa piwa i czuje sie jak bym miał umrzeć robi mi sie niedobrze czuje duszenie w splocie słonecznym kompletny paraliż żołądka nadzwyczajny ból głowy. Ok myśle sobie mogłem być zmęczony zdarza sieale na drógi dzień to samo mnie spotkało po jednympiwie.Ja lubie sobie nieraz wypić a przynajmiej lubi lem tylko zę teraz to jest już niemożliwe.A żeby tego było mało ostatnio po połowie papierosa bardzo słabego myśłałemze sie udusze a wcześniej paliłem paczke dziennie niemam pojęcia co sie zemna dzieje na dodatek niewiem jak mam sie odżywiać bo co do tego mój organizm też ma zaszczeżenia czuje głód ale jak próbuje coś zjeść robi mi sie niedobrze, jednak co do jedzenia sytuacja nie jest tragiczna wkońcu mój organizm niechce mie zabić, chyba..... Nieiwem jak macie jakieś teorie to prosze je wygłaszać niemam pojęcia co sie dzieje.(mhm jedna rzecz której jestem pewien że czuje to głód krwi).
nadzieja matką głupich i przegranych.....
....ale jak kazda matka kocha swoje dzieci.....
....dlatego wysyła je na wojne by sie zabijały?.....
Avatar użytkownikaspike Mężczyzna
night
 
Posty: 98
Dołączył(a): 01 paź 2007, 18:33
Zodiak: Lew

Post 01 paź 2007, 21:27

Co do palenia nie wypowiem sie bo papierosow nie pale ale jesli chodzi o picie to powiem tak mialem podobnie z wodka. Przez prawie caly rok nie moglem jej pic. A wszystko przez to ze pilem rozne wymysly zurawinowki, miodowki itp. Dla mnie wodka to musi byc czysta bez zadnych dodatkow. I tak przez pare miesiecy po jednym kieliszku nawet czystej zle sie czulem. Wiec odstawilem ja na jakis czas ok. 6 miesiecy i pozniej jak sie napilem bylo wszystko ok. Wiec radze odstawic na dluzszy czas wyjdzie ci to na zdrowie i jesli bedziesz chcial wrocic to wrocisz moim zdaniem bez tych objawow :thumbright: pozdro
Anonim
 

Post 01 paź 2007, 22:14

hmmm dzięki ale ja nie pije wódki ja piwo jak już zawsze piłem. Hmmm mozę i masz rację nie wiem. Dziękuje za pomoc
nadzieja matką głupich i przegranych.....
....ale jak kazda matka kocha swoje dzieci.....
....dlatego wysyła je na wojne by sie zabijały?.....
Avatar użytkownikaspike Mężczyzna
night
 
Posty: 98
Dołączył(a): 01 paź 2007, 18:33
Zodiak: Lew

Post 01 paź 2007, 22:38

Moim zdaniem podobnie jest z piwem napewno odstawienie na jakis dluzszy czas wyjdzie na dobre. A jesli nie pomoze to wtedy radze sie udac do lekarza. Moze piles jakies niedobre piwo ostatnio i masz teraz wstret albo za duzo piles i organizm nie wytrzymuje.
Anonim
 

Post 01 paź 2007, 22:41

eh no sory ale ja znam typowe objawy pijaństwa i wiem ze to nie jest cos z tych rzeczy. nieważne poprostu przestane pić przecież nie pujde do lekarza i nie powiem "panie doktorze nie moge pić alkocholu, jestem chory!!!!"
nadzieja matką głupich i przegranych.....
....ale jak kazda matka kocha swoje dzieci.....
....dlatego wysyła je na wojne by sie zabijały?.....
Avatar użytkownikaspike Mężczyzna
night
 
Posty: 98
Dołączył(a): 01 paź 2007, 18:33
Zodiak: Lew

Post 01 paź 2007, 23:43

alkohol nigdy nikomu nie służy. Kiedyś nawet po wypiciu jednego piwa bolała mnie wątroba lub żołądek. To się zdarzało bardzo rzadko bo rzadko piję ;P. Zauważyłam, że nie mogę jednego dnia jeść jakieś smarzone kiełbaski lub frytki a potem pić piwo.

Papierosy rzuciłam jak uświadomiłam sobię co mam za dziwną chorobę autoimunologiczną i zdaża się czasem, że mój organizm niszczy moje komórki mielinowe w mózgu. Tzn. to sie nie dzieje cały czas tylko może się zdarzać np. po infekcji wirusowej.
Taki głupi błąd systemu, psikus ;) :P. Przyczyny tej choroby nikt nie znalazł i nie ma na to lekarstwa.
Zauważyłam że jak czasem zapalę papierosa to trochę źle wpływa na moje samopoczucie.
Piwko sobię czasem wypiję i jest ok ale po 2 drinkach i papieroskach mam coś trochę nie tak z nerwami w nogach. Jednak alkohol źle wpływa na zakończenia nerwowe zwłaszcza jak są lekko uszkodzone.
Tak w ogule to czuję się bardzo dobrze, moge biegać, skakać i chcę żeby tak zostało.
Może gdyby nie ta choroba to nie zaczełabym się interesować snami?. Może choroba to tylko bajka. ;p

Spike- może Anonim ma rację żeby odstawić na jakiś czas jakiekolwiek piwko.
Mi zawsze pomagała herbatka miętowa, rumiaknowa też ma dobry wpływ.
Zauważyłam, że zielona jest o wiele lepsza niż czarna bo nie mam kwasu w ustach.
Czasem trzeba dać się zregenerować układowi pokarmowemu - wiem bo częso mam coś z żołądkiem a pijaczką nie jestem i się dziwię niektórym pijakom, że nic z brzuchem nie mają ;D
Ziółka są dobre :)
anilA Kobieta
 
Posty: 145
Dołączył(a): 11 wrz 2007, 00:23

Post 02 paź 2007, 00:11

spike, ja mam czasami podobnie... ale tylko jak pije małe ilości (1-4 piwa) - to poprostu jestem po nich zmeczony, albo mnie boli glowa. Ale jak juz wypije wiecej to tych objawow nie ma dlatego ostatnimi czasy nie che pic malych ilosci - jak juz pic to grubo :)

Pzdr
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Post 02 paź 2007, 17:48

pepex ale ja zawsze miałem słaby łeb i dlamnie 4 to dużo (chociaż kiedyś sie dużo spirytusu piło) a szejść było szczytem moich mozliwości pijańskich:) i w ciągu tygodnia wszystko minęło kompletny brak przyswajalności alkocholu, kompletny brak tolerancjipapierosów.

Ali ziołowe to biore tabletki w pracy uspokajające. A do picia żeczywiście rumianek i mięta jest dobra ale nie sklepowa tylko z ogródka. Ostatnio pije melise słyszałem zę stabilizuje system energetyczny i rozluźnia.
Papierosy i alkochol to dlamnie też mieszanka zabójcza pare piw papieros i jest KO.
nadzieja matką głupich i przegranych.....
....ale jak kazda matka kocha swoje dzieci.....
....dlatego wysyła je na wojne by sie zabijały?.....
Avatar użytkownikaspike Mężczyzna
night
 
Posty: 98
Dołączył(a): 01 paź 2007, 18:33
Zodiak: Lew

Post 02 paź 2007, 23:36

:) z ogródka pewnie dobre ziółka
ale te z apteki w saszetkach nie powinny być gorsze bo sama je piję i pomaga ;) a
w ogródku nie uprawiam.
Ziołowe tabletki mama mi kupiła bo ostatnio coś nie teges ze mną było :P
Zjadłam tylko jedną a nerwy i tak same się uspokoiły.
;P
anilA Kobieta
 
Posty: 145
Dołączył(a): 11 wrz 2007, 00:23

Post 03 paź 2007, 17:46

Nom pozatym są punkty gdzie można kupić ziółka na wage(ważone wagą dilerska;) ).
A jak by co to na nerwy polecam melise i medytacjeno i przed tym wszystkim prysznic.
nadzieja matką głupich i przegranych.....
....ale jak kazda matka kocha swoje dzieci.....
....dlatego wysyła je na wojne by sie zabijały?.....
Avatar użytkownikaspike Mężczyzna
night
 
Posty: 98
Dołączył(a): 01 paź 2007, 18:33
Zodiak: Lew

Post 31 paź 2007, 00:06

Hmmm... Nie wiem czy problem nie rozwiązał ci się sam, ale tak mi się tylko skojarzyło... Podobne objawy jak opisujesz występują po kuracjach hipnotycznych i autohipnotycznych antyalkoholowych i antynikotynowych... Najczęściej stara się polecić podświadomości, żeby na alkohol i papierosy reagowała wstrętem, mdłościami, wymiotami etc. Więc może z jakiegoś powodu twoja podświadomość 'sama stwierdziła' że ma dość? ;P To tylko taka teza, raczej trudna do stwierdzenia... Jest tu ktoś zajmujący się/ interesujący się (auto)hipnozą na tyle, żeby powiedzieć czy to możliwe?
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Post 03 lis 2007, 15:15

Til napisał(a):Jest tu ktoś zajmujący się/ interesujący się (auto)hipnozą na tyle, żeby powiedzieć czy to możliwe?

Jest mozliwe, ale spike (chyba) nie robil sobie żadnych sesji.
Czyli co? Nieświadoma afirmacja? być może... nie mozna jej wykluczac :)


Właśnie wpadl mi do glowy jeszcze jeden pomysl - autosugestia podczas snu, to ma dopiero moc... może właśnie Cie spotkalo coś takiego?

Ja raz podawałem sobie sugestie (ale w świadomym snie) i naprawde mialy nisamowitą moc.
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Post 03 lis 2007, 23:04

Wszystko wruciło donormy jużjakiś tydzień temu ale to było naprawde dziwne. mozliwe że potrzebowałęm oczyszczenia na jakiś czas a mozliwe że to ta sugestia.
Hmm ale chyba moja świadomość woli autodestrukcje niż oczyszczenie z toxyn jakimi jest niotyna:D
nadzieja matką głupich i przegranych.....
....ale jak kazda matka kocha swoje dzieci.....
....dlatego wysyła je na wojne by sie zabijały?.....
Avatar użytkownikaspike Mężczyzna
night
 
Posty: 98
Dołączył(a): 01 paź 2007, 18:33
Zodiak: Lew

Powrót do działu „Podwórko”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości