Polski Kalifat

23 mar 2006, 03:58

Leyla siedziała sama, pykała po kanałach. Myślała, co też za ważną informację przyniósł nowy tajny szpieg. Spodobał jej się jego krawat w paski. Stwierdziła, że podaruje taki sam Kalifowi.
Była mało zorientowana w polityce, ale można jej było to wybaczyć. Kalif wybaczał zawsze

Wyrwała ją z rozmyślań piosenka z zaczynającego sie właśnie tasiemcowatego serialu "Złoty warkocz". Zawsze lubiła tą telenowelkę. Oglądała ją jednak wyłącznie dla przystojnego Armanda Korwina Mikke.
- Ach... te jego wąsy... gdyby Kalif takie nosił.... - rozmarzyła się Leyla.

Poźniej jednak wróciła na ziemię, bo przez okno wleciała strzała i wbiła się w oparcie krzesła. Na strzale wisiała koperta z zaproszeniem. Nawet nie czytała... gdyby to był przepis na ciasto z rydzykami, to co innego. Widziała rano w telewizji, jak sie je piecze.
- Przez żołądek do serca! - pomyślała. - ale to znowu ta polityka.... eh... A mną się nikt nie interesuje!
"dzyń, dzyń" odezwał się dzwoneczek z komnat Kalifa.
- A jednak! - uśmiechnęła się zalotnie.

23 mar 2006, 18:07

Tymczasem, wezyr ponownie siedział i rozmyślał...

Ale nie tak, jak do tej pory. Tym razem było to specyficzne rozmyślanie...
Bardzo specyficzne...
Aż za nadto specyficzne...
- Bileciki do kontroli! - zakrzyknął sąsiad z fotela obok.
- Oh ah, nie mam!
- Proszę podać swoje dane.
- (tutaj wezyr podaje dane)
- Proszę zapłacić do...
- Mam pytanie.
- Proszę.
- A migawkę pan przyjmuje?
- (Critical Error)

Lvl Up. xD

23 mar 2006, 18:21

Kalif bawił się karteczką z napisem "Strzeżcie się!!! Św. MIkołaj nie istnieje !!!" kiedy nagle coś dostrzegł.
- Ej przecież tu jest zakodowana jakaś informacja! Przeczytajcie ten tekst od tyłu!

"Kalifie, zostałeś zaproszony na obrady sejmu RP w charakterze gościa, pozdrawiam!"

Niestety jak się później okazało była to tylko dziennikarska prowokacja mająca na celu zwiększenie oglądalności obrad sejmu. Kiedy na salę obrad wszedł mężczyzna w turbanie oglądalność sięgnęła rekordowych wartości - tak samo jak zawód ludzi, kiedy okazało się, że nic nie wybuchnie.

23 mar 2006, 20:07

Imam (a może jeszcze mulla) siedział i czytał gazetę "elektryczną" w necie.
Na ekranie pojawiały się kolejne artykuły:
- Karykatury Leppera w tajwańskiej gazecie.
- Papież w ciąży !!
- Nowy hit w kinach - "Hewlett Packard i komnata tajemnic"
- Chuck Noris dostaje w chińskiej restauracji prawdziwego kurczaka
- Afryka odpowiada na "młodzież wszechpolską" tworząc "młodzież wszechczadu" i dziadostwo wszechzairu"
- Ptasia grypa - prezydent zagrożony...
W tej chwili przypomniała mu się koperta z zaproszeniem dostarczona na strzale, która o mało nie wbiła się Leyli w ... nogę. Imamo-mulla (stadium przejsciowe) zaczął czytać wiadomość - było to zaproszenie delegacji kalifatu do Stanów. Immam ucieszył się, jednak uśmiech mu przygasł, kiedy doczytał że zaproszenie dotyczy Paki_stanu, Turkmeni_stanu, i Afgani_stanu.

23 mar 2006, 21:03

Nagle wszedł asajn 5 siostrzeniec imama od strony matki i powiedział:
-skończ czytac te pie***!

Imam zerwał sie gwaltownie krzycząc:
-czy ciagle mi ktos bedzie mowił co mam robić?
-mam juz tego dość, wynocha, chcem przeczytać choc raz całą gazete. W tajwanie pokazuja karykatury andrzejka a moj 4 brat elef, poseł samoobrony jest w tajwanie w delegacji. Jak sie to wyda moze miec niezbyt mily pobyt! Wiec przestań mnie Asajn wkurzac bo nie ręczę za siebie.

Wszystko to słyszała drzemiąca obok w pokoju Leyla. Byla dosc wyczerpana po ostatniej nocy z Kalifem. Dość długo omawiali sprawę zaległego podatku VAT :-)

Nie wytrzymała. Wpadła jak oszalała do pokoju w którym głośno rozmawiali Imam z Asajnem kryzcząc:
-czy żeście powariowali?? Człowiek sie wyspać nie może. Mało mnie interesuje mnie twój brat elef imamie. Niech go szlag tam trafi jak ja mam sie nie wyspać.
Imam nie wytrzymał. Uderzył Leyle. Leylą aż zaniosło. Chciała mu oddac ale imam zrobił szybki unik. Asajn stał oszołomiony. -uspokójcie sie? wrzasnął. -jak sie Kalif dowie co wy wyprawiacie skaże was na śmierć.
- hahahahaha - zacząl śmiać sie Imam. -człowieku? nie wiesz doprawdy co mowisz? nie wiesz jakie układy mam z kalifem. Jesli powiesz choć jeszcze jedno słowo, zrobie wszystko, powtarzam wszystko aby twe życie zmieniło sie w piekło!
Asajn stał czerwony na twarzy jak buraj ćwikłowy. Nie wytrzymal po czym wyszedł z pokoju rzucając na imama spojrzenie pełne zemsty i nienawisci.
Imam dumny z siebie jak zwykle odrzekł z pełnym egocetrycznego spokoju tonem głosu: - zawsze był słaby, dlatego tak łatwo go omotać, dlatego do tej pory jest nikim i nikim pozostanie.
Leyla wkurzona na imama powiedziala krótko acz dosadnie:
-jeszcze zobaczymy kto jest słaby? zobaczymy!
Imam zacząl sie śmiac sarkastycznym śmiechem pełnym gardłowego smiechu.
-znalazła sie nastepna ktora mysli ze coś moze hahahaha - śmiał sie dalej będąc pewnym siebie imam.
Leyla widząc ze niema co rozmawiac odpowiedziała:
-myslisz że coś możesz ale nie wiesz jakie Kalif ma obecnie problemy z urzedem skarbowym i nie zaplaconym podatkiem VAT. Jestem jego ostatnią deską ratunku wskazując luki logiczne ktore Urzad nie zauwazyl dzięki ktorym może unknąć zapłacenia tych astronomicznych pieniędzy. Moze myslisz ze wskazywanie luk i niedociagniec logicznych wydaje sie bez sensu ale pomysl imamie, komu Kalif bedzie przychylniejszy??
Imam z każdym słowem Leyli coraz bardziej milknął, jakby coś sie w nim gasiło i zapadało. Otaczała go aura stłumionej ciszy i paranoicznego strachu.
Leyla wyszła pewna siebie z pokoju, dodając:
-spij spokojnie imamnie, jeszcze.
Imam siadł na tapczan bezsilny wzdychając głucho. Ręce mu sie trzęsły.
W myślach przeleciały mu wszytskie najwazniejsze zdarzenia jego życia.
Za niecałe 49minut imam zasnął.

23 mar 2006, 22:07

Imam przez noc zdążył przeanalizować sprawę Asajna, który podawał się za jego siostrzeńca. Imam nie znał swojego arabskiego imienia, bo nie potrafił go przeczytać, wiedzał jednak, że nie posiadał siostrzeńca Asajna. Kiedy wspomniał o bracie Asajn nie zareagował, a przecież imam nie miał prawdziwego brata. Człowiek o którym mówił "brat" był jego bliskim znajomym, a z racji ciemnej karnacji był jego szpiegiem - mógł podszywać się pod niektorych członkow Samoobrony. Ta podpucha przekonała go, że Asajn go pomylił z innym imamem, albo jest wysłannikiem obcego mocarstwa.
- Jeżeli Asajn mnie pomylił z innym imamem, dojdziemy do porozumienia a w imie przeprosin Kalif pozwoli mu na wizytę w "haremie dmuchanych dziewic". Jeżeli zaś jest szpiegiem, osobiście dopilnuję by dotknęła go najcięższa kara - 20 lat pracy w Biedronce.

23 mar 2006, 22:40

Oczywiście cała ta sytuacja przyśniła się wyczerpanej po nocnych rozliczaniach się z Kalifem... obudziła się w samo południe, w sam raz na małe conieco. Niesamowite, ze kiedy kąpała się, do jej komnat wpadł zdyszany Imam.
Padł na kolana i wznosząc ręce do Allaha błagał ją o litość. Jak każda kobieta, Leyla uwielbiała kiedy się ją przepraszało. Nawet za nic, jak w tym przypadku. Imam był taki słodki w swoich lamentach, że nie śmiała mu przerywac.
Kiedy skończył odezwała się :
- podaj ręcznik. - Podał.
- wytrzyj mi plecy. - Wytarł.
- podaj moherowy szlafrok. - podał.
- chyba starczy tego dobrego - pomyslala i rzekla do Imama pozwalajac mu wstac: przedziwne to, ale śniliśmy ten sam sen Imamie. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale nasi informatorzy na www.przebudzenie.net napewno wiedzą z czym to jest zwiazane. Moze to ten wczorajszy placek z rydzykami, ktory jedlismy we troje z Kalifem?

24 mar 2006, 18:39

Kalif został tymczasowo aresztowany za wdarcie się, jak się okazało, bez zaproszenia na obrady sejmu i postawiony w stan oskarżenia.

Aktywne działaczki "Moherowych turbanów" przed siedzibą kuratora:

Obrazek

Fot. Rafał Nibylandzki / AG

03 maja 2006, 02:23

http://smaczek.pac.pl/jubi/?q=http%3A%2 ... ex.php&m=1

http://smaczek.pac.pl/jubi/?q=http%3A%2 ... 234892&m=1

03 maja 2006, 10:24

Przecież ja od zawsze przeglądam wszystkie fora tylko przez to

.

04 maja 2006, 03:11

no ba

<rotfl> Allah akbar !

ja mam nawet ikony na pulpicie i start po prawej... czemu wlasnie od prawej do lewej sie nie czyta na forum?! dyskryminuja ;(

12 sie 2006, 22:33

Nasza wesoła gromadka ze zlotu nawet nie spodziewała się, że ktoś z Nautilusa mógłby okazać się naszym agentem....

http://img82.imageshack.us/img82/7761/turbanyjb0.jpg

16 sie 2006, 13:22

Kalifat Podcast

Odcinek pierwszy

Kalifat Podcast

16 sie 2006, 13:36

Niech mi pozwolone będzie docenić, że szanowny kalif z technologiami obeznany, podcasty wypuszcza... :roll:

Pozwalam sobie również samowolnie załączyć linka do rzeczonego postu - na poprawienie humoru (i krążenia). :lol:

17 sie 2006, 13:04

lol, nawet Mephowi sie oberwało :thumbleft:

jestesmy obserwowani, czuje sie jak dzika zwierzyna podczas polowania

dzięki Ci, Naz, od razu milej idzie się na obiad

pozdrawiam!

PS: no ja mam tylko nadzieje, ze glos w 1odcinku nie jest Twój Luke_Nuke.

Polski Kalifat

Kto przegląda forum