1, 2
Cos sie ze mna/ swiatem ostatnio dzieje... kiedy jestem w szkole, to jestem w gronie kolegow. Nie nudze sie tkak bardzo, ale keidy wracam do domu to nagle wpadam w gorszy nastruj... ciągła monotonia... do domu... do szkoly...do domu... do szkoly.... weekend...do szkoly niedlugo wykorkuje... mam cos takiego po raz peirwszy, i niewiem co z tym zroic... czasami mowie sobie "jak fajnie byloby to wszystko skonczyc"
- PioT
- Imię: Piotrek
- Posty: 68
- Dołączył(a): 21 wrz 2008, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Droga życia: 11
- Zodiak: Wodnik
To zmień coś w swoim życiu... Nie wiem, zacznij uprawiać sport, zapisz się na jakieś ciekawe zajęcia, ucz się języków, znajdź sobie fajne i najlepiej pożyteczne hobby... Nie wiem czym się interesujesz, więc nie wiem co zaproponować, ale na pewno znajdziesz coś dla siebie jeśli poszukasz...
I nie daj się jesiennej depresji
I nie daj się jesiennej depresji
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
Mozliwe, ze to przez te pore roku... a ostatnio rzucilem pilke reczna... teraz mam zamiar uprawiac Aikidio i wspinaczke... mam nadzieje, ze to cos zmieni.
- PioT
- Imię: Piotrek
- Posty: 68
- Dołączył(a): 21 wrz 2008, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Droga życia: 11
- Zodiak: Wodnik
PioT, nie zmieni, jeśli nie przestaniesz wciskać sobie jaki to jesteś biedny. Taka jest prawda - im bardziej się nad sobą użalam tym ciężej jest potem się dźwignąć. Spróbuj zauważyć jakieś pozytywne aspekty życia - wszystko się zmieni.
Pozdrawiam, x
Pozdrawiam, x
-
ksantypa
sangwiniczka..
- Posty: 36
- Dołączył(a): 03 paź 2008, 22:27
- Lokalizacja: z brzucha Mamy
- Droga życia: 8
- Typ: 4w5
- Zodiak: waga
Popieram pomysł ze sportem i hobby.
"A funcioning police state needs no police"
--William Burrougs, "Naked Lunch"
--William Burrougs, "Naked Lunch"
- elwis
- Imię: Bartek
- Posty: 86
- Dołączył(a): 02 wrz 2008, 10:39
- Lokalizacja: Gdańsk
- Droga życia: 8
- Zodiak: waga
PioT napisał(a):teraz mam zamiar uprawiac Aikidio
więc może warto przejść z gadania do robienia? Nie znam przypadku, żeby coś zrobiło się samo od siebie. Musisz pracować nad tym wszystkim, żeby się poukładało. trzymam za Ciebie kciuki!
-
ksantypa
sangwiniczka..
- Posty: 36
- Dołączył(a): 03 paź 2008, 22:27
- Lokalizacja: z brzucha Mamy
- Droga życia: 8
- Typ: 4w5
- Zodiak: waga
PioT napisał(a):Cos sie ze mna/ swiatem ostatnio dzieje... kiedy jestem w szkole, to jestem w gronie kolegow. Nie nudze sie tkak bardzo, ale keidy wracam do domu to nagle wpadam w gorszy nastruj... ciągła monotonia... do domu... do szkoly...do domu... do szkoly.... weekend...do szkoly Neutral niedlugo wykorkuje... mam cos takiego po raz peirwszy, i niewiem co z tym zroic... czasami mowie sobie "jak fajnie byloby to wszystko skonczyc"
Nie wiem czy wiesz, ale ma to swoją nazwę. Nazywa się ona "Depresja Endogenna". Ten rodzaj depresji objawia się tym, że występuje bez żadnych konkretnych przyczyn. Poprostu pewnego dnia się budzimy i mamy depresje.
Mało tego jest to najniebezpieczniejsza ze wszystkich depresji, więc radzę ci zgłosić się z tym do specjalisty póki nie jest za późno.
Ostatnio edytowano 21 paź 2008, 21:33 przez Obserwator, łącznie edytowano 1 raz
-
Obserwator
Lord Szaleństwa
- Imię: Artur
- Posty: 67
- Dołączył(a): 19 sie 2008, 12:03
- Lokalizacja: Z kontowni
- Droga życia: 1
- Typ: 5w4 ^ 4w5
- Zodiak: Baran
Przesadzasz chyba... znaczy ten stan utrzymuje sie caly czas, ale jakos sie nie poglebia (przynajmiej nie widze czegos takiego)
- PioT
- Imię: Piotrek
- Posty: 68
- Dołączył(a): 21 wrz 2008, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Droga życia: 11
- Zodiak: Wodnik
-
ksantypa
sangwiniczka..
- Posty: 36
- Dołączył(a): 03 paź 2008, 22:27
- Lokalizacja: z brzucha Mamy
- Droga życia: 8
- Typ: 4w5
- Zodiak: waga
Przesadzasz chyba... znaczy ten stan utrzymuje sie caly czas, ale jakos sie nie poglebia (przynajmiej nie widze czegos takiego)
Jak już mówiłem depresja endogenna jest niezwykle niebezpieczna, więc na twoim miejscu bym nie ryzykował i przeszedł się do psychologa. Nawet jeśli to nie to, to zawsze warto sprawdzić. Lepiej dmuchać na zimne...
A ja chyba nic takiego nie pisałam, Obserwatorze Smile
Sory już poprawione.
-
Obserwator
Lord Szaleństwa
- Imię: Artur
- Posty: 67
- Dołączył(a): 19 sie 2008, 12:03
- Lokalizacja: Z kontowni
- Droga życia: 1
- Typ: 5w4 ^ 4w5
- Zodiak: Baran
Obserwator napisał(a):Jak już mówiłem depresja endogenna jest niezwykle niebezpieczna
Wow, widzę że diagnoza już postawiona...
Swoją drogą mam ciekawą ilość postów
- _ _ _
Wtrącam się w nie swoją sprawę, ale mniejsza. Czym się to niebezpieczeństwo objawia? Dlaczego? Co to w ogóle jest depresja endogenna? Jakie są jej przyczyny? Rozwinąłbyś się trochę - z doświadczenia wiem, że nikt nie lubi, jak lekarz go zbywa półsłówkiem i receptą, niczego nie wyjaśniając, a pytania zbywając mruknięciami oznaczającymi: "I tak byś nie zrozumiał". ;P
Z tego, co tu piszą, to wcale nie jest niebezpieczne - a nawet powszechne. Zwie się inaczej - melancholia
Z tego, co tu piszą, to wcale nie jest niebezpieczne - a nawet powszechne. Zwie się inaczej - melancholia
- Bubeusz
- Posty: 286
- Dołączył(a): 12 lis 2007, 15:11
Bubeusz napisał(a):Co to w ogóle jest depresja endogenna?
Depresja endogenna jest to depresja charakteryzująca się występowaniem bez żadnej zewnętrznej przyczyny. Zwyczajnie pewnego dnia budzimy się mając depresje.
Bubeusz napisał(a):Jakie są jej przyczyny?
To jest w niej najciekawsze. Wiadomo jedynie, że ta forma depresji rodzi się w naszym umyśle bez żadnego wpływu czynników zewnętrznych. Nie zauważono również częstszego występowania, przy defektach neurologicznych, czy też dziedziczności lub innego podłoża biologicznego.
Bubeusz napisał(a):Czym się to niebezpieczeństwo objawia?
Na początku stopniowo pogarsza się nasze samopoczucie. Potem zmiany dają się również zauważyć na płaszczyźnie fizjonomicznej. Spowalnia się nasz metabolizm, odczuwamy fizyczne zmęczenie pomimo iż psychicznie nie jesteśmy w stanie wykonać żadnej fizycznej pracy. Dalej pojawia się stan zagrożenia alkoholizmem, rujnuje się własne życie. Stajemy się nieznośni dla samych siebie i dla otoczenia. Obwiniamy się za wszystko nawet, jeżeli wcale to nas nie dotyczyło. Potem zachodzi najgorsza faza. Stopniowo poprawia się nam nastrój. Znajomi myślą, że wszystko wraca do normy a to jest właśnie największy okres zagrożenia. Wcześniej chory zwyczajnie nie ma siły psychicznej aby zakończyć ze sobą, ale wtedy, kiedy "niby" się poprawia wystarczy jeden atak frustracji aby "zakończyć egzystencje".
Mam nadzieje, że wystarczająco dokładnie opisałem zagrożenia.
-
Obserwator
Lord Szaleństwa
- Imię: Artur
- Posty: 67
- Dołączył(a): 19 sie 2008, 12:03
- Lokalizacja: Z kontowni
- Droga życia: 1
- Typ: 5w4 ^ 4w5
- Zodiak: Baran
Po pierwsze nikt z nas nie jest specjalistą, a nawet specjalista po kilku postach nie ma prawa stawiać diagnozy i przyklejać etykiety
- _ _ _
Wcale nie przykleiłem etykiety, ani nie postawiłem diagnozy. Po prostu powiedziałem na co mi to wygląda i rzuciłem radą, aby poszedł do specjalisty i sprawdził, czy aby przypadkiem tak nie jest.
Po drugie:
Mów za siebie.
Po drugie:
Decadence napisał(a):Po pierwsze nikt z nas nie jest specjalistą
Mów za siebie.
-
Obserwator
Lord Szaleństwa
- Imię: Artur
- Posty: 67
- Dołączył(a): 19 sie 2008, 12:03
- Lokalizacja: Z kontowni
- Droga życia: 1
- Typ: 5w4 ^ 4w5
- Zodiak: Baran
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości