To Ja.

[bYt]

Witam Wszystkich Forumowiczów.

Kilka słów o mnie.
Jestem przyjaźnie nastawiony do otoczenia, lecz potrafię być nie miły gdy ktoś "podskakuje"
Bawi mnie ironia lecz proste żarty są równie dobre.
Od paru lat praktykuję medytację. Trenuje z czakrami.
Miałem częściowo przebudzoną Kundalini Szakti.
Interesuję się ninjitsu i taichi.
Lubię rysować, śpiewać, tańczyć, biegać, jeść, tworzyć poezję.(Choć jestem dyslektykiem)
Rejestruję się na kolejnej odsłonie forum przebudzenia aby znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Jestem chodzącym kontrastem. W jednej chwili patrzę na sprawę z "ciemnego" końca a następnie z "jasnego".
Na wstęp wystarczy.
Jeśli macie jakieś pytania chętnie odpowiem.
Feel free to comment.

Miłość dla Wszystkich!

[Her_Rudeness Dla mnie wieje wiatr]

Co wy wszyscy macie z tą miłością? *krztusi się*
Mam pewien typ co do ciebie i twojego żywiołu, ale wiesz co? Nie powiem ci Wydaje mi się, że do pewnych rzeczy lepiej jest dojść samemu. Niech to więc będzie zadanie dla ciebie - poznać swoje wnętrze chociaż w takim stopniu, by zrozumieć własny żywioł. Jestem pewna, że to będzie dla ciebie lepsze, niż podać odpowiedź na tacy. Tylko się nie rozdrażniaj i nie szukaj kogoś, kto ci to zwyczajnie powie - potraktuj to poważnie. Uwierz mi, jesteś w stanie sam się tego dowiedzieć.
Pozdrawiam

[bYt]

Nie drażni mnie to.
Rozumiem, że znacznie więcej wniesie to do mojego życia.
Jeśli chodzi o miłość.
(To nie jest narzekanie ani użalanie się nad sobą tylko wyjaśniam)
Życie strasznie dało mi po dupie i to od najbliższych. Rodzina alkoholików, narkomanów, materialistów i zazdrośników. Przez wiele lat nie byłem w stanie im wybaczyć przez co żywiłem się samymi złymi emocjami i odbijało się to na moich przyjaciołach i znajomych. Mówiąc o miłości leczę się a jednocześnie nawołuję do Globalnego Pojednania i (wreszcie) ewoluowania zamiast nienawiści.
Miłość i Zrozumienie dla Wszystkich

[nuntisunya81]

a ja Ci tak na przekór powiem jaki jest Twój żywioł bYt.
Miłość ale chyba już to wiesz...
(mam nadzieje, że pani Her_Rudeness się nie zakrztusi znowu )

Współczuje doświadczeń, ale biorąc pod uwagę Twoją osobistą historie widać jaki mocny jesteś,
i nie pogubiłeś się w tym wszystkim.

[bYt]

Miło, że wierzysz w ogarniającą mnie miłość
Ale bardziej jestem ogniem
Love for Every0ne

[równowaga-czakry]

Rozumiem, że znacznie więcej wniesie to do mojego życia.
Jeśli chodzi o miłość.
(To nie jest narzekanie ani użalanie się nad sobą tylko wyjaśniam)
Życie strasznie dało mi po dupie i to od najbliższych. Rodzina alkoholików, narkomanów, materialistów i zazdrośników. Przez wiele lat nie byłem w stanie im wybaczyć przez co żywiłem się samymi złymi emocjami i odbijało się to na moich przyjaciołach i znajomych. Mówiąc o miłości leczę się a jednocześnie nawołuję do Globalnego Pojednania i (wreszcie) ewoluowania zamiast nienawiści.
Miłość i Zrozumienie dla Wszystkich

WITAM cię serdecznie i tylko pogratulować ,że sam doszedłeś do tego ,skoro od najblizszych dostałęś po dupie i tak szybko znalazłeś rozwiązanie .
Podziwiam że potrafiłęś zaufać sobie ,wybaczyć i uwolnić się od złych emocji to tylko dla ciebie pozytyw .Dobrą stroną tego może jest to ,że sam to sobie wybrałeś taką drogę ciężką ,przed wcielaniem się na ziemię w tą reinkarnację,aby nauczyć się szybciej ,nie znaczy łatwiej ;
KOCHAĆ ,czuć co to jest nienawiść ,złość,odpowiedzialność,pojednanie itd.może sam zaplanowałeś i tego chciałeś doświadczyć i doświadczyłeś Inni aby tego doświadczyć nauczyć się wyciągnąć wnioski muszą przejść wiele wcieleń .A ty
hop hurtowo zaliczaszw jednym wcieleniu wiele nauk
TU na ziemi mamy do nauczenia się lekcji aby dusza nasza dojrzewała uczymy się aby nie rozsiewać nienawiści pogardy a nienawiść to brak miłości ,która jest destrukcyjna budzi strach i inne negatywne emocje

I wcale nie ci ludzie co na ziemi są dla ciebie najbliźszą rodziną z krwi , są dla ciebie rodziną ,MOŻE SĄ TYLKO SROGIMI A POTRZEBNYMI NAUCZYCIELAMI bo lepszymi okazują się całkiem niby obcy są troskliwsi ,uważni , ja to odkryłam już dawno rodzina czasem nie umie dać ani serca ani rozumu a obcy ci to ofiarują wystarczy tylko ich poszukać z nadzieją i jeszcze przytulą ,uściskają nauczą i buziaka dadzą ROZPIESZCZĄ takie związki odbijają twoją dobroć i są skarbem ,RADOŚCIĄ MIŁOŚCIĄ pomagają tworzyć dobre cele i wcale nie pieniądze i karierę pozdrawiam
ps Miałeś częściowo przebudzoną Kundalini Szakti.
napisz o tym jest tu temat o kundalini podziel się doświadczeniami
na pewno bedzie pomocny dla innych poszukujacych takich doświadczeń
parapsychologia/kundalini-bedac-w-procesie-t2829.html

[nuntisunya81]

Miło, że wierzysz w ogarniającą mnie miłość
Ale bardziej jestem ogniem
Love for Every0ne

Jesteś ogniem? hmmm...
To jeszcze nic.
Ja kiedyś obudziłem się w nocy i myślałem, że jestem kotem
spał obok i wziąłem go za siebie.
pozdrawiam serdecznie

[bYt]

równowaga-czakry

Jedna z moich koncepcji na rzeczywistość jest taka.
Radości łatwiej jest się nauczyć ponieważ ona wyzwala. Trudniej jest skazać się na ból i poprzez niego się uczyć. Możesz poznać kogoś poznając jego ból. Nie poznasz go po radosnych odruchach.

Wiele pięknych słów zawarłaś w swoim poście. Część mówi o mnie lecz większość to Twoje wyidealizowane spojrzenie na moją osobę. Na prawdę doceniam to, że tyle swojej wiary przelewasz na mnie

nuntisunya81

Kotem jak kotem
Ja kiedyś się przebudziłem ale nie mogłem poruszyć ciałem i wydawało mi się, że jestem drzwiami od swego pokoju
to dopiero jazda

[nuntisunya81]

równowaga-czakry

Jedna z moich koncepcji na rzeczywistość jest taka.
Radości łatwiej jest się nauczyć ponieważ ona wyzwala. Trudniej jest skazać się na ból i poprzez niego się uczyć. Możesz poznać kogoś poznając jego ból. Nie poznasz go po radosnych odruchach.

Wiele pięknych słów zawarłaś w swoim poście. Część mówi o mnie lecz większość to Twoje wyidealizowane spojrzenie na moją osobę. Na prawdę doceniam to, że tyle swojej wiary przelewasz na mnie

równowaga-czakry poprostu ma duuużo pozytywnych uczuć, którymi się dzieli

nuntisunya81

Kotem jak kotem
Ja kiedyś się przebudziłem ale nie mogłem poruszyć ciałem i wydawało mi się, że jestem drzwiami od swego pokoju
to dopiero jazda

Czy na sali jest jakiś lekarz?
Mamy dwóch pacjentów

[równowaga-czakry]

o ja cię nie mogę z wami jeden kotek ale to to najlepsze
CYTAT /i wydawało mi się, że jestem drzwiami od swego pokoju
to dopiero jazda //HEHHHEHEHEHAHAHH hahhaha no nie mogę ,czy to na trzęźwo było ?
napisz jak się czułeś ,będąc dzwiami ,jeszcze nigdy nie myslałam nawet o tym , jak to jest być czymś, jazda na maxa
mój znajomy opowiadał mi ,że jak się przebudzał to był w scenerii obrazu , ktory wisiał na scianie czuł się w nim jak najbardziej realnie w nim będac i wiodząc pokój z obrazu hehhe,więc widocznie możemy być kim ,czym chcemy i gdzie chcemy

[bYt]

Jak się czułem?

Hmmmmmmm
Ciężko to opisać. Jakby to ująć?
Wiem!
Czułem się zdrewniale i przeźroczyście Ale z ruchomym elementem wewnątrz Byłem taki zawieszony