życie czy pieniądze ?

[zet ka z www.obeforum.pl]

Ludzie to istoty żyjące w swoich zakłamanych głowach, rzeczywistość z ich umysłów nijak ma się do nich samych i świata który tworzą.

Jeśli by ludzi podłączyć pod wykrywacz kłamstw i zapytać co jest ważniejsze ludzkie życie czy pieniądze, każdy szczerze i bez wahania odpowie że ludzkie życie jest najważniejsze! że pieniądze są niczym przy ludzkim życiu!

Jeśli by spytać ludzi kogo kochają najbardziej, o kogo najbardziej się troszczą, dla kogo/czego żyją, pracują większość bez wahania i szczerze odpowie że dla swoich dzieci.


Czy gdyby kobiety zamiast dzieci rodziły pieniądze ktokolwiek wpadłby na pomysł aborcji?







PS To nie jest refleksja na temat aborcji.

[Ray88]

Gdyby kobiety rodziły zamiast dzieci - pieniądze to ludzkość by szybko wymarła :P

Gdyby kobiety rodziły zamiast dzieci - pieniądze to pieniądze szybko by straciły na wartości :P

Gdyby kobiety rodziły zamiast dzieci - pieniądze to, aby pieniądze nie traciły na wartości, ktoś by zalegalizował aborcję i ją wymuszał w różnych przypadkach, hehe :P

Cóż, zapewne słabo zrozumiałem to filozoficzne pytanie, ale to tak u mnie bywa (logika daje się we znaki) :P Trzeba mieć we wszystkim umiar, niedobór czy nadmiar to pewne skrajności, które w dłuższym okresie czasu powodują "chaos" i w efekcie końcowym szybszą śmierć. Ja wagę do pieniędzy małą przykładam, są mi potrzebne w zasadzie tylko przy opłacaniu podstawowych rachunków i na jedzenie. Są one przede wszystkim "martwe" i zawsze idzie je skądś wziąć, jeśli się chce. Żywa istota ma to do siebie, że jak umrze to ciężko jest ją wskrzesić :P Dlatego wydaje mi się, że stąd życie jest ważniejsze, ale różni są ludzie i różnią mogą uważać ;)

Ojej, popisałem sobie i nawet nie wiem czy odpowiedziałem na temat, ale niech będzie :P

[Til]

A ja uważam, że wcale by tak różowo to nie wyszło... Ludzkie życie dla ludzi nie jest wcale tak ważne...
Życie własne, czasem (nie zawsze) życie najbliższych, może przyjaciół - owszem...
Ale życie ludzkie to nie to samo... Życie ludzkie to życie miliardów zupełnie obcych, nieznanych ludzi.
Większości ludzi zależy tylko i wyłącznie na tym co się dzieje na ich własnym 'podwórku'...

A co do dzieci... Warto pamiętać, że nie wszyscy mają dzieci, nie wszyscy planują mieć dzieci... Aktualnie coraz bardziej oddala się wiek w którym kobiety rodzą/chcą urodzić dziecko... Coraz większy procent to są osoby które nie mają jeszcze dzieci... I oni najczęściej nie pracują dla swoich dzieci, a dla siebie samych...

[Meph]

Czy gdyby kobiety zamiast dzieci rodziły pieniądze ktokolwiek wpadłby na pomysł aborcji?

Powodów, dla których ludzie nie chcą dzieci, znajdzie się sporo np. wydatki. A nadmiar pieniędzy raczej nikomu by jakoś nie przeszkadzał.

[Farmer 4x4]

Pieniądze zostały wymyślone tylko i wyłącznie jako element kontrolujący życie innych.
Pieniądz jest elementem narzuconym przez okupanta.
Pieniądz i władza znaczy to samo,
Historia mówi że człowiek potrafił kiedyś wyhodować w ogrodzie organiczny statek latający.
Pozbawienie nas tych umiejętności i zastąpienie ich "technologiami" było fundamentem dla wprowadzenia systemu kontroli w postaci pieniądza a w rezultacie skierowania naszej świadomości na boczny tor w ciemnej ulicy.

[Cyborg]

Pieniądże służą do zakupu rzeczy i żywności. Według przekazów dawniej zamiast pieniędzy istniał chandel wymienny.
Pieniądze dla osób o otwartym umyśle nie mają większego znaczenia, to tylko papierkowe śmieci.
Nie rozumiem trochę wywodu tematu????
Co to znaczy życie czy pieniądze?
Pieniędzy można mieć opór jeżeli komuś na tym mocno zależy i jest to dla niego pryirytetem.
Życie się nie kończy ani nie zaczyna.
Aborcja to bardzo indywidualny i bardzo złożony temat zalerzny od b.wielu czynników. Prostolinijność w ocenach tego tematu świadczy o fanatycznym zaślepieniu.
Wykrywcz kłamst, a co to jest prawda?
Ludzie żyją aby zbierać doświadczenia, to taka zabawa.
Pieniądz to nie władza pieniądz to papierek.
Nademną nikt nie ma władzy i choćby spał na monetach to i tak to niczego nie zmieni.
To śmieszne, że ktokolwiek widzi w nich jakąś wartość moralną

[h2o]

OBA

[nuntisunya81]

OBA

BA! RAK OBA-MA

[sinsemilla]

[...] to papierek.

"Pewien żołnierz na polu bitwy upuścił swój karabin na ziemię, podniósł leżący kawałek papieru i przez czas jakiś mu się przyglądał. Następnie pozwolił, by skrawek papieru upadł z powrotem na ziemię. Później poszedł w inne miejsce i uczynił to samo. Koledzy sądzili, że niepotrzebnie naraża się na niechybną śmierć i potrzebuje pomocy. Umieszczono go w szpitalu i zapewniono opiekę najlepszego psychiatry. Nie przynosiło to jednak żadnych efektów. Wędrował po salach i podnosił kawałki papieru, przyglądał im się bezmyślnie i pozwalał spadać na ziemię. W końcu uznano, że wojsko powinno się pozbyć. Wezwano go więc i wręczono zaświadczenie o zwolnieniu z armii. Wziął je bezmyślnie do ręki, spojrzał na nie i wykrzyknął:
- To jest to! Właśnie to!
Wreszcie znalazł to, czego szukał."

Z Przebudzenia De Mello

[Eruanis]

Jak dla mnie to generalnie wszystko ma sens. Ludzie nie sa gotowi na to zeby odrzucic pieniadze, spojrzmy realistycznie.
Pomozesz typowemu kowalskiemu a on ci potem wbije noz w plecy. Nie jestem pesymistka, tylko oceniam to co widze. Wiekszosc 'przebudzonych' siedzi w ukryciach i patrzy, bo coz mozemy zrobic.
Zycie bez pieniedzy? oczywiscie, ale to najpierw ludzie sie musza zmienic. Poki co, zyjemy w takim swiecie a nie innym, a ktos musi kontrolowac ta holote bez jakiegokolwiek pojecia o wrzechswiecie.

[sinsemilla]

Mówią, że Czas to pieniądz, z tego wynika, że pieniądz to Czas.

Co o tym sądzicie?

[Plantator człowiek z nikąd]

Pieniądze na życie, czy życie dla pieniędzy. Pieniądze nie powinny być celem życia, a tylko środkiem pomocnym w osiąganiu innych celów.

Mówią, że Czas to pieniądz, z tego wynika, że pieniądz to Czas.

Pieniądz to władza.

[Mada nie wiem, szukam]

Witam

Pieniądze, to dziś jedyny prawdziwy bóg. Jestem pewna, że każdy z nas może przytoczyć co najmniej kilka historii w których to od nich zależało życie. I tu moim zdaniem jest sedno problemu. Pieniądz stał się religia, a jej wyznawcy są w stanie zrobić wiele, by mieć swego "boga" przy sobie. Idąc tym tokiem myślenia - jeśli twoje marzenia, życie i szczęście nie zależy od pieniądza - jesteś innowiercą. Co więcej, mało kto postrzega je w ten właśnie sposób. Jesteśmy kompletnie nieświadomi tego, że zostaliśmy zniewoleni przez kasę Może i moim celem nie jest posiadanie jak największej ilości pieniędzy, nie potrzebuję wielu drogich przedmiotów by być szczęśliwa, ale mam pełną świadomość tego, że może zdarzyć się tak, że pewnego dnia, mój los bardzo dosłownie będzie leżał w rękach jego wyznawcy.

[Cyborg]

Witam

Pieniądze, to dziś jedyny prawdziwy bóg. Pieniądz stał się religia. Jesteśmy kompletnie nieświadomi tego, że zostaliśmy zniewoleni przez kasę

Kto jest zniewolony przez papierowe pieniądze ten jest.
Błedem jest pisać "jesteśmy".
Ja nie jestem zniewolony niczym a już na pewno nie banknotami.
Duża część ludzkiego gatunku jest na niskim poziomie egzystencji, nie wiele wyższym od zwierząt.
Gdy ludzkość osiągnie wyżyszy poziom wtedy znikną podziały na bogatych i biednych według śmiesznej oceny posiadnanych rzeczy.
Pieniądz jest bezwartościowy tak jak i religia.
Bogatą osobe poznaje się po jego czynach.
Jak koleżanka Eruanis zauważyła nie wielu jest przebudzonych-też odnoszę takie wrażenie ( lecz nie wszyscy siedzą w ukryciu, bo i po co ).
Ja nie mam problemu w rozmowach z ludzmi z wypowiadniem swoich poglądów na temat celu istninia, itp..
Bogactwo ma się w sercu.

[sinsemilla]