Po moich ostatnich duchowych przeżyciach została we mnie wiedza, którą chciałbym się podzielić. Istnieją tylko i wyłącznie dwie siły:
dobro - siła skupiająca, świadomość, rozum
zło - siła rozpraszająca, energia, emocje
Według powyższego i pamiętając że materia to energia wg Einsteina pozostaje sformułować teorię wszystkiego - suma energii i świadomości jest stała. Oznacza to także że każda materia posiada ślady świadomości. Stosując powyższy "wzór" można odpowiedzieć na każde pytanie.
dobro - siła skupiająca, świadomość, rozum
zło - siła rozpraszająca, energia, emocje
Według powyższego i pamiętając że materia to energia wg Einsteina pozostaje sformułować teorię wszystkiego - suma energii i świadomości jest stała. Oznacza to także że każda materia posiada ślady świadomości. Stosując powyższy "wzór" można odpowiedzieć na każde pytanie.
-
delibert
Ronin Neko-do
- Posty: 16
- Dołączył(a): 11 maja 2006, 22:52
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Droga życia: 3
- Zodiak: Wodnik
delibert napisał(a):zło - siła rozpraszająca, energia, emocje
Hmm ja bym raczej zaliczyl energie do dobra i do zla..;d;d Zreszta dobro i zlo to pojecia wzgledne wymyslone przez ludzi zeby jakos okreslic otaczajaca nas rzeczywistosc:) Jak energia moze byc tylko zla??:P Moze byc tez dobra co nie? Ja sie spotkalm z teoria i jestem jej zwolennikiem ze wszystko jest energia, wszystko jest z jednej uniwersalnej energii:):P Obojetnie czy to mrówka czy kubek czy twoja wątroba:)
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
Świadomość ma możliwość kierowania energią. Jeżeli energia jest kierowana na wzrost własnej lub innej świadomości to jest DOBRE. Jeżeli energia jest kierowana na gromadzenie materii to jest ZŁE - bo materia powoduje obniżenie świadomości - tak samo działają emocje, zaciemniają świadomość. Materia jest ZŁA, bo czym jest grzech pierworodny jak nie samym faktem fizycznego istnienia? Czy rozwój duchowy to wzrost świadomości, którego celem jest wyzwolić się od ograniczeń materii?
-
delibert
Ronin Neko-do
- Posty: 16
- Dołączył(a): 11 maja 2006, 22:52
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Droga życia: 3
- Zodiak: Wodnik
delibert napisał(a):Czy rozwój duchowy to wzrost świadomości, którego celem jest wyzwolić się od ograniczeń materii?
Hmm tutaj jest sprawa otwarta i sadze ze chyba to "temat rzeka":P. Bo mozna wybrac sobie dorge jaka sie chce, drog jest nieskonczenie wiele, mozesz isc podobna jaka ini ida lub swoja, swoim tempem, wiec nie powinno sie w swiecie ezoterycznym za bardzo porownywac ludzi:). Proponowalbym czytnac ksiazke "Zycie i Nauka Mistrzow Dalekiego Wschodu". Tamci mistrzowie zyja ponad 500 lat w cialach fizycznych, doskonale zrownowazyli stan fizyczny z niefizycznym. Wiec nie wazne czy ktos wybierze sobie te fizycznosc czy nie, wazne zeby szedl do przodu i tak wkoncu "wszystkie drogi prowadza do Rzymu":D:D
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
Nie ma znaczenia czy materia czy niemateria. Materia to też inna forma energii, a ta jest i tyle. Ani dobra ani zła, bo co znaczy dobra albo zła? Choć z naszego subiektywnego punktu widzenia może i mieć sens takie rozróżnienie. Ale celem jest Boski punkt widzenia - obiektywny, a z niego nie ma znaczenia.
Materia jest jak najbardziej ok. Nikogo nie więzi, nie ogranicza. Jesteśmy taką samą Boską Istotą posiadając ciało fizyczne jak i nie. Możemy tak samo przejawać się w ciele fizycznym jak i na każdej z płaszczyzn. Możemy w pełni używać Boskich mocy.
Dowód? Liczni mistrzowie, święci.
Ich widać nie ograniczała materia i jej nie odrzucali/negowali. Jeśli kogoś ogranicza to tylko w takim stopniu w jakim uwierzył/zaakceptował niemożliwośc czegoś takiego.
Póki się nie zaakceptuje swojej cielesności, życia w materii, wszystkiego co się z tym wiąże, póty mowy o oświeceniu być nie może. Lecz nawet o oświecenie nie chodzi, a o godne i szczesliwe życie. Odrzucając materię odrzuca sie całe piękno przejawione w materii.
Zamyka się na nie.
Na obfitość, samowystarczalność finansową, prawo do szczęśliwego życia. Myśląc materia=zło, podświadomosć zrobi wszystko żeby udowodnić, że tak jest. Blokuje przejawianie mocy, blokuje przejawianie miłości lub jest ona podszyta nienawiscią do materii co jest równoznaczne z brakiem miłości do siebie samego.
Utrudnia życie, przeszkadza w pełnym realizowaniu naszego Indywidualnego Boskiego Planu. Nie przynosi nic korzystnego.
Ciało fizyczne jest przedłużeniem duszy po to aby mogła doswiadczać w świecie fizycznym w pełni. Doświadcza natomiast po to, żeby dostąpić zrozumienia i zyskać mądrość. Po to się wcieliliśmy, po to żyjemy. Gdyby to nie było dobre dla nas to by nikogo z nas tu nie było. Życie tutaj w materii, w ciele fizycznym to nie kara, a dar.
Tam gdzie jesteśmy jest najwłaściwsze miejsce abyśmy byli.
Odrzucając cielesność zaprasza się do swojego świata cierpienie, niezadowolenie, otepienie.
Boską energię najlepiej używać zgodnie z Boską Wolą. Ale mając wolną wolę mozemy z nią zrobić co chcemy. I tak się dzieje. Lecz jest to nadal ta sama energia/siła w działaniu.
Ciesze się, że dane jest pisać mi to, naprawdę. To niby nic odkrywczego, ale naprawdę się ciesze, że ja coś takiego pisze.
Niechaj teraz esencja tego przejawi się w pełni, w moim życiu i każdego mieszkańca tej planety. Zgodnie z Najwyższą Wolą. Niech się stanie.
Materia jest jak najbardziej ok. Nikogo nie więzi, nie ogranicza. Jesteśmy taką samą Boską Istotą posiadając ciało fizyczne jak i nie. Możemy tak samo przejawać się w ciele fizycznym jak i na każdej z płaszczyzn. Możemy w pełni używać Boskich mocy.
Dowód? Liczni mistrzowie, święci.
Ich widać nie ograniczała materia i jej nie odrzucali/negowali. Jeśli kogoś ogranicza to tylko w takim stopniu w jakim uwierzył/zaakceptował niemożliwośc czegoś takiego.
Póki się nie zaakceptuje swojej cielesności, życia w materii, wszystkiego co się z tym wiąże, póty mowy o oświeceniu być nie może. Lecz nawet o oświecenie nie chodzi, a o godne i szczesliwe życie. Odrzucając materię odrzuca sie całe piękno przejawione w materii.
Zamyka się na nie.
Na obfitość, samowystarczalność finansową, prawo do szczęśliwego życia. Myśląc materia=zło, podświadomosć zrobi wszystko żeby udowodnić, że tak jest. Blokuje przejawianie mocy, blokuje przejawianie miłości lub jest ona podszyta nienawiscią do materii co jest równoznaczne z brakiem miłości do siebie samego.
Utrudnia życie, przeszkadza w pełnym realizowaniu naszego Indywidualnego Boskiego Planu. Nie przynosi nic korzystnego.
Ciało fizyczne jest przedłużeniem duszy po to aby mogła doswiadczać w świecie fizycznym w pełni. Doświadcza natomiast po to, żeby dostąpić zrozumienia i zyskać mądrość. Po to się wcieliliśmy, po to żyjemy. Gdyby to nie było dobre dla nas to by nikogo z nas tu nie było. Życie tutaj w materii, w ciele fizycznym to nie kara, a dar.
Tam gdzie jesteśmy jest najwłaściwsze miejsce abyśmy byli.
Odrzucając cielesność zaprasza się do swojego świata cierpienie, niezadowolenie, otepienie.
Boską energię najlepiej używać zgodnie z Boską Wolą. Ale mając wolną wolę mozemy z nią zrobić co chcemy. I tak się dzieje. Lecz jest to nadal ta sama energia/siła w działaniu.
Ciesze się, że dane jest pisać mi to, naprawdę. To niby nic odkrywczego, ale naprawdę się ciesze, że ja coś takiego pisze.
Niechaj teraz esencja tego przejawi się w pełni, w moim życiu i każdego mieszkańca tej planety. Zgodnie z Najwyższą Wolą. Niech się stanie.
"Wiosna, maj, kwiaty, słoneczko... ahhh... ))))))))"
-
ArElendil
:))))))))))
- Posty: 190
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:16
- Lokalizacja: JG
- Droga życia: 3
- Zodiak: Bliźniak :)
Yhm... właśnie :] Oznaką Przebudzenia jest pogodzenie się ze światem, porzucenie wszelkiego buntu, przyjęcie go takim jakim jest Walczenie ze złem ale... - żeby to źle nie zabrzmiało - nie uważanie zła za zło
- Jera
- Posty: 60
- Dołączył(a): 21 sty 2006, 19:21
- Lokalizacja: z Miłości ;]
- Droga życia: 33
- Typ: 7w8
- Zodiak: koziorożec
a wiecie ze podczar laczenia pojedynczych czastek elementarnych w atom (np. wodoru) wydziela sie energia? oraz masa tego atomu jest miejszcza niz pierwotna masa wszystkich czasteczek ktore go tworza? Idac z drugiej strony aby rozbic atom musicie dostarczyc takze energi (zagadnienie dosc dobrze opisane w dzisiejszej nauce) - zwiazek to ma z poczatkiem tematu. A co jezeli materia jest energia? Bo moga istniec jakies prawa ktorych nadal nie znamy? Ponoc przed wielkim wybuchem istniala tylko energia w postaci "czystej" (tak mowi odrebna teoria) ktora rozbila sie tworzac materie oraz oddzialywania (takie jak grawitacja czy magnetycznosc). Deficyt masy (to co napocztku napisalem) pokazuje, ze byc moze mozna zamienic energie w mase i odwrotnie
- GD
- Posty: 56
- Dołączył(a): 11 cze 2006, 00:36
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości