Znak snu?

29 lis 2006, 21:01

Witam wszyskich.

Od jakiegoś tygodnia zacząłem się poważnie interesować LD. Co jakiś czas robię rt (chociaż dalej się przy nim nie mogę skupić), kiedy pamiętam (chociaż b. często zapominam) to ćwiczę technike z rękami, a nawet założyłem dziennik snów. Sprawa jest taka, że z tego co widzę w zapiskach to praktycznie (jedna niezgodność):
jednej nocy pamiętam nawet spore urywki ze snów (chociaż jak tu całośc zapamiętać)
drugiej nocy pamiętam tylko jedną rzecz - że piłem wodke z Ikśińskim. Trochę to dziwne że akurat tylko to zapamiętuje. Do tego, wódki dawno nie piłem raz zazgoniłem i mi się odechciało

. Czy to może być znak znu (czy coś takiego)? :roll:

PS. Ćwiczę już od ok. tygodnia i dalej nie mogę dobrze zapamiętać przynajmniej 1 snu. Ma ktoś jakiś sprawdzony sposób ?

30 lis 2006, 00:12

Jeżeli dobrze rozumiem to niekiedy pamiętasz sporo z nocy, a raz tylko pamiętałeś, te picie wódki? Czy ten motyw miałeś kilka razy?

30 lis 2006, 07:20

Nie, chodzi o to, że sny pamiętam tak co dwa dni (wczoraj pamiętałem dzis juz zapomniałem). A te picie wódki to było w każdym śnie którym pamiętam od czasu kiedy zacząłem ćwiczyć techniki [jakiś tydzień]

EDIT:
A może ktoś przy okazji napisać jakaś technikę na zapamiętywanie snów? Bo normalnie śnię, wstaje czy to rano czy popołudnio (tak jak teraz się obudziłem 5 minut temu) i wiem że muszę zapisać sen a tu się okazuje że go nie pamiętam. Chwile poleże ale inne mysli przychodza mi do glowy albo ktoś coś w domu mówi, tv włączone etc.

01 gru 2006, 14:10

Walnij sobie tego kielonka to Ci przejda te sny z woda

Aby pamietac wiecej i lepiej po nocce albo po drzemce:
- dziennik snow
- po przebudzeniu nie otwieraj oczu, nie zrywaj sie na nogi tylko probuj przypomniec jak najwiecej ze snu, polez troche i zapisz

Ze snami tak jest ze sa ulotne, oczywiscie niektore sa szczegolne i pamieta sie je cale zycie. Sam pamietam jeden koszmar z dziecinstwa do dzis oraz kilka wspanialych snow. Czasem o jakims snie nie pamietam ale jak sobie np. przeczytam w dzienniku od razu mi sie przypominaja nawet niektore szczegoly ktorych nie zapisalem.

01 gru 2006, 23:57

Meph ale własnie o to chodzi że dziennik słow posiadam od tygodnia, ale tylko co dwa dni jest tam zapisany jakiś sen, inne dni to tekst "Nie pamiętam dzisiejszego snu".
Leżenie nic nie daje. W śnie myslę sobie że fajnie sen pamiętam to zapiszę sobie go. Budzę się, czuję jakby w podświadomości to ze snu że miałem go zapisać, ale za żadnego ch*** go nie mogę sobie przypomnieć

A kielonka sobie nie walne dopiero do sylwestra

A takie sny na "całe życie" to pamiętam jeden koszmar z dzieciństwa który powtarzał mi się kilka tygodni z rzędu. Ale szkoda o tym pisać, teraz to bym się z tego śmiał ale wtedy to było przerażające.

PS. Co tu taki brak aktywności. Szukam dobrych for o świadomych snach, to wszędzie czekam na odp dzień czy dwa

Znasz może jakieś aktywne fora ? [jak coś to na pw]

Pozdro

02 gru 2006, 18:32

Zobaczysz ze z czasem bedziesz pamietal coraz wiecej snow jesli bedziesz je zapisywal, narazie te co pamietasz, twoj "miesien" sie wycwiczy. Ewentualnie jedz duzo rybek, ponoc dobrze wplywaja na pamiec

03 gru 2006, 10:14

Ostatnie zapiski w dzienniku snów to "impreza" drugi dzień "impreza", trzeci "nie pamiętam snu" etc... ;/

05 gru 2006, 23:07

Już chyba 2 tydzień i dalej pamiętam co drugi sen, o ld nie ma mowy. :/

06 gru 2006, 00:23

Kyniu napisał(a):Ostatnie zapiski w dzienniku snów to "impreza" drugi dzień "impreza", trzeci "nie pamiętam snu" etc..

Jakos mnie nie dziwi, ze masz trudnosci z zapamietaniem snu...

06 gru 2006, 22:35

za bardzo skupiacie sie na zapamietaniu snu, za malo na jego kontrolowaniu (czyli swiadomym snie)- pomyslcie - znajdziecie wlasna metode ...

07 gru 2006, 16:51

sny, rowniez te "niekontrolowane" moga miec pewna wartosc inicjacyjna. Nie widze powodu, by skupiac sie bardziej na jednych niz na drugich. Opanowanie mozna zdobywac roznymi technikami, zaleznie od predyspozycji...

07 gru 2006, 18:02

Coraz częsciej zaczynam zapamiętywać, chociaż bardzo mało. Straszne urywki, ale dobre i to.
Po drugie zapominam o rt i technice [z dłońmi]. W szkole za duży hałas nie mogę się skupić, robie co 15 minut a przyjde do domu i zapominam bo zmęczony.

07 gru 2006, 19:38

frx napisał(a):za bardzo skupiacie sie na zapamietaniu snu, za malo na jego kontrolowaniu (czyli swiadomym snie)- pomyslcie - znajdziecie wlasna metode ...

Raczej ciezko zeby ktos mial zabawe z LD skoro nie pamieta zwyklego snu... Wiec jesli nawet skontroluje jakis sen to tez tego nie zapamieta. Pozatym jedno nie przeszkadza drugiemu.

leaozinho napisał(a):sny, rowniez te "niekontrolowane" moga miec pewna wartosc inicjacyjna. Nie widze powodu, by skupiac sie bardziej na jednych niz na drugich

A miales jakis kontrolowany sen? Jest jednak mala roznica miedzy LD a zwyklym snem. Osobiscie sprawia mi wiecej przyjemnosci, zabawy, jest dla mnie bardziej interesujacy i dlatego bardziej priorytetowy niz zwykly sen. Pozatym niekontrolowany sen to normalka a LD to cos co nie czesto sie zdarza w moim zyciu przez co bardziej pozadany.

Kyniu napisał(a):Po drugie zapominam o rt i technice [z dłońmi]

Ta technika z dlonmi to tez test rzeczywistosci

Osobiscie, nie robie zadnych RT, no chociaz co jakis czas spogladam na zegarek ale to odruchowo. Podczas snu jakos bez RT mnie olsniewa, spontanicznie.

08 gru 2006, 18:38

Dzisiaj znowu dziwna akcja. Codziennie do szkoły wstaje o 6 jak biją dzwony w kościele. Godzina 6 słyszę ciche bicie dzwonów, przypominam sobie sny (pamiętałem naprawdę dużo) myślę sobie "fajnie, przynajmniej dzisiaj opiszę dużo". Jako że byłem strasznie zaspany to leżałem sobie chwileczkę, obudziłem się na dobre o 6.02 otwieram zeszyt - fak nic nie pamiętam. I jak zawsze wiedziałem że tyle miałem do zapisania i wogole ale ze snu ani minuty nie pamiętałem .. :/

a tak btw to również dzisiaj położyłem się po po południu spać, coś mi się śniło, nagle jakby na pół-obudzony [jednak w śnie] uświadomiłem sobie że śnię. Jako że wiedziałem, że zaraz mogę się obudzić zacząłem się kręcić wokół własnej osi. Kręciłem się, kręciłem a nagle chyba się obudziłem albo sen nadal trwał [nie pamiętam już]
Czy to był jakiś objaw ld ?

20 gru 2006, 00:16

Minęło już sporo czasu, a dalej nie miałem ld. Jedynie to "coś" o czym napisałem w poprzednim poście. Co muszę zrobić żeby uzyskać w końcu LD? Dziennik prowadzę, rt nieraz robię, ale to nic nie daję. Jest jakaś inna dobra technika?

Znak snu?

Znak snu?

Kto przegląda forum