Witam
miałem dzisiaj dziwny sen. Na początku snu spotkałem jakiegoś pana, rozmawialiśmy. Po jakimś czasie znalazłem się w jakimś pomieszczeniu. W pomieszczeniu tym leżały zwłoki tego pana, z urwaną ręką. Dowiedziałem się od kogoś, że miał wypadek samochodowy. Nie było to jedno ciało. W pomieszczeniu tym leżało także kilka innych (około 10) trupów. Na koniec snu, dwa trupy zaczęły dawac znaki życia, ruszac się, tak jakby powróciły funkcje życiowe. Jednym z nich był właśnie ten pan z wypadku samochodowego. Jest ktoś tutaj kto jest w stanie zinterpretowac mój sen?
miałem dzisiaj dziwny sen. Na początku snu spotkałem jakiegoś pana, rozmawialiśmy. Po jakimś czasie znalazłem się w jakimś pomieszczeniu. W pomieszczeniu tym leżały zwłoki tego pana, z urwaną ręką. Dowiedziałem się od kogoś, że miał wypadek samochodowy. Nie było to jedno ciało. W pomieszczeniu tym leżało także kilka innych (około 10) trupów. Na koniec snu, dwa trupy zaczęły dawac znaki życia, ruszac się, tak jakby powróciły funkcje życiowe. Jednym z nich był właśnie ten pan z wypadku samochodowego. Jest ktoś tutaj kto jest w stanie zinterpretowac mój sen?
- radekk
- Posty: 1
- Dołączył(a): 06 sty 2013, 16:06
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość