pomocy! prosze... ja juz wariuje :(

[Misa_18]

to ten sam chlopak-moj -przyjaciel o ktorym pisalam w postach o temacie randka?

snilo mi sie ze moja najlepsza przyjaciolka przyszla mi z pomoca. pomagala mi w pewnej sytuacji z moim bylym porxzyjacielem. mowila tak jak i na jawie (na poczatku podejrzewalam ja o to) ze nie kocha tego orxyjaciela, sa jak rodzenswto.
Przyszedl do mojego domu ten przyjaciel, chcial ja prosic o pomoc, a na mnie nie zwracal uwagi. Wyszlam zrobic kawe i zauwazylam ich na moim lozku calujacych sie.
Najpierw mowili ze musza mi o czyms powiedziec. Jednka pozniej oboje zwymiotyowali ppo tym jakas czarna ciecza, a on sie zesikal.Pozniej na ich miejscu widzialam rozne osoby.
jednak strasznie w snie i pozniej po przebudzeniu zabolal mnie widok ich na lozku. Prosze pomocie o co chodzi?x czy mam to doslownie interpretowac?

poza snem, ten przyjacirel ma dzieczyne, jest z nia szczeskiwy a porzyjaciolka mu pomaga w tym zwiazku, jest szczesliwa ze kogos ma po ciezkim sytuacji jego ze mna

[ssilvia]

Albo to czyjaś marna prowokacja ?!? :> Albo dziewczyno napisz rzeczywiście do BRAVO, tam już mają kilkuletnie doświadczenie w takich tematach i na pewno uzyskasz poradę...

[Pax]

ALe niewxyraźn...kszzz.. e pishesz... STOP... cięzz&szko....tsss....pszz... zros&^umiecc

[Misa_18]

no coz wlasnie prosilam o interpretacje snu. zadna prowokacja
mam takie sny i z tad moje obawy...
chyba tu nie bede pisac
moje marne prowokacje hehe

[skexin SKX Rapomedyk]

1. jesteś pesymistką?
2. dostajesz doła od byle czego?
3. przejmujesz się byle głupotą?

bo chyba wiem czego ci potrzeba jest to LUZ i DYSTANS. Resztę powiedział ci Pax w topiku "Randka" a ja dodam że jeśli bym dostawał pier*olca od każdego snu to dzisiaj siedziałbym w wariatkowie a mam 14 lat i jeszcze dużo takich 'pierdół' przede mną

[Misa_18]

chyba jestem i stad te zmartwienia.
wlasnie przed chwila przeczytalam wypowiedz Paxa
u mnie sny sa tak realnie przedstawione ze zaczynam w nie wierzyc, pozniej jest dol itp
mechezz dokladnie mnie podsumowales, ostatnio mam tylew spraw na glowie ze dostasje krecka z byle powodu...
i jeszcze jednio to sa prawdziwe sny, nie prowokacje. gdybyscie weszli na inne podobne fora to byscie zobaczyli podobnych ludzi do mnie. sny naprawde niektorych moga doprowadzic do nie wiem nawet juz czego... zalezy to od czlowieka... widac ze slaby mam charater
dzieki :*

[skexin SKX Rapomedyk]

Spoko powiem ci tylko jeszcze że ja kiedyś miałem odwrotnie - przejmowałem się realem i żyłem snami a to była paranoja

[Misa_18]

zazdroszcze ci
ja nie mam dokad nawet uciec, no moze ksiazki i gry czasem
ja zaczelam juz wszystko powoli olewac. co bedzie to bedzie. ale nie moze byc az tak zle jak juz mialam . nigdy nie moze byc tak zle zeby czlowiek tego nie wytrzymal
i zaczzynam sie tego dzieki wam trzymac

[Pax]

Misa... ja bym Ci proponował jeszcze jedną rzecz... ze względu na Twój wiek...

Mówię to z własnego doświadczenia.

Gdy miałem 16-18 lat i hormony kręciły mną jak pralka wirówka i snopowiązałka w jednym to oczywiście rozsterki miałem identyczne jak ty.

Ale potem zrozumiałem, że Show Must Go On niezaleznie od tego co sie dzieje w sferze miłosnej... i przestałem dociekać i szukać na siłe. Zająłem się sobą, swoim życiem, przypomniałem sobie o kilku zapomnianych hobby.

I co? I po roku, bez szukania na siłe odnalazła mnie miłość na śmierć i życie. Odwzajemniona. Kobieta marzeń.

Wnioski? Szukanie na siłe wpędza tylko w doły albo toksyczne związki.

życzę powodzenia i naprawde polecam moją radę

[Misa_18]

nigdy nie szukalam na sile ;p

zakochalam siew w tym przyjacielu 11 lat temu i go ciagl kocham. xzaczelam dociekac i podejrzewalam wszystkich podobnie jak on. tylko ze on z tego wyrosl, przeprowadzil sie i stalo sie z nim jak z toba.

mimo wdzystko nadal docirekam ale juz powoli sie to konczy i biore sie w kupe"
teraz zakluje ze posadzalam min ta przyjaciolke. to glupie. ale sam wiesz jak to jest.

[Pax]

Każdy z nas popelnia w życiu błędy... sęk w tym, żeby w miare dorastania popełniać ich coraz mniej.