1, 2
a właśnie "Po jakimś czasie stało się to na tyle automatyczne " , zapomniałam, że to się automatycznie potem załącza, to znaczy jeszcze trochę pracy i będzie już git Najgorzej to te myśli krążą mi przed zaśnięciem, albo np., jak próbuje sie skupić nad czymś i piszę coś, to mi to "gadanie wewnętrzne" powtarza słowa, i po co? Bez sens! To trzeba wyćwiczyć Jeszcze trochę pracy przede mną, ale już nie jest źle:) <i kurcze podczas pisania ciągle gada > <no to STOP!>
- ajutvia
- Imię: Ania
- Posty: 17
- Dołączył(a): 19 paź 2007, 23:53
No dokładnie! Albo słowa piosenki rano usłyszanej, ciągnące się przez pół dnia.. Totalny bezsens. Ja od pewnego czasu po prostu nie potrafiłem siedzieć cicho.
Ale teraz... Coraz częściej i coraz dłużej, jak to Osho ładnie napisał: chmury myśli odsłaniają czyste niebo nie-umysłu...
Ale teraz... Coraz częściej i coraz dłużej, jak to Osho ładnie napisał: chmury myśli odsłaniają czyste niebo nie-umysłu...
- Bubeusz
- Posty: 286
- Dołączył(a): 12 lis 2007, 15:11
A jeszcze takie wyciszenie jest najlepsze, np., jak ktoś się zakochał bez wzajemności i musi sobie tego kogoś wytępić z głowy no i wówczas medytacja i wyciszenie myśli i jest cudownie :0 Gdybym ja wcześniej poczytała o medytacji i metodzie "stop' to kurcze nikt nigdy nie wszedłby do mojej głowy na tak długo jak to przeważnie bywa u mnie xD super!!:)
- ajutvia
- Imię: Ania
- Posty: 17
- Dołączył(a): 19 paź 2007, 23:53
Ajutvia chyba ty się za bardzo wszystkim podniecasz Ale to jest prawda - nie można by było normalnie pisać czy czytać, bez tego wewnętrznego głosu?
Jeśli we śnie wszelkie afirmacje czy sugestie wchodzą łatwiej, to może lepiej mocno o czymś myśleć przed snem i nagle zasnąć, pozostawiając szansę na "wniknięcie" tego głębiej, niż zawracać sobie tym gitarę w dzień?
Najgorzej to te myśli krążą mi przed zaśnięciem,
Jeśli we śnie wszelkie afirmacje czy sugestie wchodzą łatwiej, to może lepiej mocno o czymś myśleć przed snem i nagle zasnąć, pozostawiając szansę na "wniknięcie" tego głębiej, niż zawracać sobie tym gitarę w dzień?
Bubeusz 18:36:27
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.
http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.
http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
-
skexin
SKX Rapomedyk
- Imię: Michał
- Posty: 453
- Dołączył(a): 30 sty 2008, 19:46
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Droga życia: 11
- Typ: 4w5, wiem że to okropne
- Zodiak: Ryby
mechezz napisał(a):Jeśli we śnie wszelkie afirmacje czy sugestie wchodzą łatwiej, to może lepiej mocno o czymś myśleć przed snem i nagle zasnąć, pozostawiając szansę na "wniknięcie" tego głębiej, niż zawracać sobie tym gitarę w dzień?
Myślę, że to bardzo trafna sugestia. Dobrze jest dbać o swój nastrój przez cały dzień ale szczególnie ważnym jest odpowiednie przygotowanie się do snu. Kiedy śpimy, nasze nieświadome ciało ulega wpływom dosyć niskich sił i obniżamy swój poziom wibracyjny. Dlatego dobrze jest, tuż przed snem, wznieść sie odrobinę - nie za wysoko, żebyśmy nie mieli kłopotów z zaśnięciem potem - wykonać małą pracę energetyczną mającą na celu odpowiednie zaafirmowanie i przygotowanie organizmu do spoczynku oraz jednoczesne ustanowienie systemów kontroli (np. w postaci świetlistej aury dookoła ciała). W ten sposób, nasze ciało nie spadnie zbyt "nisko" w czasie snu i zaczniemy nowy dzień z zupełnie innego poziomu
...all these words I don't just say...
- leaozinho
- Posty: 892
- Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
- Lokalizacja: Ciapuły Dolne
- Droga życia: 1
Ja tam nie wiem, znów sie podniecę ale trudno, normalnie żadne sprzęty grające nie są mi potrzebne. Jak wstaje wcześniej ok 5 rano i do 12 mam różne zajęcia na uczelni czy pracę, i myślę przez ten czas o np., jakimś zespole muzycznym moim ulubionym i skoncentruje się na konkretnych piosenkach. Przychodzę do domu, robie sobie kawę żeby nie usnąć, ale to nic nie daje. Zasypiam i normalnie mam tak : myślę o jednej piosence zamykam oczy od razu zasypiam no i sie załącza, jak sie "ocknę' już wiem co jest grane, myślę o kolejnej przez chwilkę, zamykam oczy, zasypiam i znowu. I tak od popołudnia dopóki ktoś nie przyjdzie do domu. normalnie REWELKA, uwielbiam TAKI STAN! przepraszam, że NIE W TEMACIE.
- ajutvia
- Imię: Ania
- Posty: 17
- Dołączył(a): 19 paź 2007, 23:53
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości