Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.

Problem z...

Post 26 lut 2007, 19:01

Witam, mam dosc czesto taki problem w moich LD, ze jak odzyskam swaidomosc w pomieszczeniu zamknietym to nie moge go opuscic np. Lece w strone okna i nagle cos mnie zatrzymuje i nie pozwala mi na to, siluje sie z calych sil minimalnie posuwajac sie do przadu ale nigdy na tyle zeby opuscic pomieszczenie, czasami jak przelecenie przez sciane/okno nie skutkuje to che normalnie przez nie przejsc i.... zlepiam sie z nimi (nie tak jak normalnie przechodze tylko sie zlepiam i powoli zapadam) .. mysle ze przejde ale nagle jakbym sie obracal czuje ciane na p lecach i sie okazuje ze to moje lozke bo wlasnie sie obudzilem.... raz nawet bylem w pomiesczeniu bez drzwi wiec nie moglem skorzystac z cih normalnego otwarcia.
Zdarza sie wam cos takiego? Jesli tak to jak to ominac?
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Post 26 lut 2007, 20:35

Ja tylko czulem szorstkosc i opor sciany i drzwi.

Moze to pewne przyzwyczajenia i nawyki myslowe z tego rzeczywistego swiata blokuja twoje ruchy, wystarczy zmienic nastawienie na "potrafie, tu jest wszystko mozliwe", no cos takiego :)
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 26 lut 2007, 21:13

Meph, nie zrozumiales mnie - nie raz przechodzilem przez sciany (tez czulem szorstkosc i opor ) albo wtapialem sie w podloge w sufit itd...

Tutaj poprostu chodzi mi o takie specyficzne swiadome sny - jak lece na okno to mam do niego jakies pol metra i nagle mnie cos zatrzymuje i juz wiem ze nie dam rady, to cos podobnego jak czasami sznur w oobe ogranicza poruszanie - podobne uczucie.
Albo ze zwyklym przechodzeniem, nie mam zazwyczaj problemu, ale czasami pojawiaja sie problemy takie jak opisalem w poprzednim poscie (te problemy sa tylko w zamknietych pomieszczeniach).
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron