Psychologia, działanie mózgu.
W swoim zyciu chcialbym zerwac z kilkoma zeczami ale nie mam pojecia jak.
Pierwa to: Mam pewien odruch ktory robie nieswiedomie (niepowiem co to) i chcialbym sie tego pozbyc. W jaki sposob moge tego dokonac ?

Drogi problem: Mam ogulnie zniechcecenie do wielu zeczeczy. Do szkoky ogulem do wszystkiego. Czasami to nawet tak mi sie nic niechce robic i tylko bym lezal na lozko i nic nie robil. Czasami objawia sie to mniej wiecej w taki sposob ze zaczne cos robic, jakis projekt (strona internetowa, wlasna gra, granie w jakas gre i nie ukonczenie jej, opowiadanie czy cos w tym stylu) i zrobie poczatek popracuje nad tym troche czasu a pozniej mi sie tego odechce lub gram w jakas gre dosc dlugo ( to gra RPG ) po pewnym czasie nagle strace caly zapal do grania i juz mi sie w niaa niechce grac :( a kiedy powracam za jakis miesiac to pogram jakas godzinke i znow mi sie odechce w tamtych pozostalych przypadkach tez tak jest. Rozpoczne jakis projekt porobie go troche ( to moze byc kilka godzin to moze byc 1 dzien a moze i nawet kilka dni ) a nastepnie mi sie odechce nagle calej pracy nad nim kontynuowac i tak projekt trafia w kat i nie wracam do niego bo porpostu mi sie niechce a jak zlapie zapal to wroce potworze znow kilka godzin i znow mi sie odechciewa.
Macie jakies rady lub sposob na te dwa problemy ? Jak sie tego pozbyc ? czy to jest gdzies w mej psychice zakodowane czy gdzie ?
[-o< Prosze o pomoc......
Posted by: Emiya Shiro
Avatar użytkownikaEmiya Shirou Mężczyzna
The Knight of Peace
 
Imię: Marek
Posty: 10
Dołączył(a): 09 cze 2005, 12:17
Lokalizacja: Bytom
Droga życia: 4
Zodiak: Panna
Pierwszy problem: spróbuj znaleźć przyczynę robienia tego odruchu. Jeśli to jest jakaś funkcja biologiczna, to niestety nie mogę Ci pomóc, choć mógłbyś spróbować stosować np. autosugestie.

Drugi problem: jest to związane z problemami prywatnymi i emocjonalnymi. To, co robisz, wydaje Ci się - podświadomie - niesatysfakcjonujące, nietrwałe. Świadomie możesz zachęcić się do pracy, ale później okoliczności Ci na to nie pozwolą, ponieważ coś chce Ci pokazać inną drogę.
Sęk w tym, że powinieneś sam poszukać tego czegoś - jakiegoś innego wyjścia, zajęcia. Może też ktoś Ci wskazać to zajęcie, dać wskazówkę - tak jak teraz daję pierwszą wskazówkę - ale to Ty będziesz musiał w końcu zdecydować i zrobić to coś, co Ci wskazano.

Zapewne wtedy będziesz miał zapał i do innych rzeczy - jeśli jedną rzecz zrobisz dobrze, zaczniesz robić także inne dobrze. Kto jest dobry w małych rzeczach, będzie i dobry w wielkich.

Pozdrawiam
Felyne
 

Post 08 sty 2006, 12:24

No i ja mam również podobny problem - ten drugi ;).
Chodzi głównie o tworzenie projektów - tudzież pewnej gry internetowe. Tworzę ją już drugi rok i za każdym razem od nowa :P. Na kompie mam jej chyba z 7 wersji, nie wszystkie działające, ale czesc z nich jak najbardziej :). Za każdym razem dojdę trochę dalej, ale tak żeby dokończyc to nie daję rady :(.
Ja mam na to taką radę - cwiczenie. Jest zaczerpnięte z jednej z książek o Wicce. Kupujesz kalendarz sobie i na każdy dzień planujesz jakąś rzecz. Niech początkowo są to sprawy, które zajmą mało czasu, np. porządek w szafce, napisanie wypracowania jakiegoś, ale niech zawsze jest to coś nadprogramowago, co zrobisz tylko i wyłącznie dla własnej satysfakcji. Dzięki temu cwiczeniu powinieneś wytworzyc w sobie silną wolę - mnie się to jeszcze nie udało, chociaż poprawa jest:).
Innym rozwiązaniem jest wytworzenie w sobie odruchu. Codziennie, o danej godzinie, przez 30 minut czymś się zajmujesz - np. właśnie programowaniem. Musi Ci to wejsc w krew, tak jak ten odruch o którym pisałeś :).
Dobrym rozwiązaniem może byc chodzenie na siłownię :). Dzięki temu wytwarzasz w sobie samodyscyplinę - podobnie jest w bieganiu czy innych sportach. Możesz też znalezc kogoś o podobnych zainteresowaniach i poprzez współpracę z nim wspólnie się motywowac (tak jak na spotkaniach AA, Al-Anon czy DDA).
Archer Mężczyzna
 
Imię: Tomek
Posty: 43
Dołączył(a): 23 wrz 2005, 21:19
Lokalizacja: STG
Droga życia: 9
Typ: 4w5
Zodiak: Ryba

Post 08 sty 2006, 18:34

Archer napisał(a):(tak jak na spotkaniach AA, Al-Anon czy DDA).

Mozesz jasniej z tym wyzej oprocz AA ;) no i czekam na dalsze posty i postaram sie jakos przystosowac do tych ;)
Posted by: Emiya Shiro
Avatar użytkownikaEmiya Shirou Mężczyzna
The Knight of Peace
 
Imię: Marek
Posty: 10
Dołączył(a): 09 cze 2005, 12:17
Lokalizacja: Bytom
Droga życia: 4
Zodiak: Panna

Post 08 sty 2006, 19:08

DDA - Dorosłe Dzieci Alkoholików
Al-Anon - grupa wsparcia dla współuzależnionych :P
Nie pytajcie skąd to wiem :P...
"Swoją prawdę głoś swoją prawdę szerz jasno i spokojnie
Słuchaj też bo każdy ma swoją historię
Nawet głupiec ignorant ma swoją opowieść " (Desiderata, WWO)
Portal Etnobotaniczny - Drzewozycia.info
Archer Mężczyzna
 
Imię: Tomek
Posty: 43
Dołączył(a): 23 wrz 2005, 21:19
Lokalizacja: STG
Droga życia: 9
Typ: 4w5
Zodiak: Ryba

Post 09 sty 2006, 02:08

SoNiC - twój odruch może zniknąc automatycznie. Musisz zając się czymś na tyle, aby coraz częściej pomijać/ zapominać o odruchu. Jest to duże uogólnienie, ale problemu też niesprecyzowałeś.

Co do drugiego problemu - mam podobną sytuację i bardzo dużą rolę odgrywa tu brak odpowiedniego towarzystwa. Znajomi, towarzystwo potrafią na tyle sprężyć :D twoje podejście do wszystkiego, że poczujesz dużą zmianę. Zajęcia, które wymieniłeś nie zajmują twojego umysłu w wystarczający sposób, żeby nie myśleć negatywnie i przez to - nie mieć problemów ze zmobilizowaniem się do czegokolwiek. Dobrym pomysłem więc byłoby znalezienie sobie odpowiedniego (zajmującego, życzliwego ) towarzystwa, lub nienużącego ale wymagającego zaangażowania zajęcia. Tak jest przynajmniej w moim przypadku - sam jakoś się swoich problemów jak na razie nie pozbyłem. :P
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 09 sty 2006, 15:31

Hmmm, jeśli chodzi o odruch to chyba rozumiem o co ci chodzi. Mi też się ostatnio jeden wykształcił (zapewne na podobnej zasadzeie), choć akurat nie chcę się go pozbywać (bo jest przydatny).

Mianowicie kiedy śpię i ktoś odbiera telefon, a okazuje się że dzwoni mój znajomy i pyta o mnie (wtedy mama/babcia odpowiada że śpię) to automatycznie się budzę;). Działa rano. Może banalne, ale jestem pewien, że to odruch, który przygotowuje się do działania w momencie gdy umysł odbiera dzwonek telefonu, a "odpala" się dopiero po usłyszeniu hasła "Tymek jeszcze śpi" ;). Mając dzięki temu jako - taki praktyczny wgląd w mechanizm samocyznnego tworzenia takich odruchów, poradzę ci po prostu autosugestię. Prosta tekstowa afirmacja może tu być IMO niewystarczająca, radzę więc się zapoznać ze sławnym;d Kursem Samokontroli Umysłu autorstwa Nazcaina (strefa51.prv.pl, w Bonusie w #30 jest cały Kurs w jednym pliku), tam znajdziesz nieco na ten temat (są o ile pamiętam ze 2 metody wizualizacji do pozbywania się niechcianych zachowań).


Na drugi temat również się wypowiem. Mam podobny problem, choć teraz, jak sądzę, jest on już u mnie w zaniku. Ze 2-3 lata temu "słomiany zapał" bywał dla mnie faktycznie frustrującym kłopotem. Jak mi się wydaje, to częste w wieku nastu lat i prędzej czy później przejdzie - niektórych może gryźć dłużej, niektórych wcale. W końcu człowiek zaczyna skądś czerpać poczucie własnej wartości, w moim przypadku jest/będzie to desocjalizacja:) (polecam).
Ja - otchłań tęcz - a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach -
jam blask wulkanów - a w błotnych nizinach
idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą.
Avatar użytkownikad6 Mężczyzna
nic nic. 585
 
Imię: Tymoteusz
Posty: 94
Dołączył(a): 02 lis 2005, 12:57

Post 06 lip 2006, 23:06

SoNiC napisał(a):Mam ogulnie zniechcecenie do wielu zeczeczy.

.....a może problem tego że za wiele rzeczy zabierasz się a potem szybko się nudzą spowodowany jest tym faktem że ciągle szukasz "czegoś". Dlatego ciężko ci jest się poświęcić nad czymś tak do końca. Jak mówisz zaczynasz coś a potem ci się nudzi być może to właśnie nie to czego oczekujesz. Może zadaj sobie pytanie czego w życiu pragniesz i do kąd zmierzasz....
...never ever give up!!!.....
Avatar użytkownikasztudynt Mężczyzna
 
Posty: 17
Dołączył(a): 06 lip 2006, 22:59
Lokalizacja: te wszytkie pytania?

Post 08 lip 2006, 20:03

co do odruchu-nie wiedząc co to jest trudno coś konkretnie zalecić ale w NLP stosuje się technikę SWITCH która jest bardzo skuteczna
druga sprawa-
po pierwsze- po co tak robisz, po co stosujesz taką strategię? Co ci to daje? Zapewne kiedyś przynajmniej raz, takie działanie przyniosło pozytywny skutek. Dobrze jest to rozpoznanć i uzyskiwać ten pozytywny skutek w bardziej ekologiczny sposób.
hanif Mężczyzna
 
Posty: 10
Dołączył(a): 31 mar 2006, 06:50

Post 08 lip 2006, 20:25

SoNiC napisał(a):Mam pewien odruch ktory robie nieswiedomie (niepowiem co to) i chcialbym sie tego pozbyc. W jaki sposob moge tego dokonac ?



Jednym z najprostrzych sposobów żeby z czymś zerwać, jest wpierw dostrzeżenie tego :idea: , w takim sensie żeby świadomie, podkreślam świadomie wiedzieć iż w danym momencie zaczyna się właśnie to robić. Żeby dostrzec w zasadzie tak wiele nie trzeba i wbrew pozorom nei jest to wcale takie trudne. Człowiek staje się z czasem tak mechaniczny, iż nie dostrzega tego co wokół niego się dzieje, co gorsze nie widzi co dzieje się w samej jego osobie. Problem tkwi w tym że za dużo uwagi poświęcamy innym niż samemu sobie. Zacznij obserwować własną osobę jak kogoś obcego, spoglądaj na siebie spróbuj stanąć "obok" i na siebie patrzeć jak na kogoś, zacznij go obserwować podglądać z "boku". Zaczniesz dostrzegać jak ten "ktoś" się zachowuje, myśli, mówi itp. Szybko uświadomisz sobie że tą obcą osobą jesteś własnie TY. pózniej zaczniesz dbać o to by nie zachowywać się jak właśnie ta "osoba". W taki sposób można naprawdę wiele zdziałać oduczyć się głupich nawyków, wzbogacić język i wiele wiele więcej. :D

POLECAM :thumbright:
...never ever give up!!!.....
Avatar użytkownikasztudynt Mężczyzna
 
Posty: 17
Dołączył(a): 06 lip 2006, 22:59
Lokalizacja: te wszytkie pytania?

Post 16 lip 2006, 00:37

Najlepszym sposobem jest poczekać, aż będzie się miało czegoś NAPRAWDĘ dość! ;]
Avatar użytkownikaJera Kobieta
 
Posty: 60
Dołączył(a): 21 sty 2006, 19:21
Lokalizacja: z Miłości ;]
Droga życia: 33
Typ: 7w8
Zodiak: koziorożec

Post 23 lip 2006, 13:01

Zmieniaj siebie a nie kogos. Może to trudne, ale tutaj nalezy zmienic swoj stan myslenia.
Raskus Mężczyzna
 
Posty: 39
Dołączył(a): 05 lip 2006, 16:40

Powrót do działu „Psychologia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron