Witam - poznajcie mój świat

[błąd_systemu bez równości nie ma wolności]

Cześć, ciesze się że trafiłem na to forum, teraz krótko się przedstawię:

fizycznie: 20 lat, były student informatyki - miała być dobra praca, ale brak jakiegokolwiek zainteresowania z mojej strony "idź na studia techniczne.." ehh.
bez stałego zamieszkania- ze szczecina przeniosłem się na tańsze miejsce i tymczasowo rozbiłem namiot nad jeziorem, może posiedzę tu do końca wakacji, jak nie znajdę stałej roboty najlepiej za granicą. mam dużo wolnego czasu uczę się zaocznie policealnie dietetyki, czasem dorywcza praca.
Wakacje tak naprawdę mam od matury 2012

psychika: uśmiechnięty, otwarty ,odbierany pozytywnie przez znajomych; przez nieznajomych często pochopnie oceniany. Zainteresowanie dietetyką, polityką, filozofią, sportem pomaga mi dostrzegać alternatywne łatwiejsze drogi do prawdziwego szczęścia i zdrowia - nie choruję od 4 lat no chyba że kac. Dostrzegam manipulacje władzy, przemysłu itp. daje mi to poczucie wyższości nad standardami "produktem-konsumentem-niewolnikiem XXIw" staram się być latarnią dla wszystkich jednak ludzie zbyt często nie chcą mnie słuchać i dalej żyją w swoim plastikowym życiu co sprawia że nie czuję jedności w otoczeniu i czuję się zniewolony bezsilny i czasem popadam w stany depresyjne zwłaszcza jeśli nie chcą mnie słuchać bliskie mi osoby widzę ich nieszczęście i nie mogę nic zrobić. Bardzo przeżywam, i analizuję wszystko co mnie otacza, często zadaję pytania: po co? czy na pewno? jak ja bym się czuł na jej/jego miejscu? choć w niektórych sytuacjach mam wyjebane na 100% i olewam w sprawach okrutnych wobec mnie ale według mnie błahych. Nie lubię materializmu, nie mam dużych wymagań materialnych (netbook-kontakt ze światem, kasa na dobre odżywianie, rozwój, podróże pociągiem nie potrzebny mi dom z basenem ani samochód. Lubię się odurzać mary i proszkami, chociaż wiem że to fikcyjne szczescie, ale ograniczam. Lubię naturę jeziora lasy góry morze pustki bez śladu cywilizacji wyczuwam klimat takich miejsc chyba kilkakrotnie bardziej niż inni.

kocham ciężką muzykę: metal -korn, manson - wyzwala we mnie energię nie z tego świata cholernie mocno, jestem też wielbicielem klasycznego rocka -guns&roses, jak i bluesa, folku, grounge, jazz, reggae, ska, rock&rolla, soundtracków (i filmów) tarantino, z elektronicznych rytmów tylko minimal (paul kalkbrenner). kocham ideologie punk, wolność jest dla mnie najważniejsza, bez wolności dostaję depresji gdziekolwiek bym był, jeżeli widzę jakieś formy zniewolenia nietolerancji, okrucieństwa buntuję się lecz i często też wycofuję i przeżywam w samotności.

Duchowo? wierzę że jesteśmy manipulowani od dziecka z pokolenia na pokolenie że trzeba się modlić i być "dobrym" bo inaczej się pójdzie do piekła a tam jest strasznie jeśli się będzie chodziło do kościoła to po śmierci pójdzie się do nieba. A przecież każdy boi się śmierci, a przemysł religijny na tym zarabia. filmy typu Matrix, Truman Show też przedstawiają inne pojęcie świata. Dopuszczam w 5% że możliwy jest Bóg czy matrixowy świat ale obawiam się że prawda jest okrutna, po śmierci nie ma nic..

niepokoi mnie mój zmienny nastrój, odklejenie od rzeczywistości jakbym oglądał film ze sobą w kamerze pierwszej osoby (myślałem że to przez mary, narazie tylko trochę pomogło jak odstawiłem) ,spadki energii niewiadomo skąd, natrafiłem na forum i czytam właśnie o wampiryzmie energetycznym zahaczyłem o inne cuda i przypomniały mi sie o kumplu który widział ciemną postać w kapeluszu 3 razy i raz w towarzystwie koleżanki która też ją widziała. I też gdzieś ostatnio o pukaniach do okien i śladach stóp na parapetach ciary przechodzą i szukam odpowiedzi z ciekawości... czarna magia jeśli naprawdę istnieje , moc podświadomości - to mnie interesuje jeśli moglibyście polecić jakieś tematy dla mnie byłbym wdzięczny jeśli tu wkleicie linki i przekażecie cenne mądrości