Witam
Dziś w nocy przydarzyła mi się dziwna rzecz
Około 3:10 poszedłem spać i minęło pare minut aż zasnąłem. Rano jak się obudziłem dowiedziałem się od mamy że tak głośno gadałem przez sen, aż przyszła do mojego pokoju. Boło to gdzieś po godzinie trzeciej, podobno siedziałm na łóżku i gadałem że obok łóżka coś jest
i pokazywałęm jej ręką (podobno byłem wystraszony), potem mi powiedziała, że mam iść spać bo jest noc, a ja do niej że jaka noc jak dzień jest. Rozmowa była normalna tylko lekko bełkotałem, ale nie tak jak zawsze podczas gadania przez sen, bo szło ze mną normalnie porozmawiać. Rano nawet nie pamiętałem tej sytuacji i słuchałem z niedowierzaniem. Może mi ktoś jakoś logicznie wytłumaczyć jakim cudem miałem otwarte oczy, gadałem, siedziałem na łóżku i zarazem spałem? Pierwszy raz mi się to zdarzyło 
Dziś w nocy przydarzyła mi się dziwna rzecz



- net9
- Posty: 2
- Dołączył(a): 23 lut 2013, 12:09
Zakładam, że alkoholu nie było.
Hmm... nie mam pojęcia.
Hmm... nie mam pojęcia.
-
DANEKJESTJEDEN Gram każdy film
- Imię: Adam
- Posty: 79
- Dołączył(a): 11 lut 2013, 15:18
- Lokalizacja: woj. opolskie atak na poważnie to jestem wyłoniony z absolutu
- Droga życia: 9
- Typ: 5
- Zodiak: Koziorozec
Nie było alkoholu. Może to coś jak lunatykowanie w miejscu miałem? 

- net9
- Posty: 2
- Dołączył(a): 23 lut 2013, 12:09
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości