Twórczość własna użytkowników oraz dyskusje związane z innymi źródłami wiedzy. Przeczytałeś ciekawą książkę? Znalazłeś wartościową stronę www? Podziel się wrażeniami w tym dziale.

"Transerfing"

Post 11 lut 2013, 14:13

Przez całe swoje życie byłam leniwa, zawsze chciałam mieć wszystko co najlepsze minimalnym nakładem pracy. Nie zawsze się to udawało dlatego często byłam wściekła na wszystko co istnieje. Ale wierzyłam w to że życie nie może być aż tak bardzo skomplikowane aby nie osiągnąć wszystkiego co się zamierza, wystarczy spojrzeć na niektórych ludzi którzy dostają wszystko co chcą od ręki bez żadnego wysiłku, szukałam sposoby by żyć bez wysiłku. Czytałam mnóstwo książek filozoficznych, ale samo to nie przynosiło żadnego sukcesu, znowu praca, znowu trzeba pracować nad sobą, odpuściłam sobie to i zaczęłam iść z prądem, czekając na cud. Jak to mówią gdy uczeń jest gotowy , pojawia się mistrz. Aż w końcu trafiłam na książkę Vadima Zelanda „Transerfing”. Po przeczytaniu pierwszego tomu, można dostrzec, że wiele z tego o czym pisze obecnych jest w książkach o prawach przyciągania ; „myśli tworzą naszą rzeczywistość” i tak dalej. Jest to seria bardzo specyficzna , ponieważ wszystko jest tutaj opisane po kolei, aby zrozumieć jak działa mechanizm kształtowania swojego losu. Według Transerfingu, można być kimkolwiek się zapragnie i robić cokolwiek się chce, ponieważ wszystko to już istnieje, w tzw. „przestrzeni wariantów” , problem polega na tym aby przemieścić się ta taką „linię życia” , na jakiej ktoś chciałby się znaleźć . To, co przeszkadza w osiągnięciu swoich celów , to tzw „wahadła” , energoinformacyjne struktury które zasysają energię ludzi i podporządkują je sobie. Nie potrafię powiedzieć czy to wszystko jest prawdą, nie mam pojęcia, ale kogo to obchodzi jeżeli uprawianie transerfingu działa. Rzeczywiście można dostać to co się chce, ale trzeba pamiętać że według haseł tego prądu działa zasada „Marzenia się nie spełniają , a dostajesz to czego nie chcesz” . Transerfing działa niezawodnie , wystarczy podążać według określonych reguł, a po dłuższym praktykowaniu go, wchodzi w nawyk , wszystko wychodzi, łatwo i przyjemnie. Dlaczego o tym piszę? Chcę podzielić się swoim odkryciem, myślę że jest to bardzo prosta filozofia dla tych, którzy szybko oczekują efektów.
Każdy sam musi być myśliwym swojego przeznaczenia.
Avatar użytkownikaskydoll Kobieta
 
Posty: 14
Dołączył(a): 01 lip 2009, 22:30
Lokalizacja: Radom
Typ: 4w5
Zodiak: koziorożec

Re: "Transerfing"

Post 12 lut 2013, 06:54

Mogłabyś podać te zasady? Opisać więcej?
Marzenia się spełniają, myśli tworzą rzeczywistość. To wiem i to działa. Jednak w praktyce popełniam wiele błędów.
Czego unikać i na czym się skupiać?
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: "Transerfing"

Post 12 lut 2013, 12:10

Rzecz w tym, że marzenia się nie spełniają :) Transerfing zawiera wiele zasad, ciężko byłoby tu zawrzeć najistotniejsze kwestie. Ale jeśli chodzi o marzenia, nie spełnią się tak po prostu, potrzebny jest do tego tzw "zamiar". Jest to postanowienie posiadania danej rzeczy, tak jakby to już wystąpiło w życiu, oraz aktywne działanie, by to osiągnąć. Ważne jest też , nie zawyżanie wartości danej rzeczy, wg. Vadima Zelanda wszystkie rzeczy są na poziomie energetycznym jednakowe, ani dobre ani złe, dlatego jeśli zbyt mocno się czegoś pragnie jest bardzo możliwe że wydarzy się coś całkiem odwrotnego, a jeśli chodzi o marzenia, to ciężko jest traktować jak coś mało ważnego. Wszystko sprowadza się do tego, aby został zachowany umiar, równowaga. Działanie w celu spełniania zamierzeń powinny być wykonywane na spokojnie, aby wywołać nadmiernego nacisku, nadmiernego potencjału, bo wówczas siły równoważące powodują wyrównanie nadmiernego potencjału w dół, sprowadzają marzyciela na ziemie:) . Jest taki przykład, dążąc do swojego celu należy wykonywać czynności tak, jakby się szło do kiosku po gazetę, o czym myślisz gdy idziesz po gazetę? Że jej tam nie będzie? Że zapomniałeś pieniędzy? itd. Co to za problem, jest mnóstwo stoisk z gazetami a po pieniądze można się wrócić:) Widzisz jakiś nacisk? Nie stwarzasz żadnego potencjału. Istnieją także "wahadła", jak mówiłam są to energo-informacyjne struktury które powstają gdy energia podobnie myślących ludzi skupia się w tą samą stronę, emitując myśli o konkretnej częstotliwości. To one czerpią energię z myśli ludzi i karmią się nią, oddając tylko niewielką część energii ludziom ich zasilających. Jest ważne aby unikać najbardziej destruktywnych wahadeł, które potrafią rujnować życie. Można je ominąć, bądź stłumić. Ale w żadnym wypadku nie należy z nimi walczyć , ponieważ jest to równoznaczne z oddawaniem im swojej energii, przecież gdy o nich myślisz, przeżuwasz negatywne myśli na ich temat także oddajesz im swoją energię. Jednak nie powinno się izolować od wahadeł, które mogą doprowadzić cię do celu, zależnie od tego jaki sobie obierzesz. Czym są wahadła? Wszystkim co istnieje. Destrukcyjne wahadło to przykładowo wojna. Wszystko można podpiąć pod model wahadła, np. ludzi, którzy próbują nam dopiec. Jak się bronić przed takimi ludźmi? Spróbuj z nimi walczyć, a oni nie odpuszczą będzie jeszcze gorzej. Ale jeśli ich zignorujesz, czyli ominiesz, po jakimś czasie odpuszczą i znajdą kogoś innego do zaatakowania, możesz też ich stłumić, czyli zrobić coś, czego absolutnie nie zakłada scenariusz: są negatywnie nastawieni, zareaguj pozytywnie, tak jak nie będą się spodziewać. To są przykłady, jest 8 tomów. Warto zapoznać się z pierwszym i ocenić , czy warto wypróbować Transerfing w praktyce , czy szukać czegoś innego. Można znaleźć ebooka w internecie, ale jeżeli ktoś ma opory , warto zainwestować ok 30 zł w pierwszy tom.
Każdy sam musi być myśliwym swojego przeznaczenia.
Avatar użytkownikaskydoll Kobieta
 
Posty: 14
Dołączył(a): 01 lip 2009, 22:30
Lokalizacja: Radom
Typ: 4w5
Zodiak: koziorożec

Re: "Transerfing"

Post 12 lut 2013, 19:05

Ciągle nie dociera do mnie pojęcie wahadła. Coś powinno iść raz w górę, raz w dół...

Powiem to po swojemu, czy dobrze? Proszę o ocenę.
Trzeba mieć jakiś konkretny cel i wierzyć, że to się stanie. Trzeba o tym myśleć często, ale nie spinać się i nic nie robić na siłę.
Po prostu uwierzyć, że tak będzie.
Negatywni ludzie, negatywne energie... Jeśli walczymy z nimi, to tracimy większość swojej energii a skutek jest mizerny. Najlepsza metoda, to odpuścić, "olać."

Czy raczej ich unikać, czy też lepiej nauczyć się żyć obok?
To akurat jest mój konkretny problem, bo historia się powtarza. Ciągle w moim otoczeniu pojawiają się ludzie, którzy starają mi się wejść " na łeb". A ja zawsze rwę się z pomocą i zawsze to dla mnie źle się kończy.
Czegoś się muszę nauczyć. Unikania ich i gonienia? Czy wręcz przeciwnie, być obok nich, stwardnieć i myśleć o swoich potrzebach?
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: "Transerfing"

Post 12 lut 2013, 19:53

Wahadło to energoinformacyjna struktura stworzona wówczas gdy myśli ludzi są skierowane w tą samą stronę. Przykład wahadła : religia katolicka. Kto karmi wahadło? Wyznawcy. Co dostają w zamian? Poczucie bezpieczeństwa, że po śmierci trafią do raju itd. ale ten kij ma dwa końce. Wahadło zabiera im energię, „podkarmia” troszeczkę, ale wciąż posiadając ich, ponieważ chodzą do kościoła itd. to są stale we władzy wahadła. Ateiści nie wierzą w Boga, ateizm to także wahadło. Wszystko można podpiąć pod wahadło, a teraz czym ono jest. Dlaczego akurat wahadło to łatwo się domyślić: przekazując energię myśli, czyli myśląc bądź omawiać dany temat, wówczas wprawiamy je w ruch, gdy nie mamy nic wspólnego z obcym wahadłem, wówczas ono nie ma na nas wpływu. Każde wahadło ma swoje reguły, które poplecznicy muszą wykonywać w przeciwnym razie, gdy nie dostaje ono swojej dawki energii , bądź ta częstotliwość myśli nie pokrywa się z jego częstotliwością , wyrzuca nas ono i szuka sobie innych popleczników. Mówiłam że ludzi także można podpiąć pod ten model i tak jest. Jeżeli natrętny człowiek nie daje nam żyć , wówczas mamy 2 wyjścia z owej sytuacji. On karmi się naszą energią, może ją nam zabierać na poziomie energetycznym gdy skrycie go nienawidzimy – wahadło zostaje wprawione w ruch. Walczysz z nim lub odpowiadasz na jego zaczepki – grasz w jego grę. Ale gdy stłumisz wahadło, zaburzysz jego naturalny ruch, odpowiadając nieadekwatnie do tego , czego się spodziewa, sprawdź co się wówczas stanie! Lub gdy zwyczajnie ominiesz wahadło, nie dasz się wciągnąć w jego grę, poszuka innego chętnego skoro masz go gdzieś. Jeżeli wiesz co chcesz osiągnąć, i jesteś gotowa na to, jesteś pewna że to będzie dawać ci szczęście to osiągniesz to ale pod pewnymi warunkami, twoje marzenia się spełnią gdy nie będziesz za bardzo naciskać. Trudne prawda? Bo jak może się to udać skoro z całego serca się o czymś marzy. Gdy naciskasz stwarzasz tak zwany „ nadmierny potencjał” który przechyla równowagę wahadła tylko w jedną stronę, zauważ że wszystko na świecie jest dualne: dobro- zło, nienawiść- miłość i wszystkiego jest po trochu prawda? Do tego sprowadza się prawo równowagi. gdy wahadło przechyla się w jedną stronę, czyli ciągle myślisz o celu, jaki to on jest wspaniały itd. stwarzasz nadmierny potencjał, gdyż muszą istnieć przecież jakieś wady ,prawda? Lepiej nie skupiać się na tym, chcesz coś , wówczas spróbuj zwizualizować sobie siebie w tej sytuacji gdy to posiadasz. Ciesz się tym obrazem, przeżywaj go ale nie przywiązuj się zbytnio do niego, odpuść. Gdy będziesz natrafiać na jakieś okazje lub momenty związane z tym czymś wtedy wiedz, że jesteś coraz bliżej. Jeśli się nie uda, zastanów się czy nie pragnęłaś za mocno, i spróbuj jeszcze raz.
Jeśli chodzi o twój problem , to naprawdę nie mam pojęcia co ci doradzić, ale jeśli zrobisz coś dobrego dla kogoś, to z pewnością do ciebie wróci:)
Każdy sam musi być myśliwym swojego przeznaczenia.
Avatar użytkownikaskydoll Kobieta
 
Posty: 14
Dołączył(a): 01 lip 2009, 22:30
Lokalizacja: Radom
Typ: 4w5
Zodiak: koziorożec

Re: "Transerfing"

Post 12 lut 2013, 21:29

To dobro jakoś do mnie nie wraca. Wiem, robię błędy i muszę dotrzeć do sedna, czyli co zmienić.
Jedno jest pewne, że jak odpuściłam, to było lepiej. A w praktyce to wyglądało to tak, że jak ten ktoś się "wyżywał" -to wyobrażałam sobie coś śmiesznego. Ktoś wrzeszczał, a ja zaczynałam się uśmiechać, bo to moje wyobrażenie jego osoby, było bardzo zabawne.
Poczuł się zbity z tropu, odpuścił.
Trochę mi przybliżyłaś temat. Dzięki. Teraz muszę to przeanalizować by wiedzieć, jak działać.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: "Transerfing"

Post 16 lut 2013, 14:45

wysyłam prywatną wiadomość:)
Każdy sam musi być myśliwym swojego przeznaczenia.
Avatar użytkownikaskydoll Kobieta
 
Posty: 14
Dołączył(a): 01 lip 2009, 22:30
Lokalizacja: Radom
Typ: 4w5
Zodiak: koziorożec

Re: "Transerfing"

Post 16 lut 2013, 21:02

Skydoll, czyli wedle Twoich praktyk ta metoda jest skuteczna pod względem wprowadzania w życie tego co my uważamy za odpowiednie? ;)
ilill Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 17 sty 2013, 22:51
Zodiak: byk

Re: "Transerfing"

Post 19 lut 2013, 19:54

Transerfing działa niezawodnie, wystarczy wprowadzić odpowiednie zasady w życie, i zmienić swoje nawyki tj. reagowanie negatywnym na negatywne, przy czym nie ma tutaj miejsca na szkodzenie innym itd. ponieważ to się po prostu nie opłaca : "zło przyciąga zło". Są tutaj także zaskakujące informacje na temat dlaczego niektórzy ludzie bezwzględni i dążący po trupach do celu, manipulanci dostają często to czego chcą, wg autora "w przyrodzie nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwość", ale wszystko to można przeczytać w książce, i wypróbować na sobie, następnie ocenić efekty. Nie należy przyjmować wszystkiego na wiarę, łatwo ocenić efekty z własnej praktyki.
Każdy sam musi być myśliwym swojego przeznaczenia.
Avatar użytkownikaskydoll Kobieta
 
Posty: 14
Dołączył(a): 01 lip 2009, 22:30
Lokalizacja: Radom
Typ: 4w5
Zodiak: koziorożec

Re: "Transerfing"

Post 19 lut 2013, 20:04

skydoll napisał(a):Transerfing działa niezawodnie, wystarczy wprowadzić odpowiednie zasady w życie, i zmienić swoje nawyki


Czyli jakie? Mogłabyś wypunktować, tak z grubsza?

skydoll napisał(a): Są tutaj także zaskakujące informacje na temat dlaczego niektórzy ludzie bezwzględni i dążący po trupach do celu, manipulanci dostają często to czego chcą, wg autora "w przyrodzie nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwość", ale wszystko to można przeczytać w książce, i wypróbować na sobie, następnie ocenić efekty. Nie należy przyjmować wszystkiego na wiarę, łatwo ocenić efekty z własnej praktyki.


Jestem bardzo ciekawa! Skydoll a nie mogłabyś opisać tak ogólnie wszystko, krok po kroku? Mnie te 6 tomow jakos pzrestraszyło, nie jestem pewna, czy w trakcie czytania po prostu nie rzucilabym książek w kąt.
Avatar użytkownikaIsabellaSempere Kobieta
...
 
Imię: Isabella
Posty: 86
Dołączył(a): 23 lis 2012, 00:12
Droga życia: 5
Zodiak: Lew

Re: "Transerfing"

Post 19 lut 2013, 21:42

Hmm, posty powyżej zawierają już same w sobie ogólny mechanizm i zasady. Powiedz mi czy rozumiesz to o czym pisałam ? Ciężko byłoby mi tu zawrzeć wszystko co ma autor na ten temat do powiedzenia, ale gdybyś miała bardziej konkretne pytanie do moich postów? Jeżeli chodzi o objętość tych wszystkich książek to ja czytałam je jednym tchem, czyta się je błyskawicznie, ale to zależy od przyzwyczajeń. Ale niech Cię nie przeraża objętość, ponieważ w zupełności wystarczy przeczytać pierwsze 3 lub nawet tylko 1, to zależy jak szybko się załapie, bo często sam autor się powtarza, jest tutaj dużo odnośników do pierwszych tomów. Przykładowo 2 ostatnie tomy zawierają wyłącznie dyskusje internautów z rosyjskiej strony o Transerfingu :)
Każdy sam musi być myśliwym swojego przeznaczenia.
Avatar użytkownikaskydoll Kobieta
 
Posty: 14
Dołączył(a): 01 lip 2009, 22:30
Lokalizacja: Radom
Typ: 4w5
Zodiak: koziorożec

Re: "Transerfing"

Post 20 lut 2013, 20:05

Czekając na nasze życzenie, nie marnujemy tego czasu. Siły nas przygotowują i uczą jak do Tego pragnienia dojść.
Poznaj siebie, a poznasz wszechświat.
Avatar użytkownikaFantasstka Kobieta
 
Posty: 110
Dołączył(a): 16 maja 2012, 20:46
Droga życia: 4

Re: "Transerfing"

Post 21 lut 2013, 11:00

Skydoll przepraszam, że dopiero teraz odpisuję :-)

Powracając do tematu: Załóżmy, że chcę komuś "pomóc" wyzdrowieć
Z tego, co napisałaś i ja zrozumiałam widzę to tak:

* myślę o tej chorej osobie bez napięcia, widzę ją zdrową ale nie myślę o tym non stop

* w momencie, kiedy widzę/wiem, że ta osoba czuje się gorzej to nie poddaję się ogólnej atmosferze strachu i zatroskania ale co wtedy robię z negatywnymi myślami, które mimo wszytko i mnie opanowują? "zamieniam" je na te pozytywne? Czy pozwalam im "zaistnieć" w umyśle a potem odpłynąć?

* czy powinnam np 2 x dziennie wyobrażać sobie tą osobę jako zdrową, czy to będzie stwarzać jednak ten niepotrzebny nacisk, o którym wspomniałaś?
Avatar użytkownikaIsabellaSempere Kobieta
...
 
Imię: Isabella
Posty: 86
Dołączył(a): 23 lis 2012, 00:12
Droga życia: 5
Zodiak: Lew

Re: "Transerfing"

Post 21 lut 2013, 14:35

Pozwól, że się wtrącę :)

* w momencie, kiedy widzę/wiem, że ta osoba czuje się gorzej to nie poddaję się ogólnej atmosferze strachu i zatroskania ale co wtedy robię z negatywnymi myślami, które mimo wszytko i mnie opanowują? "zamieniam" je na te pozytywne? Czy pozwalam im "zaistnieć" w umyśle a potem odpłynąć?


A gdyby tak połączyć te dwie kwestie zaistnieć negatywnym myślom w umyśle, rzecz jasna tłumić nie można, ani na siłę wyrzucić, bo zwiększą swą potęgę oraz wytworzyć uczucia pozytywne coś w rodzaju sublimacji...

* czy powinnam np 2 x dziennie wyobrażać sobie tą osobę jako zdrową, czy to będzie stwarzać jednak ten niepotrzebny nacisk, o którym wspomniałaś?

Jeżeli będziesz zmotywowana to raczej sama z siebie będziesz intensywniej myślała o tej postaci.
Poznaj siebie, a poznasz wszechświat.
Avatar użytkownikaFantasstka Kobieta
 
Posty: 110
Dołączył(a): 16 maja 2012, 20:46
Droga życia: 4

Re: "Transerfing"

Post 21 lut 2013, 18:21

Niestety nie pomogę Ci, ponieważ Transerfing traktuje kształtowanie własnego losu. Chodzi o to, aby „wybierać swój los” nie ingerując w czyjeś interesy. Autor mówi :Należy wszystko na świecie traktować jak obrazy na wystawie, jeżeli któryś się nie podoba, to zawsze można przejść w inne miejsce, ale przecież nikomu nie przyjdzie do głowy by zmieniać wystrój. Chodzi o to aby traktować siebie wyłącznie jako gości i ingerować na siłę w zmianę rzeczy. Wg autora jak mówiłam można wybrać sobie dowolny los , ponieważ on już ISTNIEJE w „przestrzeni wariantów”, nie możesz dostać czegoś czego tam nie ma, ale istnieje nieskończona ilość tych wariantów, i każdy na pewno znajdzie coś dla siebie:). Według Transerfingu, ludzie sami przyciągają choroby, tak samo jak inne rzeczy np. rozmyślając bezustannie o tym itd. .Jeżeli chodzi o uzdrawianie kogoś, to tutaj masz na myśli bioenergoterapie? Nie mam pojęcia jak to działa, ale jest z pewnością mnóstwo osób na forum , które mogą Ci pomóc. Możliwe , że twój przykład może się sprawdzić, w życiu tego nie próbowałam. Ale ogólny mechanizm który podałaś jest bardzo dobry, można w ten sposób przyciągać rzeczy, lub wydarzenia. Widzisz jeśli chodzi o chorego, to niestety trudno jest NIE PRAGNĄĆ bardzo mocno czyjegoś wyzdrowienia w porównaniu np. z przyciąganiem telefonu, bez którego można się obejść. Łatwo tutaj o nadmierny potencjał, czyli zburzenie tej równowagi. Gdy przejdziesz do 2 podpunktu , najlepiej jeżeli w ogóle nie będziesz o tym myśleć, u mnie tak to właśnie działa. Gdy pomyślisz sobie, czego by tu nie osiągnąć i posiadać, i te wszystkie rzeczy zaczniesz wyliczać i wizualizować, u mnie wtedy najwięcej się sprawdza, ponieważ zwyczajnie o nich zapominam. Ale czasem trzeba długo na to czekać.
Każdy sam musi być myśliwym swojego przeznaczenia.
Avatar użytkownikaskydoll Kobieta
 
Posty: 14
Dołączył(a): 01 lip 2009, 22:30
Lokalizacja: Radom
Typ: 4w5
Zodiak: koziorożec

Powrót do działu „Rozmaitości i media”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron