Ciagle sny o osobach z przeszlosci...

[Gelo]

Witam. Obecnie mam 21 lat, a ciągle śnią mi się osoby z gimnazjum, tj z okresu kiedy miałem około 15 lat... Mieszkałem wtedy w innym domu, potem się przeprowadziłem i z tymi osobami nie mam żadnego kontaktu. A mimo to 3/4 snów to właśnie te osoby...Nigdy za bardzo się z nimi nie zadawałem, tym bardziej tego nie rozumiem. Obecny życie śni mi się o wiele rzadziej , prawie wcale. O czym to może świadczyć? Dlaczego moje sny zatrzymały się na pewnym odległym etapie? Dodam, ze mam duże trudności ze snem, ciągle się budzę, ciężko zasypiam... jestem bardzo nerwowy, do tego chyba mam fobie społeczna... Proszę, nie, błagam o pomoc... Te sny nie dają mi spokoju, czasem mam wrażenie ze jestem nienormalny,...

[Sinbard Blackbird]

Obecny życie śni mi się o wiele rzadziej , prawie wcale. O czym to może świadczyć?

Podać ci kilka przykładów do których może zaprowadzić taki determinizm?
Czy wystarczy ci, gdy powiem, że życie nie zna determinizmu i nie może o sobie świadczyć.
Ponieważ życie jest.
A człowiek jako istota wynikająca z niego, lecz śmiertelna w ciele, pragnie osłodzić sobie widmo odejścia różnymi historyjkami.
I są one czymś nieprzebranie pięknym, gdy pochodzą od Ciebie.
Gdy stwarzasz je dla siebie.
Ale jeśli pytasz.
To zamiast wykorzystywać narzędzie, które jest ci dane...
Jesteś wykorzystywany.
Czyjeś słowa i interpretacje wpływają na twoje postrzeganie i na to co doświadczasz.

Warto?

Dlaczego moje sny zatrzymały się na pewnym odległym etapie?

To jest bazowa myśl z przez którą pojawia się twój emocjonalny stosunek w Tobie Samym.
Sny to nie obiekt.
Nie poruszają się nie stają w miejscu, nie przyspieszają.
Sny są.
To część twojej psychiki, która dochodzi do głosu w stanie spoczynku.
Nic więcej.

Te sny nie dają mi spokoju.

Sny nie są różne od Ciebie.
Dlatego nie możesz mieć do nich tak naprawdę stosunku do nich ani tym bardziej one do Ciebie.
Sny to nie oddzielny obiekt.
Nie mogą wzbudzać twojego niepokoju.
Ponieważ nie są czymś z zewnątrz.
To jesteś tylko ty.
Ale utożsamiasz się z innym konceptem siebie.
Dlatego wszystko co się nie mieści w tym koncepcie jest "obce".
A jak obce to może ci dokuczać...

To że czegoś nie rozumiesz nie znaczy, że coś z Tobą jest nie tak.
Otacza cię takie zrozumienie jakie cię otacza.
Ludzie stworzyli wokoło takie a nie inne doświadczenie.
Nie mogli pokazać ci wszystkiego.
Przekazali ci więc tylko część.
Tyle ile potrafili.
Tyle ile uznali za słuszne, albo ile było ich stać.

Ale jest taki moment.
Że zamiast stąpać po czyichś zasadach i warunkach.
Musisz pokazać sam sobie jaki jesteś.
Jaką część Siebie pokażesz podczas tej przygody tutaj.
I co to jest, będziesz wiedział tylko Ty.

Wesołych Świąt.