Jeść czy nie jeść? Słodka bitwa!

[Ziarenko]

Nie w czekoladzie jest problem - łaknienie słodyczy to złożona rzecz. Na polu psychicznym jest to brak miłości.

Jakiejś konkretnej miłości?

oj Mea

to chyba powinno ci tutaj kilka osób już napisac co czuje, ale może czują,lepiej ode mnie ,że nie ten czas. Ja dopiero osesek jestem w odczuwaniu pewnych rzeczy więc wyjdę przed orkiestrę

w miłości jakich ty konkretów chcesz szukać?

miłość płynie, jest, odczuwamy ja, uczymy się odczuwać,

bardziej poczuj w sobie: co Ci przeszkadza ją poczuć, jakie łapiesz uczucie, zdarzenie, odbiór kogoś w sobie, czegoś w sobie,

miłość jest i nie piszę tego z pozycji osoby, która to mówi mając w sercu wiarę w jakiegoś Boga, wierzę w "Boga" ale nie konkretną religię ani kościół ani nawet biblię

to skomplikowane więc tutaj tego nie opiszę

Miłość jest, wiesz co, jesli to zdanie Ci pasuje, myśl o Nim:

tu mieszka miłość i myśl o swoim sercu

[sidnej]

Ja podjadam od czasu do czasu słodycze ale mam tak że mogę zjeść trochę a później bardzo długo nie jem. Czasami mam na nie fazę

[Ziarenko]

Właśnie szukając tych informacji przez jakiś czas. Po sześciu godzinach ciągłej Googleing , w końcu mam go w witrynie. Zastanawiam się, co to jest brak strategii Google , że nie należy oceniać tego typu witryn informacyjnych w górę listy . Normalnie najważniejszych witryn są pełne śmieci. wspaniały!

zrobię wyjątek i napiszę, dzisiaj a co mi tam,od wczoraj wszystko jest możliwe


co by zostało ku pamięci, odjechany obrazek, właściwie to mogłabym taka być stając przed lustrem, najpiękniejsze te oczy

hej brazil, brazil!!! pięknie, cudownie !!!!