Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.
Witam Państwa. Mam 19lat i ogromną prośbę o pomoc w interpretacji nawiedzającego mnie snu. Sen który opiszę, żeby nie skłamać, pojawia się przynajmniej raz na półtorej miesiąca w różnych postaciach i sytuacjach, zawsze jednak kończąc się identycznie.
Więc tak.... Opiszę może ostatni:
Mój dom, schody na piętro. Późny wieczór, pali się światło. Nagle ktoś gasi to światło. Czuję narastający w śnie strach. Taki jakiego nie da się wytłumaczyć - dławiący, paraliżujący, straszny psychodeliczny klimat. Zbiegam więc po schodach bo się boję, nagle widzę lustro. I już wiem, że coś jest ze mną nie tak. Wiem jedną rzecz: że zaczynam tracić nad sobą panowanie. Spoglądam w lustro - zaczyna wyginać mi twarz, dosłownie, tracę panowanie nad mięśniami, ciałem, przestaję dostrzegać cokolwiek poza tym i jakby zaczyna wyrywać mi coś ze środka. Potem wszystko zaczyna być coraz bardziej niewyraźne a ja się budzę. Wybiegam oczywiście z łóżka i zapalam światło bo strach nadal mi towarzyszy.
Proszę mi pomóc w interpretacji, błagam. Ten sen jest okropny, ma strasznie psychodeliczny klimat. Odczucie w śnie to: świadomość opętania, nienormalności, choroby psychicznej, strach, utrata panowania, kontroli nad ciałem i duszą, wyrywanie duszy, ból, otępienie, panika. Dodam tylko, że domyślam się, że może to mieć coś wspólnego z moim stosunkiem do jedzenia. Stosuję dietę i od paru lat to moja obsesja, a sen ten pojawia się najczęściej kiedy za dużo zjem, ale zdarza się też kiedy trzymam dietę. Nie wiem czy ta informacja w jakiś sposób jest przydatna, ale pomyślałam ,że może ta utrata kontroli we śnie to ten strach przed jedzeniem..? Nie wiem czy dobrze kombinuję. W każdym razie sytuacja senna jest może inna za każdym razem, ale kończy się tak jak opisałam, czyli strach(zawsze pojawia się powód do strachu np.zgaszenie światła, jakaś ciemna postać)-wyginanie mnie-świadomość nienormalności tego co się dzieje-budzenie. Proszę o pomoc i z góry dziękuję .
matchless
 
Imię: magda
Posty: 1
Dołączył(a): 20 wrz 2012, 02:45
Droga życia: 7
Typ: 4w1 włóczęga
Zodiak: skorpion
Witaj Madziu:). Nasunely mi sie dwie uwagi po lekturze Twojego listu, co nie znaczy ze trafne, jesli zechcesz- uwzglednij je.
Po pierwsze: cos Cie gnebi, cos co zepchnelas gleboko do podswiadomosci, a z czym trzeba sie uporac na jawie, bo bedzie wylazic we snach. Poczucie winy albo odczucie krzywdy. Przy czym swiadoma czesc Ciebie celowo nie chce tego uznac, ze strachu moze?
Dwa: wiesz, taki stan ,, rozplywania sie, znikania" w tym co Cie otacza...hmmm- skad strach? Przed czym, przed tym ze Cie nie bedzie? Przeciez wciaz jestes, obserwujac ten proces, to chyba strach ego przed dezintegracja, skoro odczuwasz strach przed utrata kontroli nad cialem. Kto odczuwa ten strach, Magda...co trzyma Cie w szachu....peta Twoja wolnosc...?
Reasumujac- ,, cos", czastka Ciebie jak trafnie zauwazylas wyrywa sie na wolnosc. Trzeba jej pomoc. Uwolnic sie z tego co Twoje ale nie jest Toba. Ten strach nie jest Twoj, to sygnaly ktore plyna z podswiadomosci, ktorym nie pojmuje umysl tworzac we snie koszmary. Wiec mysle Skarbie ze musisz z czyms sie uporac, z czyms o czym wolisz nie pamietac za dnia.
Ale jak mowie- to tylko to co nasuwa mi sie na podstawie Twoich slow, byc moze ktos podpowie Ci cos trafniej. :)
Ania ayalen
 
matchless napisał(a):Dodam tylko, że domyślam się, że może to mieć coś wspólnego z moim stosunkiem do jedzenia. Stosuję dietę i od paru lat to moja obsesja, a sen ten pojawia się najczęściej kiedy za dużo zjem, ale zdarza się też kiedy trzymam dietę. Nie wiem czy ta informacja w jakiś sposób jest przydatna, ale pomyślałam ,że może ta utrata kontroli we śnie to ten strach przed jedzeniem..?


Witaj.
Ta informacja jest bardzo użyteczna.
Zauważ jedną rzecz.
Fakt, że stosujesz dietę, sprawia, że to zjawisko "stosowania diety" jest dla twojego umysłu tak oczywiste, by wiązać je z różnymi stanami w których znajduje się twoje ciało.
Czyli coś według ciebie jest nie tak i głowa próbuje zaradzić takiemu stanowi rzeczy, wymyślając kolejne i kolejne idee, by temu zaradzić.
W końcu uwierzyłaś w myśl, że "mi się śnią koszmary bo stosuję dietę", mimo że sama stwierdziłaś, że koszmarne sny pojawiają się gdy trzymasz dietę jak i zjesz więcej.
Zastanawiające jest to dlaczego uwierzyłaś w taką myśl, skoro sama podajesz argument ją obalający.
Czyżby idea diety nie narodziła się w tobie?
Może uważasz, że nie daje ona takich a takich efektów?

Bo widzisz.
Nasze myśli wzorce zachowań zależą w głównej mierze od tego co nas otaczało, gdy przyszliśmy tu na świat, w czym dorastaliśmy, jacy ludzie nas otaczali.
Dlatego nasze myśli najczęściej podążają pewnymi torami.
Na przykład zdarza się coś miłego i zawsze reagujemy w podobny sposób.
Zdarza się straszny sen, co wywołuje u nas takie, a takie reakcje.

A niby dlaczego?

Dlaczego zapraszamy do siebie konkretne emocje, w takiej a takiej sytuacji?
Wskazuje to na pewną mechaniczność naszego zachowania, a więc czy można inaczej?

Odpowiedź na to pytania jest sposobnością pewnych odkryć.
I być może pomogą Ci one ułożyć Siebie w taki sposób, byś w sposób samodzielny mogła poradzić sobie z każdą wątpliwością, czego Ci bardzo mocno życzę. : )
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
Slonko, a czy nie sadzisz ze,, problem" diety jest powierzchnia, a rzeczywisty kryje sie o wiele glebiej? Zwykle staramy sie tuszowac rzeczywistosc ubierajac czy tez przebierajac ja w wykreowane powierzchowne problemy....i jak zwykle mozliwosci jest tyle ilu ludzi, i niby mechanizm ten sam a kazdy dziala inaczej. Wazne zeby miec swiadomosc ze to my jestesmy odpowiedzia na kazde pytanie ktore sobie zadajemy:), ktoz w koncu zna nas lepiej niz my?
Ania ayalen
 

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron