Psychologia, działanie mózgu.

kotwica kinestetyczna w uchu

Post 04 kwi 2012, 22:06

Miałem fobię lękową – nauczyłem się radzić sobie z lękiem – przede wszystkim obserwować myśli i emocje.
Później odkryłem przypadkiem prosty sposób na tą irracjonalną reakcję – mianowicie reakcja nie odpalała się gdy sam wypowiadałem bądź pisałem to co było bodźcem uruchomiającym reakcję ,bo umysł nie miał wtedy elementu zaskoczenia .
Gdy wpisywałem to w wordzie małymi literami ,program automatycznie powiększył pierwszą literę co stworzyło
wrażenie ruchu, a że byłem przy tym spokojny umysł uwolnił się od starej reakcji Było ok , jedynym małym dyskomfortem była nadwrażliwość umysłu która wynikała z pamięci o tych silnych reakcjach – to był taki nieświadomy lęk przed tym aby znowu tego nie przeżywać.
Zlekceważyłem ten lęk , bo wiedziałem że z czasem minie (rozumiem mechanizm tego, potrafię też pracować z lękiem-taka praca jest moim życiem i pasją). Poza tym nawet gdyby coś się stało to miałem już do dyspozycji ten prosty i skuteczny sposób .
Do rzeczy – mam nałożone zatyczki , parę głosów jednocześnie w tv , umysł coś podłapał i przeskoczyło na starą reakcje – to mnie podrażniło ,gwałtownie wstałem wyjmując i rzucając zatyczki jednocześnie .
Gdybym wtedy chwilę przeczekał i nie zdejmował od razu tych zatyczek , nie byłoby problemu ,tyle że kompletnie nie spodziewałem się tego co w konsekwencji wynikło.
Teraz mam kotwice kinestetyczną , do tego jest to dziwna kotwica .
Działa nawet wtedy gdy nie jestem bezpośrednio pod wpływem bodżca.
Zaś gdy jestem pod wpływem bodzca (wzrok,słuch,dotyk)natężenie bólu się zwiększa , przy dłuższym kontakcie ,reakcja się zmienia na hormonalną . Taka też była na początku ,jednak poprzez szybki oddech i gwałtowne ruchy(podsycanie energii) mogę zmienić tą reakcję na ból.
Chociaż ból był także przy reakcji hormonalnej . Ta kotwica jest jakby „oddzielnym bytem”czy inaczej to określając blokadą energetyczną i potrzebuje energii na swoje istnienie albo też właśnie blokuje po prostu energię .
Zaznaczam że świadomie nie zasilam tej kotwicy , mam spore doświadczenie w medytacji .
Próbowałem założyć zatyczki i ich nie zdejmować, jednak nie da się tego pozbyć poprzez konfrontację to się odpala ciągiem w momencie gdy jestem pod wpływem bodźca .
Największy problem stanowi to że gdy się relaksuje nawet w umiarkowany sposób,odpalają mi się hormony – przed tym odpaleniem następuje pyknięcie , takie jakby przeskoczenie w głowie albo brzuchu .
Próbowałem obserwować ten ból,szumienie a także, technik oddechowych, medytacji ,eft ale zawsze to się tak samo kończyło ,czyli nie uwolnieniem a uruchomieniem .

Lęku, przynajmniej takiego do którego bym nie miał dystansu nie ma , a jeśli chodzi o tą kotwice to ona nie odpala emocji , to jest ból albo reakcja hormonalna – wpływa bardziej na postrzeganie i też trudno utrzymać uważność , właściwie jest to praktycznie niemożliwe .
Ten ból i reakcja sprawiają że jestem niemal bezsilny – jak uwolnić tą energię , jak zmienić tą reakcję ?
jachting Mężczyzna
 
Posty: 9
Dołączył(a): 26 paź 2010, 10:08
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
co tam jest ?
jachting Mężczyzna
 
Posty: 9
Dołączył(a): 26 paź 2010, 10:08
Hej jachting:D

stres wywołuje ból..zresztą wszystkich choroby.

stres-lęk,,,
zastanów się jaka jest przyczyna lęku..
i/lub(co prostsze) nie bój się bać
Nie bój się :evil: to tylko maska.
Miłość zdejmuje maski,,,
:)

jachting napisał(a):co tam jest ?

a jakie było pytanie ? :lol:
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
jachting napisał(a):co tam jest ?


A co wybierzesz? : )
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
poczytam czy posłucham tego mistyka w przyszłości o ile będę miał okazje - w każdym razie praktukuje i interesuje się mistyką już od jakiegoś czasu .

A jeśli chodzi o lęk to lubię tą emocję , wszystkie emocje zresztą są piękne i ile nie ma sie zdania na ich temat i się je przezywa .

Sęk w tym że ciało - umysł reaguje tak że nie mogę uwolnić się od prablemu a własciwie to ta reakcja jest problemem .
Przez obserwacje nie mogę tego przekroczyc .

Wesołych Świat czy też po prostu radości
jachting Mężczyzna
 
Posty: 9
Dołączył(a): 26 paź 2010, 10:08
Emocje to goście.
Jeśli utożsamiasz się z nimi, wyrażasz swoje preferencje i podsycasz waszą relacje Ja - Emocja.
Będzie temu towarzyszył komfort bądź dyskomfort.
To nic za co winniśmy się ganić.
Po prostu zamyka nas w pewnej historyjce pt "Ja przeżywam to i to, bo zdarzyło mi się takie coś, o popatrz jakie mi się zdarzyło".
Nie jesteśmy wtedy czymś gorszym.
Wędrujemy.
Poprzez labirynty swojego umysłu, doświadczamy skrajnych wartości wibracji.
Lecz taka podróż męczy.
Bo stworzenie w Jedni unikatowego wyłącznie dla nas samych świata jest nieprawdopodobnym zakrzywieniem i wysiłkiem.
Ile energii potrzeba żeby w Czymś Jedynie Prawdziwym stworzyć nie-prawdziwą podwersję, w którą wierzymy jako w prawdziwą?
Żyć w tym świecie.
Doświadczać.
Woda mokra, słońce ciepłe.
I to uczucie powrotu.
Gdy cała wiara, energia, miłość, którą włożyłeś w ten swój świat wraca do Ciebie.
To najważniejsze w Życiu.

MIEĆ ODWAGĘ WRÓCIĆ.

Nie zatracić się w swoim egoistycznym uwarunkowaniu.
Nie dać się omamić swojemu poczuciu nieczystości.
To umysł.
Tylko umysł.
Wniosek powstały z identyfikacji ze zjawiskami.
Potrzeba odwagi, by stawić czoła swojej ciemnej stronie, która powstała podczas tej wędrówki.
Wrócić do miejsca, zanim zaczęło się to wszystko i my sami.
Wrócić do najprostszego...

JESTEM.

Przeżyjmy te Święta bez oceniania Samych Siebie. : )
Zaprośmy siebie do Swojego Domu.

Muzyczka:
http://www.youtube.com/watch?feature=en ... s3Vsfzdr14
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Powrót do działu „Psychologia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron