Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.

Wnikanie w cudze sny

Post 04 mar 2012, 04:38

Witam forumowiczow! przeczytalem kilkanascie postow lecz nic nie moglem znalesc. moze zaczne od poczatku:) chce sie z wami podzielic moja historia
nazywam sie Tomek mam 20 lat. zwyczajny ze mnie gosc nic szczegolnego sie mi w zyciu nie przydazylo. zwyczajne zycie. mialo to miejsce okolo pol roku temu. pamietam to jak dzis. ten sen. dziwne mrozne powietrze, ciemny pokoj osietlany przez lampe naftowa zawieszona na suficie czuc jej wyrazny zapach. i ja- ubrany wyjatkowo odswietnie. czarny garnitur,eleganckie spodnie i lakierki dokladnie jak na mature:) czulem sie wyjatkowo rzesko. nie przypominalo to zwyczajnego snu. jakbym przeniosl sie do calkowicie innego swiata. wydaje mi sie ze na kogos czekam ale nie wiem na kogo. spogladam na pokoj. niewielki, dzieki lampie mozna zobaczyc ze ma biale sciany,elegancki dywan wyscielajacy pokoj,czuje ze pod nim skrzypia deski, nie ma okien. jedynie drzwi... gdzies juz je widzialem. nagle zrobilo mi sie blogo cieplo jakby ktos podkecil podgrzewanie. cos jakby mi wydalo rozkaz. uslyszalem swoj glos ale nie moj( nie potrafie tego opisac) ktory kazal mi przejsc przez dzwi. robie to bez wahania. gdy je otwieram w oczy bije mnie swiatlo jakbym stal przed ogromnym reflektorem. jednak zaraz gasnie. i zdaje sobie sprawe ze jestem w innym pokoju- pokoju moich kumpli ktorzy sa bracmi.stoje na srodku i mam uczucie jakby to nie byl sen. stoje ubrany jak do slubu w mieszkaniu kumpli ktorzy spia w najlepsze. nagle jeden z nich sie przebudzil- starszy z mojego rocznika Lukasz. zerwal sie z lozka. przypomnialem sobie ze mowil mi ze od dluzszego czasu budzi sie przed 3 bez powodu. i faktycznie dochodzila 3 na elektrycznym zegarku. patrzylem tak na niego i nagle dotarlo do mnie ze mnie niewidzi. przygladal sie mi (albo przynajmniej w moja strone) po czym przetarl oczy i poszedl do lazenki.po chwili wrocil i polozyl sie znowu spac. Spojrzalem na jego mlodszego brata, Mariusza. Nagle pojawilo sie znowu swiatlo reflektora i pojawilem sie w calkowicie innym miejscu. byla to zatloczona ulica. w srod tlumu dostrzeglem Mariusza ktory rozgladal sie nerwowo. Po chwili doszlo do mnie ze to miejsce jest snem i to nie moim. Mariusz zaczal biec przed siebie wiec staralem dotrzymac mu kroku. wsiedlismy razem do samochodu i wyjechalismy z zatloczonej ulicy. jezdzilismy po jakims miescie co jakis czas mijajac przedziwne rzeczy. nie wiem ile czasu minelo. ale pojawilo sie swiatlo. znowu stalem w pokoju kumpli. na zegarku dochodzila 7. Ja stalem dalej w garniturze po czym znowu pojawilo sie swiatlo. Wrocilem do 1 pomieszczenia z lampa.stalem tam jakis czas. poprawilem krawat i obudzilem sie we wlasnym lozku. ok. godziny 9. To bylo bardzo dziwne przezycie. Lecz nie zwrocilem wiekszej uwagi na to myslalem ze to zwykly sen. Gdzies po poludniu zadzwonil do mnie Lukasz zebym wpadl do nich napic sie piwka. Gdy stanalem przed ich domem zdalem sobie sprawe ze ich dzwi wejsciowe to dokladnie takie same dzwi jak z tego pokoju bez okien. Ogladalismy razem jakas komedie. byla Troche nudna wiec zaczelismy rozmawiac o roznych glupotach. wkoncu rozmowa zeszla na temat snow . Ogarnelo mnie wielkie przerazenie gdy mlodszy z braci opisal niezbyt dokladnie sen w ktorym sie pojawilem. opowiadal ze jezdzilismy samochodem po miescie. smial sie ze bylem ubrany jak na wesele... Tej samej nocy znowu pojawilem sie w pokoju. te same drzwi jak u moich przyjaciol. glos kaze mi je otworzyc. Otwieram je i znowu pojawiam sie u nich w pokoju. Lecz tym razem postanowilem cos sprawdzic. na szafce maja dosyc pokazna kolekcje roznych szklanek, filizanek iyp. jedna z nich polozona najglebiej w kolekcji obrocilem do gory dnem. Nagle odwrocilem sie w strone Lukasza. pojawilo sie swiatlo razace moje oczy. i pojawilem sie znowu w calkowicie innym miejscu. Byl to samolot ktory nie latal w powietrzu ale latal na ziemi. Pilotem byl Lukasz. Usmiechnal sie gdy mnie spostrzegl i znalezlismy sie w innym miejscu. byla to jakas dzwina przestrzen. spadalismy razem w jej glab i po chwili pojawilo sie swiatlo. stalem ponownie w ich pokoju. 6 godzina na zegarku. Zobaczylem ze Lukasz nerwowo rozglada sie po pokoju. Nagle swiatlo zaczelo mnie razic. i poraz kolejny pojawilem sie w pokoju z lampa. nie wiem ile stalem nie potrafie tego okreslic. Po jakiejsc dluzszej chwili obudzilem sie u siebie w lozku. niesamowicie wyspany. dochodzila 8. Odwiedzilem moich kumpli pod jakims glupim pretekstem. gdy zostalem sam w pokoju sprawdzilem kolekcje filizanek. Zauwazylem ze jedna z nich dokladnie ta ktrora poprzedniej nocy przewrocilem do gory dnem nie zmienila polozenia.Ogarnal mnie niepokoj i zarazem wielka ciekawosc .... co sie wlasciwie dzieje? jak ja to robie ? Nie potrafie na to odpowiedziec do dzisiaj. jedyne co moge powiedziec to ze gdy zasypiam zawsze pojawiam sie w pokoju z lampa naftowa nie mialem od tego czasu wlasnego snu. Drzwi przede mna wskazuja na to u kogo sie pojawie. sa to zawsze drzwi wejsciowe do roznych ludzi nie wszystkie potrafie rozpoznac zdarza sie ze pojawiam sie u ludzi ktorych kompletnie nie znam. Zawsze zostawiam po sobie jakis nie znaczacy znak. A to filizanka odwrocona, Kwiatek rzucony za szafę, rozsypane platki roz pod lozkiem czy moneta pod szklanka. Ogolnie co znajde pod reka :) po tym zawsze zwracam uwage na osobe w ktorej sen mam wejsc. dzieje sie to jakos podswiadomie. Sprawdzalem moich przyjaciol. pytalem o sny w ktorych bylem. opisywali nie raz dokladnie nie raz troche mniej wydarzenia w ktorych razem uczestniczylismy. Ja zawsze ubrany w garnitur i osoba sniaca ktorej towarzysze bez wzgledu na wszystko. Sprawdzalem tez ich mieszkania gdy ich odwiedzalem. I Faktycznie znajdowalem platki roz pod lozkiem, Czy przewrocone filizanki. Nie potrafie tego opisac co sie ze mna dzieje. z uplywem czasu zauwazylem ze moi znajomi ktorych odwiedzam w snie sa bardziej szczesliwi. Czerpia wiecej przyjemnosci z zycia i jakos lepiej im sie zyje :) Sprawdzalem co moge a czego nie moge gdy pojawiam sie w czyims pokoju. Nie slychac mnie jak stawiam kroki. nie moge mowic ( dziwne ale poprostu nie moge) moge przesunac przedmiot np. odwrocic filizanke przesunac lekko obraz, kilka kwiatkow rzucic za szafe.. gdy raz probowalem odsunac fotel u jakiegos starego malzenstwa wydawalo mi sie ze wazy z tone w zaden sposob nie moglem go przesunac.Gdy ja albo sniacy zostana w jakis sposob obudzeni to pojawiam sie doslownie na sekundke u nich w pokoju po czym znowu jestem w pokoju z lampa naftowa poprawiam garnitur i budze sie we wlasnym lozku. Nie wiem dokladnie czemu to potrafie. Nigdy nie bawilem sie opuszczanie Ciala ( zapomnialem jak to sie nazywa...) i swiadome sny o ktorych z reszta dowiedzialem sie czytajac to forum ;p Chcialem sie was spytac czy to co sie ze mna dzieje ma jakas nazwe? Czy ktos przezywa to samo co ja ? Czy jest wiecej osob ktore to potrafia? Opisuje to dosyc luznie bo stalo sie do dla mnie przyjemna rutyna. Czyms zwyczajnym jak wyjscie do szkoly. Oczywiscie na poczatku balem sie ze cos jest ze mna nie tak ze zaczynam wariowac. lecz z czasem oswoilem sie z tym. Najwazniejsze ze inni ludzie sa szczesliwi :) Pozdrawiam !
Ostatnio edytowano 04 mar 2012, 16:19 przez beigrekkau, łącznie edytowano 1 raz
beigrekkau
 
Posty: 2
Dołączył(a): 04 mar 2012, 03:44

Re: Wnikanie w cudze sny

Post 04 mar 2012, 13:44

nie wiem czemu nazwales to wnikaniem w cudze sny? a co do reszty to na budzenie sie "bez powodu" mialabym 2 odpowiedzi. chociaz tutaj w ty przypadku niepokający jest fakt ze jest to przed godziną 3, godzina 3 w nocy to oficjalna godzina diabla i demonow, (ogladales moze egzorcyzmy annelise michel?:> tez notorycznie budzila sie o 3) znam wiele osob ktore budzily sie w nocy slyszac jakies glosy w swoich pustych domach, po czym okazywalo sie ze byla 3. moze twoj kumpel robi cos zlego? prawda moze byc ze skrycie cie nienawidzi.. tylko usialbys sie zastanowic, jesli tak to za co? kolesie najczesciej nienawidza siebie nawzajem za dupy, wiec moze cos takiego sie miedzy wami wydarzylo? nie wiem. drugi powod budzenia sie w nocy "bez powodu" jest taki, ze czesto czlowiek budzi sie po skonczonym snie, tylko ze tutaj nie ma okreslonej godziny, ja tak mam cale zycie prawie, vbudze sie po kilka razy w nocy zawsze po tym jak skonczy sie jakis jeden sen...
dobix1
 
Posty: 38
Dołączył(a): 04 mar 2012, 13:34

Re: Wnikanie w cudze sny

Post 05 mar 2012, 02:21

Hej!to ogromnie fascynujące co napisałeś!dawno nie zdarzyło mi sie czytać tak długiego postu do końca.Twoja zdolność ma swoją nazwę,poszukam i dam znać. Ja miałam sen w którym udało mi się na parę sekund przenieść pewien przedmiot z tego snu do rzeczywistości,to było niesamowite!pozdrawiam i napisz jeszcze coś więcej!czy masz jakiś sposób który wywołuje te sny?
Avatar użytkownikaAmasunda Kobieta
猿も木から落ちる
 
Imię: Izabela
Posty: 141
Dołączył(a): 23 maja 2011, 17:25
Droga życia: 8
Typ: Rozjemca
Zodiak: Byk,świnia

Re: Wnikanie w cudze sny

Post 05 mar 2012, 03:55

Witam ! nie wywoluje tych snow. staram sie przypomniec co sie wydarzylo w moim zyciu ze to sie dzieje. Zawsze gdy zasypiam jestem w tym dziwnym pokoju. lecz nie zawsze sa drzwi przez ktore moge przejsc. nie wiem za bardzo od czego to zalezy. wtedy czas mija jakby szybciej przynajmniej tak mi sie wydaje. i budze sie zwyczajnie. zastanawiam sie czy pusty pokoj z lampa ma znaczenie i garnitur. Wiem ze to co opisalem wczesniej jest bardzo dziwne. Ale tak sie dzieje u mnie co noc od ok. polowy roku gdy zasypiam. nie przeszkadza mi to przywyklem juz do tego :D
beigrekkau
 
Posty: 2
Dołączył(a): 04 mar 2012, 03:44

Re: Wnikanie w cudze sny

Post 05 mar 2012, 23:06

W takim razie można pozazdrościć tej zdolności!i śmiało możesz praktykować samouzdrawianie,pomagać innym,pokonywać lęki..to niesamowite!chciałabym mieć taką zdolność. Umiesz wejść w sen każdej osoby?pozdrawiam!twoja umiejętność nosi nazwe "dreamwalking":-)
Avatar użytkownikaAmasunda Kobieta
猿も木から落ちる
 
Imię: Izabela
Posty: 141
Dołączył(a): 23 maja 2011, 17:25
Droga życia: 8
Typ: Rozjemca
Zodiak: Byk,świnia

Re: Wnikanie w cudze sny

Post 06 mar 2012, 13:43

mozecie mi powiedziec, dlaczego jego wlasny sen uwazacie ze wnikniecie w czyjs sen? bo nie rozumiem, czy ty kontaktowales sie z tym kolega,ktory ci powiedzial ze mial sen w ktorym tty byles? i dlaczego wszystkie dziwne rzeczy dzieja sie o 3 godzinie?
Ostatnio edytowano 06 mar 2012, 13:44 przez dobix1, łącznie edytowano 1 raz
dobix1
 
Posty: 38
Dołączył(a): 04 mar 2012, 13:34

Re: Wnikanie w cudze sny

Post 06 mar 2012, 13:44

nie wiem tez czemu zignorowales fakt tej nienawisci w tym snie?
dobix1
 
Posty: 38
Dołączył(a): 04 mar 2012, 13:34

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron