1, 2
Witam nazywam sie Mateusz mam 14 lat , sprawa wyglada tak od 10 miesiecy zaczynam odczowac cos w sobie .Czuje ze potrafie panowac nad wszystkim i wszystkimi jest coraz gorzej staje sie to bardziej rzeczywiste .Czy ktos juz tak mial , czy to moja wyobraznia?
-
mateusz.
boje sie
- Imię: Mateusz
- Posty: 1
- Dołączył(a): 10 sty 2012, 16:43
- Zodiak: bliznieta
mateusz. napisał(a):Witam nazywam sie Mateusz mam 14 lat , sprawa wyglada tak od 10 miesiecy zaczynam odczowac cos w sobie .Czuje ze potrafie panowac nad wszystkim i wszystkimi jest coraz gorzej staje sie to bardziej rzeczywiste .Czy ktos juz tak mial , czy to moja wyobraznia?
To naturalne. : )
To bardzo naturalne zjawisko.
Dlaczego się boisz?
-
Sinbard
Blackbird
- Imię: Mariusz
- Posty: 1888
- Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
- Lokalizacja: Multiwersum.
- Zodiak: Wodny Smok
Strach jest normalny gdy spotykamy sie z czyms nieznanym, szczegolnie z czyms co wydaje sie byc poza 'zwykla' rzeczywistoscia - jednak jakby tu zdefiniowac rzeczywistosc kiedy kazdy uzywa innej perspektywy i kazdy ma inaczej rozwiniete zmysly percepcji?
Dwa razy 'Tak!'
Pozdrawiam
mateusz. napisał(a):Czy ktos juz tak mial , czy to moja wyobraznia?
Dwa razy 'Tak!'
Pozdrawiam
- Eruanis
Według Łazariewa podczas okresu dojrzewania następuje kontakt ze strukturami karmicznymi ( budzenie się karmy ). Przechodziłeś ostatnio jakieś choroby albo spotkało Cię coś nieprzyjemnego?
"Bronią mistrza jest Transmutacja, a nie zarozumiały sprzeciw" Kybalion
http://wojtmucha.pl/?page_id=141 => Przypowieść na Twojego maila
http://wojtmucha.pl/?page_id=67 => Kurs medytacji i panowania nad umysłem
http://wojtmucha.pl/?page_id=141 => Przypowieść na Twojego maila
http://wojtmucha.pl/?page_id=67 => Kurs medytacji i panowania nad umysłem
- flywojt
- Posty: 49
- Dołączył(a): 29 maja 2006, 13:49
- Lokalizacja: Nysa
Reagowanie strachem na nieznane nie jest czymś normalnym tylko wyuczonym nawykiem. Tak cię wyszkolili. Reaguj na otoczenie z miłośćią, stwórz sobie odpowiednie tło do działania,a zobaczysz że cały świat zacznie cię wspierać. I to jest właśnie normalne, a nie walka ze wszystkimi jak starają ci sie wmówić.
To co uznajecie za prawde stanowi wasze ograniczenie, dopiero gdy pozbędziecie się ograniczeń staniecie się wolni.
-
Plantator
człowiek z nikąd
- Imię: Jarek
- Posty: 82
- Dołączył(a): 03 wrz 2010, 18:26
- Droga życia: 7
- Typ: 9w1 - "Marzyciel"
- Zodiak: strzelec, smok
Plantator napisał(a):Reagowanie strachem na nieznane nie jest czymś normalnym tylko wyuczonym nawykiem. Tak cię wyszkolili. Reaguj na otoczenie z miłośćią, stwórz sobie odpowiednie tło do działania,a zobaczysz że cały świat zacznie cię wspierać. I to jest właśnie normalne, a nie walka ze wszystkimi jak starają ci sie wmówić.
Właśnie to przerobiłem. xD
Z doświadczenia potwierdzam. : )))
-
Sinbard
Blackbird
- Imię: Mariusz
- Posty: 1888
- Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
- Lokalizacja: Multiwersum.
- Zodiak: Wodny Smok
Hmmm...Panowie, a nie sadzicie ze strach jest nie tyle,,wyuczonym nawykiem" ile najbardziej pierwotnym mechanizmem - powiedzialabym obronnym, zapisanym w podswiadomosci, a wiazacym sie bezposrednio z ,,przejsciem", obojetnie na ktora strone?
- Ayalen
Tak właśnie myślę, Ayalen. Emocje są częstotliwością, którą odbieramy przez odczucia. Strach jest zapisany jako potencjalna możliwość w DNA. Od zasilającej ciało istoty energetycznej zależy, jakie częstotliwości DNA uaktywni. Program w DNA jest wielostopniowy i uaktywniany właśnie za pomocą częstotliwości. Ludzie, którzy przekraczają pewien próg częstotliwości własnej energii, silnie będą odczuwali rozbieżność między starym programem DNA, a nowy, który właśnie się aktywuje (pozwalając na nowe możliwości psychiczne).
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now
- Imię: Enlil
- Posty: 827
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
Warto zadać sobie pytanie czego oczekujesz (oczekujemy) po fizykach? Nie mają świętego graala, a na temat obiektywności badań naukowych można by sobie sporo podyskutować. Gdyby medycy alternatywni słuchali teorii naukowców, zamiast kierować się rezultatami własnych doświadczeń, już dawno zaprzestaliby praktyki.
Rzeczywistość, którą przedstawia nauka, również jest fragmentaryczna - podobnie, jak nasze zmysły przedstawiają nam jedynie ułamek procenta tego, jaki jest wszechświat. Nie neguję nauki, wręcz przeciwnie, za dużo jej zawdzięczam - tylko mam do niej dystans, jak do wszystkiego. Fizyka pewnych obszarów na obecną chwilę nie dotyka lub panuje w nich jeszcze chaos - akurat w tych obszarach, które mają podstawowe znaczenie dla wielu tematów związanych z psychiką i zdrowiem psycho-somatycznym człowieka. Jak powiedział pewien mistrz taoizmu: "nie ma sensu czekać na naukowców, aż zbudują teorię potwierdzającą praktykę".
Rzeczywistość, którą przedstawia nauka, również jest fragmentaryczna - podobnie, jak nasze zmysły przedstawiają nam jedynie ułamek procenta tego, jaki jest wszechświat. Nie neguję nauki, wręcz przeciwnie, za dużo jej zawdzięczam - tylko mam do niej dystans, jak do wszystkiego. Fizyka pewnych obszarów na obecną chwilę nie dotyka lub panuje w nich jeszcze chaos - akurat w tych obszarach, które mają podstawowe znaczenie dla wielu tematów związanych z psychiką i zdrowiem psycho-somatycznym człowieka. Jak powiedział pewien mistrz taoizmu: "nie ma sensu czekać na naukowców, aż zbudują teorię potwierdzającą praktykę".
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now
- Imię: Enlil
- Posty: 827
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
Slonce, niczego nie oczekuje, zwyczajnie jestem ciekawa jak wibracje energii - bo o czestotliwosc drgan chodzi przy przechodzeniu (jak podejrzewam) przekladaja sie na jezyk nauki. Nauka jest potwierdzeniem mnie, a nie odwrotnie, wiec jesli czegos jeszcze nie wie, zaczekam. W koncu mam na to czas, cala wiecznosc.
- Ayalen
Ayalen napisał(a):zwyczajnie jestem ciekawa jak wibracje energii - bo o czestotliwosc drgan chodzi przy przechodzeniu (jak podejrzewam) przekladaja sie na jezyk nauki.
"Wibracja", "częstotliwość" to pojęcia z języka nauki właśnie, ale sama ww. koncepcja jest całkiem blisko tego, co można (już) przedstawiać oficjalnie w nauce, a prowadzone w latach 60., 70. i później tajne badania naukowe w tych dziedzinach obecnie w dużej mierze są jawne.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now
- Imię: Enlil
- Posty: 827
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
Enlil, zapewne. Mowie wibracje bo tak to odbieram, tak odczuwam. Problem w tym ze fizycznie trzeba byloby mi to tak bardziej lopatologicznie wylozyc. Wprawdzie fizyka to ponoc takze poezja, ale w pisana wjakims nieznanym mi narzeczu:)
- Ayalen
Poniżej dlaczego moim zdaniem nie warto ograniczać się do nauki ani jakiegokolwiek innego, pojedynczego źródła.
Problem z nauką dotyczy nie samej nauki, a mentalności ludzi, którzy przez tysiące lat byli tresowani do tego, by wierzyć w dogmaty i uzależnili swoje myślenie od innych, "wyższych" autorytetów... Pisałem o tym kilka razy na forum: nauka to zaledwie jedno z możliwych podejść; nauka też może przybierać różne postaci, w zależności od przyjętych założeń, "jakości" osób się nią zajmujących oraz "jakości" ich zdolności umysłowych. Osobną kwestią jest efektywność naukowych badań oraz pragnienie jej rozwijania, która sama w sobie zasługuje na osobną dyskusję. Istnieje także tak zwana mistyka, która z czasem przerodziła się w tak zwaną religię - czytaj: zbiór dogmatów nie mających właściwie nic wspólnego z pierwowzorem poza nieistotną formą (bezsensownie recytowane regułki, których i tak nikt nie przestrzega, bo nie wie tak naprawdę po co, oraz rytuały, które straciły swoje znaczenie). Oczywiście są wyjątki.
Kapłani-mistycy - to grupa ludzi, która do badania wszechświata wykorzystuje naturalne zdolności postrzegania. Dzięki temu odczuwanie wibracji można zgłębić i uzyskać w ten sposób konkretne, empiryczne informacje o tym, co czym jest i w jaki sposób funkcjonuje, szczególnie w relacji do człowieka. Ich informacje są cenne, ale z powodu osobistego czynnika, wymagają specyficznego rodzaju "czystości" umysłu, przez co istnieje ryzyko zniekształcenia. Aktualnie oficjalnie w naszej społeczności nie istnieje.
Księża - to grupa ludzi, która kierując się dosłownym przekazem mistyków, proroków i podobnych jednostek, często narzuca lub w inny sposób przekonuje pozostałą ludność do "jedynych słusznych" prawd, nie popartych osobistym doświadczeniem (zatem są przeciwieństwem tych, od których ich "prawdy" się wywodzą). Rzadziej: popartym doświadczeniem, które ma na celu przede wszystkim potwierdzenie wiary. Księża zatem wychodzą na przeciwników postępu.
Naukowcy - to grupa ludzi, którzy ustanawiają pewne wspólne punkty wyjścia ("aksjomaty"), na których następnie budują coraz bardziej skomplikowany system wiedzy przy pomocy ustanowionych przez siebie, sprawdzalnych w umownym zakresie reguł i metod. Nauka również wymaga specyficznego rodzaju czystości - w tym wypadku, czystości motywacji i serca: pozbawieniem czynnika osobistego i krystalicznie obiektywnym podejściem. W przeciwnym wypadku nauka służy władzy do manipulowania społecznością oraz celom militarnym; zataja się wyniki badań lub celowo dezinformuje społeczeństwo, gdyż "wiedza to władza".
Mentalność ludzi w ostatnim czasie zmieniła jedynie źródło swojej wiary (z księży na naukowców), a myślenie niezależne ciągle się jeszcze rozwija. Podręczniki do szkół są pisane w sposób autorytarny, co jest kpiną z podstawowych zasad, którymi powinna się kierować nauka. Dlatego uważam, że ludzie potrzebują przebudzenia do niezależności, które może okazać się nieprzyjemne.
Problem z nauką dotyczy nie samej nauki, a mentalności ludzi, którzy przez tysiące lat byli tresowani do tego, by wierzyć w dogmaty i uzależnili swoje myślenie od innych, "wyższych" autorytetów... Pisałem o tym kilka razy na forum: nauka to zaledwie jedno z możliwych podejść; nauka też może przybierać różne postaci, w zależności od przyjętych założeń, "jakości" osób się nią zajmujących oraz "jakości" ich zdolności umysłowych. Osobną kwestią jest efektywność naukowych badań oraz pragnienie jej rozwijania, która sama w sobie zasługuje na osobną dyskusję. Istnieje także tak zwana mistyka, która z czasem przerodziła się w tak zwaną religię - czytaj: zbiór dogmatów nie mających właściwie nic wspólnego z pierwowzorem poza nieistotną formą (bezsensownie recytowane regułki, których i tak nikt nie przestrzega, bo nie wie tak naprawdę po co, oraz rytuały, które straciły swoje znaczenie). Oczywiście są wyjątki.
Kapłani-mistycy - to grupa ludzi, która do badania wszechświata wykorzystuje naturalne zdolności postrzegania. Dzięki temu odczuwanie wibracji można zgłębić i uzyskać w ten sposób konkretne, empiryczne informacje o tym, co czym jest i w jaki sposób funkcjonuje, szczególnie w relacji do człowieka. Ich informacje są cenne, ale z powodu osobistego czynnika, wymagają specyficznego rodzaju "czystości" umysłu, przez co istnieje ryzyko zniekształcenia. Aktualnie oficjalnie w naszej społeczności nie istnieje.
Księża - to grupa ludzi, która kierując się dosłownym przekazem mistyków, proroków i podobnych jednostek, często narzuca lub w inny sposób przekonuje pozostałą ludność do "jedynych słusznych" prawd, nie popartych osobistym doświadczeniem (zatem są przeciwieństwem tych, od których ich "prawdy" się wywodzą). Rzadziej: popartym doświadczeniem, które ma na celu przede wszystkim potwierdzenie wiary. Księża zatem wychodzą na przeciwników postępu.
Naukowcy - to grupa ludzi, którzy ustanawiają pewne wspólne punkty wyjścia ("aksjomaty"), na których następnie budują coraz bardziej skomplikowany system wiedzy przy pomocy ustanowionych przez siebie, sprawdzalnych w umownym zakresie reguł i metod. Nauka również wymaga specyficznego rodzaju czystości - w tym wypadku, czystości motywacji i serca: pozbawieniem czynnika osobistego i krystalicznie obiektywnym podejściem. W przeciwnym wypadku nauka służy władzy do manipulowania społecznością oraz celom militarnym; zataja się wyniki badań lub celowo dezinformuje społeczeństwo, gdyż "wiedza to władza".
Mentalność ludzi w ostatnim czasie zmieniła jedynie źródło swojej wiary (z księży na naukowców), a myślenie niezależne ciągle się jeszcze rozwija. Podręczniki do szkół są pisane w sposób autorytarny, co jest kpiną z podstawowych zasad, którymi powinna się kierować nauka. Dlatego uważam, że ludzie potrzebują przebudzenia do niezależności, które może okazać się nieprzyjemne.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now
- Imię: Enlil
- Posty: 827
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
Enlil, krotko, zwiezle i do rzeczy. A w ktorym miejscu umiescisz szamanow, ze o wiedzmach nie wspomne, choc sa tymi ktore wiedza. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze nieraz pojecia nie majac skad i jak, i nie rozumiejac co wiedza...ale im mniej rozumieja, tym prawdziwiej wiedza?:D
- Ayalen
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość