Sny o pociągu i podróżach

[Mimose91]

Witam
Od bardzo dawna sni mi sie pewien sen- w roznych sceneriach ale ogolnie wyglada to tak: jade pociagiem lub tramwajem, czesto ze znajomymi lub rodzina. jednak zawsze okazuje sie ze przejechalam juz swoj przystanek. lub w ogole nie jestem pewna dokad tak naprawde jade i gdzie jestem. snilo mi sie to juz niezliczona ilosc razy, zaczelo sie to juz pare lat temu... ogolnie nie wiem jak to postrzegac, poniewaz chce podrozowac w zyciu- zreszta ucze sie oceanografii by kiedys plywac po morzach jednak wydaje mi sie ze to nie chodzi o to. czyzbym gdzies sie pogubila w zyciu? moze nie ide w ta strone co trzeba? czy mozna to tak interpretowac? w sennikach znalazlam rozne informacje jednak nie sa one zbyt konkretne i chyba nie pasuja najlepiej do mojej sytuacji. Prosze o pomoc!

[papux]

czyzbym gdzies sie pogubila w zyciu?

Pewnie nie gdyż sen nie ma wpływ na życie lecz życie ma wpływ na sen.

moze nie ide w ta strone co trzeba?

To zależy o czym mówisz. Człowiek codziennie chodzi w jakieś miejsca.

czy mozna to tak interpretowac?

Snów się nie interpretuje gdyż jak pisałem wyżej nie mają one większego wpływu na życie.
Sen to tylko wyimaginowany świat absurdu który tokiem ewolucji człowiek zdławił do tego stopnia że czasami wydaje mu się że nic mu się nie śniło. Sen to danie nam rozrywki w czasie odpoczynku. Mózg nie może funkcjonować bez aktywności elektrycznej tak samo jak serce. Zatrzymany na 3 min sam się nie podniesie. Dlatego funkcjonuje całą dobę.

[Enlil Earth is my home now]

Aktywność umysłowa to nie tylko to, czego jesteśmy świadomi. Cały czas, na różnych poziomach umysłu, coś się dzieje, tylko świadomość na jawie zawęża tą aktywność do pewnego wycinku. Psychika musi zachować balans, więc to, czego jawnie nie przetworzyliśmy, jest przetwarzane, na innych poziomach świadomości, we śnie. Gdyby ludzie nie śnili, w krótkim czasie najprawdopodobniej oszaleliby. Interpretacja snu to próba przetłumaczenia symboli pojawiających się w snach na zrozumiały język "jawy".

Pociągi, tramwaje i ogólnie środki publicznego transportu często mówią o naszej drodze przez życie. Znajomi i rodzina może sugerować, że odciągają Cię od tego "przystanku" (celu w życiu), który Cię interesuje, lub utrudniają rozpoznanie go, choć intencje mogą mieć pozytywne. Mogą np. na jawie Ci sugerować pewne kierunki, ale ostatecznie sama będziesz żyć tym, co wybierzesz. Powodem może być także Twoje przywiązanie do tych ludzi. Nie możesz być pewna, dokąd cudzy wpływ Cię zaprowadzi. Korzystniej jest samemu decydować dokąd ma prowadzić nasze własne życie - wybrać coś, co rzeczywiście jest tym, co Ciebie interesuje.

[Mimose91]

Enlil, dziekuje za odpowiedz papux- gdybym chciala aby ktos wytlumaczyl mi czym jest sen w "racjonalny" sposob, to raczej nie pytalabym o to na forum ezoterycznym .... zreszta nie zgadzam sie zupelnie z twoja wypowiedzia, uwazam ze podobnie jak cialo daje nam sygnal gdy brakuje nam jakis skladnikow odzywczych- np kiedy mamy ciagle ochote na jakies warzywo czy owoc, byc moze ze jest w nim jakas witamina lub mineral ktorego jest w organizmie deficyt. podobnie ze snami- czlowiek przez caly dzien moze zadreczac sie jakimis problemami, czasami bardziej podswiadomie. a wiadomo ze sen sluzy przede wszystkim regenaracji organizmu, wiec... czemu by i nie umyslu? Zreszta sama zajmuje sie nauka i jak kazdy czlowiek ktory mial z nia cos wiecej do czynienia wiem ze jest to tylko niedoskonale narzedzie poznania otaczajacego nas swiata
" moze nie ide w ta strone co trzeba?
To zależy o czym mówisz. Człowiek codziennie chodzi w jakieś miejsca." - tego to nawet nie warto komentowac

Enlil, powiem tak- troszke mnie zasmuciles, tzn czuje mniej wiecej ze to moze o cos takiego chodzic, hmm jeszcze ciagle ta niepewnosc co do jutra rodzice faktycznie sie mojej przyszlosci obawiaja i to chyba sprawia ze nie wiem co robic- ciezko jest, szczegolnie w tym kraju, podazac za marzeniami... dziekuje jeszcze raz za pomoc

[Enlil Earth is my home now]

Jeśli sen "stwierdza", że to nie ten przystanek, to znaczy, że podświadomie orientujesz się, które są te niewłaściwe, a które właściwe. Proponuję bardziej otworzyć się na podświadome podpowiedzi - można to zrobić nie tylko bezpośrednio, ale np. przez nakierowanie podświadomości przed snem na kolejny sen, wyjaśniający i podpowiadający (być może w inny sposób, za pomocą innych obrazów) dokładniej najlepszy kierunek. Po za tym, jest też kwestia podejmowania odpowiednich decyzji. Z tego co piszesz, wynika, że całkiem dobrze potrafisz zinterpretować własny sen.

[Mimose91]

Przynajmniej tak mi sie wydaje, ze moze o to chodzic, ale ogolnie jestem raczej z tych co rozumieja wszystko doslownie ^^
hmm moze zbyt przyziemnie to traktuje, nie wiem.. jestem tylko pewna ze ten sen musi cos znaczyc i z pewnoscia jeszcze sie nieraz pojawi. Przepraszam jesli zle zrozumialam, ale czy chodzi o to abym sprobowala uzyskac odpowiedz przez swiadomy sen?

[Enlil Earth is my home now]

W dowolny sposób możesz uzyskać odpowiedź. Chodzi raczej o uświadomienie sobie, jaki kierunek Cię interesuje w życiu - to naturalnie prowadzi do podjęcia odpowiedniej decyzji. W snach będzie miało to odzwierciedlenie, np. przestanie pojawiać się ten temat w nich, gdy go rozpracujesz. Sny dają wskazówki, bo na tym poziomie przyszłość i przeszłość zlewają się ze sobą, a więc sny porównują wszystkie dostępne informacje, nieograniczone czynnikiem czasowym.

Jeśli trudno Ci świadomie podjąć decyzję i potrzebujesz dodatkowych informacji, np. z podświadomości, możesz zrobić tak: sugerujesz sobie temat snu tuż przed zaśnięciem, i rano, zaraz po przebudzeniu, przypominasz sobie co się śniło. Zresztą to tylko wskazówki, a nie wyrocznia. To jest forum, a nie podręcznik "krok po kroku"