Zakochanie.

[Enlil Earth is my home now]

Mi się wydaje, i to całkiem mocno że ludzie za dużo analizują, jeśli chodzi o związki. A analizowanie jest związane z trzecią czakrą - przez co "rozdrabniają" drugą osobę na "listę faktów" do przemyślenia, z których potem robią skomplikowane i pokrętne dedukcje, bo tak ich nauczono myśleć w szkole. Tak się jednak składa, że związki są oparte bardziej na drugiej i czwartej czakrze - tzn. trzeba przejść od analizowania do bardziej wyczucia sytuacji, skupienia się na ogólnym kontekście i najistotniejszych sprawach. Nie jest ważne, czy podejdziesz przed koncertem albo innym wydarzeniem czy po najważniejsza jest rozwijająca się łącząca nić obie strony, podobieństwa, odczucia etc. Rzadko analiza daje poprawne wnioski, jeśli chodzi o ogólną decyzję dotyczącą relacji.

Korzystanie z 2 i 4 czakry ma tą zaletę, że wszystkie szczegółowe informacje (jaki czas, jakie miejsce, jaka okoliczność itd.) przestają mieć znaczenie - bo "włącza" się w umyśle mechanizm synchronizacji, czyli wyboru odpowiedniego miejsca i odpowiedniego czasu w zależności od faktycznego wyczucia sytuacji, a nie jakichś fragmentarycznych danych, przeanalizowanych jak w raporcie z działu rachunkowości.