Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.
Witam, doswiadczam pewnego zjawiska, ktorego nie umiem wytlumaczyc, a tymbardziej wykorzystac a bardzo bym chcial.
Kiedy ide spac, klade sie, i mysle. Mysle dlugo, o tym co bylo, bedzie, o nieistotnych rzeczach, dopoki nie osiagne w umysle spokoju. Wtedy wlacza mi sie drugi stan, pol-sen, jednak ciagle swiadomy, wiem co widze i moj mozg to analizuje, ciagle jestem na ziemii.

W tym stanie, nagle zaczynam wyobrazac sobie obrazy. Widze je dokladnie i wiem co widze. To jest jak album ze zdjeciami. Moge je przesuwac dalej, zmieniac. Nie trwa to bardzo dlugo, gdyz zwykle zasypiam. Sa ta czasem bardzo surrealistyczne obrazy, czasem proste rysunki, roznie. I wiem, ze nie potrafilbym ich wygenerowac bedac w stanie nieuspionego, w pelni trzezwego umyslu. Co jest wielka szkoda, gdyz jestem projektantem graficznym... Tak czesto bym chcial to wszystko gdzies przelac, ale juz nie da rady, moge sie z niego przebudzic, jednak to wszystko zniknie.

Czasami jeszcze potrafie tworzyc w ten sposob muzyke. Zwykle klasyczna. Potrafie tworzyc skomplikowane sciezki. Oddzielnie bas, oddzielnie rytm, oddzielnie smyczkowe. Kazda sciezke jestem w stanie dowolnie zmieniac i uporzadkowac. To ladna muzyka i wiem ze wczesniej jej nigdy nie slyszalem, to znaczy ze ja ja tworze. I to samo, nie jestem w stanie tego nijak zapisac/odtworzyc.

Kiedys mialem (ale to juz oddzielny przypadek) sen, ze chodzilem po ruinach i rozmawial do mnie glos - po baskijsku. Mowie po hiszpansku i katalonsku, ale po baskijsku nie. Czytalem jakies rzeczy, sluchalem duzo muzyki. Wiem jak brzmi i jak wyglada, ale jest na tyle skomplikowany, ze powtorzyc potrafie gora 2-3 zdania, ktorych nawet nie rozumiem. A w tym snie rozmawialem w tym jezyku, mowilem zdania ktore mogly i nie miec sensu, ale wiem ze byly to slowa ktore faktycznie siedzialy mi w glowie i ktore slyszalem, z ktorych to montowalem. I znow, na jawie nie jestem stanie ich z siebie wydobyc.

Czy umiecie nazwac, powiedziec mi cos o tym zjawisku?
Czy sami tego doswiadczacie?
Czy da sie z tego zrobic jakikowliek uzytek? Bo to mi pokazuje, jak rozlegla jest moja wyobraznia, ktorej nie potrafie odpalic podczas dnia codzienego.
nigel
 
Posty: 1
Dołączył(a): 03 paź 2011, 21:35
to pierwsze to hipnagogi w fajnej, kreatywnej formie. super !

... plus przebicia z wcieleń (luźna teoria. masz jakiś znajomych baskijczyków ? )
Avatar użytkownikasosnowiczanin Mężczyzna
patrzy w horyzont wydarzeń
 
Imię: Bartosz
Posty: 167
Dołączył(a): 04 wrz 2011, 02:55
Lokalizacja: Sosnowieś
Zodiak: Ognisty Tygrys
Ja myślę że to hipnagogi.
W transie, często wszystkie wyobrażenia i odczucia są spotęgowane i mózg lubi płatać rózne figle,
co nie oznacza że są to urojenia :)
Too weird to live,
too rare to die.
Avatar użytkownikaJoe Black Mężczyzna
 
Posty: 562
Dołączył(a): 04 sty 2010, 02:28
Typ: 4w5
Zodiak: Ryby
poproś swojego opiekuna (Anioła Stróża, Wszechświat, Wyższą Jażń) o pomoc w upraktycznieniu tego. Albo zadaj sobie sen wyjasniający jak to zrobić.
Ewa BW Kobieta
 
Posty: 95
Dołączył(a): 04 wrz 2006, 00:56

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości